Sylwester miał być w kapciach, ale wyszedł w trampkach:D
Mieliśmy gościa i głupio byłoby paradować przy nim w piżamie;))
A, że ostatecznie miałam tylko męskie towarzystwo,
to wypadało się dostosować i założyć krawat:D
Odrobina kobiecości pod postacią czerwonej szminki i pazurów musiała jednak być;)
Reksio nie odstępował mnie tego wieczoru na krok...
Nie przepada za fajerwerkami;)
Jak wiadomo "klient w krawacie jest mniej awanturujący się",
więc z kulturą dotrwałam do północy;))
Ale drętwo nie było:D
Wieczór miałam ciut stresujący, bo syn mój wyszedł na imprezę...
Zaczyna się ;)
Oboje wyczekiwaliśmy jego powrotu....;)
Dał radę...
Nie zawiódł matki:D
Dziewczyny życzyłabym Wam i sobie,
jak najmniej stresujących dni w tym roku:D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trampki - bazar
Spodnie - Motivi
Koszula - Carry
Krawat - syna;))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W trampkach czy bez najważniejsze że było miło:)))w takim męskim stylu bardzo Ci ładnie:)))no cóż dzieci dorastają.....:))))Pozdrawiam serdecznie i wiele radości życzę:)))0
OdpowiedzUsuńOj dorastają... Co zrobić...
UsuńDziękuję Reniu:*
W koszuli i krawacie wyglądasz bardzo kobieco i elegancko. Najważniejsze, że impreza była udana, a Ty powitałaś Nowy Rok z uśmiechem na twarzy. Tak trzymaj!!!
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku chciałabym Ci życzyć dużo zdrowia, samych radości i aby spełniły sie wszystkie Twoje marzenia.
Najlepszego Edytko!!!!
Szminka zrobiła swoje;)))
UsuńDziękuję Madziu serdecznie!!!!
Wzajemnie!!!!!
W trampkach czy szpilkach nie ważne...,ważne aby dobrze sie bawić :)
OdpowiedzUsuń___________________________________
www.stylowo40.blogspot.com
O to własnie chodzi:)))
Usuńno coz w domu duzo ujdziwe na sucho, czyz moze byc cos lepszego niz fajna atmosfera nie wazne w czym sie jest i tak przeuroczo wygladasz, Wszystkiego dobrego Edyto
OdpowiedzUsuńDokładnie Izuniu:)))
UsuńDziękuję:*
Taro samego dobra i szczęścia na ten Nowy 2015 Rok!!!
OdpowiedzUsuńBuziole kochana:***
Dziękuję Margo!!!! Życzę Ci tego samego plus jeszcze więcej:)))
UsuńFajnie wyglądasz w takim wydaniu, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku
Dziękuję!!!!!!!!!
UsuńBuziole!!!
Kochana w trampkach czy na na bosaka ważne, że z TYMI których się kocha i w cudownej atmosferze !!!
OdpowiedzUsuńAAA tak w ogóle to genialnie Ci w krawacie, ja też lubię tę częśc męskiej garderoby !!!
Jeszcze raz Najlepszego i radości w każdy dzień !!!
Uściski <3
Beatka znowu mnie na zakupach zaskoczyłaś! Żeby jeszcze ciuchowych;))
UsuńDziękuję i wzajemnie!!!!
I do zgadania:D
:***
Kochana nic się nie stało, jeszcze porozmawiamy:) ja to taka impulsywna jestem, coś sobie namyślałam i biorę w łapę telefon i dzwonię hahhah:)
UsuńB :*
Hehehehe, wyjdzie następnym razem:D
Usuń:*
Przede wszystkim - biedny Reksio! przyznam, że i my wystrzeliliśmy dla Maćka parę fajerwerków, ale na naszych "dziewczynach" nie zrobiły one najmniejszego wrażenia, może dlatego, że na co dzień mają do czynienia z wybuchowym charakterem swojej pani ;-)
OdpowiedzUsuńMyśmy wystąpili w kapciach! Mimo gości! Jedna "gościówa" nawet przyniosła swoje własne kapcie! Każdy miał na nogach co chciał.
