A do tych grochów jeszcze garść pasków dorzuciłam
i aż mnie samej się w oczach mieni;)
A miało wyjść spokojnie...
Fryz uładzony, buzia w ciup i ręce grzecznie na podołku..
To nie u mnie....
Zawsze jakiś lok wyrwie się na wolność, kiecka się zadrze,
oczko w rajstopie puści;)
Zgubię rękawiczkę, pozwalam wieszaki w sklepie...
Ewentualnie się podpalę....;)
Ostatnio, podczas poszukiwań balowej kiecki, w retro-lumpeksie...
Właścicielka ocieplała wizerunek sklepu romantyczną świeczką na stoliczku...
Która chyba na mnie czekała...
Gdyby nie smrodek jaki wydzielał mój palący się kaptur,
to nawet bym się nie zorientowała, że płonę:D
Na szczęście przypiekło się tylko trochę kożuszka..
Pani była w szoku...
Ja nawet nie...Mąż mój też, gdy mu przygodę swą opowiedziałam.
Ja nawet nie...Mąż mój też, gdy mu przygodę swą opowiedziałam.
To u mnie normalka;)
Wyglądać jak iluzja też mogę..
A co!:D
Z niej się też twarz wyłania....
Może poznacie czyja;)
Nie, nie moja... Mego idola z młodości:D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka - Mohito
Sweter - Cubus (po synu;))
Buty - Deichmann
Rękawiczki - bazar
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oj nie mogę patrzeć na ten obrazek bo mnie oczęta zapiekły!!! Twoją wariację na temat pasków i kropek uwielbiam i powiem tak bez rajtek, bez rękawiczek i z trampolami i stylóweczka moja!!! Haha!!! No jest super!! A z tym wypadeczkiem. ..Miałam koleżankę chodzące nieszczęście, przytrzaśnięcie nogi drzwiami wewnątrz autobusu i szarpanie za nią by się oswobodzić klasyka!! Kulminacja nastąpiła w knajpie gdy wypowiedziała o pewnego chłopaka że potrafi być seksi i zaraz mu to udowodni. Klapła na krzesło jak na strip dance, odchyliła się do tyłu robiąc prawie mostek i plasnęła na ziemie w przejściu tuż pod nogi nowych klientów wchodzących do pubu. Bajka prawda??? Więc się nie martw Kochana daleko Tobie do hardcoru;)
OdpowiedzUsuńCzyli trafiłam w Twój gust!!!!:)))
UsuńHehehe, odpukać aż takich pechowych wypadków nie mam - te przejął mój brat:D
On to dopiero ma przeżycia...od dziecka. Ruski człowiek na niego mówiliśmy, bo przeżywał wszystko - od upadku z drzewa z wysokości po niedawny wypadek samochodowy, gdzie jako pieszy został trzaśnięty i po zrobieniu salta nad autem wylądował z głową na asfalcie... Może by się z Twoja koleżanką spiknęli ;)))
To rzuciłaś nam po oczach grochami i ...paskami...ale mnie się podoba, ja tak lubię...
OdpowiedzUsuńTy to mam przygody, może książkę napiszesz chyba byłoby o czym ha!ha!
Jeszcze mi się kaptur od świeczki w sklepie nie zapalił, takie przygody mnie omijają. Nuda u mnie!!!
Pozdrawiam, buziole...
Basiu czasami nuda lepsza! Aż mnie lekko osłabiło jak pomyślałam, że mogłam sobie włosy spalić;))
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko:*
Bo oczopląsu do końca i na końcu można dostać , ja przy Michaelu to już wymiękłam . Paski i kropy sie lubią . I tobie w takich odjechanych stylówkach tez dobrze :):)
OdpowiedzUsuńMoja młodsza tez taka ofiara losu , choć wczoraj szyliśmy czoło starszej .... Siedzą i ubierając w sie w piżamę spadła z łóżka - dwa szwy .... Brrr a to ja podobno w urazowy sport grałam , po hałdach górniczych biegalm , przez rowy na budowie skakałam i nigdy nic sobie nie zrobiłam . A jedna miała szytą głowę bo na krawężnik złe usiadła i sie przewróciła w trawę ( 4 szwy ) , druga z łóżka spada ....
