Byłam we Wrocławiu! Całe dwa dni:))
Zeszłoroczny top doskonale pasuje do naszego hymnu Koko Spoko;)
Jak widać czerwone rurki, po maxi w kratkę, stały się moim ulubionym ciuchem:D
Nowe koturny, po przejściu wrocławskiego Rynku, zostawiły na mych stopach trzy pęcherze, zwane przeze mnie pieszczotliwie zdymami;)
A na bilety czekali niecierpliwie panowie z dołu;)
Moje chłopaki wybrali się na spotkanie Grecja - Czechy, a ja na zakupy...
Dla każdego coś miłego;)
Zanim zaczął się mecz, już byłam szczęśliwą posiadaczką sukienki na wesele:D
Nie uwierzycie....miętowej!!!
A tak się zarzekałam i na miętę psioczyłam...
Pokarało mnie;)
**************************************************
Top - Cropp
Spodnie - Orsay
Buty - Stradivarius
*************************************************************
To pokazuj sukienkę teraz :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wizyty we Wrocławiu,koturny śliczne tylko czemu takie wredne... pokazuj sukienkę jak najszybciej....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńhahaha :) widzę ,spędzasz Euro jak i ja,hihi
OdpowiedzUsuńw Warszawie byłyśmy z córą w teatrze,potem na ulicach szalałyśmy z naszymi,...a w Poznaniu w kinie byłam,ale zawsze myslami na stadionie :)
a dziś siedzimy we dwoje przed tv :) własnie idę zaraz robić na to konto obiecane faworki :)
Czerwone spodnie zawsze mi przypominają młodzieńcze marzenia o nich....
Gosia ja tez o nich marzylam i niestety nie mialam. Chyba na to konto pujde i kupie! bo mnie do konca zycia bede przesladowac :)
UsuńZ tą miętą to dokładnie tak jak u mnie, a Twoje czerwone rurki - wielce patriotyczne :D Polska Gola! Krecik do domu :D
OdpowiedzUsuńgenialna bluzka i buty i mam nadzieję, że zobaczymy niedługo sukienkę weselną :D
OdpowiedzUsuńSuper że sukienka kupiona już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę"))ślicznie wyglądasz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWien ze ci juz mowilam ale jeszcze raz FIGURE MASZ BOSKA!
OdpowiedzUsuńSmutno, ze przegralismy :(:(:(
Ooo, kurcze zazdroszczę!!! Atmosfera musiała być cudowna, ja kibicowałam i stresowałam się w domu! Mimo, że dziś przegraliśmy jestem dumna z Naszych! :)
OdpowiedzUsuńAaaach Wrocław :) Może i mnie będzie wreszcie dane w tym roku się tam na moment pojawić. Oby!!!
OdpowiedzUsuńJak Ty świetnie wyglądasz w tym zestawie... nie jedna nastolatka może pozazdrościć Ci figury :) Spodnie w ogóle są super a bluzka mega urocza :) Liczę, że szybko pokażesz swoją nową sukienkę!!! Mięta jest bardzo okej :)
Jeżeli to nie tajemnica, to z jakiego jesteś miasta? :)
dobrze, że to nie był mecz Polska - Czechy:-)))
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wpisałaś się w klimat :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dla nas już po Euro, bo pierwszy raz obudził się we mnie duch kibica :(
A "miętowej" (wole stare poczciwe "seledynowej") sukienki nie mogę się doczekać. Pamiętam jak jeszcze niedawno pisałaś u mnie, że to nie kolor dla Ciebie, a ja Ci odpisywałam, że wystarczy znaleźć swój odcień ;)
Uwielbiam Cię w tych spodniach!!-))
OdpowiedzUsuńCzekam na ''miętusowy" wpis:-))
aaaaaaaaa jakie masz super buty....:-)
Jejć, no to byłaś całkiem blisko wrzenia emocji! I co za koszulka na pierwszym zdjęciu (uwielbiam koszulki z postaciami z bajek)
OdpowiedzUsuńczekam na zdjęcia sukienki. miętowa, więc pewnie śliczna! :)
OdpowiedzUsuńSpodnie są bezbłędne:-) Pochwal się sukienką :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHaha tym strojem wpisałaś się idealnie w Euro :D Koszulka rewelacyjna, bardzo zabawna :) I po raz kolejny to napiszę, ale masz idealną figurę! :)
OdpowiedzUsuńCo za miny,zdjęcie z ulotkami??????? Co za sesja???????????
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Twoim chłopakom :) i czekam na pokazanie sukienki!!
OdpowiedzUsuńTop genialny :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wypadu do Wrocławia;). Wyglądasz genialnie jak siostra syna, no a nie mama ;). Top idealny na euro ;)!!
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję, dziękuję za odwiedziny i "komcie":D choróbsko mnie dopadło...stąd ma nieobecność...ale już wracam do życia:)))
OdpowiedzUsuńten top jest świetny :) zazdroszczę
OdpowiedzUsuńheh, przez całe Ełro ani razu nie trafiłam do srodka strefy kibica, ale! Za to bylam na spotakniu czechy - rosja ;) jakos tak nie po drodze mi nigdy nie bylo w sumsie, albo w pracy, albo w ogole gdzies na emigracji pracowej w srodkowej polsce a tu koniec mistrzowstw sie w sumie zrobil ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba ow koturn ze spodniem, szkoda, ze wredna z niego taka istota ze az trzykrotnie ukarala za dobry look, no ale coz.. sie chce wygladac sie trzeba nacierpiec widac ;)