Złamałam wszystkie zasady!
Czytając przed Sylwestrem porady w Tele Tygodniu dotyczące kreacji na ten wieczór, dowiedziałam się jak powinnam się ubrać.
Pani stylistka zaleciła kobietom w mojej grupie wiekowej, czyli po 40-tce, małą czarną o stosownej długości za kolano z dekoltem w karo, a do tego dyskretną biżuterię...
Stanęła mi przed oczami moja błyszcząca, cekinowa mini:D
Nie miałam jeszcze do niej biżuterii... Na drugi dzień pojechałam do galerii i kupiłam najbardziej błyszczące, i największe kolczyki jakie mieli!
Jak łamać zasady, to na maxa!
W przeciwieństwie do Pani stylistki uważam, że w Sylwestra można zaszaleć ze strojem.
Małą czarną za kolano pozostawmy na spokojniejsze okazje.
No chyba, że zrobimy w niej rozpierdak do połowy uda;)
Żeby było łatwiej tańczyć:D
Sylwester spędziłam w domu,
ale czy to oznacza, że nie mogłam się wystroić i poskakać?;)))
ale czy to oznacza, że nie mogłam się wystroić i poskakać?;)))
Pamiątkowa sesja z synem;))
I z Reksiem, który też za pozowaniem nie przepada;)
Przygotowałam "wykwintne" menu, które nie wiem czemu nie zachwyciło moich chłopaków...
Syn od razu powiedział, że chce pizzę;))
Mąż mój żołnierz, podchodzi do broni z pełną powagą:D
Oczywiście piliśmy Piccolo;)
Spełnienia marzeń w Nowym Roku!!!
Na koniec moja "dyskretna" biżuteria;))
I rada - ubierajmy się zgodnie z temperamentem i humorem...
I ciekawostka - kolczyki kosztowały więcej niż sukienka:D
**********************************************************************
Sukienka - z allegro 18 zł!!!
Kolczyki - 27 zł;)
Szpilki - CCC
Rajstopy - sklep Polo;)
Dobry humor - bezcenny !!!!!!!!!:))
**********************************************************
Acha! Pierwszy raz w życiu jadłam ślimaka:)))
I ostatni...hehehe !!!
Uwielbiam Pani figurę :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZasady są po to żeby je łamać :) Wyglądałaś uroczo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tylko pozazdrościć takiego sylwestra:))wyglądałaś ślicznie:)))ja jako osoba bardzo po czterdziestce hi hi i rozmiarach dość pokaźnych ciągle słyszę ze ten czy tamten strój nie dla mnie:))ale ja wiem najlepiej co dla mnie hi hi:))Pozdrawiam i również pięknego roku życzę
OdpowiedzUsuńZaszalalas! Swietnie wygladasz!
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne kolczyki, lub nawet takie same (kupilam 2 lata temu w H&M specjalnie na Sylwestra i wtedy zapomnialam je zalozyc ;))
Post jak zawsze ciekawy i z humorem :-) Wyglądałaś świetnie, a Twoja figura...idealna dla kobiet po...dwudziestce ( mogą Ci dziewczyny zazdrościć) :-). Najlepsze jednak było na końcu czyli kolczyki droższe niż sukienka. Brawo !
OdpowiedzUsuńW Sylwestra można zaszaleć, co tam jakieś zasady. Zwłaszcza jak się ma taka zgrabną figurę i świetne nogi :)
OdpowiedzUsuńZ taką figurą można się wystroić w błyszczącą kieckę nawet po 70 ! Wyglądałaś świetnie! Pozdrawiam - Iwona po 40.
OdpowiedzUsuńJak zwykle boska:) I do tego z rewelacyjnym poczuciem humoru. Życzę wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńJadłam ślimaki i nawet powiem Ci - smakowały! Pięknie wygladałaś, w domu też trzeba się w tym dniu wystroić, humor bezcenny a kolczyki śliczne, tak figura Tara fiu!fiu!....pije więc szampana z Tobą wirtualnie - za ten Nowy Rok i wiele pomyślności Ci życzę, wiecej takich blogowych kolożanek życzę sobie...pozdrawiam i buziaki zostawiam...
OdpowiedzUsuńSAM SEKS!!! Rewelacja.
OdpowiedzUsuńPo pierwszym zdjęciu myślałam, że Sylwestra spędziłaś na wystawnym balu :-)Masz rację, stroić się trzeba dla siebie, a nie na pokaz. Mnie akurat nie chciało się kompletnie, ale gdybym miała taką sukienkę, szkoda byłoby jej nie włożyć.
OdpowiedzUsuńKobieta w stosownym wieku po 40tce...jak mogłaś się tak ubrac?
OdpowiedzUsuńnie wiem,nie wiem....
