Mówię do męża:
- Wysłałam do FlosLeka recenzję o tym serum, które od nich wygrałam.
Ale mi jej chyba nie opublikują...
- Dlaczego?
- Bo była negatywna...
- To nie mogłaś napisać pozytywnej?
- Nie chciałam kłamać...
- A co, to serum miało Ci zrobić?
- Miało mi wygładzić zmarszczki...
- I co?
- A widzisz jakąś zmianę?!
- Nie...
- No właśnie! ;))
Hehehe, w zasadzie nie musiałabym nic już pisać. Nie działa i tyle.
Różnicy nie widzę ja, nie widzi mąż i koleżanki;)
Ale będę uczciwa i solidnie przekażę Wam
moją osobista ocenę tego "cudownego" kosmetyku.
"Odnawiający skórę koncentrat DERMO EXPERT™
głęboko i intensywnie nawilża oraz doskonale ujędrnia i modeluje owal
twarzy,
a także odżywia i mineralizuje komórki naskórka.
Zawiera SNAP-8™
określany jako mniej inwazyjna i łagodniejsza w działaniu alternatywa
dla botoksu oraz Tripeptydy o silnych właściwościach regenerujących i
przeciwzmarszczkowych. HydromanilTM gwarantuje natychmiastowe i
ekstremalne nawilżenie,
natomiast Oligogeline® (Atlantycki mech perłowy)
odbudowuje gospodarkę mineralną skóry i uzupełnia niedobór substancji
odżywczych.
Regularne stosowanie koncentratu powoduje,
że zmarszczki i
linie mimiczne stają się mniej zaznaczone,
a skóra staje się widocznie
rozświetlona,
doskonale nawilżona i aksamitnie gładka." Żródło
OBIETNICE PRODUCENTA:
wygładzenie skóry: 83%
wzrost jędrności i gęstości skóry: 67%
poprawa elastyczności: 67%
zmniejszenie długości zmarszczek: 114% !!!
Teraz się nie wystraszcie!
Tak wygląda moja 46-letnia skóra twarzy w zbliżeniu!
Wrzuciłam tylko kawałek, żeby się bardziej nie zdołować;)
Przez te testy wpadam w depresję...
Nie wiedziałam, że mam tyle zmarszczek!;)
"Zmniejszenie długości zmarszczek: 114%"
Z tego co widać na załączonym zdjęciu, żadna nie uległa skróceniu.
"Wypełnienie nawet głębokich i utrwalonych zmarszczek"
Chyba się nie udało...
No chyba, że ja niedowidzę;)
A ja mam to widzieć w lusterku, a nie pod mikroskopem:)
"Wzrost jędrności i gęstości skóry: 67%
poprawa elastyczności: 67%
poprawa elastyczności: 67%
wygładzenie skóry: 83%"
wzrost nawilżenia: nawet do 140%"
Nie zauważyłam żadnej różnicy przed i po.
Ale bez specjalistycznego sprzętu
nie jestem wstanie tego stwierdzić dokładnie;)
"Natychmiastowe i ekstremalne nawilżenie"
Nawilżenie owszem, ale nie ekstremalne.
Normalne.
Koncentrat stosowałam przez 4 tygodnie , 2 razy dziennie
na skórę twarzy, szyi i dekoltu.
Żeby test był wiarygodny, nie używałam w tym czasie żadnych maseczek.
Tylko zwykłego kremu na dzień.
Plusy
- niezbyt drogi ok. 30 zł
- łatwa aplikacja
- wydajny (wystarcza na ponad miesiąc)
- nie podrażnia
- nawilża delikatnie
- zapach neutralny
- nie wchodzi w reakcje z kremem i podkładem.
Minusy
- obietnice producenta, to bajka
- nie skraca ani nie wypełnia zmarszczek choćby minimalnie
- nie zmniejszył nawet drobnych zmarszczek wokół ust
i tych najdrobniejszych pod oczami
- nie ujędrnia (opadający kącik ust nadal mam opadający)
- nawilżenie wcale nie jest ekstremalne,
wieczorem po jego aplikacji, miałam ochotę nałożyć coś jeszcze na twarz
(a nie mam suchej skóry)
- nie różni się w działaniu niczym od przeciętnego kremu nawilżającego
Ktoś mógłby powiedzieć:
"Rany, kobieto, a czego Ty oczekiwałaś!
Przecież wiadomo, że żaden kosmetyk zmarszczek nie likwiduje!"
Wiecie co? Ja, to doskonale wiem!
Po 20-stu latach używania kremów przeciwzmarszczkowych -
- mam zmarszczki;))
Ale o tym jeszcze będzie...edit już jest klik ;)
Oraz o testach kosmetyków na portalach urodowych i nie tylko...
Podsumowując ostatecznie:
koncentrat ani nie pomoże ani nie zaszkodzi:)
A na fejsie FlosLeka chyba już nic nie wygram;)
Czasem producenci obiecują istne cuda, a przecież wiadomo, że naraz zmarszczki nie znikną. Niemniej kremy czy inne kosmetyki zawsze coś dają. Czasem widać to dopiero po dłuższym czasie. Na przykład u Ciebie w zbliżeniu skóra wygląda naprawdę dobrze. Więc te kremy jednak coś podziałały plus dobre geny. :)
OdpowiedzUsuńRaczej geny niż kremy i to przede wszystkim najbardziej działa;)
UsuńMoja babcia w życiu nie miała kremu na twarzy, pracowała w polu i skórę miała całkiem niezłą:D
Mnie chodzi o to, żeby producenci przestali ściemniać...
Taro ja też nie widzę.zmian. Mnie jak dopadła menopauza to na wyłaziło tyle że płakaç się chciało a nakgorsze to to że mam tendencjr do bardzo dużych btuzd nosowych i to dwóch po jednej stronie. Przetestował bardzo wiele kremów nie pomagają bo skóra działa jak antywirus czyli wypuszcza,ale wpuścić nie chce a tu zaczyna skórce wszystkiego brskiwać i dlatego problem
OdpowiedzUsuńCo pomaga: lód.masaż i napary z olejkami eterycznumi jedyne które potrafią wnikać w głąb. Dobrze dawać parę kropel do kremu, który stosujesz.ja moge tylko napary-cierpię.na baderażliwość oczu. Kozie mleko jako tonok.maseczki z ryżu i jogurtu...miodu ale nie jedna raz na dwa tygodnie
To pomaga pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com
To chyba najgorsze dopiero przede mną...;)
UsuńWiadomo,że skóra to bariera ochronna i w zasadzie do jej głębszych warstw kosmetyki nie dają rady się dostać...
Maseczek już multum wypróbowałam. Twoją może też spróbuję:)))
Jesteś obłędna:-), uwielbiam czytać Twoje wpisy:-). Chciałabym mieć taką skórę jak Ty, jak będę miała 46 lat. A co do kremów itp. to wiem, że cudów nie zdziałają, zmarszczki i tak będą, ale może jednak dzięki używaniu tych mazideł, będą mniejsze:-). Ty jesteś pogodną, uśmiechniętą osobą więc długo będziesz młodo wyglądać. Ja od jakiegoś czasu zakochana jestem w olejkach, np. kokosowy, arganowy i używam ich do twarzy, fajnie nawilżają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHehehe, prawdę po prostu piszę:))
UsuńI Ci powiem, że własnie na tej naszej naiwności te koncerny żerują... Nie wydawaj dużo pieniędzy na kremy, bo nie warto:)
Olejków też używałam:))
Ja też różnicy na fotkach nie widzę, nawet myślałam, że to jest to samo zdjęcie. Trzeba pisać prawdę a nie słodzić. Tara fajnie na twarz działa Koenzym Q10, kupuję w aptece kapsułki za 7 zł i mam na pół roku, bo raz w tygodniu, na mokrą twarz to wsmarowuję. Tani i dobry, bo widzę różnicę, szczególnie na kurzych łapkach.
OdpowiedzUsuńBo nie ma różnicy! Obfociłam się z każdej strony i nic ne widać! Mam więcej zdjeć;)
UsuńTen koenzym może wypróbuję;))
hahahaha
OdpowiedzUsuńJa chciałabym zrozumieć ich tok myślenia.Jeśli mam zmarchę na 10 cm,to skrócenie jej o 114 % to .....to jak to będzie ? Ja się doliczyć nie mogę hahahaa No ,a wzrost gęstości skóry o 67 % ??? o matko,to skóra beton normalnie haha. A jest jakiś dostęp do badań na kobietach ?
Za takie oszustwa powinni ponosić realną karę,to by im się odechciało robić z nas idiotki !
