Dziękuję za życzenia "udanej zabawy" pod poprzednim wpisem, ale siedzę w domu:D
Jednak pomysły na kreacje w głowie są, więc szkoda, żeby się marnowały;)
Tę sukienkę dostałam od siostry i jeszcze nigdzie nie miałam okazji w niej wyjść.
A jak widzicie jest dosyć dopasowana, więc istnieje możliwość,
że niebawem mogę się w nią nie zmieścić;)
Więc się chwalę, "żem się w nią wcisła i daje rade":D
Przy takiej koronkowej kiecce jest niebezpieczeństwo "babcinego efektu",
czyli dodania sobie lat;)
Szczególnie, gdy założymy czarne rajstopy.
Moja rada, mam nadzieję, że dobra - cieliste rajty
i nowocześniejsze obuwie - jakieś seksi szpilki
lub fajne sandałki (wtedy oczywiście gołe nogi ;) ).
lub fajne sandałki (wtedy oczywiście gołe nogi ;) ).
Jeszcze czarne pazury i turkusy w uszach :)
Gdybym, gdzieś się wybierała,
to pobuszowałabym po sklepach za większymi kolczykami;)
To co?
Posłuchamy muzyki?:)
W radiu?;))
A może lepiej z płyt?:D
Nie ma jak skrzeczący dżwięk adapteru:)))
Można się przenieś w czasie...
Włączam teleportację!;)
Udało się!:D
To zaczynamy tańce!!!
Bo u mnie słuchanie muzyki zawsze kończy się na podrygiwaniu:)))
Na początek twist!
Salsa w rytmie Jennifer:))
Samba też nieżle rozgrzewa!
Gorączka sobotniej nocy trwa!:D
Wirujące sukienki uwielbiam!
A taką jeszcze kiedyś sobie sprawię!:)))
Bo grunt, to czuć się młodo i poszaleć, gdy jest okazja!:)))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka - Miss Selfridge
Buty -PrimaModa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tara poteleportowałabym się z Tobą chętnie w czasie:)))
OdpowiedzUsuńTa sukienka zdecydowanie Cię odmłodziła !!!
Obcięłaś troche włosy czy tak się polokowały?
No i całuski andrzejkowe ślę:pp
To dalej! Poszalejemy obie!:)))
UsuńDzięki Margo!!!
Włosy podcięłam sporo, bo wciąż na końcach mam te spalone Revlonem...
Buziole!!!
Jeszcze mialam dodac ze zeszczuplas Tara! No chyb ze to ten aparat ;))))
UsuńMasz rację:D
UsuńDwa lata temu nabrałam jak nigdy masy, chyba te hormony babskie, a teraz waga juz się chyba unormowała, bo nawet po twarzy widzę:))) O dupsku nie wspomnę;))
Jejku!!!Alez Ty jestes swietna!!!Micha przywolalam z kuchni zeby mu Twojego posta pokazac, bo szykuje jakas przekaseczke hehe po ktorej ja sie w moja kiecke nie wcisne;)Powiem tak nie dosc ze slicznas z tym ogniem na glowie, z nozkami zgrabnymi i w tej pieknej kiecce ...ze seksi wygladasz niesamowicie to te zdjecis i opisy sa suuuper!!Love You<3
OdpowiedzUsuńHahaha:D Pozdrów Micha:)))
UsuńW tę kieckę na wiosnę ledwie wlazłam - zdjąć jej nie mogłam! Zaklinowałam się z rękami w górze, a w domu byłam sama:D:D
Teraz dwa kilo mnie w bioderkach i od razu lepiej schodzi;))) To się chwalę póki czas:D
Dziękuję!!!!!!!!!!!!:))))
Bardzo efektowna sukienka :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę:)))
UsuńPrzepięknie wyglądasz w tej turkusowej "małej czarnej",idealna! Aż żal, że nigdzie dotąd nie pokazałaś się w niej, no poza blogiem ;) Jak tylko będzie okazja to niech Cię mąż na tańce zabierze. Też chcę na jedną noc teleportować się z Tobą. Wspaniałe zdjęcia :) Z muzą zaszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńNo...ale chociaż tutaj się odstawiłam:D
UsuńA taka muza często mi towarzyszy...podczas robienia obiadu;)))
Co Ci będę mówiła - żeś piękna? - Ty to wiesz.
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak milion $. Czy ten Twój mąż nie może zrobić Ci niespodzianki i przyjechać dziś?
Może choć w domu miała byś z kim potańczyć. Szkoda, że taki "towar" się marnuje.
Ja mam podobną sukienkę, tylko z grubej koronki - jest biała i ma białe podbicie i coś mi w niej nie pasuje.
Chyba dam jej czarne podbicie i czarne rajstopy. Jeszcze w niej nigdzie nie byłam.
Ech, chyba się ubiorę w nią i pojadę, chociaż do sklepu po marchewkę. Och, jak ja dawno już nigdzie nie byłam....
Raczej do przeciętnych się zaliczam, ale im jestem starsza tym bardziej się cieszę, tym co mam:)))
UsuńDziękuję :*
Hahaha:D Mąż ledwie z poligonu wrócił, więc tym razem przepadło... Ale może się zlituje i na jakieś tańce w karnawale mnie zabierze, żebym się nie marnowała w domu w tej kiecce:D
No... Biała z czarnym podbiciem, albo czerwonym! Byłoby super!
Ja ostatnio prawie rok temu byłam... Też dawno...
Co ja zapomnę o tych Andrzejkach....to mi przypominasz haha :)) taka imprezowa strażniczka :)
OdpowiedzUsuńśliczna sukieneczka,taka sexi ,pięknie Ci w niej,koronka zawsze dodaje kobiecie tego ..czegoś...
Ja bym pewnie ubrała cieliste rajstopy,a najlepiej wcale...nie cierpię :)
Hahaha;))) Bo ja odliczam te imprezy, na których nie zaliczam:D A baaardzo lubię potańcować, więc mi żal straconych...;)
UsuńBez rajtek byłoby jeszcze bardziej seksi;)))
WOW!!! Sukienka jest mega seksowna!!! Dodatkowo ten kolor, tak pięknie kontrastujący z Twoimi ognistymi włosami!!! Pięknie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńTurkus z rudym się lubi:)))
UsuńDziękuję!!!!!
Tara, grunt to mieć dystans i poczucie humoru. Bawić się można jak widać, nawet samemu. Świetny post, fajna kiecka, faktycznie z innymi butami byłoby z pazurem, np z czerwonymi, albo srebrnymi, złotymi i kolczyki większe, masz rację, pozdrawiam Babooshka
OdpowiedzUsuńDokładnie Marzenka! Damy radę i za 20 lat, byle zdrowie dopisywało!:D
UsuńZ butami można by pokombinować...cuda potrafią czynić z kreacją!
Buziole!!!
Jesteś niesamowita:-), wyglądasz pięknie w tej sukience, kobieco i seksownie:-). Sukienka świetnie leży i ma to co lubię, czyli dłuższą koronkę i krótszą spódniczkę pod spodem, uwielbiam takie połączenie. Do tego te rajtki z kreską z tyłu...I dzięki za muzykę, właśnie gotuję rosołek to sobie puszczę:-), ściskam.
OdpowiedzUsuńTrochę mi się ta podkładka zadzierała w górę ;) Trzeba by było na tańcach uważać;))
UsuńDziękuję!!!
Mam nadzieję, że rosołek super wyszedł;)))
Śliczna i seksowna ta sukienka. Ja zawsze mam problem z doborem rajstop. Najchętniej chciałabym bez i sandałki ale zimą raczej nie zaryzykuję.
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem..i wieczny brak odpowiednich ;))
UsuńA Ty masz chyba podobna kieckę?:)))
Tak, miałam w niej iśc w sobotę na imprezkę ale niestety leżałam w łóżku...
UsuńJeszcze pójdziesz! :)))
UsuńŁadna ta sukienka a Ty zgrabnie w niej wyglądasz i do babcinego efektu daleko:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!!!:)))
UsuńJesteś cudowna!! Potuptał bym z Tobą chętnie, ale coś mnie w krzyżu łamie ;) hihih
OdpowiedzUsuńSukienka cudo !!
Anula, zapomniałabyś o bólu w krzyżu na tańcach! ;))
UsuńBuziole!!!
bardzo zgrabniutko wyglądasz w tej sukience, fajnie, że ma niebieska podszewkę! i bardzo dobrze wygląda z tymi butami i czarnymi cieniutkimi rajstopami, właśnie w tej wersji ma charakter! ... i nie ubieraj do niej czerwonych szpilek! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/2015/11/29-listopada-2015r.html
Nie... czerwonych bym nie założyła.. Albo czarne albo w kolorze podszewki:D
UsuńDziękuję Madziu!!!
Ajćććć Edytko moja droga, to ja widzę, nie tylko ja spędziłam andrzejki w domu - ale spoko, co się odwlecze, to nie uciecze- jeszcze sobie odbijemy :D mąż wypocznie, zrelaksuje się i pójdziecie na imprezkę, a ja kolejny weekend będę miala w koncu wolny, więc też wyciągnę gdzieś mojego lubego ;) hehe
OdpowiedzUsuńsukienkę masz piękną- bardzo pasuje Ci ten niebieski- nam rudzielcom bardzo dobrze jest w tym kolorze :D
i do tego sexy rajtki ze szwem z tyłu- super wyglądasz lasko Ty ! powiem Ci, że nie widzę tej sukienki z cielistymi rajstopami, moim zdaniem to czarne nadają jej charrakteru i sexapilu- z cielistymi już by nie było tego efektu :P
pozdrawiam Cię kurdupelku :* hihihii
buziaki :*
Daria
Odpowiedz u mnie :)
No mam nadzieję, że sobie odbijemy! Ja może nie tak prędko;))
UsuńHahaha, no może masz rację co do tych rajstop;))
Buziole!!!
