Romantyczna sukienka... szyfonowa, w drobne kwiatuszki... retro...
Trochę się w niej poczułam jak Morticia Addams...
Jeśli, to uczucie pozostanie ze mną na dłużej, przerobię ją na spódnicę:)
Po dodaniu torebki z frędzlami, poczułam się jak romantyczna hippiska;))
Trochę przymulona na dodatek... czyli tak jak prawdziwe dziecko kwiat...
Ale, to tylko wina ciśnienia... przy 90/50 ciężko się czasami żyje;))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka - wyszperana na allegro, 1 zł + przesyłka;)
Torebka - Reserved
Sandały - CCC
Kolczyki - Vintage, z dna szkatułki...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
oooo piękna sukienka, idealnie w niej wyglądasz:))
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o ciśnienie doskonale Cię rozumiem, tylko Ja sobie podnoszę pijąc kawę, bo inaczej nie funkcjonuję po prostu :)
Pozdrawiam
dziękuję!:))
Usuńkawkę piję jedną...wspieram się też coca colą:D
nieźle!
OdpowiedzUsuńdzięki:))
UsuńŚwietnie Ci Tara w takim wydaniu, pięknie podkreśla Twoją firurę, a co ciśnienia to ja mam 120x80, już po kawie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńo! jedyna prawidłowo-ciśnieniowa!
Usuńzdarza mi się mieć 110/70, ale przy dobrej pogodzie:))
oj znam to uczucie,ja mam cisnienie 78/56 w porywach i wyższe ale 100 nie przekraczam nigdy:PP
OdpowiedzUsuńPiękny Szczypior jesteś Tara!!!
buziaki:-*
dzięki Margo! szczypior ze mnie od zawsze, hehehe:)))
Usuńciśnienie też masz ciekawe... 80/50 miałam, ale mniej to chyba nie;)
Co do ciśnienia, to możemy sobie podać rękę. Ja już trzecią kawę piję. Obiadek na jutro się gotuje, oblatuje blogi i staram się przy tym nie zasnąć, tak mi głowa leci.
OdpowiedzUsuńSukienka za 1 zł - niesamowite. Za taką cenę spokojnie można się skusić za jakiś czas na jej przeróbkę. Troszkę bym wtedy ją skróciła i zrobiła dwa rozcięcia po bokach. No ale najpierw poszalej w sukience :-))
hehehe, ja o jednej kawie żyję... dziwnie po następnej chce mi się jeszcze bardziej spać;)
Usuńrozcięcia po bokach dobry pomysł!
To ja się też zapisuję do Klubu Niskociśnieniówek :D Sukienka cud malina, tylko trochę za duża mi się wydaje. Lekko bym ją skróciła, może w okolicach tali ściaśniła...ale na spódnicę szkoda przerabiać, bo fajna i ma potencjał.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście w talii jest na mnie ciut za szeroka...cały czas myślę, czy ją przerabiać...za zeta można kombinować;)
Usuńwitaj w Klubie:D
Ty to masz figurę, dziewczyno! Wyglądasz cudnie:) Bardzo podoba mi się z torebką.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
bo torebka ją rozjaśnia:))
Usuńdzięki!
Rewelacyjne włosy:)
OdpowiedzUsuńdzięki:D
UsuńTo ja myślałam, że mam niskie ciśnienie, ale Ty ? ;)
OdpowiedzUsuńSukienka jak mgiełka, delikatna - widać nawet na zdjęciach!
ślicznie Ci w niej, bo Twoje ogniste włosy nadają całości charakteru ;)
ja też mam:D
Usuńchyba jakbym miała ciemne włosy, to rzeczywiście wygladałabym w niej jak z Rodziny Addamsów;)
To do grona niskociśnieniowców dołączam i ja ;D
OdpowiedzUsuńSukienką świetna, choć wydaje mi się ciut za długa.
pozdrawiam
to możemy już grupę wsparcia założyć;)
Usuńsukienka jest przydługa z jednej strony, bo jest szyta z koła i ma specjalnie taki ogon..:))
masz torebke ktora chodzi za mna juz od dawien dawna i dzis mowie sobie koniec w sobote bedzie moja tylko czarna;)
OdpowiedzUsuńczarna się nie brudzi - to jej plus:D
UsuńSyrenka :-)
OdpowiedzUsuńtylko śpiewać nie umiem;)
UsuńSukienka super!! Ale zdecydowanie wolę Cię w duuuuużo krótszych sukienkach ;-)
OdpowiedzUsuńale na stare lata trzeba się bardziej zakrywać;)
UsuńSkrócić trzeba , i ja bym wycięli rękawy i dekolt w serek i nieco głębszy zrobiła i zwężyła w talii , ubrała czerwone szpilki , pomalowała na czerwono paznokcie i voilá ! I jeszcze białym żakiecikiem w razie potrzeby ociepliła :))
OdpowiedzUsuńBiżu nie trzeba , Twój największy atut włosy wystarcza ;)
Bez tego żakietu to jak z filmów z gotykiem w tle , więc do tych zamczysk co zwiedzasz idealnie ;))
Pozdrawiam !
no...tak też byłoby fajnie:)))
Usuńhehehe, też pomyślałam ,że na jakieś zamczysko taka powłóczysta kieca się przyda;)
Cokolwiek założysz wyglądasz ślicznie i w tej maksi też:))))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńale mi posłodziłaś...dzięki:)))))
UsuńNiskie ciśnienie? To skąd w Tobie ta energia bijąca na kilometr nawet ze zdjęcia? ;-) Żałuję, żem nie jest filigranowa, mogłabym mieć więcej sukienek i spódnic maksi i nie wyglądać jak statua wolności.
OdpowiedzUsuńhehehe, energia może ze mnie bije, ale tylko z fotek;)
Usuńa ja bym chciała być jak statua! bo właśnie wysokim dziewczynom najlepiej w maxi! jako malizna muszę uważać na wzory i krój, a Ty możesz zaszaleć!:D
piękna sukienka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę na wszystkich blogach maksi;-) Twoja sukienka jest śliczna, zwiewna i delikatna.
OdpowiedzUsuńja się polubiłam z maxi jakieś dwa lata temu...szczególnie latem lubię je nosić:))
UsuńWłaśnie takiej sukienki szukam ! Sprzedaj za 2 zyle ??? Opłaca Ci się : )))
OdpowiedzUsuńhehehe, niestety jest już u krawcowej - jednak ją przerabiam na spódnicę:D
Usuń