Kolorowy Kapturek zgubił się w lesie...
Zapomniał czerwonej pelerynki, nie szedł do babci...
A zamiast wilka spotkał księcia.
Jako, że od prawie 20- stu lat ma swojego... może już troszkę podruposzałego, ale jednak ma -
nie pocałował go, jeno puścił wolno;))
nie pocałował go, jeno puścił wolno;))
Niech go sobie inne księżniczki złowią:D
Chodził, dreptał... i co jakiś czas zapełniał koszyczek jakimś grzybkiem...:))
Kolorowy Kapturek powinien się ubrać w stylu wojskowym, wszak to jego klimaty;))
Ale za to jest pod kolor płotu i tablicy:D
Turkusowy Kapturek wie, że należy zbierać tylko te grzybki, które się zna.
Wątrobę ma tylko jedną, a lampeczkę winka wieczorem lubi sobie wypić;))
Okazało się też, że Kapturek ma jeszcze dobry wzrok.
Wśród traw zdołał dojrzeć nie tylko takie piękne okazy, ale i o wiele mniejsze;)
Kapelusz - DIY, Sweter - H&M, Spodnie - Reserved, Kurtka i Kalosze - Decathlon |
Przez chwilkę zastanawiał się nad tym czerwonym grzybkiem...
Gdyby stary książę podpadł, do sosiku byłby jak znalazł;))
W ostateczności muchomor został w lesie...
Nieco zropuszały książę jeszcze się czasami przydaje.
Potrafi np. zamarynować grzybki.
Podstarzała księżniczka do dziś tej sztuki nie opanowała:D
Parę wyjaśnień dla ciekawych:D
1. Grzybki mają różne barwy, bo były marynowane w różnym czasie.
2. Ścianę malowałam sama:D
3.Firanka ma z 50 lat, spadek po cioci;)
4. Obiekty wojskowe można już swobodnie fotografować;)
..
Uwelbi Cie za poczucie humoru ;) ja tez ostatnio nazbieralam grzybów ... Ale to żaden wyczyn , tutaj niewiele osób je zbiera ;))
OdpowiedzUsuńHahaha i pomyślałam ,na czerwonego kapturka nie masz kwalifikacji , ale na szalonego kapelusznika już tak ;))
UsuńSzalony Kapelusznik bardzo mi pasuje...Kapturek jest za spokojny;)
UsuńNiezłe grzybowe łowy :) U mnie zna się na grzybach jedynie tata no i teściowie.
OdpowiedzUsuńpo tacie powinnaś dar odziedziczyć:D
UsuńZawsze jak czytam Twój wpis to uśmiech nie schodzi z twarzy. Każdy wpis jest z wielkim poczuciem humoru. Jesteś wspaniałą kobietką. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Lusiu:D raz jest bardziej wesoło, raz mniej...zależy od miejsca i humoru;)
UsuńHohohoho ale zbiory! Przetwory jeszcze lepsze. Uwielbiam Cię w tym kapeluszu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
kapelusz zaczyna się sypać, ale wszak to mój znak rozpoznawczy, to będzie ze mną do końca:D
UsuńNawet w lesie wyglądasz cool :) Ochrona antykleszczowa na głowę pełna szyku! A grzybki mniaaaaam :)
OdpowiedzUsuńochrona musi być stylowa:D
UsuńAle piękne okazy grzybów! A te w słoiczku bardzo apetycznie wyglądają,taki książe to prawdziwy skarb który potrafi zamarynować tak elegancko grzyby:D
OdpowiedzUsuńDopasowałaś się idealnie Tara i do lasu jak i do obiektu wojskowego:))))
Dobrego wzroku zazdraszczam:PPP
A ta 50 letnia firanka,trzyma się rewelacyjnie,jakby po liftingu była,w ogóle nie widać wieku:DDD
buziaczki:*
firankę już musiałam popodcinać, ale jeszcze daje radę:D
Usuńksiążę też jeszcze się przydaje, więc nie wymieniam;))
wzrok mam dobry, ale za to słuch gorszy...co jedna czasami jest zaletą;)
Co ja mam napisać Tara, rozbawiłaś mnie, uśmiałam się kapturku, grzybki wygladaja apetycznie /dobrze, że ten czerwony został w lesie/a Twój książe bardzo zdolny. Piękny jesienny las i smakowite grzybki, ja nie umie zbierać, nie znam się mój książe tez się nie zan,, jak mi się zachce to muszę kupić...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńbo ja lubię się śmieć:D
Usuńksiążę z umięjętnością grzybiarską bardzo się przydaje:D
Twój ma pewnie inne zalety;))
Widzę, że i w lesie trzymasz fason! Dzięki takim kolorom podropuszały książę nie miał szans Cię zgubić i udawać, że nie widział ;-) Ja też tylko zbieram grzyby, całą resztą zajmuje się mój książę.
OdpowiedzUsuńtrzymam! książę co chwila mnie nawoływał, bo bał się, że mu przepadnę na wieki...albo pocałuję młodego ;))
UsuńOj Taro, Ty to masz fantazję... Myślę, że gdybyś przypadkiem spotkała jako Kolorowy Kapturek wilka, nie miałby z Tobą szans, czmychnąłby gdzie pieprz rośnie. Mogłabyś go na przykład poczęstować czerwonym grzybkiem, by oszczędzić swojego Księcia, bo nigdy nie wiadomo czy inny poradziłby sobie z taką ilością grzybków... Rewelacyjnie Taro się Zakapturzyłaś, kamuflaż idealny. Nie mogę też być obojętna na spadek po cioci, uwielbiam takie cacka z duszą. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńspadek po cioci już się sypie...ale ma do niego ogromny sentyment:)
Usuńhahaha, wilka na szczęście nie spotkałam, ani dzika:D
mąż mój chyba by mnie obronił;))
No i po to są między innymi mężowie, by marynowali nam grzybki i bronili przed złymi wilkami. Pozdrowionka!
UsuńOj, w takim sweterku jeśli zgubiłabyś się w lesie, ekipa ratunkowa nie miałaby problemu z odnalezieniem Ciebie :-D Udane te zbiory grzybów :)
OdpowiedzUsuńnie mam orientacji ani w lesie ani w mieście, więc muszę być widoczna:D
UsuńNa kolanach prosze podziel sie ze mna tymi grzybkami :) chetnie tez bym zjadla takie duzone. Ubior na to grzybowanie cudny napewno bys sie nie zgubila w takich barwach :)
OdpowiedzUsuńpodrzuciłabym Ci słoiczek i woreczek zamrożonych emailem:D
UsuńLove your sense of humor and your ability to tranform a post about mushrooms into a fairytale .....
OdpowiedzUsuńThanks Rosy, so now I am :))
UsuńI like to laugh even with each other;))
W takim kolorowym ubranku na pewno nie zgubiłabyś się w lesie :)
OdpowiedzUsuńpo to ono między innymi było;))
UsuńJakie ładne te grzyby! Zjadłoby się:D U mnie tylko mąż ma fioła grzybiarskiego, ja się nie znam, zawsze najpierw znajduję muchomory, ale w tym roku raz udało mi sie znaleźć "normalnego" grzybka. A tak w ogóle, jako komentarz do posta to po prostu gębą mi się rozciąga w uśmiechu :DDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńmój też ma fioła, a ja zbierałam grzyby za młodu i zawsze tylko podgrzybki, więc je znam:D
Usuńkomentarz, to sam się naszedł... coś chyba ze mną nie tak;)))
What the lady strange woman.
OdpowiedzUsuńVictoria.
This is true:D
UsuńŻółty golf jest i sliczny i praktyczny. Nie chodzi tylko o ciepełko ale o to, że w takim kolorze nie masz prawa byc niezauważona :-).
OdpowiedzUsuńdlatego nie zgubiłam się mężowi w tym lesie:D
UsuńTekst super!!! Hehehehe :) Ciekawe co mąż na to nazewnictwo :D :D :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że sezon na Twój kapelutek rozpoczęty :)
Kurcze, grzybki super wyglądają :) Ech :)
hahaha, ciut się obraził na "zropuszały":D
Usuńtak, sezon rozpoczęty!
Wybierając się na grzyby do lasu wyglądasz modnie i kolorowo. Świetny zestaw Moja Droga. Kalosze i Twój kapelusz bardzo mi się podoba, a marynowane grzybki uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńw lesie też musi być modnie...a do tego wygodnie;)
UsuńAle z kapturka grzybiarka:)))piękny urobek:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmoże uda się jeszcze w ten weekend nazbierać grzybków;)
UsuńNo właśnie aż się zlękłam,jak zobaczyłam ,że fotografujesz obiekt wojskowy :))
OdpowiedzUsuńTo jak Ty tak chodzisz wystrojona na grzyby to ja wymiękam !
Zazdroszcze tych grzybków,mniam-mniam !
hahaha:D mam męża żołnierza, to wiem co można;))
Usuńja zawsze jestem wystrojona! no...prawie zawsze;))
a grzybki naprawdę pyszne!!!
Ale piękne kolorki, cudny las i udane grzybobranie.Serdecznie Cię pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
dziękuję:))
UsuńWow jak tu pięknie kolorowo, aż miło popatrzeć, gdy za oknem ponuro :) Świetnie, na grzybki, ale i tak wygodnie i modnie :) Super :) Gorąco pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńTy jesteś taki niesamowicie kolorwy "Ktoś " : ))))) Bardzo , bardzo pozytywnie .
OdpowiedzUsuńtrzeba się cieszyć chwilą:))
UsuńŚwietne spędzanie czasu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zbierać grzyby!:) Pozytywnie, kolorowo:)
OdpowiedzUsuńpozytywna z Ciebie osóbka, bardzo;))
OdpowiedzUsuńurocze !
OdpowiedzUsuńAle kolorowo!:) I widze ze dobry z Ciebie zbieracz grzybow:D
OdpowiedzUsuńzbieram tylko podgrzybki:D
UsuńO kurcze jesteś kolorowym i oryginalnym kapturkiem, który sam zapełnia swój koszyczek, fajnie wyglądasz, dobrze Ci w kolorach żywych :)
OdpowiedzUsuńbrzydkie grzyby oddawałam mężowi...w koszyczku zostawiałam tylko ładne;)
UsuńAle Ty jesteś pozytywną osóbką, u Ciebie zawsze dobrze się czuję. Twoją energię bym sobie zapożyczyła, na jakiś czas ;) A grzyby, o matko ile ich jest! Ale bym sobie pozbierała też w lasku! ;)
OdpowiedzUsuńbierz tę energię garściami...:)))
Usuńdziękuję za wszystkie miłe słowa:)))
OdpowiedzUsuńPiekna jesien <3 Piekne zdjecia <3 :) Obserwujemy rowniez!
OdpowiedzUsuńxoxo
www.fashfab.blogspot.com
dziękuję! miło mi:))
Usuń