Hahaha, Gosia! Miałam dokładnie taki tok myslenia jak Ty! No kurde! Według ich obietnic, zmarchy powinny mi chyba zaniknąć!
UsuńA te ich procentowe wzrosty gęstości i jędrności, to już w ogóle pic na wodę! To ja mam niby z mikroskopem na ulicę wychodzić, żeby było widać? Badać pod szkłem powiększającym?;))
Nie rozumiem dlaczego wolno im nas tak oszukiwać!
No jak już producenci zachowują się w taki sposób ,to reszta w naszych rękach,nie będziemy robić dobrej miny do złej gry,tylko kupować inne produkty i tyle :) a czas i tak robi swoje z naszymi twarzami ...
UsuńCzekam na pierwszą rozprawę sądową jakiejś niezadowolonej klientki... Bo jeszcze do tego dojdzie;))
Usuńoj, kochana, tez wciąż liczę na cud i szukam tego cudownego "eliksiru młodości" ale chyba go nie ma, jeszcze nie ma ;D
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
I dłuuugo nie będzie;)
UsuńSzkoda tylko, że tak nas oszukują...
Pomijając fakt, że specyfik nie działa, to kochana, ja bym bardzo chciała tak wyglądać jak Ty w tym wieku, a zmarszczki to Ty masz kochana od uśmiechu, nie ma w nich nic, a nic złego, to dowód na to żeś szczęśliwa i tyle :)
OdpowiedzUsuńhehehe, te od śmiechu mi nie przeszkadzają:D te od złości bardziej;))
UsuńJa tam się skupiam na nawilżaniu, choć zmarchy zaczynają atakować moją paskudną mordkę :)!!!
OdpowiedzUsuńRzetelna recenzja :D!!!
Bo tak naprawdę tylko tyle możemy oczekiwać od kremów. Zmarszczkom nie zapobiegniemy ;)
UsuńNiestety tak to jest, że nie ma żadnych specyfików, które wklepane w nasze bużki cofnełyby czas, dziś widziałam program, w którym mowiono, że naukowcy są blisko odkrycia leku przeciwko starzeniu się skóry...jestem ciekawa, bo narazie nic oprócz jadu kiełbasianego nie zatrzymało jeszcze u nikogo zmarszczek. Ale to i tak nie dosyć, że inwazyjny zabieg, to ryzykowny, jak i nie na stałe.
OdpowiedzUsuńTak jak w duszy mamy zbiór wszystkiego, co działo się w naszym życiu, tak samo i na twarzy :)
Świetnie napisałaś rozmowę z mężem :)
Pozdrawiam :)
Mnie najbardziej chodzi o to, żeby nie oszukiwali tak bezczelnie. Jeśli w telefonie jest funkcja wi fi , to raczej działa;))
UsuńDzięki za komentarz:))
Dialog najlepszy :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, aby nie kupować :)
Hehehe ;))
UsuńWiesz, cudów nie ma, jak zmarszczki są to tylko ingerencja chirurga...
OdpowiedzUsuńZapewne przy dłuższym stosowaniu trochę buzia nabierze innego blasku ale nie ma co się czarować i pisać, że zmarszczki znikną.
Dobrze, że napisałaś prawdę. Tekst z mężusiem mnie rozbawił....buziole laseczko, Tobie takie specyfiki nie są potrzebne...
Basiu my to już wiemy, ale te młode wciąż mają nadzieję;) To na nich żerują najwięcej...
UsuńTak, to fakt, żerują na młodych, trzeba jednak trochę rozsądku i...akceptacji...
UsuńPewnie, że tak:))
UsuńTaro świetna recenzja. Ja już dawno przestałam liczyć zmarchy.
OdpowiedzUsuńDla mnie zdrowie jest najwazniejsze. :)
Buziaki!!!
Bo to prawda Basiu! Zdrowie, to podstawa wszystkiego!:)))
UsuńBuziole!!!!
U mnie zaobserowane zostały widoczne efekty gdy zaczęłąm się zdrowiej odżywiać i po około 8 tygodniach zmarszczy naprawdę się skróciły. Cierpliwości i wysypiaj się! :) Jestem pewna że skóra conajmniej się zdrowo uelastyczni.
OdpowiedzUsuńserum o bardzo bogatym składzie, fajnie się nakłada, wygładza i nawilża :D ja stosuję i polecam!
OdpowiedzUsuń