Dzisiaj dopadły mnie rozmaite chochliki!
I te duże, i te małe!
Domowy miał 186 cm wzrostu i tylko kombinował,
jak tu zepsuć mi fotki przed wyjściem na wybory;))
W aparacie też jeden siedział, bo wampirze oczyska mam na każdym zdjęciu!
O! Znowu się czai! ;)
Już myślałam, że na powyborczym spacerku będę miała spokój...
Ale, gdzie tam...
Są! Mieszają w kolorach, zamazują obraz, łaskoczą w stopy;))
Ten chyba lubi frędzle:))
Jak się ustawił do pozowania!;)
Uważałam, żeby któryś nie podłożył mi nogi na schodach;)
Znowu są!
Widzicie je?:))
Tak sobie pomyślałam... A co ja gorsza!
Też troszeczkę pochochlikuję:)))
I pofrędzluję! :))
Szczęśliwie, rozłam polityczny, jaki nastąpił nieoczekiwanie w mym małżeństwie,
nie przeszkodził w obfoceniu spaceru;)
Bo pomimo braku słońca, było całkiem ładnie...:)
Acha! Na koniec dopadł mnie jeszcze chochlik ciuchowy,
bo wróciłam do domu z półmetrowym oczkiem w rajstopach ;))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
bo wróciłam do domu z półmetrowym oczkiem w rajstopach ;))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Buty - Jennifer
Kurtka - Berschka
Sukienka - H&M (od siostry;))
Sweterek - Divided
Bluzka - Wallis, Sh
Torebka - Dorothy Perkins
Największy chochlik - oczywiście syn;)
Największy chochlik - oczywiście syn;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Piękne kolory jesieni :) A te chochliki :))
OdpowiedzUsuńTaką jesień lubię;))) I mego największego chochlika;)
UsuńFajne te chochliki ;) Pięknie wyglądasz i idealne tło dla Twojego zestawu ;). Pozdrawiam ciepło!!
OdpowiedzUsuńAnula! Miło Cie widzieć:)))
UsuńDziękuję!!!
Cudna jesień :):)
OdpowiedzUsuńE tam chochliki ! Sukienkę widać ! Prze fajowa
Kiecka od siostry!!! Ona woli krótsze;))
UsuńAle masz problem, ja myślę ,że tym największym chochlikiem jesteś Ty ha ha - super fotki , piękna ta jesień u Ciebie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńHahaha, no może tak być!:D
UsuńPozdrowionka Dusiu:))
Sukieneczka fajna bardzo, a kurteczka to by mi pasowała...:-))
OdpowiedzUsuńKurtki za żadne skarby nie oddam!!! ;))
UsuńBoska kurtka !!! super Cię widzieć! Poprawiasz mi nastrój :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :):):)
Soniu Ty mnie też:)))
UsuńZaraz mi się herbatka z prądem przypomina;)))
Śliczna, pozytywna kobieta. Do twarzy Ci w jesieni. A butki znajome, poszłam w nich do ślubu, super wygodne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńButki naprawdę wygodne! Ślubne mówisz? Ciekawa jestem reszty stroju:)))
No powiem Ci,ze coś jest na rzeczy,bo zaczęłam pisać komentarz i mi przeskoczyło i zniknęło :)) także chochliki też i tu !
OdpowiedzUsuńAle ja mam na to swoją teorię-Halloween się zbliża,trzeba szykować gadżety !
Ale się odwaliłaś na te wybory,normalnie szok !
U nas też bywają delikatne rozłamy polityczne,ale nigdy oboje nie przejdziemy na ciemną stronę mocy haha
A co! Jak jest okazja, to się odwalam!:D
UsuńCo prawda groził mi spacer z komisji obwodowej w tych obcasach, bo mąż jak zobaczył moje wybory, to się zatrząsł... Ale daliśmy radę i w zgodzie był powrót, a nawet fotki;)))
Na Halołyn trza coś wymyślić;)))
Faktycznie upatrzyły sobie Ciebie te chochliki :)) Ale na pocieszenie powiem Ci, że to pomocne stworzenia bywają, więc nawet jak na zdjęciach namieszają, to potem ni stąd ni zowąd jakąś niespodzianką miłą Cię zaskoczą :)) Frędzluj kochana, frędzluj :)
OdpowiedzUsuńTak liczyłam na ich pomoc przy dzisiejszym obiedzie... a tu kiszka;))
UsuńFrędzlowanie relaksuje! Polecam:)))
No, sukienka fajowa! Chochliki? Chyba na tych wyborach też namieszały ;)
OdpowiedzUsuńA żebyś wiedziała, że namieszały... :/
UsuńSukienka rozwojowa i klasyk, więc przeżyje jeszcze kupę lat w szafie... No chyba, że się zapasę;))
Jak ja Cię taką lubię, kurtka fajna, a co tam chochliki, mnie też się zdarzają, przynajmniej jest wesoło, cudnie wyglądasz, laska jak się patrzy.
OdpowiedzUsuńJa się też taka lubię:D
UsuńDzięki wielkie za komplementa!!!
Taro, przepięknie frędzlujesz jesiennie! I sweterek w groszki jaki cudny <3 A wczoraj chyba w ogóle była jakaś chochlikowa niedziela... Na obiedzie u moich teściów każdy z gości zrzucał szklanki i kieliszki przez nieuwagę, istny armageddon :D
OdpowiedzUsuńHahaha:D To dopadło wszystkich:)))
UsuńCiuchy juz starszawe, ale dają radę;))
Myślę, że idealnie poradziłaś sobie z chochlikami... Sukienka rewelacyjna, a jak cudnie podkreśla Twoją idealną figurę.
OdpowiedzUsuńŚwietne, pozytywne zdjęcia. :)
Ja ostatnio nie mam czasu ani na spacery jesienne, ani na chochlikowanie... U Ciebie odpoczywam. DziękiI
Wcześniejsze posty - też piękne, a Ty na nich jak prawdziwa gwiazda.
Moc buziaków!!!
Basiu bardzo Ci dziękuję za tyle dobrych słów:)))
UsuńI za rozmowę:))) Nawet nie wiesz, jaki masz kojący głos...:))
Pozdrawiam Cię gorąco i ślę tyle pozytywnej energii ile się da!!!!
Buziaczki:*
A Ty wiesz że ten dzień taki właśnie był z chochlikiem w tle, miałam wczoraj parę wypadeczków...spadł mi łańcuch w rowerze jak napierdzielałam ulicą tuż za najgorszym rondem, obiłam sobie dupsko o kant wanny jak sięgałam do szafki, urwał mi się pompon, zacięłam girę przy goleniu....było tego więcej!!! Cudna jesień na Twoich fotkach i frędzlową kurtałkę masz wyczesaną:)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko u mnie szalały:))))
UsuńKurtkę uwielbiam!!! Jeden z moich najlepszych zakupów sprzed lat:D
Żaden chochlik Ci nie zaszkodzi:)))wyglądasz fantastycznie:)))śliczna sukienka:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńDałam w końcu im radę;)
UsuńBuziole Reniu:)))
Mieszkasz w pięknym miejscu. Kurtka rewelacja, a chochlikami nie ma się co przejmować.
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że to Myslęcinek pod Bydgoszczą:))
UsuńW sukience wyglądasz wspaniale:) A z chochlikami przynajmniej było wesoło i nie nudno:)
OdpowiedzUsuńOj to prawda... Z nimi nie da się nudzić;))
UsuńNo tak, dopadły Cię ha!ha!...ale i tak nie zepsuły zdjęć...
OdpowiedzUsuńW sukience wyglądasz super...
Pozdrawiam serdecznie...piękne jesienne zdjęcia...
Wręcz opadły!!
UsuńDziękuję Basiu serdecznie:)))
Świetna kurtka! Spacer w pięknych okolicznościach przyrody.
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza:))
UsuńOj tam chochliki ;)!!! Sukienkę megaseksi masz i kurtkę frędzlującą zajebiaszczą!!! To na zdjęciach widać idealnie!!! Pięknie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńPiękna jesień u Ciebie, w sam raz na popołudniowy spacerek. Kurtka prześliczna!
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne okolice i miłe zdjęcia /pozdrawiamy serdecznie marta
OdpowiedzUsuń