Ja Ci dam kurdupelku!;)))
ja też do tych kurduplowatyh należę, także spoko :P ehehhee
Usuńale w życiu bym nie powiedziala, że Ty również malutka jesteś, na zdjęciach zawsze wylądaasz na dosyć wysoką :) hehe
Bo zdjęcia nas wydłużają! Ty tez mi się wyższa wydajesz, a tu proszę...kurdupelki z nas dwa:D
UsuńI kolejny dowód - wszystko masz na miejscu! pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńHehehe ;)
UsuńDzięki Ola:*
Taro, jesteś niesamowita :-) Świetna sukienka w której podkreślone są wszystkie atuty Twojej sylwetki. Ważne jest też to, że potrafisz zorganizować superancki czas Sama ze Sobą, też tak lubię. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńBo trzeba się cieszyć tym co się ma:)) Aczkolwiek wyjść tez by się przydało... Mam nadzieję, że mi się uda:D
UsuńDziękuję Krysiu:*
Ty to jestes szczesciara, nie malo ze dostajesz takie piekne koronkowe kieckiw prezencie, to jeszcze zamiast Cie postarzyc, to Cie odmladzaja....;);) Swieteni dobralas rajstopy z paseczkami z tylu i nieco retro buciki - calosc nabrala pieknego charakteru... Wygladasz oblednie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam szalona kobieto;)
A.
Siostrze się znudziła:D Kiedyś ona nosiła ciuchy po mnie, a teraz ja po niej;))
UsuńHehehe, to się cieszę, że nie wyszło tak żle - rudy też tu swoje robi;)
Dziękuję!!!
Ależ Ty masz figurę !!!!! A kiecka i połączenie chabru i koronki rządzi !!!! Ślicznie bardzo !
OdpowiedzUsuńJa myślę, że niejedna z nas w takiej kiecce miałaby fajną figurę - zaznacza co trzeba;))
UsuńDziękować!!!
Bardzo lubię koronki:)))Twoja sukienka jest świetna:)))a Ty wyglądasz jak modelka:)))zazdroszczę adapteru:))))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńAdapter kupilismy sobie na rocznicę ślubu:)))
UsuńDziękuję Reniu!!!
I fajny ma dekold z tyłu ta sukienka! Fason o jakim ja osobiście mało pamiętam, że istnieje... Widzę do swetrzyska, czarnych kryjących rajtek i ciężkich buciorów. Sorry :DD
OdpowiedzUsuńBo to taki fason a`la lata 50-te:)) Bardzo go lubię!
UsuńA wiesz, że takie buciory i swetrzycho tez bym przy niej widziała?! Super efekt byłby!:D
ależ wspaniała kreacja! jestem zachwycona Twoimi butami ;)
OdpowiedzUsuńButy już mają kilka lat! Ale naprawdę super jakość! Przetańczyły już dwa Sylwestry i wesele;))
UsuńPięknie Ci w tej sukni, uwielbiam ten kolor! a kolczyki właśnie jakieś skromne włożyłabym bo sukienka jest bardzo strojna :)
OdpowiedzUsuńbuźka
Kasia
Sukienka rzeczywiście jest strojna sama w sobie:))
UsuńDziękuję Kasia!!!
Uroczo i seksi :)
OdpowiedzUsuńhttp://chicporadnik.blogspot.com
Dziękuję:)
UsuńTy lasko chodząca, Tobie we wszystkim pieknie, figura jak z bajki, no pieknie Ciiiiiiiii:)))))))))))
OdpowiedzUsuńTy lasko chodząca, Tobie we wszystkim pieknie, figura jak z bajki, no pieknie Ciiiiiiiii:)))))))))))
OdpowiedzUsuńEeee... no nie we wszystkim...uwierz;)))
UsuńDzięki!!!!
Jak Ci ładnie w tej sukience...super...
OdpowiedzUsuńPłyty stare, masz jeszcze? Ja w zeszłym roku sprzedałam całą kolekcję...buziaki...
Płyty dostałam od teściowej:)))
UsuńMoja mam kiedyś miała ich mnóstwo, ale gdzieś przepadły...szkoda..
Buziaki Basiu! Dziekuję!!!
Taro, przepraszam, dopiero dzisiaj dotarłam.Miałam ciężki dzień.,,.
OdpowiedzUsuńTyle komplementów zasłużonych dostałaś, powiem krótko wyglądasz przeeeeeeeeeeeeepięknie! Kieca cuuuuuuuuuuuuuudna... Reszta słów zbędna...
Życzę Ci byś w niej wreszcie gdzieś potańczyła. :)
BUziaki!!!
Buziaki!
Basiu nie przepraszaj! Wiadomo, że w realu tyle sie dziej, że na bloga czasami czasu nie ma:)))
UsuńDziękuję Ci serdecznie!!!! Może jeszcze w niej kiedys potańczę;))
Buziole!!!
Pończochy ze szwami - !!!!!!!!!!!!!!! rewelacja. Sukienka bardzo sexi ;), ale jakże imprezowa. Pięknie. Pozdrawiam Margot
OdpowiedzUsuń