Tak, życzę Ci również jak najmniej stresu i jak najwięcej lajtowych dni w kapciach :-)
Reksio, gdy był młodziutki, to się wystrzałów nie bał. Teraz mu się coś pozmieniało...;)
UsuńDni lajtowych nigdy za wiele, więc za życzenia bardzo dziękuję:)))
hahahahahaha
OdpowiedzUsuńświetny jest ten fragment z Misia :))
No zaczyna się z synem...i wyobraź sobie,że się nigdy nie skończy,zawsze będziemy się martwic czy wszystko OK u naszych dzieci ,obojętnie w jakim wieku będą :))
A wiesz,że ja nigdy nie miałam na sobie krawata? podziwiam Cię :)
Ja sylwester w piżamie...i wstyd się przyznać ,ale dziś też :)
Nawet ostatnio na stoisku z gadżetami z PRL-u, widziałam krawat z takim napisem:D
UsuńKrawat kiedyś załóż - fajna sprawa!
Co do syna, to jestem tego świadoma...Taki nasz, matek...los:)
Nie ważne, że w trampkach, ważne, że dobrze się bawiłaś. My też w domu, wieczór zaczęliśmy z motywem przewodnim: Angry Birds, a skończyliśmy na wspólnych tańcach z Polsatem, TVP i TVN (w zależności, od wykonawcy, tak sobie skakaliśmy po kanałach).
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku.
U mnie tematu przewodniego nie było, ale też skakanie po kanałach;)
UsuńO, męskie klimaty i mnie nie są obce;-)
OdpowiedzUsuńGrunt to dobre towarzystwo, jak to jest, to i w domu można się świetnie bawić.
Kochana, wszystkiego najlepszego w nowym roku!
Wiem, wiem! Pięknie Ci w krawacie:)))
UsuńDziękuję!!!!!!!
Świetne zdjęcia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki:D
UsuńFakt najtrudniej jest znieść myśl - [ syn to już nie Jasio ale Jan ] przyzwyczaisz się , nie mam innego wyjścia , podoba mi się ta sylwestrowa kreacja, a na Nowy Rok dużo zaufania do syna to podstawa , wspaniałych wydarzeń, marzeń do spełniania i miłości .... pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNie mam...wiem... Dlatego pępowinę przecinam, żeby był tym Janem, a nie Jasiem;)
UsuńDziękuję Dusiu za życzenia:)))
No to sie zaczyna...syn Ci dorasta ;)
OdpowiedzUsuńO matko co to bedzie, jak Emilka mi tak wyfrunie gdzies na sylwestra , ha ha jestem z Tobą ;))
Wszystkiego dobrego kochana!
W krawacie Ci do twarzy!
Nooo...a ja nerwówka;)
UsuńOla..z córką chyba jeszcze trudniej... Chociaż nie wiem,bo nie mam;)
Za parę lat u Ciebie poczytam:D
Dzięki:*
fajna stylizacja!
OdpowiedzUsuńświetne trampki!
cudny kolor szminki, jaki to??
wszystkiego co najlepsze w nowym roku!
Dzięki:))
UsuńKolor szminki, to jak mówię "strażacki":D Bo to taka tania pomadka, bez numeracji, kupiona ze dwa lata temu, własnie dla tego koloru:D
Chyba już przeterminowana...;)
Byłam ciekawa jak Młody się spisze po tym jak mi pisałaś że wychodzi!!!:) Powiem Tobie że z klasą dotrwałaś do północy!! My mieliśmy sylwka w ziperalach więc wyglądaliśmy jak dwa miśki. O północy wyszliśmy na cichą ulicę,z szampanem, ulica była pusta zero luda...no szok tu jakieś inne zwyczaje chyba. Chociaż w sume to miasto wyludnione przez te świąteczne dni;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę spisał się na medal! Wrócił na trzeżwo i w jednym kawałku:D
UsuńHehehe, dziecko nieletnie wyszło, to nie wypadało inaczej...aczkolwiek przyznam się po cichutku, że ja zawsze jestem umiarkowana w napojach wyskokowych;)
U nas był rozgardiasz pod blokiem wielki! Reksio ledwie przeżył, to wszystko;)
Ja też sylwestra spędziłam w domu, ale w kapciach:) U siebie w końcu byłam:D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci takze mniej stresu, za to dużo zdrowia, szczęścia i pasji na nadchodzący rok:)
Kapcie też mogą być sylwestrowe;)
UsuńWzajemnie Marysiu:)))
No no no jaki odmienny do poprzednich frendzlujących :):)
OdpowiedzUsuńNo...całkowicie:D
UsuńLubie bardzo taki mix kobiecosci i meskich elementow! Wygladalas bardzo ciekawie, na luzie ale z odrobina elegancji... Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
Czyli coś tam mi wyszło:))
UsuńDzięki wielkie! Najlepszego!
