O przepraszam!
Spacer owszem, ale mój z Panią!
Założyła starą kurtkę, coś tam o wrzosach mamrocze, to ją zabrałem na powietrze niech ochłonie;)

Spacer owszem, ale mój z Panią!
Założyła starą kurtkę, coś tam o wrzosach mamrocze, to ją zabrałem na powietrze niech ochłonie;)
Tym razem w roli głównej jestem ja - Reksio!
Pani mówi na mnie Rudy, czasami, gdy podobno narozrabiam (wyciągnięcie kubełka ze śmieciami z szafki, to coś złego?) - Ruda Szujo:D
Pani mówi na mnie Rudy, czasami, gdy podobno narozrabiam (wyciągnięcie kubełka ze śmieciami z szafki, to coś złego?) - Ruda Szujo:D
Miałem pozować w stójce... ale mi się odechciało...
Żeby jeszcze coś dobrego w ręce miała...;)
A niech sobie namawia... nie wstanę i tak:D
Uparta ta moja Pani.
Ale powiedzcie, czy poważnemu psu wypada wygłupiać się przed aparatem?
Ale powiedzcie, czy poważnemu psu wypada wygłupiać się przed aparatem?
:D
Mam w końcu swoje lata - już 10 na karku!
Co prawda w kościach wieku nie czuję, lubię sobie polatać po polach.
A odrobina siwizny podobno facetom służy.
Mogę nawet nieskromnie przyznać, że przystojny ze mnie gość:D
To lecę zarywać laski, a Pani niech sobie strzeli parę fotek - mówi, że na jakiegoś blogaska;)
Się kobieta ucieszyła, bo kawałek szmatki w lumpeksie kupiła.
Powiedziała, że kwiatuszki pasują jej do kurtki!
Zgłupiała już do reszty;)
Jeszcze mówi, że lubi jak jej się włosy w słońcu żarzą:D
Najchętniej zatrudniłaby mnie jako fotografa, bo musi sama sobie foty z ręki strzelać...
albo z gałęzi;)
Przyznam się Wam, że ją lubię. Nawet nie dlatego, że jest teraz ruda jak ja;)
Pamięta żeby dać mi jeść, pobawi się piłką, pogada, wyciągnie kleszcza...
Krzyczy rzadko. Dawno temu, gdy zeżarłem jej kwiatka, to trochę się wkurzyła.
Krzyczy rzadko. Dawno temu, gdy zeżarłem jej kwiatka, to trochę się wkurzyła.
Gdy wychodzi z domu, lubię się zagrzebać w jej legowisko.
Ładnie w nim Panią pachnie i jest o wiele większe od mojego.
Trochę narzeka jak wraca i widzi rozwaloną pościel:D
Trochę narzeka jak wraca i widzi rozwaloną pościel:D
Oboje lubimy słoneczko:D
Panią poznałem jak byłem malutki.
Podszedłem do niej, usiadłem na stopie i już była moja:D
Dobrze zrobiłem, bo typek, który mnie przywiózł, powiedział, że jak mnie tym razem nie sprzeda, to wyrzuci w lesie.
Podobno nie jestem jamnikiem.
Pani mi tego nigdy w oczy nie powiedziała !
Zapłaciła jak za jamnika, więc to na pewno nieprawda.:D
To mówiłem ja - Reksio;)
Zapłaciła jak za jamnika, więc to na pewno nieprawda.:D
To mówiłem ja - Reksio;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kurtka - z dna szafy, Tatuum
Spódnica - Sh
Sweter - Sh
Kozaki - Lasocki
Wisior - prezent:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~