:)
Myslę,że te rady pisała dziewczyna w przedziale 20-25 lat,w tym wieku,tez miałam inne spojrzenie na panie po 40tce :))
W Nowym Roku kochana wszystkiego dobrego!!!!
Myslmy leżeli sylwestrowo w łózku,a nawet kimali chwilami :)
Jak Ty się taak o slimaku wypowiadasz...to ja podziękuję :)
Czarna za kolano??? To chyba były porady pt "jak ubrać się do trumny"! Foch! Co za gł...a stylistka... Pewnie ledwo przekroczyła 20kę i myśli, że 40 to jakaś spleśniała ramota! Szał! Ależ Ty masz figurę! Skoro tak się wygląda po 40ce, to jestem dumna, że ją przekroczę niedługo! O dziwo, ja też tańczyłam, z mężem (w domu w składzie jak u Ciebie) i pękałam ze śmiechu, bo mój mąż ma bardzo specyficzne pojęcie na temat tańca:D
OdpowiedzUsuńNigdy nie wierz stylistce, bo wyszło Ci to na dobre!
OdpowiedzUsuńUdanego roku życzę.
Obserwuję i pozdrawiam :)
Uwielbiam Cię za całokształt, jesteś pozytywnie postrzelona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty :-) Jesteś tak super pozytywnie nakręconą kobitką, że aż mi się japa śmieje, za każdym razem, kiedy tylko otwieram Twój blog :-)) I widać, jaką fajną rodzinkę tworzycie :-))
OdpowiedzUsuńWszystkiego pomyślnego w 2013 roku :-)))
kochana przede wszystkim wszystkiego najlepszego w tym nowym roku! i błyszcz nam na potęgę sukienkowo, kolczykowo i co tam Ci jeszcze przyjdzie do głowy bo wyglądasz FANTASTYCZNIE - kobieco i seksownie!
OdpowiedzUsuńchyba wykwintność Twoje stołu jakość mnie nie przekonują... chyba raczej na pewno... ;)
Figura taka że pozazdrościć w każdym wieku, a w mini i innych pięknych elementach nadal chodzi moja ciocia , która ma 64 lata i wygląda doskonale. Zawsze nosiła mini i nie wyobrażam sobie inaczej:)Ja też noszę mimo, ze nie mam takiej pięknej figury i tez zaraz będę po 4dziestce:)Czasem zasady są jakby, nie dla nas:)Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńZasady są po to, by je łamać ;). Doprawdy nie wiem, kto to wymyśla, ale albo to jakaś młódka, albo spróchniałe babsko;) wszystko można na siebie , trzeba mieć tylko do tego odpowiednie warunki. :D Fizyczne, a i psychiczne też -czego Ty jesteś przykładem. Najwazniejsze to nie zatracić siebie.
OdpowiedzUsuńMasz idealną figurę, IDEALNĄ do takich sukienek. Pięknie wyglądałaś świetując wejście w nowy rok!
Sukienka jest bardzo ciekawa, podoba mi się, że zależnie od oświetlenia- zmienia kolor.
Kolor lakieru i kolor szminki - fajnie dobrany !
ślimory jadłam 2 razy w życiu bodajże i nawet smaczne :D, ale mało kto lubi hehe.
Gif mega ! :D więcej takich proszę ( mówi świr gifowy :)) )
głaski dla Reksia !
:*
Szampańska zabawa sylwestrowa!
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądałaś, śliczna sukienka!
A figurę masz nienaganną!
Jak mogłaś nie wyglądać w tej kurtce z Zary cudownie? Nie wierzę ;))
Ekhm... no bo wiesz... takie porady to bardziej dla dam typu Pani Prezydentowa ;)
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz na taką, która powinna brać rady z rubryki dla po dwudziestce :)
Bosko wyglądałaś, szałowo, fajnie... aż szkoda, że nigdzie nie wyszłaś w tej genialnej sukience :)
Mam nadzieję, że mąż odpowiednio docenił ;)
Powaliłaś mnie na kolana tą sukienką ! Boska ! No i uwielbiam, uwielbiam , uwielbiam Twoje sesje z synem : ))))))))))) !
OdpowiedzUsuńDZIĘKI DZIEWCZYNY!!! AWARIĘ SPRZĘTU MIAŁAM! WRÓCĘ NIEBAWEM!:)))
OdpowiedzUsuńTylko błyszczeć w taki wieczór! Nie wiem co za pomysł z małą czarną? Ja jestem "ciut" starsza, ale nie założyłabym jej na sylwestra! Wspaniale wyglądałaś!
OdpowiedzUsuńSwietnie Ci w tej mini a sesja z synem wymiata;-)
OdpowiedzUsuńWOW!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńALEŻ TY MASZ FIGURĘ!!!
BŁYSZCZYSZ CUDOWNIE !!!