Moja skromna kolekcja:)
|
C&A |
Najzwyklejsze wkręty, które lubię nosić zimą.
|
Reserved |
Papużki urzekły mnie w Reserved. Szczególnie, że kosztowały 5 zł:)
|
Reserved |
Różyczki też są z Reserved - prezent od syna:))
|
Lolita |
Turkusowe skrzydła zakupione pod wpływem jakiegoś amoku...Nie wiem czy je jeszcze założę;)
Te ślicznoty dostałam od sióstr. Rzadko je noszę, bo zasługują chyba na specjalne wyjścia:)
|
Orsay |
Najstarsze z mojej kolekcji, co widać po rysach;)
Stworzyłam nową Etykietę - Biżuteria, żeby za każdym razem nie robić tych samych zdjęć. Bo noszę ,to co lubię najbardziej i często jedne kolczyki do wielu zestawów. A tak zalinkuję i będzie jak znalazł;)
Niestety cała ta kolekcja jest z marnych materiałów. Wszystko sztuczne;)
Skrzydła najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie 'diamentowe' wkręty. W ogóle to ostatnio z wielkiej fanki dużych wiszących kolczyków stałam się entuzjastką wkrętów właśnie, mam ich mnóstwo i co tu dużo gadać są najwygodniejsze. Poza tym moja córa namiętnie ciąga mnie za kolczyki, a wkręty nie wzbudzają u niej aż takiego zainteresowania;)
OdpowiedzUsuńAle te skrzydła to masz zajebiste<3
Piękne są te kolczyki. Cuda normalnie! Najbardziej podobają mi się te skrzydła! I to tak bardzo, że przy następnej wizycie w Polsce mam zamiar ich szukać! Oby jeszcze były w Lolicie!!! :)
OdpowiedzUsuńJa też mam trochę kolczyków i tych nie sztucznych jest bardzo mały procent tego. Ale prawda jest taka, że tych złotych i srebrnych nie noszę bo by mi było szkoda, że mogą się z zgubić. Więc bardzo prawdopodobne, że gdybyś dostała złote z turkusem to też byś tylko na jakieś okazje nosiła, nie mam racji? :)
Asiuniu, masz rację! te przynajmniej jak się zgubią ,czy popsują nie są wielką stratą;)
OdpowiedzUsuńmyślałam ,że te skrzydła są trochę obciachowe, a tu proszę - podobają się:))
Judy, ja też zaczynam się przerzucać na te delikatniejsze;)
niezłą kolekcję turkusów zebrałaś... podobają mi się duże kolczyki (te od sióstr są cudne), ale moje uszy są nieco odmiennego zdania :) więc wybieram śliczne, skrzące wkrętki, też mam sporo sztucznej biżuterii muszą tylko zadbać, aby w metalowych częściach nie było niklu bo mnie cholera koszmarnie uczula :)
OdpowiedzUsuńJa nie noszę ale córka stale gubi....piękne są różyczki zwłaszcza, że od syna i te od sióstr też śliczne....właściwie to wszystkie śliczne , zależy na jaką okazję i pewnie od humoru też ....pozdrawiam turkusikiu....
OdpowiedzUsuńpiekne kolczyki,szczególnie te papugi ;)
OdpowiedzUsuńSkrzydła są odlotowe!:D Ale dopisuję się do listy ostatnio noszących wkrętki!
OdpowiedzUsuńSuper kolczyki! Nie mam faworyta, wszystkie bym chętnie założyła! Kolory piękne.
OdpowiedzUsuńskrzydła są super :)) ale wszystkie mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wszystkie ładnie, ale papużki najbardziej mi się spodobały :) Mam w tym stylu pomarańczowe flamingi, które wprost uwielbiam. Gdybym znalazła takie papużki, capnęłabym od razu :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja kolekcja, nie ważne z czego są zrobione, i tak są boskie jestem fanką kolczyków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper te papużki i skrzydła! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko! :)
dziękuję dziewczyny, szczególnie w imieniu skrzydeł;) dowartościowały się:))
OdpowiedzUsuńpapużki <3 urocze są :))
OdpowiedzUsuńhm.. tak sobie myślę o swojej "kolczykowni".. długie lata nosilam złote, później wszelkie wariacje.. a teraz najbardziej lubię proste kuleczki-wkręty i czasem pióracze :)
Mam ogromną słabość do różnorodnej biżuterii - kolczyki, wisiorki, bransoletki, pierścionki.. do wszystkiego! ;)
OdpowiedzUsuńDlatego widząc tylko fragment kolczyka musiałam ominąć pierwszy post i pozachwycać się Twoimi skarbami! ;)
http://szaroscgwiazd.blogspot.com/