Przyznaję się do grzechu...
W lumpeksie rzecz się działa...Wisiał sobie na wieszaku...
Nawet go zdjęłam, pomacałam, pooglądałam...i odwiesiłam..
Miętowy, ażurowy sweterek...
Wszak mięta hitem tej wiosny jest! A ja tak niecnie postąpiłam...
Ale cóż na to poradzę - w mięcie jak śmierć wyglądam!
Trudno nie będę modna...
Znowu założyłam stare ciuchy... następny grzech;)
Mam jednak coś nowego, lecz starego!
Apaszkę z tego lumpka! Za zeta!
Jeśli myślałyście, że na tej apaszce są banalne kwiatki, to niespodzianka!:D
Nie mogłam jej zostawić! Same się pycho cieszy na widok myszatych:D
Żakiet-kurtka - Orsay
Sukienka - Only --> tutaj bliżej:)
Buty - Jennifer, CCC
Torebka - Vintage, z dna szafy
Kolczyki - Orsay
Apaszka - Sh
**************************************************
Sama powoli uzależniam się od sh :) Uwielbiam znajdować takie "perełki" i unikaty. Dużym plusem jest małe prawdopodobieństwo, że spotkam kogoś na ulicy ubranego w to samo. No i portfel na tym nie cierpi:)) Czego chcieć więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no właśnie, to jest ten plus, że nikt inny tej rzeczy nie będzie miał!
Usuńa ja się już uzależniłam :p właśnie dodaję posta z nowymi zdobyczami!:)
OdpowiedzUsuńMiętowy sweterek, ah ja bym brała!:) Pozdrawiam, bardzo fajnie pani wygląda!
dzięki! wpadnę póżniej do Ciebie:))
Usuńciuchy stare ale jare :)
OdpowiedzUsuńsukienka podkreślająca kształty :)
a ten miętowy mogłaś brac,a pod szyję coś zapodac co Ci pasuje,korale,lub apaszke....no ,ale nie ma tego złego,nie byłas tam ostatni raz :)
a ja wróciłam przed chwilą z sh złotówkowego i mam 7 rzeczy dla siebie,częśc do przeróbki :)
no...może mogłam go jednak wziąć...trochę żałuję..ale nie był za zeta!
Usuńmyszate cudowne:-)!
OdpowiedzUsuńto nie jest zwykla mysz, to Diddl :)
OdpowiedzUsuńdzięki:D wiedziałam, że skądś ją znam!
Usuńnie no mychy skradły mi serce, genialny "gadżet", lubię takie małe cudeńka :)
OdpowiedzUsuńno...małe, a cieszy...:D
UsuńJa też w środę zgrzeszyłam w lumpeksie, ale... rozpustą. dawno nie wróciłam z tak pokaźnymi łupami. W sumie nic, co wyrywałoby z gaci (może oprócz tuniki dla Emilki), ale same "potrzebne" rzeczy :D
OdpowiedzUsuńA Twój szaliczek to istny wywoływacz uśmiechu!!!
Aaaaa- zostawienie miętowego sweterka rzeczywiście można pod grzech podciągnąć ;)
tych Twoich lumpeksów, to Ci zazdroszczę szalenie! takie cudeńka tam zdobywasz!
UsuńNa miętę już nie mogę patrzeć! Więc bądź pochwalona, kobieto :D Myszy? Ranyśku! ja bym powiedziała, że to pies:)))
OdpowiedzUsuńobraziłaś sławną mysz! hehehe, mięty do mięty też nie czuję;)
UsuńNo tak, mięta rules, ale masz rację, nie każdemu w niej do twarzy, mnie też nie, dlatego kupiłam miętową spódnicę, też w sh :-)
OdpowiedzUsuńRudowłose mają to coś. Lubisz bawić się modą, zapraszam do mnie,
OdpowiedzUsuńBLOG O PROJEKTOWANIU itp... http://zapalov.blogspot.com/
Ahahahah rozlozylas mnie na lopatki normalnie;D Ja tez dzis zgrzeszylam, nie wzielam super modnego lejacego sie czarnego polyskujacego swetra, bo mial dziure, a ja mam lenia oraz dwie lewe rece do szycia;) Lyknelam za to dzinsowe szorty z wysokim stanem i piekna kurtke rowniez dzinsowa z koronka ale to juz dla Zuzanny;)
OdpowiedzUsuńw ogole to sorki, ze pisze bez polskich znakow ale aktualnie dzialam na obcojezycznej klawiaturze
Usuńnie przeszkadza mi, to wcale...sms-y tak piszę z lenistwa;)) na takie dżinsy choruję!!!
