Jarosławiec 2012 |
Pamiętacie jeszcze lato?! :D
Ale ekstra...!!!
Uwielbiam wylegiwać się na plaży....
Na leżaczku....obok leżaczka...
:D
Gromadzę zapasy ciepła na resztę roku... nigdy nie narzekam na upał...:))
Do wody wchodzę tylko na moment i jedynie, gdy na termometrze jest ponad 30 stopni:D
Szok po wejściu do naszego "ciepłego" Bałtyku przeżywam zawsze...co po mej minie widać... a szczególnie, gdy dostanę falą w plecy;)
Monokini - z przodu jednoczęściowy, z tyłu dwu !
Strój idealnie kryjący niedoskonałości powłok brzusznych;)
Uwaga - nie polecam tych z bardzo wąskim paskiem materiału z przodu.
Miałam taki firmy Feba, który ubrałam tylko raz - musiałam cały czas myśleć, żeby mi ten pasek nie odstawał, bo katastrofa gotowa;)
Tak fajnie było w lipcu 2012 w Jarosławcu:))
Plusy plaży - szeroka i czysta, ale tylko dalej od centrum miejscowości.
Dużo miejsca do rozbicia grajdoła i do pogrania w piłkę - przeciwieństwo Łeby:)
Minus - kamienie w wodzie!
Warto zaopatrzyć się w buty do wody, bez nich ostra akupresura gwarantowana;)
A teraz włączamy to :)))) i zapominamy o wszystkim...;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Monokini - Sample, allegro
Kapelusz - Vintage, z dna szafy...
Okulary - C&A, chyba...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Eh ciepło, słoneczko, morze... A za oknem szaleństwo śnieżne :/ grrr
OdpowiedzUsuńa dzisiaj rano jaki mróz!!! tylko te fotki trzymają mnie przy życiu...;)
Usuńjak patrzę na te zdjęcia to już chce lato! ;c
OdpowiedzUsuńno...ja też...:D
UsuńBrrr .... Nie dobra Ty ...
OdpowiedzUsuńZ oknem przysłowiowymi żabami rzuca .... A Ty z latem i plażą wyjeżdżasz .... I jeszcze bardziej mi zimno , buro i ponuro ....
Chociaż nie ... Mnóstwo krokusów rośnie w parku ... I
Ok , biorę jutro parasol i zrobię fotki ... A co ?! Wiosnę widać ... Tylko topi się w deszczu ;)
hehehe, lubię wstawiać takie fotki zimą...tzn. wiosną;) u mnie kupa śniegu i niestety oznak zieleni brak...;)
UsuńJa chcę wiosnę której nie ma!
OdpowiedzUsuńja też!!!
UsuńJuż Cię nie lubię, za te zdjęcia, za to lato, za szum morza, za Twoją nienaganną figurę....bestio:P
OdpowiedzUsuńhehehe;)) z tą nienagannością, to wiesz jak to jest...trza się odpowiednio ustawić do fotki;)
Usuńawww, chciałoby się od razu lato...
OdpowiedzUsuńbędę niepopularna i stwierdze ze nie lubie upałów i zawsze narzekam, ze jest mi zbyt gorąco. Nie lubie tez leżec na plazy i smażyć ciała!
OdpowiedzUsuńjuz wole taka aure jak teraz
juz możecie na mnie krzyczeć ;)
nie krzyczę;)
Usuńja im jestem starsza, tym bardziej lubię się wygrzewać...mam słabe krążenie i na zimnie dosłownie zamarzam od końców palców...
Jesoo Kochana chcesz,żeby mi się depresja pogłębiła :-))))., a swoją drogą świetnie się prezentujesz :-)
OdpowiedzUsuńnie chcę! chciałam dać Ci nadzieję!
