Stęskniłam się za moimi butkami - paskudkami...Jeszcze w nich nie wyszłam ,bo mróz ,ale fotkę chyba można sobie strzelić?;)
Przy okazji przymierzyłam spódnicę dżinsową w popielatym odcieniu,którą nabyłam w lumpeksie za 10 zł .
Bluzeczka jest stara ,ale jako że w kotki ,to mam do niej sentyment...
Rajstopy miałam zamiar założyć fioletowe ,ale w ostatniej chwili zamieniłam je na kabaretki...Ot...taki miałam kaprys;)
Miałam też w planach fryzurę...zakręciłam nawet termoloki...Gdy nagle podczas zmiany rajstop zaterkotał dzwonek do drzwi ! Za chwilę drugi raz! Ocho! Myślę sobie...To na pewno listonosz...bo przecież listonosz, dzwoni zawsze dwa razy..;)
Podskoczyłam na jednej nodze do drzwi i wyjrzałam przez wizjer...Zgadłam !
W 10 sekund założyłam dżinsy i zdjęłam wałki!
Listonosz trochę dziwnie na mnie patrzył ,ale jak spojrzałam póżniej w lustro ,to wcale mu się nie dziwiłam;))
Zanim strzeliłam sobie fotki...fryzura nieco opadła...
A powyższe zdjęcie jest przykładem ,że mój nowy aparat strzela chwilami sam "fotoszopa"...Bo buzię ma gładziuśką;)
Zbliżenie na kolczyki ,których w ogóle nie widać ,a mam je w uszach.. i na całą resztę.
Jedyny akcent kolorystyczny w tym nie do końca wiosennym zestawie :)
P.S.Paznokcie ostatnio mi się posypały...nie mam się niestety czym pochwalić;)
***********************************************
Buty - Brako
Bluzka - H&M
Spódnica dżinsowa - SH ,10 zł
Rajstopy - kabaretki ,pasmanteria
Kolczyki - z dna szkatułki ,stare bardzo...
**************************************************************
bluzeczka ładna
OdpowiedzUsuńKotków Ci zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze,że kabaretki są-pasują bardzo! Śliczne butki,zgrabne nóżki i w ogóle fajna dziewczyna!:))
OdpowiedzUsuńMnie się też pazurki posypały....kotki super i fryzura też....byle do wiosny, już mam dość tej zimy...pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńśliczna z Ciebie babeczka i tyle!
OdpowiedzUsuńps. jak nie wyłaczysz weryfikacje to Ci sie więcej nie wpisze;)
Rzabciu,to ja mam weryfikację?!Sorki:))
OdpowiedzUsuńBastamb musimy jakoś wytrwać do tej wiosny!
Sivka ,Ty też jesteś fajna dziewczyna!!!
Aga,już mi się sypie ta bluzka ,a tak ją lubię:(
Aaagata ,no wiem:))
testowy wpis w celu sprawdzenia obecności weryfikacji
OdpowiedzUsuńtest dał wynik negatywny
OdpowiedzUsuńgrzeczna dziewczynka ;P
hehehe,też nie lubię tej weryfikacji;)
OdpowiedzUsuńprzesłodki sweterek w kotki :)
OdpowiedzUsuńwww.jadorecestyle.blogspot.com
Pamiętam Twoje piękne i długie paznokcie ale krótkie też są całkiem
OdpowiedzUsuńokej, ja już od jakiegoś czasu mam krótkie. Pomijam fakt, że również mi się posypały, pewnie przez karmienie:)
Świetny sweterek.
Stara bluzka? Wygląda jak niedawny krzyk mody ogłoszony przez top-szafiarki jako - uwaga, uwaga - animal prints :D Tak więc wpasowałaś się w trendy jak nic! :)
OdpowiedzUsuńśliczna bluzka!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kabaretki :))
OdpowiedzUsuńładnie wyszłaś ,wiosennie i promieniście :)
właśnie-protest ogólnopolski!
wyłączcie tę beznadziejną weryfikację słowną,bo nic nie wnosi a utrudnia dodawanie komentarzy,aż się odechciewa:)
miłej niedzieli :)))
Piękny zestaw! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńkotki kotki ! moj ulubiony motyw! ( zaraz po kokardkach ,a przed ptaszkami ;) ). Chce taką bluzke !! Aaa. fajnie wyglądasz !!A pazury i tak za jakis czas sie wzmocnią! jeszcze się nam pochwalisz nie raz ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluzeczka :) Zgodzę się też z Sivką, że kabaretki pasują do tego zestawu.
