Szary nietoperz dla Ani, która tutaj pokazywała swojego "nietoperka" w brązach.
A tutaj moja wcześniejsza wersja tego swetra, bardziej na luzie;)
Przesadziłam trochę z rozjaśnianiem zdjęć i wyszłam gładziuśka na maxa:D
Może zrobią niedługo photoshopa w sprayu.
Przed wyjściem się człowiek pryśnie i będzie 20 lat młodszy;))
Sweter - H&M, Bluzka - Troll, Spódnica - z dna szafy, Buty - Brako |
Ciuchy same stare. Najnowsze są rajstopy zakupione w sklepie Polo:))
Taką mam wadę, że ciężko mi się pozbyć ubrań, które lubię.
Za nowe można też uznać getry, które robią za mitenki:D
Kupiłam je chyba ze dwa lata temu w Carry na przecenach i tak sobie leżały zapomniane w szufladzie...;)
Tutaj wyjaśnienie co to są mitenki.
Choć pewnie wiecie;)
Choć pewnie wiecie;)
..
Zegarek też już znacie - autentyczny radziecki czasomierz zawieszony na łańcuszku z H&M:))
No i najbrzydsze buty na świecie:D
Jak je pokazałam swego czasu na Stylio, to nieżle mi się za nie oberwało;))
Ale co ja zrobię - lubię takie dziwadła:D
Miłą niespodziankę sprawiła mi MariaTamara takim oto wyróżnieniem!
Bardzo dziękuję:)))
Zgodnie z zasadami tej zabawy muszę podać 7 nieznanych faktów o sobie
oraz nominować 7 blogów.
Już parę razy zdradzałam swoje małe tajemnice, ale może czegoś jeszcze o mnie nie wiecie...
1. Fakt pierwszy, pasujący nawet do tematu wpisu
- uratowałam kiedyś nietoperza!
Leżał biedak na schodach sklepu...
Wzięłam go przez chusteczkę, bo bałam się, że mnie ugryzie:D
Poprosiłam przechodzącego pana, żeby wsadził nietoperza na drzewo, bo ja jestem za mała i nie sięgam...
Mina tego gościa - bezcenna:D
Ale położył zwierzynę na gałęzi:))
2. Lubię golonkę:D
Z musztardą!
3. Nie umiem pływać!
Nawet niedawno miałam okazję się nauczyć..
Byłam na jednej lekcji, ale takie skurcze mnie złapały, że przesiedziałam resztę czasu w jakuzzi:D
W jakuzzi było fajnie, cieplutko, wolę to zamiast pływania;))
4. Jestem gadułą:D
Ale podobno też umiem słuchać;)
5. Nie przeklinam!
No chyba, że mi rura od odkurzacza spadnie na palec od nogi i jestem sama w domu;))
6. Lubię głupie kawały i czarny humor:D
"Rozmawiają dwaj ludożercy:
- Moja żona gdzieś zginęła. Nie widziałeś jej?
- Nie.
- A co żujesz?":D
- Moja żona gdzieś zginęła. Nie widziałeś jej?
- Nie.
- A co żujesz?":D
7. Jestem roztrzepana na maxa!
Tytuł bloga, to nie przypadek;)
Nierozpoznanie sąsiada z naprzeciwka, gapienie się pół godziny w autobusie na ciotkę i nie zajarzenie, że to ona (fakt z czasów liceum - efektem śmiertelnie obrażona ciotka;)), pójście nie tą ulicą co trzeba, zamyślenie się na czerwonym na kursie z prawka...o pomyleniu gazu z hamulcem nie wspomnę;)
Długo by wymieniać...
Co gorsza ten stan z wiekiem nie przechodzi, wręcz się pogłębia...
Cóż mam zrobić, zaakceptowałam go:D
***************************************************************
Najtrudniejsza część takich zabaw, to nominacja...
Wybrałam dziewczyny, których chyba jeszcze nigdy nie wciągnęłam w taki łańcuszek, a których blogi pięknie mnie zaskoczyły:))
Bardzo fajny ten szary nietoperz, świetnie kontrastuje z Twoimi włosami :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
odkąd jestem ruda odkrywam kolory na nowo:))
UsuńNietoperz super, ten dzisiejszy i w wersii na luzie też. Dobrze Ci w szarościach. Getry świetnie dodane ha!ha! Ty to masz pomysły!!!
