30.3.12

30.3.12

Wszystko pasuje do wszystkiego:D

Daję znak, że żyję:D
Co prawda w nie najlepszej formie, ale daję radę..
Tak się cieszyłam, że wiosna przyszła, iż zapomniałam co, to m.in oznacza...
A na przykład mecze syna na zielonej murawie...
Postałam sobie dwie godzinki bez kapelusza w porywistym wietrze i się załatwiłam;)
Dlatego przeprosiłam mój kochany kapelutek, a przy okazji stwierdziłam, że doskonale pasuje do czerwonych rurek:D


Idealnie też do nich pasuje kobaltowe swetrzysko! I stary szaliczek..i torebka z Mohito...i stare saszki;)
 Wszystko pasuje do wszystkiego, a jeżeli komuś nie pasuje, że mnie pasuje, to mnie, to też pasuje;))


Przepraszam za zakurzone buty...
Tak wyglądam po powrocie z miasta na wieś - więcej tam wykopów niż u mnie;)

...................................................................................................................
Kurtka - Bershka
Spodnie - Orsay
Torebka - Mohito
Szaliczek - Vintage, z dna szafy
Kapelusz - dzieło własne
Sweter - Sh
Saszki - Butik
...............................................................................

15 komentarzy:

  1. A mnie u Ciebie dzisiaj wszystko pasuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne zdjęcie powitalne u góry :)! Jak się cieszę, że tu u Ciebie jaśniej wreszcie.
    Podoba mi się Twój post, rymujesz ;) I znów te świetne czerwone spodenki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tam pasuje, że Tobie pasuje i widać, że skoro pasuje, to i dobrze się czuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo,jakie zmiany na blogu :O
    I wszystko pasuje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ładnie teraz u Ciebie. Dużo zdrówka i siły na kolejne mecze :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko bardzo pasuje ! Faaajnie wyglądasz ! :))
    (ja wczoraj przeprosiłam beretosy - zimno wróciło :/ )
    Zdrówka Ci życzę! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Nikt tego lepiej nie wie ode mnie, że jak wieje to trzeba chronić głowę ;)
    Rzeczywiście, kapelutek świetnie wkomponowałaś w zestaw. Wyglądasz w nim trochę jak szalony kapelusznik. Ale to fajnie, przyciąga wzroki sprawia, że chce się do Ciebie uśmiechnąć :)
    Zdrowiej szybciutko :* :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Pasuje, pasuje, kapeluch rządzi :D
    Ja w czapkach popylam i jest mi to na rękę (prócz tego, że na głowę, rzecz oczywista), biorąc pod uwagę niezadowolenie z fryzury:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Moc ślę Tara abyś się szybko pozbierała i częściej wpisów dokonywała:-))
    ale mi się rymło:-))))
    wyglądasz bosko!! w tych rureczkach........a kapelutek jak zawsze zresztą, komponuje się z całością!:-))

    OdpowiedzUsuń
  10. też tak miałam. Na mecze syna chodziłam ja, a nie mąż. To ja marzłam i mokłam (syn też, bo stał w bramce). Ale chyba tak miało być, bo syn był bardzo szczęśliwy. Bardzo ładnie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. wszystko fajnie pasuje, ogólne wrażenie bardzo optymistyczne

    OdpowiedzUsuń
  12. pasuje, pasuje, wszystko mi tu pasuje
    ooo jakie zmiany! świetne zdjęcia w nagłówku, świetne czerwone rurki, świetny kapelutek, świetny sweter i świetna Ty!
    te infekcje w tym roku są okrutne, ja od stycznia "bujam się" z bakteriami, wirusami i sama już nie wiem z czym jeszcze, maskara!

    OdpowiedzUsuń
  13. dziewczyny i chłopaki - cieszę się, że Wam tez wszystko pasuje:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko pasuje, świetnie Ci w tych spodniach....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger