Sukienko-tunikę kupiłam jeszcze latem na wyprzedaży w Galerii Dominikańskiej.
Jest cieniutka i delikatna jak sieć.
Tak ,przyznaję się bez bicia!!! Lubię galerie handlowe ,a najbardziej w okresie wyprzedaży:))
Buty nie do końca mi pasują...Przydałyby się jakieś gladiatory czy "cuś"...Ale uszły w tłoku;)
Kurze łapy widać dokładnie ,ale przecież póżniej z tym szopem na twarzy nie wyjdę;))
A może kiedyś wpadnę na którąś z Was przypadkiem i byłaby siara...
Przypomniało mi się jak rozpoznała mnie kiedyś w Galerii Focus - wizażanka:))
Jakiś czas temu udzielałam się intensywnie na forum Wizaż...
Podeszła do mnie i zapytała ,czy przypadkiem się skądś nie znamy..
A ja głupio odpowiedziałam ,że na pewno nie ,hehehe.
A ona na,to ,że chyba z forum...
Ło matko...zaraz sobie pomyślałam ,że pewnie mam resztki kebaba w zębach i rozmyty makijaż!
Bo dopiero co jadłam;)
Spotkanie było niesamowite ,a dziewczyna bardzo sympatyczna.
Nie mogłyśmy dłużej pogadać ,bo ja byłam z moimi chłopakami ,a ona też nie miała czasu...
Także...nigdy nie wiadomo;)
Pilnujcie się dziewczyny ,bo nie znacie dnia ani godziny:))
**********************************************************
Tunika - Orsay
Legginsy - H&M
Pasek - Camaieu
Buty - CCC
Kolczyki - prezent
**********************************************************************************************************************************************************************
Ha ha:))Świat jest mały,Polska jeszcze mniejsza,więc prędzej,czy później ktoś kogoś gdzieś....Ja jestem ślepa,z daleka nie widzę,więc jakby co,to podchodź pierwsza:))
OdpowiedzUsuńA sukienkotunika śliiiiczna!Kolor,fason,delikatność...
Sivka ,ja mam tak samo;) na ulicy w ogóle nikogo nie widzę:))
OdpowiedzUsuńŚwietna ta sukienka. Ostatnio kupiłam coś podobnego (hahaha, chyba tylko z tego ogoniastego dołu, ale i tak w moim odczuciu podobne).
OdpowiedzUsuńI gdzie Ty, babo, widzisz te kurze łapki??? Chciałabym za te 10 lat tak wyglądać.
A co do spotkań w realu, to ostatnio ktoś mi na stylio napisał, ze chyba mnie widział w galerii handlowej. Najpierw przeanalizowałam, jak wygladałam i co robiłam i dopiero po tym doszłam do wniosku, że jednak mogę potwierdzić, że to byłam ja :DDD
piękne kolory sukienki i kolczyków!
OdpowiedzUsuńJesteś laską
OdpowiedzUsuńlaską
i jeszcze raz
laska
tyle w temacie
:PPPP
Ha, ha, podpisuję się pod Sivką, moje dioptrie przysparzają mi wrogów, co i rusz kogoś nie poznaję :P
OdpowiedzUsuńKolczyki świetne i ładnie Ci w sukience :) Kolory rządzą :)
Klamoty - nie ma jak kolor na taką pogodę:))
OdpowiedzUsuńRzabciu...dzięki;) brzuch wciągam ,bo niestety po 40-tce ,tłuszcz zaczyna się odkładać tam gdzie nie trzeba;)
Sandrula dziękuję:))
Alcyna ,nie masz powodów do zmartwień...za 10lat będziesz wyglądała tak samo ,a nawet lepiej:))
mnie te ogony też zauroczyły;)
Ruda:
OdpowiedzUsuńSukienko tunika jest wypasiona. cholernie się mi podoba, bo przypomina mi mój dawny styl. kurde.Aż chcialoby się wrócić :)
Swietnie wyglądasz,jak zawsze :))
Piszesz ,że po 40tce tłuszcz się odklada nie tam gdzie powinien?pocieszę Cię,że u mnie to nastapilo po 20tce, czyli wieki temu :) Chcialabym za 7 lat tak wyglądać jak Ty ,moja droga.
usciski!
Rudzia...może u Ciebie będzie odwrotnie..z tym tłuszczykiem;)
OdpowiedzUsuńA sukienkę pierwszy raz założyłam..jest przeżroczysta i kombinowałam z czym ją połączyć:))
Uwielbiam duże, podzwaniające kolczyki. Od niedawna zauważyłam urok zestawienia fioletu z turkusem, też muszę spróbować.
OdpowiedzUsuń