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię pozbywać się rzeczy, chybą zamknę bloga, bo cały czas te same ciuchy w mojej szafie, nie będzie co pokazywać...
Roztrzepana....oj! pomyłka gazu i hamulca to poważna sprawa....i co? Zdałaś?/O, sory, doczytałam, że to na kursie nie na egzaminie ha!ha!/....szalony rudzielcu, uwielbiam Cię....pozdrawiam...
hahaha:D na szczęście nie na egzaminie...ale tego też nie zdałam - trzy razy, w tym dwa za wymuszenie pierwszeństwa...może i lepiej, że nie mam prawka;)
Usuńbloga czasami nie zamykaj!!! to nie sztuka pokazywać się w nowych ciuchach - sztuką jest kombinować z tego co się ma:D
Buziole:*
Szkoda, że nie masz prawka, bo się przydaje, ja zrobiłam w wieku 38 lat, robiłam razem z córką.
UsuńMasz razję, nie sztuka pokazywać się w nowym, sztuka kombinować...więc kombinujmy....pozdrawiam...bvuziaki...
no własnie czasami mi tego prawka brakuje...szczególnie, gdy mąż wyjeżdża służbowo, a auto pod blokiem stoi;)
Usuńpewnie, że mam rację co do kombinowania z ciuchami:D
Czuje sie podtrójnie wyróżniona - nietoperzem , dedykacją i wyróżnieniem ....
OdpowiedzUsuńFajne obie wersje , inspirujące ... W ciemnych włosach inna osoba , ładnie , ale rudy chyba bardziej oddaje twoj temperament . Dziś buty , naszyjnik i to coś na rękach , co ja nie wiedziałam że ma odobną nazwę ;)) z Mary Poppins mi sie skojarzyło :))
:)) też lubię golonkę ... Z musztarda i piwem , choć nie , ja piwa nie lubię , dusze w nim golonkę ;))
Pozdrawiam roztrzepana gaduło - jakoś tak wiedziałam ,że tak jest ;))
:D
Usuńw rudych lepiej się czuję, rozjaśniają mnie...a piwa też nie lubię;)
hahaha...ciekawe po czym poznałaś żem gaduła:D
Bratnia dusza ??!!;)
UsuńPiszesz dużo , komentujesz , dopowiadasz .... Plus temperament i poczucie humoru ;) jak mogłoby być inaczej ;))
hahaha:D to byśmy się chyba na śmierć zagadały!!! choć z Beatką i Rudzią dałyśmy jakoś radę:D a też gaduły;)))
UsuńW pierwszej chwili myślałam, że to sukienka.Nie mogłam dojrzeć spódnicy :-) Szarości bardzo Ci pasują.
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację.:-)
p.s.
przesyłka nadana dzisiaj :-)
hahaha:D w sumie, to sweter może robić za sukienkę, ale na takie mini jestem już za stara;)
Usuńdzięki Grażynka...już kombinuję z czym ją założę:D
Bardzo fajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńklaudynabiel.blogspot.com
dzięki...to sweter ze spódnicą;)
UsuńZobaczyć Ciebie w szarościach - rzadkie i bezcenne! Ale mnie ostatnio odpowiadają takie beznamiętne w kolorze zestawy, więc jestem na tak. Co do butów, to staram się nabywać klasykę, ale "poddziwadlone" interesują mnie bardziej. No i witam w klubie roztrzepanych!
