17.9.12

17.9.12

Dzwony na zakończenie lata....

Dzwony nie biją, jeno ja zostałam szczęśliwą posiadaczką takowych spodni, którymi chciałam się pochwalić w pięknych okolicznościach przyrody;)


Niestety przy tych wspaniałych żółtościach były tylko dwa krzaki, na których udało mi się zaczepić aparat i wcisnąć samowyzwalacz;)


Strzeliłam se  więc zdjęcie w okularkach i bez:D


A nawet popełniłam foto artystyczne... odcinając nieefektownie wyglądające w słońcu zmarchy;)
Zwróćcie uwagę na te cienie, półcienie, pazury pod kolor kwiecia... opadające rude kosmyki i kontrastującą z tym wszystkim niebieskość koszuli oraz czerwoność ust mych... czyż, to nie dzieło sztuki?;)))


 

A dzwony są oczywiście z lumpeksu - za całe 15 zł!!!
Dżinsu do dżinsu zwykle nie zakładam, ale tutaj pasował mi jak ulał:)



Nadal nie mogę wyjść z szoku powakacyjnego - stąd moja absencja blogowa.
Co gorsza z tego szoku nie może wyjść mój syn - świeżo upieczony gimbus;)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spodnie - Sh
Top - Amisu
Pasek - Camaieu
Kolczyki - Reserved (chyba;))
Torebka - Vintage, z dna szafy:)
Koszula - z dna szafy...
Koturny - sprzed kilku sezonów;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


37 komentarzy:

  1. Zdecydowanie dzieło sztuki:))Wyglądasz wystrzałowo,dzwony są fantastyczne:))Przy tak pięknej pogodzie trudno wyjść z powakacyjnego szoku:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tutaj zaglądać dlatego wyróżniam Twój blog znaczkiem Versatile Blogger. Zapraszam do mnie na blog po instrukcje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super - i wersja z wiązaniem i bez :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Daleko od szosy" mi się przypomina od Twojego stroju!
    Ja też nie mogę się przestawić na tryb "rok szkolny", a tu jutro zebranie :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, tak nawet poczułam się w tym klimacie, gdy te portki założyłam...
      ja nawet nie wiem kiedy zebranie...aż strach iść;)

      Usuń
  5. moje konie!
    te żółte krzaczki,jak byłam dzieckiem były naszymi koniami,siadałyśmy na nie i jeździły po górkach i polanach :)
    jakoś nie lubię dzwonów na dzień dzisiejszy,zreszta mi nie pasują za niska jestem,Ty już jakoś normalnie i dobrze wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia ja też niska jestem, ale te trafiły się na mój wzrost, więc sobie myślę...a co mi tam!
      naszymi wierzchowcami były rowery...po komunii oczywiście;))

      Usuń
    2. a faktycznie po czasie ,uświadomiłam sobię,że Ty tez przeciez niska jesteś hihi :)

      Usuń
    3. Te żółte krzaczki to nawłoć (poeci wolą ją nazywać mimozą ;)) Nam służyła za budulec na szałasy, kiedy byliśmy mali ;)

      Usuń
  6. Mieszkasz tak blisko takiej wspaniałej natury, czy wybierasz się na dłuższe samotne spacery? :)
    Uwielbiam taki typ spodni, więc bardzo Ci zazdroszczę! :) Zdjęcia są bardzo ładne i faktycznie to ze zbliżeniem fajnie Ci wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak blisko mieszkam tej natury - wystarczy wyjść z pieskiem na spacer i ją mam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. o jeny ,ale się uśmiałam hehehe. Jesteś niemożliwa ! :D Twoje opisy mnie zawsze rozbawiają ! Uwielbiam ! ;D ;*
    Normalnie z Ciebie hipis pełną parą ! :D, cieszę się bardzo, że trafiłaś na dzwony idealnie dopasowane. Naprawdę świetnie się w tych spodniach prezentujesz !
    kurde, ten kolor włosów mnie kusi mocno, choć ostatnio mam fazę na bardzo jasne odcienie rudości ( takie bardziej miedziane blondy ), to gdy widzę intensywny rudy, głos w głowie mówi'' leć do sklepu po farbę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mnie jakoś nachodzi czasami głupawka:D
      jeszcze kwiat we włosach i byłabym hipiską pełną gębą!
      ja też miałam chęć na coś jaśniejszego...i w efekcie czeka już w łazience Wulkaniczna Czerwień firmy Wellaton:D;)))

      Usuń
  9. Ale masz fajny kolor włosów teraz, taki cholera dosyć jasny ten rudy;) i intensywny jak cholera. Fajnie się będziesz komponowała z jesienną aurą.
    A dzwonów nie lubię na sobie, te świetnie podkreślają Twoją figurę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi...cholera...taki jakiś wychodzi mi teraz;))))
      a na dzwony miałam chętkę od dawna:D

      Usuń
  10. WTF!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Anka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia.Kusi mnie zrobić sobie taki kolorek włosów:) Pozazdrościłam i wyciągam z szafy moje stare dzwony:) Drugie zdjęcie trzeba w ramkę oprawić naprawdę śliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrób, zrób:D ja nie żałuję zmiany na rudzielca:)) dzwony też wyciągaj!

      Usuń
  12. Zdjęcie artystyczne o którym wyżej tak pięknie napisałaś!
    Dzwony są dla Ciebie! bo pięknie w nich wyglądasz:)
    Ogólnie jesteś teraz taka ślicznie jesienna, idealna do tej pory roku, z tymi rudymi włosami;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście ładne okoliczności przyrody i połączenie dżinsu z żółtym topem też :) Mam podobne jeansy, bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszłam na łatwiznę, bo dżins z żółtym zawsze fajnie wygląda;)

      Usuń
  14. Ja zawsze dzwona mowie tak! Piekne zdjecia takie kolorowe i duzo jesieni. U mnie dopiero cos drgnelo kolorowego na drzewach i ranki zimniejsze i ciemniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  15. Się miało 17 lat , się w takich chodziło : ))) Muszę ich poszukać, pewnie gdzieś są w piwnicy . Jestem fanem Twoich włosów !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nigdy w dzwonach nie chodziłam! na stare lata mi się zachciało:D
      nieskromnie...też jestem fanem swoich włosów;)

      Usuń
  16. Też zaczęłam nosić dzwony mając naście lat("pożyczałam" je wtedy od siostry), dzieści i teraz czasami mając dziesiąt:)

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger