Sukienka skromna, bo wygląda jak zwykły top:D
Energii dodaje jej kolor... no i rozcięcie z boku:D
Nic jej więcej nie trzeba:))
Jeszcze tylko jakaś torebka - ostatnio pod ręką mam najczęściej tę:))
Kolczyki - piórka... i można lecieć;)
Acha! Jeszcze jakaś kurtka, bo przecież lato nam się zaczęło marnie;)
Myślicie, że frędzli może być za dużo?:D
Też tak myślę... dlatego buty mam już bez nich;))
Wytrzymacie jeszcze ze mną jakiś czas?:D
Z tym moim roztrzepaniem, wciąż tymi samymi ciuchami,
pisaniną z błędami i marnym zdjęciami?:))
I czasami z masą tych zdjęć! Np. z wycieczek;)
Robie co moge;))
Staram się nie zapominać, że u kogoś wpisałam komentarz, do którego miałam wrócić!
I wciąż zapominam!
Wpadam nieregularnie, przeczytam czasami za szybko,
zapomnę, że byłam, a nie skomentowałam;)
Gafy, to moja specjalność...w realu też:D
Po tylu latach życia z samą sobą już się do siebie przyzwyczaiłam...
Na starość niestety mi się nie poprawia, wręcz przeciwnie;)
Ale staram się!
Na koniec, przypomnienie jednego z moich ulubionych wpisów i kiecki:))
:D
Bo śmiech, to zdrowie:D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kobaltowa maxi - Sh, Taranko
Koturny - Stradivarius (sprzed paru sezonów)
Kolczyki - bazar w Łebie
Kurtka - Bershka (sprzed paru sezonów)
Torebka - Primark
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
6 lat w blogosferze to niemało, co ja mówię szmat czasu:-)) U mnie lipcu będzie połowa z tego :-))
OdpowiedzUsuńSukienka świetna, Narzekałaś w którymś wpisie, że coś więcej ważysz ale ja nic takiego tutaj nie widzę. Figura marzenie :-)
Grażynka, bo ja ostatnio schudłam! Niewiele, bo niecałe 3 kilo, ale u mnie od razu widać w bioderkach:D
UsuńHahaha, wydaje mi się jakbyśmy się znały od lat! Szkoda, że ten Rzeszów tak daleko...;)
U mnie w lipcu też będzie połowa - 3 lata to sporo, ale 6 - to już naprawdę niezły wynik.
UsuńBardzo lubię odwiedzać Twój blog, jest jednym z moich ulubionych. :)
Sukienka - świetna, idealna na lato.
Lila dziękuję!!!:))))
UsuńZ mojego bloga jakby odciąć te części podróżnicze i inne, to pewnie 3 by zostały;)))
Ty mieszkasz gdzieś koło Osielska czy mi się wydaje? jeśli tak to ostatnio na zawodach nordic walking siedzieliśmy z ludźmi właśnie stamtąd i zapraszali nas do siebie na kije…:-))), a w naszym kubie wszystko możliwe;-)))
UsuńNo przecież!!! W samym Osielsku! U nas mistrzostwa się odbywają! Start na boisku, na którym gra mój syn:D
UsuńFilmik mnie rozśmieszył, zwłaszcza...ciastka...ha!ha!
OdpowiedzUsuńSuknia świetna, bardzo zgrabnie w niej wyglądasz. Mnie nie przeszkadza, że pokazujesz te same cuchy / ja też tak robię/, bo przecież za każdym razem jest inaczej.
Ja wytrzymam z Tobą jeszcze dłuuugo, jestem tu prawie 5 lat i ...zostaję...
Wszystkiego NAJ! a okazji rocznicy, 6 rocznicy /ja za miesiąc mam 5 /, nie każda może pochwalić się takim wynikiem, zawsze uśmiechnięta, z wszystkiego zadowolona, z dużym poczuciem humoru, bądź taka nadal Tara...
Pozdrawiam serdecznie i buziole posyłam. Wytrwałości i wielu ciekawych pomysłów życzę...
...wrzesień 2010, byłam pierwszy raz...
Usuńo rany! Basiu! to Ty prawie najdłużej się ze mną męczysz! :D
Usuńdamy radę jeszcze poblogować! grunt, to z humorem i z dystansem podchodzić do wszystkiego... nie zawsze jest łatwo...
hehehe, nie zawsze jestem ze wszystkiego zadowolona:))) jak nie mam humoru, to cisza na blogu:D
Buziole Basiu!!! i dziękuję, że jesteś ze mną tyle czasu:)))):*
Ja wcale się nie męczę, chętnie tu zaglądam i nadal będę...pamiętam Twój kapelusz i wielkim kwiatem, znak rozpoznawczy Taty...jak ten czas szybko leci a my kochana...coraz młodsze ha!ha! Buziole...
UsuńBasiu, ten kapelusz już mi się rozpada! Chyba nowy uszyję, bo być musi:D
UsuńA pewnie, że my coraz młodsze! tego się będziemy trzymać!:*
Oj ja nie wiem czy wytrzymam,nie wiem.....będzie ciężko ,no ale jakoś postaram się :)
OdpowiedzUsuńJa z ciekawości sprawdziłam od kiedy prowadziłam blog szafiarski-więc listopad 2008 :))
Ale z nas stare blogowiczki :)
Suknia piękna ,pierwsze wrażenie-gwiazda filmowa ! Fajny kolorek !
Gosiu, jak miałaś bloga modowego też do Ciebie zaglądałam, sentymentalnie się zrobiło...pozdrawiam...
UsuńStare, ale jare!:D
UsuńGosia, Ty wcześniej ode mnie zaczęłaś! Tez pamiętam jak do Ciebie trafiłam i się ucieszyłam, że jest tu jakaś starsza kobita, a nie same nastki;))
A jak juz do Basi trafiłam, to juz w ogóle stwierdziłam, że jest super! I że będziemy sie trzymać razem:D
No na mnie robi piorunujace wrazenie i maxi i twoj staz w blogosferze.....2008 ?!?! Matko ja wtedy nie wiedzialam ze cos takiego istnieje ....nawet w wydaniu Kasi Tusk ;)
OdpowiedzUsuńAniu, bo Kasi Tusk jeszcze nie było...
UsuńHahaha:D To prawda! Tuskówna dużo póżniej zaczęła:D
UsuńAnia, ja od 2009 - Gosia od 2008! Ona starsza stażem;)))
Już tyle lat minęło??? Wow tylko pogratulować takiej rocznicy.
OdpowiedzUsuńTaro takie kiecki są dla Ciebie stworzone, gdyż wyglądasz w nich jak nastolatka. Szczupła, zgrabna i powabna.
Fajny kolorek, pasuje Ci bardzo.
Pozdrawiam ciepło w ten zimny wieczór.
Za szybko ten czas leci,,,;)
UsuńJa jestem niska, więc jak juz szukam maxi, to takiej bardziej dopasowanej:)
Dzięki Madziu:D
Wielkie gratulacje wytrwałości w blogosferze :)) Sukienka w cudnym kolorze i kapitalnie dobrane dodatki- takie połączenia kolorystyczne to ja lubię :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie!!!!!
UsuńO ja cie krece, serio juz 6 lat blogusjesz?? To ja maly pikus jestem prz eTobie.... To gratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńe no, my sie tu z Toba nie meczymy i wytrzymywac nie ma czego - znaczy wszystko super, teksty, fotki i ciuchy ...
Ta kiecka na przyklad - swietny kolor, super si euklada, a Tobie w niej zabojczo! Fredzle - chyba ktos ten trend "pod Ciebie" wymyslil;)
Pozdrawiam:) Anka
Serio, serio:D
UsuńHahaha:D Frędzle, to ja naprawdę zawsze lubiłam, tylko ciężko było coś z nimi dostać. W końcu są modne! I mogę się obkupić:D
A na tę kurtkę, to ze 20 lat polowałam! Zawsze o takiej marzyłam!:D
Hehehe:D Jeszcze Was trochę pomęczę:D:*
Taro imponujący wynik - 6 lat. Mam nadzieję, że będziesz w blogosferze przynajmniej jeszcze 600 lat...
OdpowiedzUsuńTy się nigdy kochana nie zestarzejesz. :: Piękna kobaltowa kieca na pięknej figurze.
Ja akurat wróciłam z komersu, wybawiłam się z młodymi i byłam też w niebieskiej sukience. Kiedyś ją pokażę.
Dziękuję za informacje o odżywce.
Buziole!!! I Dobranoc!!!
Hahaha, Basiu...jak zdrowie pozwoli, to się postaram i 600!:D
UsuńNa zdjęciach tej starości nie widać, będę się retuszować za 20 lat...a co mi tam;)
A w kobalcie i rudym, i brunetkom do twarzy! Ciekawa jestem Twojej!
Odżywka mam nadzieję zadziała!
Buziole!!!
Wow, podziwiam za wytrwałość :) Gdybym ja policzyła swoje lata w blogosferze to może dobiłabym do 5, biorąc pod uwagę poprzedniego bloga (choć nie jestem pewna). Ta sukienka jest świetna! Super kolor i przede wszystkim to wycięcie z boku. Kroje właśnie z takim wycięciem będą bardzo modne tego lata.
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych 6 lat! :)
Pozdrawiam,
VANILLAMADNESS.com
Tak jakoś zleciało...;)))
UsuńDzięki wielkie!!!
Urocze zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPisz, tak jak piszesz - sympatycznie się Ciebie czyta :))
OdpowiedzUsuńTrochę mi głupio, że nie zawsze mi, to składnie wychodzi;)
UsuńDzięki za wsparcie:D
Piękna i zgrabna z Ciebie kobieta:)))pisz bloga jak najdłużej bo jest świetny:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu!!!!:)))
Usuńmoże i skromna i prosta, ale za to jaki rozporek- mmmmm meeeega sexy ! :)
OdpowiedzUsuńI on wystarcyz, by nadać sukience charrakteru i zmysłowości :D
super wyglądasz nasza roztrzepana ruda :* hihihihi
Bo takie niespodzianki, są zawsze seksi;)))
UsuńDziękuję!!!!!!!!!!!!!! Buziole Daria:))))
Bardzo ładnie Ci w tej sukience. Ale Ty masz rewelacyjną figurę. Gratuluję tak pięknej rocznicy i czekam na kolejne wpisy:-). Lubię do Ciebie zaglądać, bo jest normalnie, bez nadęcia, z dystansem, humorem i ciekawymi, kobiecymi kombinacjami ubraniowymi. Buziaki, ściskam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!!!!
UsuńNie nadymam się, bo jakoś nie mam tego w naturze:D
Zawsze lubiłam kombinować z ciuchami...Raz mi wychodzi lepiej , a raz gorzej..ale co tam. Moda, to zabawa:D
Jaaaacieeee! Już tyle lat! Szybko to leci. Ja niedługo 4 rok, nie wiem kiedy minęło.
OdpowiedzUsuńZ taką figurą to sobie możesz takie sukienki nosić. Kiedyś miałam identyczną szarą i mimo, że wałeczki mi wystawały tu i ówdzie, nosiłam ją bez kompleksów. Dziś już bym takiej nie założyła (mimo lepszej figury), bo z wiekiem robię się coraz bardziej krytyczna wobec siebie.
Następnych 6 lat udanego blogowania życzę! Albo nie - 60ciu!
A ja mam na odwrót! Z wiekiem mam coraz mniej kompleksów! Już chyba wcale:D Tylko zmarchy mnie wkurzają...i jak zbyt niektóre wkurzą, to se remont zafunduję;)))
UsuńHahaha, niedługo dobijemy do 10-tki! A kto wie...może i do tych 60-ciu:D
Dzięki!!!!!!!!!!!
Jak możesz pisać w ten sposób że marne fotki, że błędy że roztrzepanie! Ja nie znam drugiej tak pozytywnie zakręconej osoby jak Ty! Te wszystkie Twoje niesamowite pomysły na zdjęcia, fotki z wycieczek i zabawy z Reksiem!!! No powiem szczerze że nie potrafię sobie wyobrazić że Twojego bloga mogłoby nie być!!! Czasem wstawię posta i sobie myślę ciekawe kiedy mnie Tara odwiedzi? Czasem sobie myślę ot tak co tam u Ciebie, jak myję gary albo robię jakieś inne pierdoły;) No serio taka jakaś telepatia:);) Co do kiecki takie zwyczajne z pozoru najlepsze bo nie na sztywno i atakują z zaskoczenia a to kolorem a to rozcięciem jak ta Twoja! Wyglądasz bosko <3 Dzida!!!
OdpowiedzUsuńBo my się tak zżyłyśmy ze sobą, że inaczej nie da rady... Ja też o Tobie myślę i o dziewczynach! Śnicie mi się nawet!
UsuńCzłowiek już przesiąkł tym blogowaniem na wskroś!:D
Jak któraś znika albo mówi, że kończy blogować, to jest mi strasznie żal... Mam tyle blogów w ulubionych, które juz nie nadają.. Myslę czasami co tam u dziewczyn...
Staram się, żeby nudno tu u mnie nie było... I może jeszcze jakieś pomysły przyjdą mi do głowy:D
A takie kiecki, to wiesz... Kobieta może być zapięta pod szyję, a mały szczególik...i jest seksi;)))
Dzięki!!!!!!!!!:*
O dokładnie bo to właśnie o ten szczególik chodzi!! No masz rację mi też jest smutno gdy niektóre blogi "zamierają" tak jakoś trudno się z tym pogodzić i potem myślę co u dziewczyn, dokładnie tak jak piszesz!!! No a ja faktycznie czuję że nadajemy na wspólnych falach;) Buziaki**
UsuńBo pomiędzy niektórymi z nas od razu jest jakaś chemia:))) Sie lubimy i już!:D
UsuńNo...chyba, że na żywo się znielubimy;))))
Jeju, u mnie też będzie 6ka, ale na jesieni! Pamiętam Twój blog z czasu, kiedy dopiero myślałam o założeniu swojego. Miałaś czarne, nooo, w każdym bądź razie ciemne włosy i pamiętam post o wycieczce, spacerze po zoo wrocławskim, jak Twój syn jeszcze był niższy od Ciebie :) :)
OdpowiedzUsuńDalszego blogowania for You, żeby Ci się dalej chciało w to bawić ;D
Hahhaha, to dobrze pamiętasz:D
UsuńA ja pamiętam jak trafiłam do Ciebie...takiej innej od reszty i takiej wyróżniającej się na tle innych:D Na wielki plus! Coś innego, "sivego" i nie nudnego:D
Mam nadzieję, że obu będzie nam się chciało w to bawić jeszcze dłuuugo:D
Zarówno Tobie jak i blogowi składam najlepsze życzenia:) Myślę, że będziesz mieć w sobie energię i motywację do prowadzenia go jeszcze przez wiele lat. Bardzo lubię Twoje modowe i wycieczkowe wpisy, bo są pełne pozytywnej energii:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu:)))
UsuńBlogowanie sprawia mi po prostu radość... Jak mam dość, to robię sobie chwile przerwy i wracam z nowymi siłami..Ale chyba jeszcze trochę wytrwam:D
Śliczności Ty moja, czas Tobie krzywdy nie robi ;)) gratulacje wielkie za pomysły, wytrwałość i radość jaką zawsze pokazujesz, nawet post z grzybem paznokciowym w humorystycznym wydaniu był chociaż horror przeżyłaś... bądź nadal taka jaka jesteś i zaskakuj nas :) Suknia miodzo idealna do Twojej cudownej figury ale Ci wazelinuje hehe, dalej tu działaj i już :)
OdpowiedzUsuńMarzenka tak mi nasłodziłaś, że aż się żyć chce, hahaha:D Każda z nas lubi komplementy i niech nie mówi, że nie;)))
UsuńBędę się trzymać ile się da! Zbieram na remont, więc na pewno łatwo się nie poddam:D
Jeść lubię, więc cieszę się, że geny mam dobre i jeszcze w takie kiecki się wciskam!:)))
Dzięki i buziole!!!!
Uważam za normalne, że się pokazuje wciąż te same ciuchy w różnych zestawach. To jest autentyczne. Bardziej podejrzane jest jak ktoś wszystko pokazuje raz. I co potem? Sprzedaje, wyrzuca, oddaje do sklepu? Bo przecież normalni ludzie noszą te swoje ciuchy, nie?
OdpowiedzUsuńSzlag mnie trafia jak ktoś mi pisze, że coś już pokazywałam na blogu.. no heloł! :)
A proste sukienki są najfajniejsze po wtedy osoba staje się najbardziej widoczna!
Ja tam lubię twojego bloga! :)
U Ciebie same rocznice :)!!!
OdpowiedzUsuńSukienka jest świetna!!! Taki kolor idealnie pasuje rudzielcom :D!!!
100 lat blogowania życzę :D!