Skąd ja to znam ;)
UsuńCo prawda mnie takie bolesne przygody rzadko się zdarzają, ale za to mój syn od małego ma wypadki.. Co ciekawe, mało ich miał np. na treningu i meczach, więcej w domu i poza nim;))
Małej współczuję... Musiała się upłakać.. A Ty z nią udenerwować...
Niektórzy mają pecha do wypadków. Ty masz szczęście i oby tak dalej:)))
Uwielbiam grochy wszelakie i kropki i powiem ci Taro droga, że wyglądasz w nich zaje...fajnie :) Uwielbiam to Twoje szaleństwo, dystans i siłę! wysyłam słoneczne pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDzięki za pozdrowienia Kasiu - wzajemnie!!!
Usuń:*
A całkiem fajnie wyglądają razem grochy i paski, chyba sama też tak zaszaleje, a co ;)
OdpowiedzUsuńNa kropkach jest Michael Jackson? Nie wiem czy zgadłam. Ale nie mogę patrzeć dłużej, bo mnie oczy bolą. ;p
Zaszalej! Ciekawa jestem z innymi kolorami efektu:)
UsuńJackson, Jackson... przypadkiem wpadł mi w oczy na necie:D
Majkel!!
OdpowiedzUsuńFajne te groszki! Wyglądasz w nich tak... Apetycznie! Zreszta taki styl retro to zawsze sie obroni:) fajnie ze połączyła z paskami!
A moj maz kilka dni temu za blisko gazowki stanął i zapłonela jego koszulka. Jego mina bezcenna! Oczywiście ja płakałam ze śmiechu, a on tylko dodał: spalilbym se żywcem, a Ty byś sie śmiała:)
Hahaha, to ja mam taka samo... Śmieję się nawet jak moment nie do końca odpowiedni;))) Z męża oczywiście też:D
UsuńTo widzę, Ty taka roztrzepana jak ja, też zawsze coś dziwnego mi się przydarzy hahahaa mój K. już nawet temu się nie dziwi, tak jak Twój mąż widzę :P hehe Te rude już to chyba do siebie mają, że nie potrafią żyć spokojnie :P hahaha
OdpowiedzUsuńbuziaki kochana :*
A ja nie zarabiam, inaczej bym to zwała.....
Nie wiem czy Cie pocieszę, czy zmartwię... ale to roztrzepanie z wiekiem się pogłębia:D
UsuńZarabianie czy nie, trzeba teraz korzystać z każdej formy promocji:)))
Uch, trochę za dużo tego, jakkolwiek wzorki uwielbiam. Chyba jednak w mniejszym rozmiarze.
OdpowiedzUsuńJackson!
Wiem:D Zaszalałam z grochami:D
UsuńZgadłaś!:)))
Ale się dałam zmylić! Początkowo myślałam, że to paskowane to integralna część sukienki. Że niby taki mix materiałów :) A tu proszę, sama zapodałaś takie modne zestawienie różnych printów ;) Sukienka na pewno przyciąga wzrok, ale i dobrze, bo naprawdę super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPodpalić się w sklepie trzeba umieć :D
Bluzka z ta sukienką komponuje się idealnie, więc już chyba stała się jej częścią:D
UsuńHahaha, więcej już się podpalać nie chcę... no chyba, że na coś;)))
Ale grochówa ;)!!! Przepięknie Edytko wyglądasz!!! Uwielbiam takie połączenia i uwielbiam grochy wszelakiej maści!!! Czy ta sukienka jest z obecnej kolekcji???
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!!!!
UsuńSukienka jest z zeszłorocznej wyprzedaży (39 zł). Uwierzysz, że rok leżała w szafie z metką? ;)))
Grochy są cudne i modne niezależnie od tego co się preferuje. Świetna kiecka, bardzo ładnie wyglądasz. Jest to taki wesoły look, i bardzo do Ciebie pasuje. pozdrawiam Babooshka
OdpowiedzUsuńBo ja lubię bawić się ciuchami:)))
UsuńBuziole!!!!!
Prawdziwy grochowy zawrót głowy:-)Chcesz nas zahipnotyzować czy co ?? :-))))))))))
OdpowiedzUsuńHahaha, no troche hipnotyczny zestaw mi wyszedł:D:D:D
UsuńA no,oczywiście,że na obrazku jest nasz królewicz :))
OdpowiedzUsuńZ grochów to ja tylko grochówkę uwielbiam,mniam,mniam....ale mnie smak naszedł :))
Nie lubię grochów większych,jak już to tylko takie małe kropeczki,ale połączenie z paskami wyśmienite,zdecydowanie pasują do siebie.
