Dzisiaj bardziej ciuchowo - mniej wycieczkowo, aczkolwiek nie do końca, bo fotki są zaległe, lipcowe z Łeby:)
Sukienkę wyszperałam na allegro. Z przesyłką kosztowała niecałe 30 zł:)
W oryginale miała doszyte plastikowe ramiączka - jako, że takich nie trawię, odcięłam je bez żalu.
Pod biustem ma gumę, falbanę trzyma druga, więc jest bezpiecznie;)
I wielki plus za materiał! Jakaś chyba bawełna ze streczem, bo nic, a nic się nie gniecie!!!
Do tego miły w dotyku i przewiewny.
Jak się jedzie z dwoma facetami ( mężem i synem, żeby nie było niedomówień;)) na wakacje, to po powrocie z plaży nie ma czasu na robienie fryzury.
Dwa dyszące, głodne chłopy pod łazienką, powodują, że po 10 minutach poprawiania urody, wciskam kapelusz na łeb i w drogę:D
Najlepsza rybka w Łebie jest "U Dettlaffa" - w restauracji przy porcie rybackim.
Znowu mi ślinka pociekła na jej widok (rybki oczywiście):D
A jeśli już o jedzeniu, to pizzę zawsze jemy w Green Pizzy, tam też jest najlepszy placek po węgiersku - tak twierdzi mój mąż:))
Inne dania np. ruskie pierogi - moje ulubione, też są tam całkiem niezłe:D
Acha! Polecamy też wspólnie świnkę z rożna (wegetarianie niech nie czytają;)).
W Łebie bywaliśmy często, ponieważ parę lat mieszkaliśmy nieopodal niej - w Lęborku. To są plusy lub minusy bycia żoną żołnierza;)
A teraz pora stracić te kalorie!!!
Czyli spacer po plaży:D
Machanie nóżką w pozycji stojącej - strata 5 kcal;))
Machanie nóżką w pozycji siedzącej - 3 kcal;))
Zmęczyłam się tymi ćwiczeniami, więc przysiadłam aby zaprezentować przy okazji wzór sukienki pasujący do fal na piasku:))
Jeszcze fotka z mężem, a raczej jego cieniem... i można wracać;)
No.... jeszcze jedna fotka:D
Może jeszcze jedna....ciężko odejść - jest tak pięknie! Choć wieje jak diabli!;))
A może jeszcze posiedzę... Kto się przyłączy?:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka - bezmarkowa z allegro
Torebka - Primark
Sandały - CCC
Narzutka - Sh
Kapelusz - Vintage, z dna szafy
Kolczyki - też bardzo stare:)
Okulary - już mi się zepsuły:(
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka wygląda świetnie w tej stylizacji no i zdjęcia są rewelacyjne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; )
Zdjęcia super i te ruchy swobodne ;) bardzo romantycznie, zwiewnie, fajnie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbaaaardzo dziękuję:)))
UsuńJa ja ja ja sie przyłącze !!!! Kocham Bałtyk !!! Ciągnie mnie nad morze niesamowicie ... Mój Tato prawie sie w
OdpowiedzUsuńWojsku ożenił w Słupsku .... Ja dokończyłam dzieła .... Z Koszalina męża przywiozłam ... Który mojej miłości do Bałtyku wcale nie podziela ....
Sukienka odlotowa ! Kiedyś podobna widziałam z autobusu na wystawie i wzdycham do dziś ,że nijak było wrócić po nią ....
bo ten nasz Bałtyk coś w sobie ma...
Usuńmój brat był w Słupsku w wojsku, a i ja zjeżdziłam wybrzeże jako dziecko, więc może też dlatego mnie ciągnie:D
co do kiecki, to może jeszcze trafisz na podobną!:D
No i trafiłam .... Tylko nad Bałtyk nie pojadę sie fotografować ;))
UsuńTy mi tu nie czaruj o sukience :)) Ty już tamm wiesz o co mi chodzi :))
OdpowiedzUsuńaczkolwiek nie da się ukryć,że ładna to ona jest !
hahaha, no wiem, wiem...za długa;)
UsuńWyglądasz jak prawdziwa Syrenka:)))śliczna sukienka i cudne zdjęcia:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Reniu:))
UsuńGdyby nie ten kapelusz, to na niektórych fotkach mogłabyś uchodzić za syrenkę, co to ją na plażę przypływ wyrzucił :-) Sukienka ma śliczny wzór i kolory. Szkoda, że nie mogę takich nosić ze względu na biust - za duży i przywiśnięty :-( Co do spalania kalorii - Ty byś mogła siedzieć i nawet nie machać nogą, same się spalą!