OdpowiedzUsuńoj...nie takie rzadkie:D
Usuń"poddziwadlone" - podoba mi się ta nazwa:D
Buziol roztrzepańcu:*
Fajne te fakty :D Co do ostatniego punktu to jestem baaaaardzo podobna :D :D :D
OdpowiedzUsuńMąż mi kiedyś dał pojeździć autem na parkingu to parę metrów przed taką wielką ścianą pomyliłam hamulec z gazem i pełną parą zaczęłam na nią najeżdżać. Przypomniałam sobie, co gdzie jest parę centymetrów przed. Uf. Mina męża była bezcenna :D
Super ten zestaw, bardzo mi się podoba :)))
o!!! to jest nas naprawdę sporo roztrzepanych:D hihihi, widzę minę Twojego męża...taką miał tez mój, gdy mnie uczył jeżdzić i w rów bym wjechała:D
UsuńFigura, ojjj jest fenomenalna:))
OdpowiedzUsuńdziękować:D jeszcze daję radę;)
Usuńpewnie;))
UsuńA ja niechcący przeczytałam tytuł "Stary nietoperz"... Mam tak ciągle, że słowo "szary" czytam jako "stary":P Bardzo podoba mi się ten sweterek, krój jest wspaniały, bardzo wygodny, no i kolor śliczny:) A dodatki dobrałaś bardzo ciekawe i w pewnym stylu... a na stronie stylio to wszystko, co nie jest aktualnie supermodne (czyt. nie noszą tego wszyscy) dostaje kiepskie opinie więc ani trochę się nie przejmuj;):)
OdpowiedzUsuńMiło było się również czegoś o Tobie dowiedzieć. Ten pan od nietoperza to chyba musiał pomyśleć, że jest w ukrytej kamerze;) No i sama też jestem czasami bardzo roztrzepaną osobą...
hahaha:D stary, też pasuje;))
UsuńStylio się nie przejęłam, ak widać noszę często różne rzeczy nie całkiem trendy;)
hehehe, Pan pewnie do dzisiaj mnie wspomina... i nietoperza;)
Dziękuję za wyróżnienie przede wszystkim, bardzo mi miło :)
OdpowiedzUsuńTeraz tak - nietoperz jest ekstra, ale tez pomyślałam, ze mógłby robic za sukienkę, bez tej spódnicy pod spodem byłoby lepiej. Rozumiem opory, u mnie tez bardzo krótka mini jest na liście nielicznych rzeczy, których za nic nie włożę, ale chętnie bym go zobaczyła w wersji tuniki do legginsów albo rurek.
Punkt 1 - chwała Ci, ale dobrze ze byłaś ostrożna - nietoperze niestety są dośc podatne na wściekliznę, jedno ugryzienie, a może być spory kłopot
Punkt 7 - rany, jakbym czytała o sobie; swoich największych wtop nie wyznam publicznie, bo są naprawdę mocne :D ale jednak za kółkiem trzymam się w ryzach jak mogę, bo mi życie innych drogie, nie mówiąc o własnym. Pozdrawiam :)
no właśnie...na takie mini, to już chyba jestem za stara, ale do legginsów często go noszę:))
Usuńnie wygladasz na roztrzepańca:D myślę, że jakbym miała w końcu, to prawko, to wzięłabym się w garść...dla bliskich właśnie:D
Świetnie wyglądasz w szarościach - ten kolor genialnie "podbija" rudy odcień włosów :) Bardzo podoba mi się też Twój zegarek - uwielbiam takie ozdoby!
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za wyróżnienie, ale niestety muszę odmówić, pomimo całej sympatii dla Twojej osoby... Nie biorę udziału w tego typu łańcuszkach :| Mam nadzieję, że nie masz mi za złe.
P.S. 2 Też kiedyś uratowałam (razem z mężem) małego nietoperza... A właściwie mąż wyrwał go z paszczy naszego krwiożerczego kota... Tak, tak - Tycjan tylko z pozoru jest taki miły i słodki :P
wcale się nie gniewam:D punkt 8 - nie obrażam się o byle co;))
Usuńzegarek długo w szufladzie leżał..aż wpadłam na pomysł wisiora!
szacun dla męża, że narażał zdrowie dla nietoperka;)))
pieknie ;)
OdpowiedzUsuńNo toś się wyszarościłaś pięknie. Ja także uważam, że Twój rudy kolor włosów jest fenomenalny i z rudym tworzy cudny duet. Twoje pkt są fajne, na luzie, ja tak strasznie poważnie, bo taki jakoś miałam dzień pełen skupienia. Taro, co do roztrzepania, to myślę, że każdy zaliczył takowych wiele. Kilka miesięcy temu wracałąm ze szkolenia do domu - w swoim mieście i ... zgubiłam się, poszłam w zupełnie innym kierunku. Mąż przez telefon informował mnie , jak mam trafić do domu... I co TY na to? Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńteż myślę, że rudy z szarym ładnie współgra:)
Usuńhahaha, no Twoja wpadka też niezła...fajnie, że jest nas więcej...takich roztrzepańców:D
OJJJ Rudzielcu TY piękny !!!!
