W biegu.... cały dzień....
Bo nagotować kilka dań na jedną godzinę, to ponad moje siły...
Ale i tak w tym roku poprawiłam swój czas, bo kolacja wigilijna opóżniona była tylko 45 minut,
a nie o godzinę jak w zeszłym;))
Doszła za to wpadka innego typu, która co jakiś czas mi się zdarza -
- zapomniałam postawić na stół jednego z dań:D
W tym roku był, to makaron z makiem - zrobiony o południowej godzinie, pieczołowicie zapakowany w folię, czekał w lodówce;)
Kiedyś zapomniałam o pierogach.
Polepione w listopadzie, schowane do zamrażarki...
Oświeciło mnie w trakcie kolacji, gdy chciałam sobie kilka nałożyć:D
24.XII Wigilia:D |
Pomimo wszystko zasłużyłam na prezenty od Mikołaja!
To coś turkusowe pojawi się w następnym wpisie:D
O takiej halce marzyłam od dawna!
Nie udało mi się jej wygrać u Rosy, to zamówiłam u Mikołaja;)
Synek też coś matce pod choinkę podrzucił:D
A dla mnie prezenty?!
Będę tak długo świecił oczami aż sobie o mnie przypomną!
To dla mnie! To dla mnie! To dla mnie!
No w końcu!
Nowe łóżko... może być... nie na darmo pogryzłem stare...hehehe;)))
O! Jest i coś do gryzienia...cwaniaczki;))
To wtrąciłem się do wpisu pani, ja - Reksio:D
Sukienka w bombki, no bo to chyba ani groszki ani kropy?:D
Mam nadzieję, że miałyście udane Święta?
Moje takie były, choć z dala od części rodziny - na szczęście jest skype:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka - Mohito
Kolczyki - chyba Orsay
Kapcie - Auchan;))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Piękna sukienka, piękna choinka i piękne prezenty. Czy ja tam dojrzałam Chodakowską?? Przecież ty wyglądasz jak igiełka... P:-).
OdpowiedzUsuń( a tak na marginesie, to mam zamiar od jutra z tą panią zacząć ćwiczyć...:-)
Grażynka ta igiełka zaczyna ostatnio przybierać...choć może tego aż tak nie widać;)
UsuńChodakowską dobrze dojrzałaś! Mam dziennik i płytę! Też planuję trening!:D
Wyglądasz cudnie i bardzo radośnie u Ciebie:)))u nas święta też się udały gorzej było przed ale mam nadzieję że to za mną:))Pozdrawiam serdecznie:))))zapomniałam...świetne prezenty:))))
OdpowiedzUsuńReniu u Ciebie też widziałam, że było wesoło:D
UsuńMam nadzieję, że zdrowie już Ci dopisuje i Nowy Rok przywitasz w świetnej formie:))
No Kochana Sukienka piękna lecz nie przycmiewa Ciebie, tylko Cię ozdabia i dodaje uroku ! AAAA prezentów moc widzę, no byłaś bardzo grzeczna i Mikołaj hojny był !:)
OdpowiedzUsuńDla mnie Święta już powoli się kończą, choc magia pozostanie jeszcze :)Jutro wracam na basen ostro trenowac, bo trochę tu i ówdzie pozostało, jestem najedzona do końca roku hahh:)
Pozdrawiam WAS serdecznie :)
Dzięki Beatko:*
UsuńSukienka od razu mi w oko wpadła! I nawet mężowi memu się spodobała;))
Ja też się muszę wziąć za treningi...bo coś zaczyna mi się odkładać tu i ówdzie;)
A Ty Beatka bierz się i trenuj...po tym basenie szczęściaro, masz takie nogi:))))
Buziaczki:*
Ślicznie wyglądasz! Ale byłaś grzeczna, tyle prezentów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Bardzo się starałam...mało przypalałam w kuchni, czasami sprzątałam..;))):*
UsuńCudowne, radosne zdjęcia, widać, że Święta jak najbardziej udane <3
OdpowiedzUsuńUdane, udane...nawet dla Reksia:D
UsuńEdytko sukienka jest wręcz stworzona dla Ciebie, gdyż bardzo ładnie i extra zgrabnie w niej wyglądasz.Syn już taki duży????? Wow gratuluję. Cieszę się, że święta spędziłaś w miłej,rodzinnej i pogodnej atmosferze. Pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńMadziu dziękuję bardzo:))
UsuńSyn rośnie mi szybciej niż mogłabym się spodziewać...wzrostowo i wiekowo;)))
Dziękuję za życzenia...Wzajemnie! Moc serdeczności:)))
Piękna sukienka, super wygladasz...
OdpowiedzUsuńJak zwykle uśmiałam sie, Reksio jest kochany...
Ale prezenty, fiu!fiu! Już czekam na halkę, to turkusowe to może futerko? Czekam i ciekawość mnie zżera ha!ha!..
Pozdrawiam poświątecznie...buziaki...
Reksio jak widzi prezenty, to szaleje! Koniecznie dla niego musi coś być...byłby wielce zawiedziony;))
UsuńA turkusowe, to futerko! Zgadłaś:D
Buziole:*
No ja tu przede wszystkim niezłą imprezę widzę :)) radośnie widzę i ..... Halka ???!!! Oj to bardzo Grzeczna byłaś w tym roku , skoro marzenie sie spełniło !!!! No to teraz czekamy na stylówę z halką !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana ! Sukienka w bombki / tylko na Twojà figurę !!!
