Syn jak zawsze "chętnie" z matką pozuje;)
Płaszcz - Zara, Kozaki - Deichmann |
We Wrocławiu odwiedziłam rodzinę i strasznie żałuję, że miałam tak mało czasu...
Nawet nie miałam okazji na latanie po sklepach...Za to byłam w kinie:D
"W ciemności" Agnieszki Holland naprawdę wart obejrzenia. Więckiewicz jest niesamowity, a cały film trzyma w napięciu..
Miałam też ważne zadanie do spełnienia - pomoc siostrze w wyborze sukni ślubnej !
Oblatałyśmy parę salonów, kilka godzin przymierzania..i zostały dwie do wyboru!
Co chyba przewidywalne..siostra wybrała sukienki z materiałów i fasonów, w których się wcześniej nie wyobrażała...
Nie będę zdradzać jej wyboru...dowiecie się w sierpniu:D
Jeśli mi pozwoli, to wrzucę parę fotek. A może być ciekawie, bo stara siostra podrzuciła jej pomysł na kolorowe buty:D
Na dodatek jej narzeczony ma fantazję i też zapragnął nietypowego obuwia;)
W co ja mam się ubrać na wesele?!!!! ;)
No, nareszcie wróciłaś :D Oj, pamiętam to szukanie sukni ślubnej. też miałam wizję i plan i... nic z nich nie zostało po pierwszej przymiarce :D Będę czekała z niecierpliwością, żeby zobaczyć Wasz wybór.
OdpowiedzUsuńfaktem klimat we Wro jest jakis taki bardziej specyficzny. Snieg spadl wszedzie tylko nie tu, we wrzesniu obudziło sie lato a po polsce juz w kozakach smigali gdy ja w japonkach pomykałam :))
OdpowiedzUsuńJa swoja kiecke sluba znalazlam za pierwszodniowym podejsciem. Co prawda na samym lkoncu dnia, w ostatnim salonie ale weszlam i powiedzialam "o! to ta! :D".
Trochę słabo widać ale ładny ten płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńDłuuuuugo się na Ciebie czekałooooo ! :*
OdpowiedzUsuńKochana moja ,nie narzekaj na Kujawy ! To taka piękna kraina ! :D Ale wiadomo ,każdy kocha swoje rodzinne strony :D
Wrocław z resztą też jest piękny i kiedys mam nadzieję tam pobyć na dłużej :))
Najważniejsze, że spotkałaś się z rodziną ,miałaś udanego Sylwestra ,no i pomogłaś siostrze w wyborze sukni ślubnej :))) Jednak starsze siostry się zawsze przydają hehehe :D
A z wyborem to zazwyczaj tak bywa ,moja Młoda też miała inne wizje na początku . Choć i tak nie wybrała tej ,która mi się podobała,ale to wiesz :)
Całe szczęscie ,że mnie to ominęło ,w sensie wyboru i biegania po salonach i przymierzania :D
Buzki kochana , naprawdę miło Cię znów widzieć !
jak Cię znam to coś wymyslisz na to wesele ,olśnisz nas i pewnie będziesz się dobrze bawić :)
OdpowiedzUsuńuśmiałam się jak zobaczyłam zdjęcie z synem :)
Witaj Tara! Zazdroszczę Wrocławia i ciekawie spędzonego czasu....ja mam infekcje i podle się czuje....pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz na tle tej ogromnej choinki. Fajna sprawa pomagać przy wyborze sukni, a synowie to często wybierają dziwne pozy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOho, no Wrocław wrażenia może zapewnić :) Na film Agnieszki też się wybieram, teraz chyba szybciej po przeczytaniu paru dobrych słów
OdpowiedzUsuńByłaś w Sylwestra na Rynku? Oglądałam w TV i tak jakoś mi przemknęło, że być może Cię zobaczę:D We Wrocławiu biegun ciepła podobno jest. Albo ciepli ludzie mieszkają!:D
OdpowiedzUsuńOoo też miałam mieć kolorowe buty tzn fuksjowe ale jakoś nie wyszło... Nie wiem nawet dlaczego, chyba czasu zbrakło, no i trochę to wina mojego lenistwa, bo białe sobie leżały i czekały. I również brałam ślub w sierpniu;)
OdpowiedzUsuńSciskam Cię serdecznie:*
P.S. Uwielbiam Więckiewicza!!!
Sivka, to prawda, że we Wrocławiu jest najcieplej! a w kilku miejscach w Polsce już mieszkałam, więc wiem co mówię;)w Sylwestra na Rynku nie byłam,bo tak nam się fajnie gadało,że nie chciało się wychodzić:D
OdpowiedzUsuńPatrycjo naprawdę warto obejrzeć ten film!
Reniu mam jeszcze jedną siostrę singielkę, więc może jeszcze kiedyś jej pomogę;)
Bastamb mnie też infekcja dopadła:( wracaj do zdrowia szybko!!!
Gosiu już szukam na necie! a wybawię się na pewno! syna muszę jeszcze nauczyć tańczyć:D
Rudzia wiadomo, że starsza siostra to jest TO:D
Kujawy mi ostatnio nie służą...hehehe, ale mam nadzieję, że jeszcze tu pomieszkam;)
Mnie też ominęło mierzenie, bo szyłam swoją suknię i jej wizję miałam już wcześniej;)
Erillsstyle, to miałaś szczęście z kiecką;) siostra dopiero na trzeci dzień trafiła na swoją:)
Alcyna jak mnie nie ma w necie, to wyjechałam, albo pragnę samotności chwilowej;))
Właśnie siostra też miała swoją suknię umyśloną, a okazało się, że wygląda w niej nijako...
Fotki na pewno wrzucę:D
Judy może siostrze też się znudzi szukanie butów, bo to też niełatwe;)
OdpowiedzUsuńA Więckiewicza lubię coraz bardziej z filmu na film:D
:*
Ale Cię nie byłooooo ... No, ale przynajmniej wytłumaczenie masz dobre ;) Zazdroszczę tego wybierania sukni, ale może mi mnie się poszczęści, bo akuratnie dysponuję jedną sztuką wolnej siostry :))
OdpowiedzUsuńoj Wrocław my love :)
OdpowiedzUsuńa to, że tam ciepełko, i nie tylko w pogodzie to najprawdziwsza prawda!!!
miło Cie widzieć w Nowym Roku
Ja też we Wrocławiu szukałam swojej sukni ślubnej! :) W końcu uszyła mi tamtejsza krawcowa :) Ech, to był czas :)
OdpowiedzUsuńWklejasz zdjęcia z Wrocławia, a mnie się serce kraja. Tęsknię za miastem, w którym przeżyłam swoje najlepsze momenty w życiu :)
A tak oprócz tego, to jak zwykle, pięknie wyglądasz! I świetne buty, ale to już też pisałam :)
Wyglądasz bardzo młodziutko jak na swój wiek, nigdy bym Ci tyle nie dała :) w Bydgoszczy też penie są jakieś blogerki, może na Modnej Polce kogoś znajdziesz, a takie spotkania są bardzo budujące :)
OdpowiedzUsuń