Bardzo prosto!
Szczególnie, gdy latem kupiłyście w Mohito, czarną, szyfonową maxi:D
Wystarczy dołożyć do niej "delikatny" naszyjnik i kilka bransolet ;)
Stare t-bary dodadzą klimatu retro...
A czarne rajstopy zmysłowości...
Jeśli jeszcze do tego są ze szwem... to jest idealnie:))
Czerrwone pazury dodadzą... pazura! ;)
I możemy iść na tańce!
Jeśli macie okazję, to korzystajcie!
Ja nie mam ;)
Więc popatrzę sobie na księżyc...
Bo mój nowy aparacik takie zdjęcia strzela!
Dopiero po zrobieniu fotek odkryłam, że ma też funkcję "księżyc" !
Jeszcze ją wykorzystam. Może właśnie w Andrzejki;)
I chyba naprawdę ma dar odmładzania,
bo pierwsza fota bez żadnych kombinacji!
Zwykle nie szaleję z fotoszopem, ale lubię skorzystać z rozjaśniania,
czy autopoprawek - żeby zdjęcia przyjemniej się oglądało:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka - Mohito (letnia wyprzedaż)
Buty - PrimaModa
Rajstopy - Auchan
Bransolety - H&M
Kolczyki - Apart
Lakier do paznokci - Lovely (tani i dobry;))
Naszyjnik - odcięty od sukienki siostry ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziewczę drogie a co Ty chcesz u siebie poprawiać????? Suknia bardzo mi się podoba, może jeszcze jakaś niespodzianka Cie spotka i zabalujesz na andrzejkach ;)))
OdpowiedzUsuńNo wiesz...zawsze coś się znajdzie;))
UsuńNiestety balowanie andrzejkowe innym razem, ale karnawał się zbliża, więc mam nadzieję, że gdzieś potańczę:))
Zaczynam żałować ze nie mam takiej sukienki. Do andrzejek jeszcze trochę czasu jest. Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze gdzieś w Mohito wisi na wieszaku:)))
UsuńWow, super sukienka!
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńPięknie Tara!!
OdpowiedzUsuńpo prostu pięknie! :))
buziole Ślicznoto!!!!
Dziękuję Margo!!!!
UsuńBuziole!!!
Ale z Ciebie żyleta!!! Fotki też żyleta!! Mega się cieszę że Twój aparat ma takie możliwości :)
OdpowiedzUsuńHahaha, czasami sobie pozwólmy być kobiecymi na 100%:))) Tak jak lubimy;))
UsuńAparat coraz lepiej poznaję! Nawet ma opcję - Zwierzaki!
I takie dziewczyny zostają w Andrzejki w domu.
OdpowiedzUsuńTakie nogi, to majątek.
Tak to jest, gdy mąż na poligonie ;)
UsuńDzięki:*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTy to jesteś pomysłowa kobietka, fajnie pokazałaś nowe wcielenie sukienki:-) i pięknie, kobieco w niej wyglądasz:-). Sukienki rewelacyjnie podkreślają kobiecość, m.in. dlatego najbardziej lubię je szyć:-). Ja też w tym roku nie poszaleję na parkiecie - z wiadomych względów:-). Zdjęcia księżyca - rewelacja, też chcę taki aparat:-)))), buziaki.
OdpowiedzUsuńAparat był w Saturnie - polecam:)))
UsuńA sukienka, to jest to! Nic tak nie doda nam kobiecości!
Buziole!!!
Pięknie to wymyśliłaś Edytko. Może jednak gdzieś uda Ci się wyskoczyć. Jest kobieco i zmysłowo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/.
Dziękuję Krysiu:))) Mam nadzieję, że się uda...na Andrzejki już nie, ale może póżniej...;)
UsuńFantastyczny pomysł:)))mam nadzieję że gdzieś się w niej wybierzesz:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Reniu... Dziękuję:)))
UsuńŁadny pomysł i mam nadzieję, że jednak przyda się niedługo;) Też tak robię, że kilka letnich sukienek o potencjalnie wieczorowym charakterze trzymam w szafie przez cały rok;]
OdpowiedzUsuńTakie sukienki sa jak znalazł w kryzysowej sytuacji;)))
UsuńCo Ty masz za "aparacik"? Cudowne zdjęcia. I śliczna Ty, ciekawe co wywróżysz? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo Ty masz za "aparacik"? Cudowne zdjęcia. I śliczna Ty, ciekawe co wywróżysz? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNikon Coolpix L840 :)))
UsuńJejku jak dawno nie wróżyłam! Chyba dlatego, że wszystko mi się spełniło...:)))
Łał i co tu powiedzieć. Wyślij fotkę mężusiowi, by zrozumiał, że taki SKARB nie może siedzieć w domu.:)
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna i pięknie Ci w niej bardzo! Mam wrażenie, że mam taką samą, tylko w kolorze pomarańczowym. Marzę, by spakować ją na jakieś wakacje do ciepłych krajów. :)
Moc buziaków!!!
W Mohito były tez pomarańczowe!
UsuńHehehe, tez wciąż, to mężowi powtarzam:D
Basiu, życzę Ci aby marzenie o wakacjach spełniło się!!!! Musi!!!
Buziole!!!
Pomysł godny medalu. Wygladasz tak imprezowo ze aż szkoda abyś w andrzejkowy wieczór patrzyła w gwiazdy.
OdpowiedzUsuńTak mnie naszło... Może jeszcze kiedyś ten pomysł się przyda:D
Usuńnaszyjnik to o prostu strzał w 10! pięknie wyglądasz w tej sukni :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Dzięki siostrze! Dziękuję!!!
UsuńFajnie wyszła Ci ta suknia :)
OdpowiedzUsuńa little CUP of ART - ilustracje, moda, kultura, sztuka
Też tak myślę:))
UsuńA wiesz, że ja zapomniałam, że są Andrzejki wogole ;) Nie chodzę na tańce to nie pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne 1 zdjęcie!
Pięknie Ci ten księżyc wyszedł, brawo! Muszę też kiedyś spróbować!
Gosia, ja tez rzadko chodzę! Ale pamiętam, bo tańczyć chce mi się non stop:D
UsuńHihihi, to zdjęcie jest zasługą aparatu - cuda czyni cerze;))
Szkoda, że jak był krwawy ksieżyc, to nie miałam takiego sprzętu!;)
Świetnie pokombinowałaś! A detal szwu na rajstopach jest cudownie pin-upowy, uwielbiam :-))) Fajnie, że masz już nowy sprzęt i że dobrze się spisuje!
OdpowiedzUsuńLubię takie kobiece szczególiki;)) A aparat uwielbiam!:)))
UsuńJa bardzo długo nie potrafiłam przekonać się do długości maxi, zawsze uważałam, że przeznaczone są dla osób wysokich, a ja raczej do tych kurduplowatych należę, ale w tamtym roku w końcu dałam się namówić i całe lato dumnie nosiłam :)
OdpowiedzUsuńTwoja sukienka jest fantastyczna! ale laska z Ciebie- super wygladasz :D
ona jets z tym naszyjnikiem, czy ona jest osobno? :)
świetna andrzejkowa stylówa- mogę się założyć, że wzroki wszystkich skierowane będą na Ciebie :)
a dokąd się wybierasz ? :D
ja pracuję grrrrr
rzeczywiście aparat super foty cyka, musialas być mega grzeczna, że aż takie cudo dostalas :D
Ooooo, to fajnie, że tez na fitness chodzisz, i że mnie rozumiesz :)
Odpowiedz u mnie :)
udanej zabawy andrzejkowej kochana :)
Daria
Nie idę niestety na imprezę;)) To pomysł na przyszłą:D
UsuńDaria, ja mała jestem, ale lubię maxi. Grunt, to znależć krój dla siebie!
Dzięki wielkie!!!! Buziloe!!
Byłam pewna, że gdzieś zaszalejesz w tej kreacji! Przecież taniec to Twoja miłość (jedna z wielu zapewne). Czemuż to nie idziesz na Andrzejki?
OdpowiedzUsuńKreacja jak kreacja, ale Ty w niej to już zjawisko. I te rajstopy ze szwem!
I jeszcze - boskie paznokcie!
OdpowiedzUsuńhehehe, własnie mi się dwa złamały:D
Usuńmąż mi dopiero z poligonu wrócił, więc nie ma siły na szaleństwa...;)
Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś wyjdziemy. Karnawał przed nami!
Rajty mają moc;))
Zdolna bestyjka z Ciebie, szast, prast i kopciuszek się odmienił, fajnie to wymyśliłaś. Dodatki są bardzo ważne w każdej stylizacji. Podoba mi się, pozdrawiam Babooshka
OdpowiedzUsuńBo my dziewczyny PRL-u jesteśmy pomysłowe!:D
UsuńDzięki!!!!
Taro, przepięknie w tej sukni wyglądasz, aż żal że nie idziesz na zabawę :( Rajstopy bardzo w moim guście, ale nie umiem takich nosić, kiedyś miałam i ciągle szew przekręcał się na bok :-) Ach i jeszcze ten księżyc, który wprawia w romantyczny nastrój, po prostu się rozmarzyłam. Pozdrawiam cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://krynka.pyn.com
Te szwy maja taka tendencję... Trzeba ich non stop pilnować... ale za to jaki efekt;))
UsuńDziękuję Krysiu!!!!
Buziole!!!
Tara!!! Wyglądasz jak prawdziwa gwiazda!!! Aż zal, że nie przetańczysz w tej kreacji całej nocy!!!
OdpowiedzUsuńMy też siedzimy w domu, dziewczyny od kilku dni przechodzą jakąś wredną jelitówkę!!! Dziś jakby im lepiej na szczęście!!! Pozostaje nam dobry film i grzane wino :D.
Dzięki wielkie:)))
UsuńMam nadzieję, że kiedyś ten pomysł wykorzystam;)
Zdrówka dziewczynom życzę!!! Maciej jak był mały, to tez chorował w święta i inne okazje;)
Edytka, zawsze powtarzam, jestem niesamowicie zgrabna, kobieca - a ja lubię takie typy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Ola! No wiesz... jak jest okazja, to powinnysmy być megakobiece:))
UsuńO! To jest to!!! Prawdziwa dam! Sukienka super, bardzo mi się podoba i Ty w niej...
OdpowiedzUsuńAndrzejki u mnie na spokojnie, niestety...buziole...
Dziękuję Basiu! Ja też w domu siedziałam, ale pomysł jest na przyszłość;))
UsuńBardzo karnawałowa letnia sukienka ;) Pięknie. Pozdrawiam Margot
OdpowiedzUsuńI to się nazywa kreatywność. Aż żal, że nie zabalujesz andrzejkowo ale co się odwlecze...mąż wróci z poligonu i coś wymyśli. Ktoś w komentarzach napisał, że wygladasz jak żyleta i to prawda. Laseczka z Ciebie zę ho ho.
OdpowiedzUsuńNie no !!! Tak cudownie wyglądasz, że M. powinien Cię gdzieś zabrać. No ostatecznie w domu zatańczyć :) :) :)
OdpowiedzUsuńJa się nie bawię to i kreacji nie przygotowuję, ale Ty zdecydowanie powinnaś :)
Buziaki !!!