OdpowiedzUsuńoj my baby...chcemy zawsze, to czego nie mamy - ja wolałabym większy biust:D
Usuńhahaha, co do kalorii, to zaczynają się mścić;))
Cudna sukienka i świetne zdjęcia... lubię takie kiecki, przewiewne, bez prasowania i kolorowe. patrząc na te zdjęcia , marzę już o urlopie... Pozdrawiam Cię wakacyjnie.
OdpowiedzUsuńtakie sukienki są na wakacjach bezcenne:D
Usuńpozdrawiam Cię także wakacyjnie i słonecznie!!!!
Rybka bardzo apetyczna, aż mi ślinka leci...Też przepadam za ruskimi.
OdpowiedzUsuńSukienka świetna w kolorze i kształcie, kapelutek uroczy. Fajne też sandałki i torebka. Ślicznie wyglądasz, zwłaszcza siedząca na tej kłodzie.
Serdecznie pozdrawiam.
rybka naprawdę była pyszna:)))
Usuńdziękuję bardzo za miłe słowa i pozdrawiam gorąco!!!
Świetna ta sukienka, uwielbiam takie, chociaż po spacerze brzegiem morza mam dól zawsze mokry i uszargany w piasku :)
OdpowiedzUsuńMnie się trafiła na all za 15 zł już z wysyłką ;)
ja tez zawsze się na plaży uszargam, ale nie przeszkadza mi to, a nawet to lubię:))
Usuńo! to miałaś większego farta ode mnie:)))
Sukieneczka masz świetną, uwielbiam takie wzory!!! Czerwona torebusia skradła moje serduszko, śliczna jest. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtorebusia została wyszperana na allegro jeszcze przed wakacjami:D
UsuńPozdrawiam serdecznie:))
Ale masz mega sukienkę!! Wygladasz w niej jak gwiazda na tej plaży!! Zdjęcia rewelacyjne!! Ty po takiej rybce to powinnas chudzinko poleżeć a nie spalać kalorie ;-)
OdpowiedzUsuńhahaha, Anula i na dodatek jaka tania była:))
Usuńno...kalorie u mnie się szybko spalają, czasami aż za szybko;))
Świetna sukienka, torebka też mi się podoba - bardzo fajnie to wszystko się zgrało, wyglądasz jak żywcem wyjęta z kolorowych lat 70. :)
OdpowiedzUsuńno, to mi się udało:)) następnym razem rozpuszczę włosy;)
UsuńWzór sukienki jest rewelacyjny :) i pasuje do ciebie :)
OdpowiedzUsuńo żesz, ale mam teraz ochotę znaleźć się nad morzem! no masakra, aż czuję tę chłodną bryzę i szum fal! ech ech, no ale cóż, nie dane mi i w tym roku, więc się napatrzę na te Twoje fotki chociaż! ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zajebista opowiastka ( nie ma opcji, żebym nie szczerzyła zębisków do monitora, gdy czytam Twe posty :D ), a gify w ogóle mnie rozbroiły. Aaaa no i najwazniejsze! Slicznie wyglądasz w tej sukience! Bardzo bardzo zgrabnie! Dobry zakup! i zdecydowanie Twoje kolory.
aaa, no i fota z wypisaną nazwą bloga na piachu - uwielbiam! :D
:*
aha! super nowy nagłówek!!! <3
UsuńFotka z nagłówka dzieło synka mego;)
UsuńRudzia, bryza w tym roku była wyjątkowo chłodna, bo nawet w cieplejsze dni wiało solidnie:))
Hahaha, opowiastki czasami same mi się na klawisze cisną, a mąż mi tyle fot natrzaskał, że gify musiały powstać! aż szkoda żeby się foty zmarnowały;)
przez to blogowanie, to każde wyjście na wakacjach musi być naznaczone zdjęciem...lub napisem:D
Buziaki!!!!!
Naprawdę ślicznie Ci w tej sukience i kapeluszu. Urocze, letnie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
http://balakier-style.pl/
dziękuję serdecznie:))
UsuńZdjęcia są przepiękne. Sukienka cudowna...a piaszczysta plaża nad Bałtykiem bezcenna...
OdpowiedzUsuńBędę nieskromna - wszystko się zgadza:D
UsuńJak Ty uroczo wyglądasz w tej sukience i kapeluszu! No po prostu jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńJak nastolatka!
Ola, tego się będę trzymała!:))) Dziękuję:D
UsuńJezusicku, ale fajne fotki! Nie wiedziałam, że od machania nogą możan schudnąć-ileż bym się musiała namachać,żeby moje 5 kg nadwagi odpuściło????
OdpowiedzUsuńA kiecka śliczności!
Boska ta sukienka!!!! Świetny krój i wzór! Bardzo fajnie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że super by pasowała jesienią do dżinsowej krótkiej kurteczki :) Jest taka hippie :)