Zdjęcia są z mej ulubionej części letnich wojaży ,czyli z Wrocławia...Przecież taka piękna turkusowa fontanna jest tylko tam...
Ubrałyśmy się z mamą pod kolor fontanny...
Sukienkę mam co prawda czerwoną ,ale zdobi ją białe i turkusowe kwiecie...
A żeby nie było za słodko wśród tych kwiatków i falbanek - przełamałam, to wszystko ćwiekami na torebce.
Mama uwielbia styl sportowy ,a ja tym razem "romantic";)
A poniżej z siostrą ,z którą mogłam w końcu polatać po sklepach:))
Oby do ferii...Bo Wrocław odwiedzam średnio dwa razy w roku...:)
****************************************************************************
Sukienka - Allegro ok.20zł
Torebka - Atmosphere
Japonki - bardzo stare ,ulubione:)
**************************************************************
Ty zawsze tak radośnie uśmiechnięta-normalnie aż się człowiekowi udziela na odległość:))
OdpowiedzUsuńTy i czerwony to jedno-bardzo twarzowy kolor dla Ciebie!
Juz drugi raz dzisiaj na zdjeciach widze wrocław;) Aj dawno tam nie byłam;)
OdpowiedzUsuńO widzę, że zawitałaś w moje strony :) Niektórzy we Wrocławiu twierdzą, że artysta popełnił tą fontannę zamiast, że stworzył :) Mnie ona tam osobiście nie przeszkadza, ale podobno jej nowoczesność gryzie się ze starymi budynkami rynku :)
OdpowiedzUsuńmam podobne wieści na temat tej fontanny. Na pewno daje przyjemny chłod w ipalne lato. Co do ładności sie nie wypowiem chyba.
OdpowiedzUsuńZa to na temat ładności TARY i owszem!:D
Ładności i młodego wyglądu, prawda Rzaba?
OdpowiedzUsuńświetne tło i kwitnąca Ty :)
OdpowiedzUsuńTaro, toż Ty wyglądasz ma zdjęciach na 30 lat góra! Jak tak można ! ;P
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w czerwieni i w lecie :)
Alez z Ciebie jest podróżnik ;) Widzę, że Cię nosiło po świecie przez całe wakacje ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla mamci i siostrzyczki :))
OdpowiedzUsuńnie ma to jak rodzinne wypady,zwłaszcza babskie :))
osobiście fontanna mnie powala na kolana,uwielbiam ją fotografować,ma potencjał :))
Och, tak nie mozna, tym Wroclawiem po oczach! Ja tez tam mialam zajrzec w wakacje, ale Ksiaze Mazlonek stwierdzil ze o wiele lepiej bedzie mi sie jechalo przez Niemcy. I nie pomogly tlumaczenia ze przez Breslau chcem, a nie Berlin :p
OdpowiedzUsuńDolaczam do chorku: slicznie Tobie w czerwonym!
Zwiewne kolorowe sukienki są Ci pisane, wyglądasz promiennie!
OdpowiedzUsuńNurka ,dobrze się czuję w takich sukienkach...choć rzadko je zakładam:)
OdpowiedzUsuńMrs_L - trzeba było męża zmusić!i dzięki:))
Gosiu ,przekażę:)szkoda ,że na takie babskie wypady mam tak mało okazji...
Miriana - mam tak co roku;) ale ,to przez męża żołnierza;)
Klamoty - dziękuję za odmłodzenie:)) to dzięki okularom ,bo kurzych nie widać;))
Kamciatek - chociaż raz tło mi się udało:))
Aga ,Rzaba - jak się kiedyś spotkamy na "żywo" (co od lat z Agą mi się nie udaje;)) ,to se swoje wzajemne ładności porównamy:))
Asiuniu ,mnie się ona podoba,,,szczególnie kolor:))
Rotkohl - warto odwiedzić Wrocław!!!
Sivka,nie zawsze;) ale cieszę się ,że Ci się udzieliło;)
Bo przyjeżdżasz jak mnnie nie ma we Wro, albo się przeziębiasz :) Wieczorne uściski!!!!!!
OdpowiedzUsuńAguś ,mea culpa!!!;))
OdpowiedzUsuńW każdym razie dzisiaj sie nie spotykam! Muszą mi trochę włosy odrosnąć! :)))
OdpowiedzUsuń