Albowiem w Mohito kupiłam sobie płaszczyk w tejże barwie:))
Na wieszaku, tak jak i na zdjęciach, nie wygląda może rewelacyjnie,
ale jest leciutki, ciepły i ma fajny kolor butelkowej zieleni.
Może trochę khaki nawet;)
Taki mieszaniec:))
Na dodatek idealnie pasuje do mojej torebki-staruszki:))
Nie wiem, czy nosi się torby pod kolor okrycie wierzchniego,
ale ja czasami będę tak robić;)
A pod spodem same starocie;)
Wygrzebana z dna szafki, kiecka Zary,
która jest chyba w słynnej barwie marsala albo bordo.
Już sama zaczynam się gubić w tych kolorach;)
Stara kamizelka - prezent od siostrzenicy;)
Stare kozaki na gumowym koturnie - bardzo wygodne!
No i stare rajty panterkowe;)
Pantery były dziś, a wczoraj wersja spokojniejsza, czyli nude.
Wydaje mi się, że 1 listopada, stosowniej jest nie szaleć z ubiorem...
Nie uczestniczyłam w żadnej uroczystości,
więc pozwoliłam sobie na odsłonięte kolanka;)
Na groby bliskich mamy daleko,
więc stworzyliśmy sobie zwyczaj stawiania zniczy
na opuszczonych cmentarzach i zapomnianych pomnikach...
I jeszcze kilka ciekawostek dotyczących tych dni;)
"Dziś my, tak jak niegdyś nasi pogańscy przodkowie,
na początku listopada czcimy pamięć o zmarłych.
Słowiańskie Dziady obchodzono w nocy z 31 października na 1 listopada.
W domach
i na grobach organizowano karmienie i pojenie dusz - rozstawiano garnki
z miodem, jajka, kaszę oraz napoje alkoholowe i rozpoczynano
biesiadowanie.
Ze święta Samhain bierze się również
tradycja anglosaskiego Halloween,
podczas którego straszne przebrania
mają odstraszać błąkające się duchy."
Chrześcijańskie Święto Wszystkich Świętych obchodzono na cześć
wszystkich,
którzy zginęli męczeńską śmiercią, ku chwale Boga.
Na jego
celebrację wyznaczono dzień 13 maja.
Proces chrystianizacji Europy był
bardzo trudny.
Ludzie nie chcieli rezygnować z bogów swoich przodków i
świąt,
które miały wielowiekową tradycję na tych terenach dla nowej
wiary i jednego Boga.
Mimo stanowczych nakazów i używania siły wciąż
kultywowali pradawne tradycje.
Dlatego też kalkowano wiele z nich na
potrzeby nowej religii.
W 731 roku papież Grzegorz III zdecydował o
przeniesieniu Święta Wszystkich Świętych na czas pogańskiego Święta
Zmarłych, czyli 1 listopada.
Uważano, że czczenie wielu świętych w tym
dniu zniesie dawne obyczaje.
W 988 roku opat Odilon z Cluny 2 listopada
ustanowił Zaduszki i w tym dniu właśnie miano czcić zmarłych. Zostało to
oficjalnie zatwierdzone przez papieża Sylwestra II.
Jednak tradycja
jest silniejsza niż odgórne nakazy i mimo,
iż układ świąt 1 i 2
listopada pozostał w kościele bez zmian.
Ogień często palono na miejscach gwałtownych śmierci lub morderstw.
Miało to zapewnić duszom wieczny spokój.
Obyczaj ten przetrwał do dziś w
formie palenia zniczy.
Na grobach kładzie się zaś wieńce - symbol
stosów pogrzebowych,
na których niegdyś palono zwłoki.
Według wierzeń celtyckich w tym czasie warto ubierać się skromnie, a
nawet ubogo,
żeby duchy przybyłe na ziemię nie zwróciły na nas uwagi i
nie opętały nas na kolejny rok."
I na koniec kawał:D
- Mamo, możemy iść na Halloween?
- Nie, bo to nie polskie święto!
- Ale mamooooo!!!!!!
- Brajan, Dżesika, powiedziałam i koniec!
- Nie, bo to nie polskie święto!
- Ale mamooooo!!!!!!
- Brajan, Dżesika, powiedziałam i koniec!
:D
31.X. świętowałam anglosaskie Halloween.
1 listopada, ubrana "skromnie, a nawet ubogo" podług celtyckich wierzeń,
w ciuchach potomków hiszpańskich konkwistadorów, ale i dla równowagi polskich rycerzy,
obkupiona w znicze w portugalskiej Biedronce, udałam się najpierw na katolicki cmentarz,
by zapalić światełko na grobach polskich żołnierzy, a potem na stary, ewangelicki...
Imię też mam niepolskie, a germańsko-angielskie;)
Da się to jakoś połączyć:))
31.X. świętowałam anglosaskie Halloween.
1 listopada, ubrana "skromnie, a nawet ubogo" podług celtyckich wierzeń,
w ciuchach potomków hiszpańskich konkwistadorów, ale i dla równowagi polskich rycerzy,
obkupiona w znicze w portugalskiej Biedronce, udałam się najpierw na katolicki cmentarz,
by zapalić światełko na grobach polskich żołnierzy, a potem na stary, ewangelicki...
Imię też mam niepolskie, a germańsko-angielskie;)
Da się to jakoś połączyć:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Płaszczyk - Mohito
Kozaki - Bata
Torebka -Awear
Sukienka - Zara
Kamizelka - Principles
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ha, świetnie że poruszyłaś ten temat. Czepiają się ciągle tego Halloween, a przecież tak niewiele mamy okazji do radości i zabawy, raczej ponure i zrzędzące (czyt. ja) z nas społeczeństwo. Tyle pogaństwa w tym naszym chrześcijaństwie, a tylko Halloween potępiane, bo nowe.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ubiór masz nie za skromny, także kto wie, czy Cię co nie opętało, lepiej sprawdź u egzorcysty ;-)
Zieleń to ja uwielbiam, właśnie tę butelkową najbardziej, chociaż nie zawsze wiem czy akurat z tym odcieniem mam do czynienia. Taka ze mnie znawczyni kolorów jak z Ciebie;-)
I jeszcze Walentynek sie czepiają ....
UsuńI to prawda , ze Halloween to obróbka amerykańska , ale zródło już nie koniecznie .
Jaki mam stosunek to było widać .
Bo nie chrześcijanka i na dodatek w multikulti żyjąca i z pełna zgodą aprobującą mieszanie sie kultur .
Zieleń jest niezła . Lubie . A teraz wysyp ubiorów w tym kolorze ... Zeby jeszcze nie takie sztuczne tkaniny były to bym poszalała ...sukienka świetna !
Hahaha, Walentynki do kolejne zło idące z tego strasznego zachodu!:D
UsuńAnia, bo gdyby ludzie bardziej na luzie do wszystkiego podchodzili, to fajniej by się wszystkim żyło...:)
Marta...coś czuję, że mnie opętało... Dzisiaj wzięło mnie na porządki;))
HIhihi, co do kolorów, to zawsze mam z nimi problem... Z tymi odcieniami;)
A ja za kilka dni wystawiam " Dziady" w mojej reżyserii :) Bardzo nowatorskie. I tak już od lat... Wielu lat...
OdpowiedzUsuńTe trochę spóźnione, ale aktorzy - amatorzy mi się pochorowali.
I też uważam, że Twój ubiór nie jest wcale taki skromny :) Rewelacyjny płaszcz i pięknie Ci w tej długości.
A sukienka w bardzo modnym teraz kolorze.
Moc buziaków!!!
Kolanka mam za bardzo odsłonięte. Powinnam mieć dłuższą spódnicę;)
UsuńTakie szkolne przedstawienia zawsze lubiłam. W liceum udzielałam się w kabarecie:D
poganin to dla mnie wieśniak,pochodzący ze wsi ,więc o co takie halo? to chrześcijanie używają tego słowa pogardliwie na określenie niewierzących,lub innych wiar,tak jakby wiara w bajki była czymś wartościowym.Bądź dobrym człowiekiem ,a nie potrzebna Ci wiara.I halloween też ci nie przeszkodzi być dobrym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńCo do kamizelki to myślałam,że siostrzenica sama zrobiła taką piękną pajęczynkę,ale widzę,że kupiła.
Fajna sukienka!
Dokładnie tak jak mówisz Gosia - to nie wiara robi z nas dobrego człowieka...
UsuńKamizelka kupna! Jak mi ją dawała, to tez myślałam, że ręczna robota:D
Gosia, coś na Twego bloga nie mogę wejść;)
UsuńEeee tam nie pasuje nosić torebki pod kolor płaszcza, trzeba dobrze się czuć w tym co się nosi, a nie patrzeć zy pasuje, czy nie i co powiedzą ludzie- bo oni jak chcą gadać, to i tak będą to robić :P
OdpowiedzUsuńja też wygrzebuję teraz starocie z dna szafy- zamioast dokupować nowe rzeczy, tamtym daję teraz drugą szansę :)
Ja dobrze się czułam! Więc będę sobie tak nosić:D Hehehe, wiesz, że nie zwracam uwagi na to co ludzie powiedzą;))
Usuńpłaszczyk super! ma śliczny kolor , który fantastycznie pasuje ci do włosów :) a te zdjęcia na dworze są genialne!
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Zdjęcia własnie nie bardzo wyszły... Tylko te dwa nadawały się do publikacji... Aparat juz chyba do wymianki;)
UsuńZ tym halloween to przegiecie!!Wczoraj gdy dzieciaki przyszly po slodycze to byl obled taka mialy radoche to bylo niesamowite!!To cale udreczenie na temat zabawy jest dla mnie totalnie niezrozumiale:/ Edytabardzi modnie jest miec teraz plaszcz plus torebke w ten sam motyw lub w identycznym odcieniu. Przynajmniej wedlug Vogue;)Super plaszczyk a z ta cala marsala to zart dla mnie to kolor wina:);)
OdpowiedzUsuńNo, bo dla dzieci, to zabawa! No, a dla młodzieży też;)) Sama na taka przebieraną imprezę bym poszła! Póki żyję i nogami dam radę przebierać:D
UsuńNo patrz! Nie wiedziałam, żem taka modna! Voqua nie czytam, to nie wiem;))
Bardzo mi się podoba dowcip niezwykle prawdziwy!!!!Ładnie Ci w zielonym pięknie współgra z Twoimi włosami:)))super torebka:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńZnaleziony w internetach;))
UsuńDziękuję Reniu i pozdrawiam:)))
No aż tak skromnością nie grzeszyłaś ;) podoba mi się coraz bardziej ta butelkowa zieleń, może na nią się skuszę jak zobaczę coś fajnego :) co do reszty tematu, zgadzam się z Tobą, poza tym troszkę chyba jest różnica świętować 31 października i 1 listopad, jak dla mnie to są dwa nie mające nic wspólnego święta o ile Halloween wcale nie nazywam świętem.. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo... może nie za bardzo;))
UsuńI grunt, to z dystansem do wszystkiego podchodzić. Nic na siłę;))
Taka kurteczka na zimę to skarb!!! A jak zielona to już w ogóle ;)!!! Ładnie wyglądasz :)!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Misiek mój nie cierpi Halloween, będzie musiał jednak polubić jak dziewczynki pójdą do przedszkola :D!!!
Zobaczę jak się w mrozy sprawi. Na razie jest cieplutka:))
UsuńHahhaa, przy dzieciach, to musimy zmieniać zdanie i upodobania... Nie ma zmiłuj;)
Zielen to ja biore w kazdym odcieniu, wiec plaszczyk bardzo mi sie podoba!!! Heloliny mniej mi sie podobaja, sama nie obchodze, ale nikomu nie bronie i nie ganie - wolnosc i demokracje mamy przeciez, hahaha;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Anka
Dokładnie! Wolność mamy;))
UsuńA zieleni, to ja kiedyś nie lubiłam;))
Taro, jak wiesz uwielbiam wszystkie barwy, te żarówiaste bardzo, ale butelkową zieleń kocham ponad wszystko ! co ostatnio zaprezentowałam również na swoim blogu. Cieszę sie, że pojawiło sie trochę tego koloru w sklepach to obkupię się na zapas :-) Czyli kurtka jest super, wyglądasz na prawdę bardzo skromnie, bo przecież masz długie buty i długi płaszczyk, więc tylko troszkę kolanka widzimy :-) hihihi Co do Halloween, fajnie to wszystko opisałaś i zgadzam się z tym w 100 %. Bawmy się !!! Bo kiedy jak nie teraz :-) Pozdrawim Cię serdecznie :-) Buziaki....
OdpowiedzUsuńU nas ten kolor ciężko dostać. Ale udało mi się:))
UsuńTy Się Krysiu na Halloween wyszalałaś i bardzo dobrze! Póki jesteśmy zdrowe, to korzystajmy ile się da;)
Interesujący budynek w tle, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńCiuszki wporzo, zieleń butelkowa piękna(z winem mi się kojarzy, nie wiedzieć czemu) ;)
Temat świąt i nieświąt okołopierwszolistopadowych przerobiony, to ja się już nie będę wypowiadała.
Niestety ten temat będzie wciąż wracał ;)
UsuńA te stare budynki w Bydgoszczy są naprawdę warte uwieczniania. Tym razem słabe foty nam wyszły. Chyba pora na nowy aparat ;)
jej, jaki piekny gest z pozostawianiem zniczy na zapomnianych pomnikach! :) Na prawdę mnie tym urzękłaś :) A odsłonięte kolanka to żaden grzech w tym dniu - takimi kolankami to GRZECH się nie chwalic, ze tak ujmę :P hehe :) Strasznie lubie Mohito, mają fajny asortyment ! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
Bo chyba nie ważne gdzie ten znicz postawisz... Jeśli o kimś bliskim myslisz, to można, to zrobić w ten sposób, a przy okazji wspomnisz i tę nieznaną osobę...
UsuńHehehe, dzięki za komplement kolankowy:D
Tez stawiam znicze na opuszczonych grobach, tego nauczyła mnie moja mama.
OdpowiedzUsuńA co do stylizacji to ładnie ci w zieleni, płaszczyk super a kolana odsłaniając jak najcześciej bo nogi masz zgrabne.
To taki miły zwyczaj...
UsuńKolana nie wszędzie wypada pokazać, ale chyba za bardzo nie zaszalałam;)
Zieleń pasuje przed wszystkim do rudych włosów. Sama wiem :-))) Kiecka też fajna, lubię takie" nałokietniki" też na swetrach i marynarkach :-)
OdpowiedzUsuńHehehe, tez już wiem;)
UsuńJa to chyba do piżamy sobie podoszywam, bo zdzieram przy lapku;) Opieram się na jednym łokciu:D
Sama z chęcią bym sobie taką kurteczkę zakupiła! Reszta też ciekawa taka typowa jesienna :)
OdpowiedzUsuńbuźka
Kasia
Na pewno we Wrocku są! Polecam, bo naprawdę wygodny i ciepły!:))
UsuńTwoja sukienka bardzo w moim guście, kolor i fason super ma:) Dziady- my mieliśmy swoje własne Halloween, ale pewnie nazwa za mało "światowa" była. Dla mnie to w ogóle święto, które ani ziebi, ani grzeje:)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz więcej słów zapożyczamy zza morza... Chyba takie czasy;)
UsuńUwielbiam tą Pani radość i dystans! :)
OdpowiedzUsuńKobiecość i piękność, jest Pani dobra w tym co robi. Na pewno będę częstrzym gościem! <3
http://natalistylee-s.blogspot.co.uk/
Serdecznie dziękuję za takie miłe słowa:))
UsuńPodoba mi się kolor płaszcza, ważne, że lekki i Ty się w nim dobrze czujesz, torebka do odzienia wierzchniego? Czemu nie! Pasuje!
OdpowiedzUsuńW sukience /stara czy nie, nie ma znaczenia/ wyglądasz super...buziole...