14.4.13

14.4.13

25 - lecie spódnicy!


Stara i niemodna...
Jednak , gdy  robię remanent  w szafie  nigdy nie ląduje na kupie  "do wywalenia"...


Może dlatego, że tak trudno było mi ją zdobyć...
Miałam 19 lat i marzyłam o dżinsowej "syrence"!
Z zazdrością patrzyłam na dziewczyny w niej pomykające...;)
W końcu udało się !
Miałam ją i ja, i mam nadal:))



Spódnica miała ciekawą właściwość... ile razy ją założyłam, tyle razy biegłam  do autobusu lub tramwaju:D
Falbany majtały mi się między nogami, więc zadzierałam ją jak mogłam i pędziłam z rozwianym włosem;))


Teraz poczułam się w niej jak dama (znowu;)) sprzed ponad 100 lat...
Tylko parasolki i kapelusza mi brakuje... i trenu, i turniury;)


 25-lecie spódnicy = 25-lecie matury.... właśnie mi się skojarzyło;)

************************************************************************

Spódnica - Vintage, z dna szafy
Sweterek - H&M
Buty - Deichmann
Torebka - Carry

******************************************

47 komentarzy:

  1. Mama mi uszyła taką! Zdobywałyśmy tylko materiał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha! czyli też taką miałaś!:D ja nawet nie pamiętam, gdzie mi mama zdobyła tę kieckę...;)

      Usuń
  2. Może i niemodna, ale na Tobie leży pięknie. Genialnie komponuje się z botkami... Parasolka tez byłaby jak najbardziej na miejscu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też myślę, że z parasolką z falbankami byłoby ok;)

      Usuń
  3. wyglądasz jak prawdziwa syrenka :)) w dodatku rudowłosa :))
    Czasem fajnie mieć coś tak sentymentalnego w szafie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko mi brakuje włosów do pasa...kiedyś takie miałam;)

      Usuń
  4. Inna ale świetna spódnica :). A figurę masz piękną, pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ho ho! Tak starego skarbu nie mam, niestety, w swojej szafie. Głupie z mamą byłyśmy, bo przed laty spaliłyśmy wiele rzeczy, które nosiła nawet jako panienka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mnóstwo ciuchów nawywalałam...teraz żałuję..ale skąd wziąć takie szafy;)

      Usuń
  6. Jak dla mnie spódnica bomba! Można by ją przerobić na cudną ołówkową spódnicę;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda mi jej przerabiać...zostawię na pamiątkę:)

      Usuń
  7. Kiedyś, kiedyś miałam coś całkiem podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niewiarygodne, że Ty się w nią mieścisz, nic się nie zmieniasz, Ty szczęściaro, ja to tylko mogę poogladać takie stare rzeczy, no chyba, że sweter to jeszcze pasuje, mam taką starą spódnicę ze skóry, z Niemiec przywiozłam ale....szkoda mówić....i jeszcze Ci pwiem, że masz cudną bluzeczkę a o figurze to już nie będę wspominać...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. troszeczkę ją bardziej wypełniam...dawniej była mniej obcisła;) a bluzeczka jeszcze się pojawi:))

      Usuń
  9. Oooo jeansowa ?! Taki model ??!!
    Pierwszy raz widzę ;)
    Ale co tam , figura sprzed 25 lat jest większym sukcesem , w świecie dotkknietym otyłością ;) figury której zazdroszczę :)) i dzisiaj , ach i och jak zazdroszczę
    Bluzka fajna :)
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo....dżinsowa! dekatyzowana! a figurę zawdzięczam genom:D wszystkie moje ciotki i siostry są szczupłe..z mamą na czele:D

      Usuń
  10. aaa hahah nieźle nieźle :) jednak takie sentymentalne gadżety w domu to fajna sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie! im jestem starsza, tym bardziej sentymentalna;)

      Usuń
  11. Rzeczywiście wyglądasz w niej jak syrena :) Pięknie modeluje figurę :)
    Co chwila są modne rzeczy z przeszłości, więc może i ona będzie wkrótce hitem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kto wie...tyle rzeczy wyrzuciłam, ale ją zostawię;)

      Usuń
  12. Mnie się w niej bardzo podobasz, jest jednorazowa, niepowtarzalna i bardzo dobrze na Tobie leży.
    Noś i niech mąz doceni, że masz figurę nastolatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, mąż ma czasami dosyć moich dziwnych ciuchów;)

      Usuń
  13. Wow! I pasuje! :)A to znaczy że laseczka z Ciebie jak sprzed 25 lat! :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku, jak Ci zazdroszczę, że masz przez tyle lat cały czas tę samą figurę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. dzięki za zaproszenie...może skorzystam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No mało osób w takiej spódnicy zgrabnie wygląda, jak ty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Spodnica ma swoj urok!
    Pozazdroscic niezmiennej figury od czasow matury :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamiętam te cudne spódnice, na mnie taka syrenka nie wyglądała dobrze więc miałam lekko rozkloszowaną:)))nie wiem jak wyglądałaś wtedy ale dzisiaj fantastycznie:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Pamiętam doskonale ten rodzaj jeansu, krój spódnic, falbany i połączenie z koronką - miałam coś bardzo podobnego (ale w wersji "dziecięcej") jako pierwszoklasistka :D
    Niestety - ja w moją spódnicę się nie mieszczę, buuu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, to może dobrze, że się nie mieścisz;) teraz masz super kobiecą figurę!

      Usuń
  20. Bo marzeń nie wyrzuca się do śmieci.
    Miałam dekadyzowaną spódnicę, ale mini, w podstawówce. A potem zaraz znienawidziłam ten dekatyz, bo zalał świat:D
    Ale bluzkę, to bym Ci podporowadziła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale, to ładnie ujęłaś...no tak...jak tu marzenie wyrzucić do śmieci...:)
      bluzeczka pojawi się jeszcze nie raz;)

      Usuń
  21. hehehe, mąż ma czasami dosyć moich dziwnych ciuchów;)
    Czy tylko ciuchów?
    Aśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta Aśka, którą znam?:D
      nie tylko ciuchów...wiadomo;))

      Usuń
  22. Ja też " chorowałam " na taką. Niestety nigdy sobie nie kupiłam ale miała ją koleżanka i pożyczałam. Tak mi sie teraz skojarzyło, ze dużo ciuchów pożyczałyśmy sobie nawzajem... Hmm....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ode mnie też koleżanka pożyczała:)))
      rzeczywiście...teraz chyba sobie dziewczyny tak nie pożyczają;)

      Usuń
  23. Takiej nie miałam, ale podobną tak. Niestety w związku z moimi licznymi przeprowadzkami, pozbywałam się prawie wszystkiego.
    Wyglaasz świetnie! - jak małolatka.

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja wcale nie uważam , że nie jest modna . Widzę ją moimi blogowymi oczkami z jakimś białym gorsetem i nada się na następne 25 lat !

    OdpowiedzUsuń
  25. Racja, wyglądasz tutaj bardzo młodo :) A spódnica jest na prawdę bardzo fajna.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jesteś mega HOT !!! Zjadł bym Cię w całości

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger