No i znowu przez moich chłopaków miałam długi weekend bez blogowania...
Wiecie już... mecze, wycieczki:D
Zaczynam relację od ostatniej - niedzielnej.
W Brodnicy już byliśmy latem tutaj klik, ale nie zdobyliśmy wieży!
Trzeba było zrobić powtórkę:))
To jak?
Wspinacie się ze mną na wieżę?
Ma tylko 54 metry...to chyba jakieś 10 pięter:D
Można sobie odpocząć na pięterkach, więc wspinaczka jest całkiem przyjemna..
No i pozaglądać w rozmaite tajemnicze zakątki...
I poświecić oczyskami:D
Jak przystało na prawdziwą panterę - świecę nimi na prawie każdej fotce:D
Przez okienka można podziwiać nie tylko widoki, ale i ptaszęta:D
Niestety na sam szczyt wieży wejścia nie ma.
Można sobie za to pospacerować wokół niej takim korytarzykiem.
A teraz powrót... 10 pięter bez windy:D
I kolejne schody:))
Tym razem do piwnic.
Kilka sal kryje trochę skarbów.
Oczywiście rzuciły mi się w oczy buty!:D
Coś do kuchni, czyli średniowieczna lodówka:D
I oczywiście biżuteria!:D
I jak zawsze przy nazwach typu "Grzęzidła" czy "Przęśliki"...
zastanawiam się, skąd archeolodzy wiedzą, że to się akurat tak nazywało...hm...;))
Po wyjściu z podziemi okazało się, że wciąż pada...
Także z wielkim poświęceniem zapozowałam jeszcze z armatą,
chroniąc rzęsy pod okularami przeciwdeszczowymi:D
Popodziwiałam sama siebie, żem się wspięła tak wysoko;))
Strzeliłam se pamiątkową fotę wieżową i okazało się,
że wyglądam na koniec wycieczki jak zmokła kura, a nie jak pantera:D
A mąż mi uświadomił, że zdobyliśmy już wszystkie zamki w kujawsko-pomorskim...
I CO MY BĘDZIEMY TERAZ ZDOBYWAĆ?!!!:D
Chyba pora na jakieś pałace;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spódnica - Sh
Top - H&M
Sweterek - Sh, Qed
Sandały - Lasocki
Kolczyki - stare z bazaru;)
Torebka - Primark
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No tak, to teraz trzeba rozszerzyć pole wycieczkowe. ;)
OdpowiedzUsuńSuper ta maxi, fajnie wyglądasz w takiej długości, bardzo zgrabnie.
No... koniecznie:D
UsuńJa jestem niska, więc lepiej mi w dopasowanej maxi:))
No tak, teraz będą pałace. Ja Cię podziwiam za te schody, chyba bym padła...no ale jak miałam TYLE LAT CO TY TO TEŻ SZALAŁAM A TERAZ TO JA STARSZA PANI JESTEM...no tak,literki się przestawiły ale już nie zmieniam...
OdpowiedzUsuńMiałaś deszcz w niedzielę? Ja miałam upał...
Ładna z Ciebie pantera, zmokłej kury nie widzę! Buziole...
Nie zmieniaj literek Basiu, bo fanie Ci to wychodzi:D
UsuńI nie ściemniaj z ta starszą Panią! Niejedna chciałaby tak wyglądać jak Ty!:)))
U mnie był upał w sobotę i niedziela bardzo mnie tym deszczem zaskoczyła! Na szybko musiałam zmienić zestaw na zamek:D
Dzięki wielkie Basiu:*
W nocy burza, od razu zrobiło się lepiej.
UsuńCo do schodów to wchodzę do córki na samą górę /5 piętro/ ale widzę, że jest coraz gorzej.
Miłego dnia...buziole...
Basiu schody dobre są na kondycję.. Moja mama mieszka na 5 pietrze bez windy i codziennie zasuwa z zakupami. Mówię, że to własnie one trzymają ją w takiej dobrej formie:))
UsuńTakże często córkę odwiedzaj...:D:*
Kochana, jestem 5 razy w tygodniu...
UsuńTo Ty Basiu masz super kondycję:D
UsuńProponuję zamki na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, to zawędrujesz do mnie, ruda pantero, co ptaków nie zjada, a tylko ogląda ;-)
OdpowiedzUsuńhehehe, ptaki oszczędziłam;)))
Usuńoj.. w tej Jurze, to dopiero jest pięknie...życia by nie starczyło na zwiedzenie wszystkiego:D
10 pięter to jakieś 30 metrów do 35 w zależności od wysokości parteru ;)()
OdpowiedzUsuńW standardowych blokach . Jak nurkowaliśmy to tak tłumaczyliśmy jak wysoki to słup wody nad nami na 30 a jaki na 50 metrach
A wiesz ze ja w Brodnicy kiedyś byłam ... W Grudziądzu mam rodzine, to jako dziecko bywałam i w Prabutach i Inowrocławiu i Nrodnicy
Ania, te pięterka w wieży ciut niższe, więc sama nie wiem jak to liczyć...To może ona i z 15 ma takich normalnych?:D
UsuńNurkować bym się nie odważyła i naprawdę szczerze Cię za to podziwiam!!!
I odwiedż znowu tę rodzinę, to może się gdzieś tu spotkamy!;)))
Jak nie masz co zwiedzać,to wciąż Cię zapraszam do tej Mosznej :)) spodoba Ci się ,jak będziesz we Wrocławiu,to już blisko,przybywaj,oprowadzę Cię :)
OdpowiedzUsuńA oczy to Ci się święciły,jakby tam winkiem częstowali,przyznaj się :)
Tę Mosznę, to bym zwiedziła chętnie:D
UsuńMoże kiedyś się uda... i przy okazji na kawkę wpaść;)))
To winko powinno być, bo mi kurde nogi na koniec zmarzły!;))
Z Tobą zwiedzanie to sama przyjemność ;)
OdpowiedzUsuńA wyglądałaś obłędnie w tej kiecce. Rycerza jakiegoś nie wyrwałaś?
Hehehe, nic nie wyrwałam, bo mnie mój rycerz pilnował! :D
UsuńDzięki wielkie!!!
Swietna spódnica!
OdpowiedzUsuńFajne fotki, u mnie na razie zaczyna się fascynacja wycieczkami i zwiedzaniem, choć głownie placów zabaw :)
Kiecka za grosze! A leciutka z wiskozy :))
UsuńHehehe, place zabaw już za mną i nawet wycieczki z synem, bo nie chce już ze starymi jeżdzić ;)
Skąd ja to znam :) czekam na weekend aby nadrobić zaległości a tutaj wyjazd jakiś bo przecież szkoda w domu siedzieć....
OdpowiedzUsuńświetna torebusia!
buźka
No własnie! W weekend człowiek zajęty czymś innym, obija się na blogach, a tu wpada póżniej i tyle zaległości!;)
UsuńTorebusia od szwagra:D
Macie bardzo fajne hobby:))))ja uwielbiam stare zamki i dwory,ale bardzo mało je odwiedzam:))))z wielką przyjemnością zwiedzam z Tobą:)))))super spódnica:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCieszę się Reniu, że te moje wyprawy sprawiają Ci radość:D
UsuńBuziole!!!!
Też uwielbiam stare zamki, wyobraźnia działa w takich miejscach nieprawdopodobnie. Świetna panterkowa spódnica i torebka z frędzlami. Cały zestaw pasujący również do klimatu zamku.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://krynka.pyn.com/
Żebyś wiedziała Krysiu! Ja się zawsze przenoszę w czasie w takich miejscach...choć na chwilę...:))
UsuńCzasami uda mi się założyć coś pasującego do zamczyska:D
Dzięki!!!
