Wszak czerwień, to kolor miłości...
Lubię Walentynki:))
Wiem, że mają one swoich przeciwników. Wkurza ich i już, albo wkurza, bo przecież miłość można sobie okazywać na co dzień, bo nadmiar kiczowatych serc i misiów w sklepach, bo to święto "ściągnięte" z zachodu....
Dziwi mnie taka niechęć do Walentynek...Przecież nikomu krzywdy nie czynią..
Nie trawisz ich, to nie obchodż i nie marudż;)
Ja nie celebruję Dnia bez Focha (7.III), Dnia Garncarza (4.V), Dnia Deskorolki (21.VI), czy Święta Kaszanki (1.V)...
I naprawdę nie przeszkadza mi, jeśli ktoś nie będzie kupował kaszanki codziennie, a 1-go maja zafunduje sobie kilo, a nawet dwa i zje ze smakiem:D
A, że Walentynki nie są nasze rodzime? Co z tego...Która maruda ubierała choinkę ? W tym roku postaw sobie snop zboża zamiast niej - wszak choinka zawitała u nas dopiero w osiemnastym wieku, a na dodatek przybyła z Niemiec;)
Życie jest za krótkie żeby się duperelami przejmować...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Lakier - Lovely
Truskawki - Polomarket;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
zgadzam się z tym co napoisałaś:) i piękny walentynkowy kolor:)
OdpowiedzUsuńI dobrze napisane :)
OdpowiedzUsuńJa się jedynie bałam, że dostanę wielkie pluszowe serce, z którym nie będę wiedziała, co zrobić :D
Śliczne paznokcie, a ta truskawa narobiła mi smaku :)
Asiu, to nasze zadanie tak wychować swoich panów, co by nam takich prezentów nie sprawiali:D truskawki niestety kwaskowate były..:(
UsuńTy i te Twoje piękne pazurki!! Jeszcze z takim apetycznym dodatkiem.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię!!! A nie lubię, bo nie lubię. Bez ideologii i uzasadnienia :D Tak, jak nie lubię imienin, dnia kobiet i nawet dnia matki chyba ;) O... i niedzieli też nie lubię :D
O, zgadzam się zdecydowanie :D Dlatego po raz pierwszy od 9 lat namówiłam TŻ, żebyśmy jednak je obchodzili :-) Dostałam świeczkę w kształcie serca i pyszne, czerwone Campari, a chłop dostał ukochaną tabakę i pierniczki korzenne w kształcie serduszek :D Do tego przepyszna kolacja i wspólny seans Robin Hooda :D Nawet jeśli ściągnięte z Zachodu, to takie odstresowujące święta mogę obchodzić jak najczęściej :D
UsuńBuziaki z Wrocławia!
i o to chodzi! dlaczego mamy sobie odmawiać takich miłych świąt:)) Buziaki Elunia:*
UsuńAlcyna, Ty nie marudzisz;) że ktoś czegoś nie lubi rozumiem jak najbardziej:D ja nie lubię rannego wstawania;)
Usuńale do zdrowego podejścia do życia trzeba dorosnąć :)
OdpowiedzUsuńto prawda...:)
Usuńwprost nie moge oderwac oczu od tych Twoich slawnych pieknych panokci
OdpowiedzUsuńJudy...niestety tylko u jednej ręki piękne...;)
UsuńPazurki piękne! Ja tez chce takie... ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię dnia zakochanych, ale niech sobie inni obchodzą ;)
zgadzam się, zgadzam - chcesz świętujesz, nie chcesz nie świętujesz, a że przyszło z zagranicy? - no cóż podobnie jak buła z McDonald's, kurczaki z KFC, event zamiast wydarzenia, set, outfit...
OdpowiedzUsuńniemal każdego dnia jest jakieś święto co wcale nie oznacza, że trzeba je wszystkie celebrować (dzień kaszanki :) - genialne),
a soczystoczerwone pazurki piękne i takie iście walentynkowe ;)
Święto Kaszanki chyba zacznę obchodzić..a co! a te eventy i sety, przyznaję, że bardzo mnie drażnią...wszak my Polacy i swój język mamy;)
UsuńTruskawki już niedługo! Nie mam nic do walentynek chociaż ich nie obchodzę. Jak człowiek kocha to okazuje to codziennie. Naprawdę można.
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://jolie-wardrobe.blogspot.com/
tak,pazurki idealnie dopasowane do tego Dnia:-)
OdpowiedzUsuńteż obchodzimy Walentynki,wprawdzie bardziej symbolicznie niż z wielką pompą:-))
ale co roku coś tam sobie wymyślamy.....;-)
i tak trzymaj:D
UsuńCzyzby to lakier nr 389 ;> :D
OdpowiedzUsuńPaznokcie masz zajebiste hehehehe, z resztą od dawna je podziwiam :) A truskawkami narobiłaś mi smaka,ale ja jeszcze poczekam ;)
A walentynki są mi obojętne, ze Świąt to ja najbardziej lubię chyba Gwiazdkę :D
ja też ze świąt Gwiazdkę najbardziej lubię:D a pazury, to wiesz jak jest;) truskawki kwaśne jeszcze;)
UsuńKażde święto dobre, byle by było pozytywne i pozytywne emocje wzbudzało. Piękny kolor! I jaka truskawa :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie! pozytywnych emocji nigdy za wiele:)
UsuńJa wlasnie nie obchodze tego swieta, dzien jak co dzien :) ladny kolor lakieru, intensywny! Lubie Lovely :)
OdpowiedzUsuńni nalegam, żeby je obchodzić...tak jak i Święta Kaszanki;) Lovely są całkiem niezłe..i ta cena:D
Usuńładne paznokcie . Zapraszam do mnie ; )
OdpowiedzUsuńFajny lakier. Jak piszesz, że są całkiem ok, to muszę sobie kupić.
OdpowiedzUsuń