No,ale ta figurka...fiu,fiu,widzę,będziesz wiosną czarować !!
Hehehe, Gosia, to co Chodakowska nie dała rady przez miesiąc - choróbsko wyciągnęło ze mnie w dwa dni... 2 kilo:D
UsuńJa tam grochy lubię w różnym rozmiarze... grochówkę też!
A Jackson rządzi!!!:D
bo ponoć w procesie odchudzania 70 % to dieta ,a 30 % to sport :)
Usuńtakże jak Ci apetyt chwilowo odszedł....to tylko się cieszyć :))
Cieszę się... teraz trza się od nowa za brzuszki brać;)
UsuńDajesz po oczach :),ale kiecka świetna :)
OdpowiedzUsuń___________________________________
www.stylowo40.blogspot.com
Grochami po tych oczach;))
UsuńPięknie wyglądasz w tej sukience, z taką figurą nie mogłoby być inaczej;)
OdpowiedzUsuńHa, też mam takie przygody z wywalaniem czegoś, strącaniem, wylewaniem. Najwięcej w kuchni;)
Czyżby włosy trochę krótsze?;)
Dzięki:)))
UsuńWłosy mam tutaj dość mocno podkręcone, ale rzeczywiście są krótsze. I jeszcze planuje podcięcie. Niestety po tym letnim spaleniu Revlonem, nadal dochodzą do siebie.:(
Zamiast grochu stosuję ciecierzycę :D
OdpowiedzUsuńJa bym tu białe rajtki dała i jakieś corne płaszczychoswetrzycho długości tej co sukienka. I obowiązkowo czapidło jakieś sporawe. I mogłabym tak śmigać, bo wariactwo mi nie obce :D
Nawet wiem co to jest! Ta ciecierzyca!;))
UsuńHehehe, tak myślę, że w Twoim wydaniu wyszłoby fajniej:D
Kocham grochy!! Im większe tym lepsze. Na ciepłe dni czeka już sukienka w mega grochy. Kiedy kupowałaś swoja? Nie widziałam jej. Bardzo lubię połączenia wzorów. sama próbuję :) Wyglądasz genialnie! Majkela rozpoznałam ale oczka bolą.
OdpowiedzUsuńBuziaczki :):):)
Soniu, bo ona jest z zeszłorocznej wyprzedaży! Tyle się w szafie wyleżała;)
UsuńOd razu o Tobie pomyślałam, gdy się tak ubrałam:D
O piekne polaczenie czarbo-bialych wzorow! Takie rozwiazanie chodzi za mna od konca uboeglego sezonu i w tym tez sie odzywa;) A Ty mmnie zainspirowalas! Pieknie wygladasz, bardzo po swojemu... i tp w Tobi elubie! To wariactwo;);)
OdpowiedzUsuńUsciski!! ANka
Podałam Ci je jak na talerzu:D
UsuńDzięki Aniu:*
Oryginalna kreacja, pasuje do Ciebie :) nudzić się z Tobą pewnie nie można :)
OdpowiedzUsuńChyba nie;)) Dzięki:D
UsuńFajny zestaw, groszki i paski chyba nigdy się nie znudzą :) Od oglądania obrazka oczopląsów dostałam :) Jeszcze coś mi miga :)
OdpowiedzUsuńNo...oczopląs niezły sprawiłam :D
UsuńBez takich ludzi jak Ty świat byłby nudny i smutny:))))czasem trzeba coś zrzucić coś podpalić....:))))a w groszkach wyglądasz uroczo:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńHehehe, dzięki Reniu:)))
UsuńJesteś niesamowita Taro. Bez Ciebie byłoby w blogosferze smutno i nudno. Groszki i paski bardzo pasują. A najbardziej pasuje sukienka do Twojej świetnej figury. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Ojej! Bardzo serdecznie dziękuję za takie słowa! Wiele dla mnie znaczą!!!:*
UsuńSzalona - cała ty:) Też mi w oczach zamigotało, ale ja lubić grochy i paski. Płonący kaptur sprawił, że padłam;D
OdpowiedzUsuńA Twój młodzieńczy idol to Michael?