Impreza była trzyosobowa plus pies:D
UsuńTaka halka od lat mi się po głowie tłukła...trza na starość spełniać ciuchowe marzenia:D
Dzięki Aniu:)))
pieknie i świątecznie!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze
♥ ♥ ♥
pozdrawiam:**:
OLA
Dziękuję:))
UsuńMasz fajną Rodzinkę i pieska. Ja też pamiętałam o prezentach dla swoich psów. A sukienka w kropy bardzo fajna. Czekam na stylizację z halką. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Dziękuję Krystynko:D
UsuńSukienka w kropy mi się udała:))
Bardzo ładna sukienka. Ale jestem ciekawa stylizacji z tą czarną halką. :)
OdpowiedzUsuńnad stylizacją z halką jeszcze nie myślałam...ale jak mnie najdzie, to zaszaleję:)
UsuńDla mnie bomba :D Zachwyt nad sukienką i szczera zazdrość!
OdpowiedzUsuńSivka, siostra tez mi jej już pozazdrościła:D
Usuńna dodatek kupiona tuz przed świętami po przecenia za 79zł!
Ale z Ciebie świetna bombkowa pani domu! Wstrzeliłaś się w klimat :))
OdpowiedzUsuńJa się wyrobiłam z kolacja,a nawt dodam,że goście byłi pół godziny wcześniej :)
goście pół godziny wcześniej, to byłaby u mnie katastrofa! szczególnie, że ubieram się na ostatnią chwilę:D
Usuńno tak.....ale ja nie wylądałam tak jak Ty,trzeba przyznać :(
Usuńhehehe, szkoda, że nie widziałaś jak wyglądałam podczas gotowania...;))
UsuńTak ostatnio krótko i szybko, bo korzystam od znajomej z Internetu. Chyba mnie udusi, bo, bo tyle blogów chcę jeszcze zobaczyć... Taro jest cudnie wybomkowana. Syn, no no, rośnie łamacz serc niewieścich, a Reksia bym zagłaskała Jest przecudny. Stanowicie idealne na zdjęciach trio.. Pozdrawiam ciepło i znikam!
OdpowiedzUsuńMiało być: jesteś...
Usuńdomyśliłam się, żem wybombkowana:D siostra już mi tej kiecki zazdrości;))
Usuńsyn już nawet jakieś złamał choć przyznam, że nie perfidnie;))
a Reksio, to przylepa, polubiłby Cię od razu:D
Dziękuję, że wpadłaś:*
no no ładnie;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie razem wyglądacie, czuć emocje, bardzo zgrana z Was rodzinka, tak wyglądacie:) piesio genialny ;D
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komentarz u Nas:**
UsuńPiesio, to pełnoprawny członek rodziny:))) a emocje są...czasami aż iskrzy;))
UsuńA od stołu się nie wstaje ..;) ha, ha znam to zapominanie o daniu, człowiek staje na głowie od rana gotuje, a potem przy stole jak już zasiadzie, to mu się jeśc nie chce ;))
OdpowiedzUsuńGenialna sukienka w grochy! Prezenty musisz pokazać na sobie, ale widzę że kazdy został hojnie obdarowany przez Mikołaja ;))
Zgadza się...jak się nagotuję, to mam dosyć..;)
UsuńWszyscy byli baaardzo grzeczni:D
obłędna sukienka! ;)
OdpowiedzUsuńA piesek uroczy :)
Dzięki Mindy:))
UsuńBeautiful pictures! Shall we follow each other on bloglovin?
OdpowiedzUsuńYou can join my giveaway: http://labelofsuze.blogspot.nl/2013/12/giveaway-firmoo-zonnebril.html
Thank you very much:))
UsuńSoon you visit:)
Genialna sukienka!! Pięknie wyglądałaś!! To cudeńko pod choinka to jakieś futerko??
OdpowiedzUsuńFuterko! właśnie klecę o nim posta;)
UsuńAle fajna ta sukienka w kropy - no rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że halka dotarła - jestem ogromnie ciekawa, z czym ją zestawisz :)
P.S. Moja kolacja wigilijna też była godzinę później niż planowałam :P
udała mi się:D
Usuńhalka na razie leży, bo do wyjścia nie ma okazji...i chyba muszę do niej dokupić spódnicę:D
ale jest naprawdę świetna! nie spodziewałam się, że będzie taka suto marszczona i tak solidna!
dzięki za polecenie sprzedawcy!
hehehe, to jesteśmy dwie spóżnialskie;)
W tych groszkach wygladasz prześlicznie, jak koleżanka swojego syna. Slicznie i seksownie.
OdpowiedzUsuńMoja córka zajrzała przez moje ramię i powiedziała....fajny ten Jej syn:-)
hehehe, Twój tez fajny...mój jeszcze młody...15-stka w styczniu;) ale podoba się dziewczynom;)
UsuńO sukienka super!!!!!!! I ta spódnica! Boska!!! Czekam na zestaw!!! I to z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńchyba specjalnie zrobię stylizację na bloga, bo nie Ty jedna czekasz:D
Usuń