Ale schodow przemierzylas - niezly trening!!! Ale co to jest dlla prawdziwej pantery....;) Tylko trzymaj kiecke pantero, zeby sie na tych schodach nie potknela o nia;)
OdpowiedzUsuńOj kiedy sie wycieczkowalo po Polsce...choc akurat tego zameczku osobiscie nie widzialam;) Dlatego tym fajniej Twoje fotki i sie ogladalo!
Pozdrawiam! Anka
Mam już wprawę we wspinaniu się w kieckach:D
UsuńJa kiedys mniej wycieczkowałam, ale teraz syn odchowany, to można zacząć od nowa:D
Buziole!!!
mam niedaleko do Brodnicy, a jeszcze nie udało mi się je odwiedzić, mam nadzieję, że niedługo się to zmieni, cudowne włosy - zauroczyły mnie :)
OdpowiedzUsuńPolecam szczerze! Czynne tylko do 17-stej, więc latem trzeba się śpieszyć:)
UsuńWłosy miałam lepsze rok temu... zniszczyłam je farbą, a teraz odżywiam na nowo. Dziękuję:))
Ty to zawsze nas gdzieś wyciągniesz:-)
OdpowiedzUsuńNie lubię włazić na wieże, ale zawsze to robię, bo widoki wynagradzają trudy wspinaczki.
Fajna spódnica.
hehehe, niebawem będą następne wieże:D
UsuńButy najlepsze haha te w zamku;D. W tych regionach nie maiłam okazji być więc fajnie pozwiedzać z Tobą :-)
OdpowiedzUsuńhihihi :D daruję Ci :D
UsuńGrażynka, mnie za daleko w Twoje rejony... też żałuję...:(
Ale masz cudowne buty, piękne!! ♥ i spódnicę ♥
OdpowiedzUsuńButy do tego bardzo wygodne :D
UsuńCiekawa relacja
OdpowiedzUsuńDzięki:))
UsuńByłam, widziałam i wspięłam się jak tylko wysoko się dało ;). Kilka lat temu zabraliśmy dziadziusia w podróż sentymentalną w miejsca, gdzie się urodził i dorastał. Zimą zrobię z tej wycieczki posta :D!!!
OdpowiedzUsuńPiękna z Ciebie Ruda Pantera :D!!!
Czemu dopiero zimą?!:D
UsuńNo dobra... poczekam;))
Dziękować!!!! :D
Imponująca wieża! Ale było jasne, że tak zgrabna Pantera jak Ty da sobie z nią radę bez problemu :-))) Może teraz pozwiedzacie Jurę Krakowsko-Częstochowską? Jest tam tyyyyyle do oglądania!! Całe moje dzieciństwo spędzone na zwiedzaniu... :-))) Buziaki!
OdpowiedzUsuńA pewnie, że dałam radę i to sprytnie!:D
UsuńNa tej Jurze jeszcze nie byłam..a tam tyle zamków:(
Nie ogarne tego kraju w jednym życiu:D
Buziaczki Martusia:*
Śliczna Ruda Panterko, przyjeżdżajcie na Śląsk, tu mnóstwo zamków, pałaców, riun, wież etc.
OdpowiedzUsuńZapraszam. :) Byłoby fajnie się razem poszwędać. Moc buziaków!
No... Śląsk mamy niezaliczony;))
UsuńPewnie Basiu, że super byłaby wspólna wycieczka! Ale byśmy gadały!;)))
Buziole!!!
Macie jeszcze do dyspozycji pozostałe województwa, a w razie coś, inne kraje:) Okazji do podróży nie zabraknie. Spódnica jest mega, bardzo mi się podoba, taką maxi jeszcze bym założyła:)
OdpowiedzUsuńTylko benzyny może nie starczyć...i kasy ;) Ale jakoś damy radę:D
UsuńA tak maxi na pewno by Ci pasowała! Skuś się i uszyj sobie! Ta jest z cienkiej wiskozy:))
Bardzo ciekawe miejsce... kurcze ta spódnica jest świetna i fajnie ją zestawiłaś!
OdpowiedzUsuń