OdpowiedzUsuńKurczę najbardziej podoba mi się tekst o photoshopie w sprayu.Jak znajdziesz taki daj znac, krzycz hahami się przyda :)))
Fajnie dowiedziec się więcej o Tobie, mimo iż Cię poznałam, no fakt mało było czasu i jeszcze pędził na złamanie, ale zdążyłam dostrzec jaką wspaniałą osobą Jesteś, cudowną kompanką, jak na piwo to tylko z Tobą, no i męża możesz wziąśc ze sobą ...obstawa się zawsze przyda hahha:)
A dzisiejsza sesja jest mega cudna i klimatyczna, no i faktycznie musiałaś się czymś spryskac bo lico jak u nastki hiii :)
Chociaż nieee coś ściemniasz Kochana jak byłyśmy na piwko też miałaś taką śliczną buzkę ....achhhh, dobra nie będę już drążyła :)))
No i oczywiście dziękuję serdecznie, lecz nie obiecuję kiedy odpowiem, bo czasu jak na lekarstwo, ale będę się starała :)
Buziaki i zdrówka dla synka ode mnie :)))
Szarości w Twoim wykonani to wisienka na torcie :*
OdpowiedzUsuńkurcze...Beatka...jeszcze bym se z Tobą pogadała przy tym piwku (coli;)), bo naprawdę było za krótko... a po prostu od pierwszego wejrzenia (hehehe;)), jakbym Cię znała od zawsze!!!
Usuńz tą bużką, to wiesz...Twoja była śliczna!!! sprayu żadnego Ci nie potrzeba jeszcze długo:D
Synuś już ozdrowiał:D
:*
OOOO to super że już czuje się dobrze !!!
UsuńTeż tak czułam/czuję jakbyśmy spotkały się po jakimś czasie :*<3
No nie wiem, nie wiem szpachla już wskazana ...hahah:)
Buzka :*
P.S. A ja właśnie wróciłam z treningu, jutro mała gra w Lublinie :))
apropo głupich kawałów:
OdpowiedzUsuńpo czym poznac,że kobieta nie zyje?
seks jest taki sam ,tylko garów przybywa
A po czym poznać,że mężczyzna nie zyje?
seks jest taki sam ,tylko prania mniej
:))
hahaha:D tego nie znałam;))
Usuńpewnie zaraz go zapomną, bo kolejny fakt o mnie, to brak pamięci do kawałów i palenie ich bezlitosne;)
Hey Tara! Thanks for thinking of me for this nomination, dear, I took it to my blog with great joy. Love all these anecdotes that you have about you, especially about that little bat, hehe. You look very elegant with that gray dress, so sweet! And I think those shoes are fantastic!
OdpowiedzUsuńThank you very much Rosy!
UsuńI'm glad you liked the shoes and anecdotes:D
W SZAROSCIACH WYGLADASZ TAK SAMO PIEKNIE JAK SIWUCHA; ale BUTY sa straszne nie widzialam ich wczesniej tzn do tej sukienki sa dla mnie Cie oszpecajace, do spodni napewno nie, ja tez lubie rozne dziwne buty, nie jestes sama. Buziaki
OdpowiedzUsuńhahaha:D wiem, że te buty są dziwaczne, ale lubię je:)))
Usuńszary też lubię tak jak Siwucha nasza, tylko rzadziej noszę;)
nice!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentujesz się w szarościach. Lubię takie jednokolorowe zestawy. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Ja tez pomyślałam, że to jest jedna sukienka. Tak pięknie wszystko połączyłaś. Idealnie.
OdpowiedzUsuńTaro, jesteś cudowna. Twoje odpowiedzi mnie rozbroiły.
Ja zrobiłam prawo jazdy ponad 20 lat temu i długo nie jeździłam. Tzn jeździłam zaraz po zrobieniu, samochodem służbowym (maluchem!!!) i wyobraź sobie, że tez pomyliłam gaz z hamulcem. Do dzisiaj pamietam wrzaski baby, której wjechałam. Potem miałam 20 lat przerwy. teraz jeżdżę od 3 lat i uwielbiam siedzieć za kierownicą, Żałuje, że tyle lat nie jeździłam. To super sprawa. Może spróbuj jeszcze raz. Takie niefortunne pomyłki zdarzają sie tylko raz, na początku kariery kierowcy.