Usuńdzięki...staram się jakoś trzymać;)
Na upał to ja też narzekam, ale już mniej niż na mróz. I nie przepadam za smażeniem się na plaży, bo mi się po prostu nudzi, więc wolę skoczyć na solarium, szast prast i gotowe. Muszę sobie sprawić monokini, bo akurat brzuch z chęcią bym zasłoniła, pal licho te rozstępy na tyłku.
OdpowiedzUsuńhehehe, a jak myślisz czemu dupsko na fotce obcięłam...nie tylko dla przyzwoitości;))
Usuńja solarium nie lubię...blada jestem z natury i mi nie służy;)
Raz jak szlachcianka w śniegu z łasiczką a tu zaraz po plaży biega:)))jesteś niesamowicie energiczna i fantastyczna:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńbo my kobiety zmienne jesteśmy;))
UsuńJeszcze bardziej popadnę w deprechę ;)))
OdpowiedzUsuńSłońca mi brak, a jak patrze na Twoją energię jaką tryskasz na tych zdjęciach, to wierzę w moc światła!
idż w stronę światła:D
Usuńnooo takimi kadrami to można się zdołować ;-))
OdpowiedzUsuńech, niech to ciepło już nastanie!! zapewne po cieżkiej zimie przyjdzie od razu lato, więc w sam raz dla Ciebie :D
piękną masz figurę!!!!!
a taki strój to i mnie by się przydał, na wszelki wypadek, gdybym w razie jakiegoś cudu wylądowała kiedyś na plaży :D
ło matko...nie chciałam Cię zdołować!;))) a strój polecam! tylko kurcze, ciężko znależć fajne monokini...
Usuńbuziaki!!!:*
Chcę lato ale nie bardzo upalne, chcę słońca, chcę ciepełka....ale Ty jesteś, zdołowałaś mnie tymi uroczymi widokami....pozdrawiam jeszcze zimowo...brrr!!!!..i chyba "walne kielicha" na poprawę humoru, ha!ha!...
OdpowiedzUsuńhehehe, kolejna zdołowana;))) no dobra! fotek z plaży już nie będzie!:D
Usuńacha! tylko jednego!;)))
Usuńnie no po tych zdjęciach chyba idę pakować walizki i uciekam z tego mrozu, najlepiej daleeeko na południe...:( gdzie jest nasze słoneczko?? ja się pytam!
OdpowiedzUsuńno właśnie nie wiem...:/;)
UsuńTy to potrafisz podgrzać atmosferę, takie foty z środku zimy niemal ;)
OdpowiedzUsuńja za upałami nie przepadam, ale za wiosennym ciepełkiem i zielenią za oknem tęsknię przeogromnie!
hehehe, bo w te śniegi trza się czymś grzać!;)))
UsuńPrzestań kobieto nudzić tymi zdjęciami,
OdpowiedzUsuńwymyśl w końcu coś konkretnego!!!!!!!!!
AŚKA.
już siedzę i myślę;))
UsuńOj cudne te zdjęcia!! Bardzo , bardzo były mi teraz potrzebne!! Bo gdy spoglądam za okno mam doła...
OdpowiedzUsuńno! to chociaż Tobie pomogłam...bo większość jęczy, że zdołowana tymi fotkami;))
Usuńmiło popatrzec na zdjęcia z lata jak za oknem takie zimowisko
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Aż cieplej mi się zrobiło <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://mademoisellepatrizia.blogspot.com/
I kto tu kogo denerwuje :p (nawiązuję do zostawionego komentarza u mnie) :p :)
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój strój :) Takie bardziej (niż Twój) powycinane to chyba nie najlepszy pomysł - po opalaniu, gdy się go zdejmie wygląda się jak krowa w łaty :P
hehehe...no taki powycinany strój może zrobić niespodzianki;)) ja się mocno nie opalam, więc jest nieżle:))
Usuńhihihi...to już się nie denerwujmy...albo denerwujmy;)
dziękuję za miłe słowa:))
OdpowiedzUsuńo jejku jak ja bym już chciała takie ciepło!
OdpowiedzUsuń