Uzupełnieniem owego jakże modnego "imidżu",były adidasy .
Wszystko w kolorze blue, co bardzo korzystnie wpływało na mą mikrą sylwetkę..
Jak powszechnie wiadomo ,odzienie w jednolitych barwach ,dodaje kilka centymetrów wzrostu:))
A jako ,że lubię wszystko pod kolor ,to stanęłam do fotki obok fantastycznego, niebieskiego wozu, marki Fiat 125p ;)
Kolejny hit - marmurki w super modne dziury! Modne wtedy i dziś!
Dziury pracowicie wyszarpałam sama...
Z tych wszystkich ciuchów, ocalał do dzisiaj pasek i katanka...
W kurtce prezentuję się troszkę niżej:)
No pieknie! Najbardziej do mnie przemawiaja marmurki;D Fajnie z dziurami wygladaja;D
OdpowiedzUsuńI swietna figura!:)
szkoda, że malucha już nie ma :DDD świetnie spodnie - te dziurawe :)
OdpowiedzUsuńha,ha....ale mnie przeniosłaś do młodości!!
OdpowiedzUsuńi jeszcze ten maluch :)) ja jak kupiłam pierwszego malucha,to ciągle zaglądałam na niego zza firanki dumna ,że mam auto :)
a ile myśmy w nim zwiedzili,,,ho,ho
Fajna laseczka z Ciebie z tamtych lat! chyba chłopcy szaleli :))
Ale zgrabniacha!I tutaj najlepszy dowód,że w modzie są tylko powroty,a nie coś nowego
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny!
OdpowiedzUsuńA nawet nie wiecie jakie kompleksy przysparzała mi wtedy moja figura;)
Teraz myślę ,że niepotrzebnie się przejmowałam;)
Gosia - chłopaki niezbyt szaleli;)
Pięknie siostra... jak zawsze... :) *Guciu*
OdpowiedzUsuńAle laska...
OdpowiedzUsuńuuu cóż za lasencja! :)
OdpowiedzUsuńHehe,dzięki:))
OdpowiedzUsuńByło się "laskom";)