Buziaczki :):):)
Edytko świetny zestaw . Podobnie jak Sonia myślałam, że to sukienka, bo tak perfekcyjnie dopasowałaś bluzkę ze spódnicą. Pięknie Ci w szarościach, a zegarek chętnie bym Ci skradła. Uwielbiam takie oryginalne cudeńka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja na starość też się robię jakaś roztrzepana ;)
OdpowiedzUsuńAlbo to nadmiar obowiązków, sama nie wiem ;) Pływać też nie potrafię, kiedyś owszem uczyłam się, ale tak bałam się mojego nauczyciela, że ze strachu przepłynęłam cały basen. Do tej pory nie wiem jak to zrobiłam, serio. Jurek się ze mnie śmieje, jak mnie widzi w wodzie ;)
Dziękując za wyróżnienie , powiem tak .. Nie Bawie sie w te łańcuszki ..modyfikuje po swojemu ;))
OdpowiedzUsuńZ tym tez tak zrobię , ale
Zbieram materiały ;) więc bądź cierpliwa ... Może do końca roku sie uda ;)) jak dobrze pójdzie :))
Dzięx za komenatarz;>> * *
OdpowiedzUsuńCo założysz jest pięknie:)))w popielatym ślicznie wyglądasz:)))dzisiaj robiłam zdjęcia i też założyłam taki zegareczek tylko mój jest dość zaawansowany wiekowo:))))gratuluję wyróżnienia:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńprzez moment też myślałam, że to szara sukienka :) bardzo fajnie szaro ale nie buro!!! mega mi się podoba! getry z kropeczki urocze są.... ruda kobieta w szarej odsłonie - zdecydowanie na TAK!
OdpowiedzUsuńnietoperza nie uratowałam, golonki nie lubię, zdarza mi się przeklinać, z pływaniem też mi nie wychodzi, a gadać bym mogła bezustannie, no chyba że mi się nie chce ;)
Nietoperzyk jest genialny!! Świetnie Ci w tej kolorystyce!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych butach. Kto mówi, że są brzydkie, ten jest garbatym stajennym :P
OdpowiedzUsuńczekamy na new notkę u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńWyróżnić się można nawet takim ciuszkiem jak masz na sobie,
OdpowiedzUsuńjest bardzo rzucający się w oczy,właściwie to nie szata zdobi człowieka,
ważne że świetnie się bawisz.
JOLKA
Przez te buty wyszło tak trochę retro...I może też przez te naręczne getry fikuśne... Szarości moje ukochane, pięknie wyglądacie :D I tylko się dziwię, jak Ty to robisz, że łączysz bycie gadułą z nie przeklinaniem????? :D
OdpowiedzUsuńtaka grzeczna jestem po prostu;)))
UsuńFajnie Ci w szarym :) a i buciki całkiem oryginalne :) szarości zawsze mają w sobie to coś :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńYou look great in grey! :D Nice outfit. And congrats on the award.
OdpowiedzUsuńGoogle + / Twitter / Bloglovin / Check out BASI
Cassandra | Backtofive
http://backtofive.blogspot.com
Ogromne dzięki dziewczyny za odwiedziny i tyle miłych słów!!!
OdpowiedzUsuńZakręcona jestem ostatnio...niespodziana zmiana mieszkania mi się szykuje...niestety, to wybór armii nie mój;)
Ale jako żona żołnierza jestem gotowa na wszystko;))
Lubię to Twoje roztrzepanie:)
OdpowiedzUsuńSzarosc to zdecydowanie Twoj kolor.
OdpowiedzUsuńKochana zazdroszcze ci wlosow i nie chodzi o kolor a o kondycje Twoich wlosow.
Dzięki za wyróżnienie - nie zawsze odpowiadam wprost na łańcuszkowe pytania, czasem zmieniam reguły tej zabawy po swojemu, a jak nie mam pomysłu, to na siłę nie odpisuję - ale jest mi zawsze miło, że się komus podoba mój kawałek internetu.
OdpowiedzUsuń