Jesteś niesamowita. Wyluzowana i na co dzień i od święta:-)
OdpowiedzUsuńMój syn wrócił o 6.00 rano… Chyba się już powoli przyzwyczajam :-)
Z tym luzem na co dzień, to różnie bywa;)
UsuńNo i tez się zaczynam przyzwyczajać... Dopiero wszystko przede mną;))
No kochana....jest ogień! Takiej energii życzę w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńCzyli w krawacie też ogień może być:D
UsuńWzajemnie!!!!
No proszę, jaka śliczna kreacja, trampki i krawat, czego chcieć jeszcze? Super laseczka...
OdpowiedzUsuńJa w tym roku tez miałam pieska...buziole...
Tańców Basiu! Tańców mi się w taki dzień chce:D
UsuńPozdrawiam Cie serdecznie!!!!:*
Taro - Ty w trampkach, ja w balerinkach... Szpile tylko do zdjęć, noga potłuczona nadal boli... Chyba trampki byłyby wygodniejsze :), że też na to nie wpadłam... Pięknie wyglądałaś w takiej odsłonie...
OdpowiedzUsuńWidać, że zabawa była świetna...
Biedny Reksio... Nasz Fazi i Kubuś schowali się pod kołdrę...
Moc buziaków!!!
Basiu mam nadzieję, że do wiosny noga dojdzie do siebie:)
UsuńDziękuję Ci bardzo za miłe słowa!!!! Reksio dał radę.. Reszta zwierzyny nie reagowała na wystrzały;)
Buziole i kuruj się!!!
Fajny męsko-damski mix ubraniowy:-). Dziękuję Ci za miłe słowa na moim blogu. Tym bardziej mi się milej zrobiło, ponieważ na Twojego bloga zaglądam od wielu, wielu miesięcy. I w dodatku blisko siebie mieszkamy, Ty w Bydgoszczy, ja blisko niej:-). Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńTeż mi bardzo mi miło:))
UsuńJa też nie mieszkam w samej Bydzi tylko tuż pod:D
Może kiedyś na siebie wpadniemy;))
Dziękuję i nawzajem:)))
Edytko!!! Wszystkiego NAJ w Nowym Roku :D
OdpowiedzUsuńO tak! Oby nam się darzyło!:D
UsuńWSPANIALE PO MESKU :)
OdpowiedzUsuń♥
Wszystkiego najlepszego w nowym roku!
pozdrawiam,
Ola
FASHIONDOLL.PL
Dziękuję i wzajemnie!!!:)
UsuńZ roku na rok coraz niechętniej patrzę na te sylwestrowe szały. Nie wiem, to chyba przez to, że nie lubię bawić się wtedy co wszyscy :)))
OdpowiedzUsuńZawsze możesz sobie zrobić swojego sylwka.. np. w lutym;):D
UsuńJa tam zawsze korzystam z zabawy... nigdy nie wiadomo co mnie jutro trzaśnie;))
W trampkach czy bez, w krawacie i tak zawsze wyglądasz jak 100% kobieta!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałości w Nowym Roku:)
Dzięki wielkie!!!!!:D
UsuńSuper i stylowo :) A trampki bardzo mi się podobają, co już Ci nie raz pisałam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego roku, a stresu raczej nie unikniesz, tak to już jest z młodymi ;)
Wiem, że nie uniknę...dlatego oby jak najmniej go było;)
UsuńTrampki jak widać pasują na każdą okazję:D
Trampki to zdecydowany must have, pasują prawie w każdych okolicznościach. Cudny Reksio!
OdpowiedzUsuń