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się lustro z photoshopem;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Pani wygląda.
Śliczny kształt paznokci i staranny manicure i do tego mój kolor! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńMamoNaObcasach - dziękuję,ale niestety czasy świetności mają już za sobą;)
OdpowiedzUsuńPaniLaMome - ja przestałam używać lusterek powiększających...zawsze,to mniej zmarszczek widać;)
Koliberko,no właśnie te kabaretki mi tutaj najbardziej pasowały;)
Rudzia,a ta bluzka ma z 5 lat!!!Już jej dawno nie nosiłam:))
Rysiu,Reniu,Pocahontas - dziękuję...czasami jednak warto starą bluzkę ubrać;))
Gosiu,dzięki:))
Już wyłączona!
EvvaStyle - dzięki:))
Biurowa ,kolejny przykład na to jak moda często wraca;)
Judy,no niestety już po paznokciach...dopadła mi je brzydka choroba...
Plosieq - dziękuję:)
Co raz więcej blogerek ogarnia szarość i czerń :D wszystko wina tej zbyt długiej winy. Komplecik śliczny, mimo że tak bardzo klasyczny od razu zatrzymałam na nim wzrok. Spódniczka jest na prawdę bardzo ładna, a co do bluzki to uwielbiam bluzki w wzorki :D
OdpowiedzUsuńps. myślę, że kurierzy i listonosze to muszą mieć nie zły ubaw w pracy :D
Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych!
Bluzka świetna, a kolczyki sówki mnie rozmiękczyły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam KarlaWorld
jakie piękne ubrania UBRAŁAŚ!
OdpowiedzUsuńrewelacyjną spódnicę UBRAŁAŚ. niezłe kabaretki UBRAŁAŚ. piękne buty UBRAŁAŚ. cudowną bluzkę UBRAŁAŚ.
hehehe,Anonimowy...rozumiem;))
OdpowiedzUsuńKarla,dziękuję:)
Rozchwiana ,listonosz jakoś przeżył mój widok;)
no wreszcie jakaś szafiarka z poczuciem humoru!
OdpowiedzUsuńjuż myślałam, że napiszesz mi, że jestem trollem jak co po niektore blogerki...
Anonimowy...wiesz..jak dasz mi popalić,to też Cię nazwę trollem;)
OdpowiedzUsuńhehehe ,a co do poczucia humoru,to na starość mam coraz większe:))
Świetnie!:-)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz chciałam wyrazić moją aprobatę dla Twojego poczucia humoru i dystansu (bo bardzo sobie cenię u ludzi te cechy)
OdpowiedzUsuńpo 'rozmowie' z gosią i innymi szafiarkami wirtualny świat szafiarek może się wydać światem agresywnych bab, dla których blog to dokonanie życiowe (stąd to wyzywanie od trolli, chamów gdy ktoś krytykuje strój), a Ci którzy bloga nie posiadają są nic nie wartymi podludźmi (o tym świadczą teksty typu: "cieszę się, że nie krytykujesz anonimowo" a nigdy nie widziałam "przykro mi, że chwalisz anonimowo"). przepraszam, że zaśmiecam Ci blog tymi obserwacjami, ale chciałam uzasadnić moją aprobatę dla Twojego poczucia humoru. może zarazisz nim gosię, koliberkę i parę innych dziewcząt. pozdrawiam
w ogóle masz świetną figurę.
Anonimowy ,dzięki za dobre słowo;)
OdpowiedzUsuńnie wiem o co poszło u dziewczyn ,bo powiem szczerze,że nie lubię wchodzić w konflikty ,szczególnie wirtualne...
im jestem starsza ,tym mam większy dystans do siebie i świata;)
nie jestem obrażalska,ale jak mi ktoś podpadnie ,to kiszka...nie odzywam się po prostu;)
Niezmiennie zachwycam się Twoją figurą...jestem fanką autentycznie ;)
OdpowiedzUsuńMiriana ,a ja Twoją! Zawsze chciałam być zgrabną blondynką:))
OdpowiedzUsuńWyglądasz po prostu szałowo! Kabaretki są niesamowite, a figurkę masz taką, że tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuń