Po japońsku, bo rękawy tej bluzki przypominają mi kimono.
Po japońsku... bo chciałam upozować się na robota, ale nie tego kuchennego;)
Statyczny "taniec" robota miał pokazać wspaniałe frędzle mojej nowej bluzki!
To szalone cudo posiadam dzięki Grażynce i jej szafowej wyprzedaży.
Aż mi głupio, że wylicytowałam je tylko za 5 zł:D
Coś czuję, że latem ten "frędzelkowiec" będzie w częstym użyciu,
tak jak i kiecka;)
Wersja zimowa też mi odpowiada.
Szczególnie, że nabyłam właśnie nowe kozaczki ozdobione napami.
Wszyscy mają ćwieki, a ja mam napy:D
Żegnam się po japońsku:D
じゃまた - Ja mata
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bluzka - Allegro
Spódnica - Atmosphere
Buty - CCC, Clara Branson
Rękawiczki - bazar
Apaszka - Sh
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i proszę jak pięknie spożytkowała się moja bluzka. O sorry już nie moja- rzetelnie kupiona:-))). Bardzo się cieszę, że się nie zawiodłaś Pozdrawiam serdecznie :-) i oczywiście zapraszam na dalsze wyprzedaże mojej szafy.
OdpowiedzUsuńjuż moja!:D
Usuńbardzo się z niej cieszę Grażynka, naprawdę! chyba ją latem znoszę na maxa;))
może coś jeszcze u Ciebie upoluję;)
Woooow jak pięknie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńJa sama poszukuje takich długaśnych rękawiczek ale na razie bez jakiegokolwiek powodzenia... Mam nadzieję, że i do mnie się szczęście uśmiechnie ;****
Pozdrawiam Cię gorąco
dziękuję:D
Usuńmnie się marzą takie skórzane...te trafiły mi się przypadkiem, na pewno tez coś upolujesz:)))
A mnie urzekła spódnica...
OdpowiedzUsuńnie Ciebie jedną, Sivka na nią choruje od dawna:D
Usuńa kupiłam ją za kilka złotych na allegro!
fajnie i bardzo oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńTara jesteś niesamowita!:)))
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam tytuł to myślałam,ze przepis na śledzika po japońsku zaserwujesz:P
cmok:*
hahaha:D myślę żeby dział kulinarny założyć...byłoby się z czego pośmiać:D
UsuńJapoński? Rozwijasz się! Ja ćwieków też nie mam, mogę mieć napy, czemu nie. Bardziej niż na bluzkę zwróciłam uwagę na spódnicę, bo tak dobrze prezentujesz się w maksi.
OdpowiedzUsuńdzięki google znam tyle języków, że szok;))
Usuńa w makxi dobrze się prezentuję, bo w końcu trafiłam swój krój;)
Buty masz super i piękne i cieplutkie:)))śliczna bluzeczka:)))a japonka z Ciebie fantastyczna:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwłaśnie takich z kożuszkiem szukałam:D
Usuńwow!!!
OdpowiedzUsuń''wszyscy mają ćwieki, a ja mam napy'' rozwaliłaś mnie tym tekstem. Uwielbiam Cię za dystans do świata, szczerość i ten optymizm, dużo uśmiechu czuć tutaj na twoim blogu!:))
OdpowiedzUsuńlepiej się śmiać niż płakać;)
UsuńMiło mi szalenie Małgosiu;)))
Po japoński - jako tako ;) a nawet sporo lepiej :))
OdpowiedzUsuńFajna stylowa , kiecka mi sie podoba !
A Twoje rude loki ostatnimi czasy są obłędne :))
czy lepiej, to nie wiem, ale choć jako-tako;)
Usuńrude zostały wzmocnione piwem:D
Oj! Ty nasza piękna Japoneczko....bluzeczka śliczna, dobrze, że trafiła od Grażynki w dobre recę...super, jak zwykle i...z humorem, tak trzymaj i bawmy się dalej modą /zdjęcie nr.2 wow!/...pozdrawiam cieplutko, miłego dnia...
OdpowiedzUsuńdziękuję Basiu:))) grunt, to zabawa i dobry humor, szczególnie w listopadzie:D
Usuń:*
A ja bym powiedziała, że stylizacja jest bardziej po indiańsku- ze względu na te frędzle i deseń na spódnicy i oczywiście dodatki:) Niemniej, bardzo mi się podoba, ma charakter;)
OdpowiedzUsuńnooo...rzeczywiście..tylko kolory nie te;) ale spokojnie, mam nową spódnicę z frędzlami w barwach ziemi, więc chyba po indiańsku też coś będzie;)
UsuńO super, ta bluzka bardzo do Ciebie pasuje. :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę:D
UsuńPo japońsku... bo chciałam upozować się na robota, ale nie tego kuchennego;) <3 Świetna spódnica :)
OdpowiedzUsuńO, "moja" spódnic :) Jak będziesz ja sprzedawać, to wiesz, że stoję w kolejce?! A bluzka też świetna!
OdpowiedzUsuńnie oddam jej za żadne pieniądze! ona nawet się nie gniecie!:D
Usuńbrawo bardzo fajna kolorystyka i jak super wygladasz w poprzecznych paskach, dalej szczuplo, zdobyczna bluzka fajna....:) :)
OdpowiedzUsuńbo te paski takie nie-paski, więc każdej z nas byłoby dobrze:))
UsuńJa nie wzięłabym tej bluzki nawet za darmo.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko życzę udanej zabawy,
w przebieranie się za "Japonkę"czy jakieś inne.
STYLISTKA
musisz mieć ciężkie życie...cieszę się, że znowu Ci je ubarwiłam swoją osobą:D
UsuńDziękujemy za opinię.
OdpowiedzUsuńfajnie, ze zajrzałaś;)
Usuńlubię pozytywnie zakręcone osoby, a Ty mi na taką wyglądasz:D
Usuńsuper buty pewnie bardzo cieplutkie:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/aztec-pants.html
mam nadzieję, że są cieplutkie, okaże się w mrozy;)
UsuńBardzo ładna jest ta spódnica :).
OdpowiedzUsuńteż tak myślę:))
UsuńPięknie wyglądasz! Bluzeczka super. Idealnie ja połączyłaś z tą genialną spódnicą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
dziękuję Soniu:D
UsuńBardzo mi się podoba ten zestaw. Jest taki nieoczywisty:)
OdpowiedzUsuńhehehe, no właśnie - modny inaczej:D
UsuńJaaa też chcę takie ciepłe buty :))))
OdpowiedzUsuńFajny monochromatyczny zestaw :) Lubię takie :))
czasami lubię i takie:D
Usuńbuty będą miały test na mrozie - okaże się, czy ten kożuszek działa;)
A tam bluzka, spódnica obłędna! :)
OdpowiedzUsuńza spódnicę dałam latem 15 zł na allegro:D
Usuń