UsuńBardzo fajny zestaw, ładnie podkreśla talię, masz niesamowitą figurę! :) A ja jakieś 2 miesiące temu kupiłam w sh miętową spódnicę i póki co wisi sobie w szafie :P
OdpowiedzUsuńna spódnicę, to może bym się skusiła...:D
UsuńNie wiem jak wyglądasz w miętowym ale w tym zestawie pięknie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję Reniu:))
UsuńNabralas mnie na wzorek apaszki :) A czemu sweterka mietowego nie kupilas wracaj i kupuj napewno bedzie ci slicznie przy tych rudych wlosach.
OdpowiedzUsuńSukienka mi sie twoja bardzo spodobala i buty.
okazuje się, że rude włosy mi nie pomogły:( też myślałam, żę będzie mi w mięcie dobrze, a tu kiszka...
Usuńnooooo Tara dooobry tytuł dla wpisu:-))) hahaha
OdpowiedzUsuńteż bym się zastanawiała nad mięta ale może nie masz czego żałować bo w tym zestawieniu wyglądasz REWELACYJNIE!!
apaszka słitaśna,czy jakoś tak:-)))
hehehe...frywolny;))
Usuńdzięki,dzięki:D
Stare ciuchy, ale za to jakie jare ! :D
OdpowiedzUsuńLubię Cię w takim wydaniu ! :D Masz taaaką zgrabną figurę!
A do torby wzdycham jak zawsze :DD
Pocieszę Cię, że w mojej szafie też nie ma miętowych kolorów. Szczerze mam w nosie trendy - ubieram się zgodnie z moimi upodobaniami, a nie narzuconymi przez kogoś ;-)
hehehe, apaszka wesoła, się nie dziwię, że nie mogłaś jej zostawić :))
(ja ostatnio na pchlim targu też wyłowiłam apaszkę- czerwoną w białe grochy :D. Ale niestety nie za zetę,tylko za 4 zeta. (bo wiesz jak to w sknerolandii, tu wszystko droższe :P )
dzięki Rudzia:))) tylko w tym wydaniu nie wszędzie da się iść, albo za leniwa na to jestem;)
Usuńu mnie też drożyzna w lumpeksach...za zeta, to tylko czasami jakąś chusteczkę dorwę:(
świetny tytuł posta!:DDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńudał mi się:D
UsuńŚwietnie wyglądasz! Co tam mięta! Jak nie jesteś do koloru przekonana to nie kupuj. Zaoszczędzisz:)
OdpowiedzUsuńE tam! Co to za grzech, ja też wychodzę i nic nie kupuje jak mi nie pasuje a w starych ciuchach chodzę bo je lubię....ślicznie wyglądasz,,,,pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńbardzo poważnie w takich kolorach wyglądasz, wolę Cię chyba w żywszych np. w czerwonych spodenkach :D
OdpowiedzUsuńczasami trzeba wyglądać poważnie...:D ale też się wolę w wersji bardziej młodzieżowej;)
UsuńJako całkowicie świecka osoba całkowicie cię rozgrzeszam :D
OdpowiedzUsuńhehehe, jako prawie świecka..dzięki:D
UsuńAh, slicznie Ci w rudym! I ta apaszka jest cudna:))
OdpowiedzUsuńdziękuję! Tobie też:))
UsuńDidle! Ojej uwielbiam te myszy! Są popularne tutaj w Niemczech i to jak! Fajny ten wzór.
OdpowiedzUsuńPostąpiłaś bardzo mądrze, wiesz? Ile kobiet bierze coś bo tanie i modne a wygląda w tym przerażająco. Mądra z Ciebie kobitka :) I w tych swoich ciuchach wyglądasz bardzo ładnie :) Choć mnie się najbardziej podobasz w żywych barwach :)
kobieta z wiekiem mądrzeje...za młodu nosiłam wszystko co modne:)) ja się w żywych kolorach też najbardziej lubię;)
UsuńMĄDROŚĆ- wiedza połączona z inteligencją
OdpowiedzUsuńBardziej pasowałoby słowo - mądrala.
ZNAWCA.
Bardzo śmieszna ta apaszka, widać ,że masz poczucie humoru:)
OdpowiedzUsuńna szczęście poczucia humoru nigdy mi nie brakowało:D
Usuń*♥*
OdpowiedzUsuńW zyciu nie zgadlabym ,ze tam są myszy ! haha swietna apaszka ! :D
OdpowiedzUsuńtaki bonus do zwyczajnej stylizacji:D
Usuń