Czyli wakacyjne wspominki ratujące życie w listopadzie!
Bo jeszcze mi trochę zdjęć z lipcowej wyprawy,
do sióstr mych zamieszkałych w Anglii, zostało;)
Oprócz wycieczek dalszych, robiły mi też bliższe, czyli wyprawy z pieskiem;)
Dżinsowe wdzianko, trampki i dziurawy top z sową,
nadawały się na nie idealnie.
Ten spacerek miał być króciutki...
Siostra ledwie z pracy wróciła...
Ale wiecie jak to jest, gdy się baby zejdą...
A jeszcze jak się rzadko widzą:D
Każdą chwilę trzeba było wykorzystać!
Naśmiać się na zapas:D
Powygłupiać!:D
Natrzaskać zdjęć na pamiatkę...
Saszce:)))
I sobie nawzajem...:)))
I tak żeśmy szły... I gadały...:))
I szalały!:D
Siostry trzy:D
Naszalałyśmy się już?
No... prawie...
Na koniec jeszcze poskaczemy;))
Ńie ma jak głupawka z siostrami;))
Polecam też samotną, z koleżankami, czy z kimkolwiek.
W szarym listopadzie szczególnie wskazana i zalecana;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja
Okulary, czyli turkusowe gały - Auchan, 4 zł
Koszula - Mohito
Top - Sh
Spodnie - Motivi
Trampki - bazar
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
hulały po polu panny oj hulały.......
OdpowiedzUsuńlubię cię za te spontaniczność
Hehehe, wyhulałyśmy się na zapas:))))
Usuń:*
Zdecydowanie ratują, za oknami lepiej nie mówić...brrr!!! ja mam doła...buziole...szalone dziewczyny, nie mogę nadążyć z dodawaniem komentarzy, tylko ja leniuch i mało piszę ha!ha!
OdpowiedzUsuńPewnie! Za oknem słońca brak... Trza się jakos ratować;))
UsuńWidzę, że nie możesz się jeszcze oderwać od lata. Masz rację, latem było łatwiej robić fotki. Świetne wesołe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŻyję takimi zdjęciami do następnych wakacji:)))
UsuńLubię Twój blog a właściwie lubię Ciebie. Jesteś taką mega rodosną dziewczyną, że można czerpać od Ciebie energię garściami.
OdpowiedzUsuńDziewczyny jesteście mega zwariowane i mega fajne. wsystkie trzy. Buziaki
Staram się... choć nie zawsze się da:))
UsuńSiostry mam kochane!!!
jakie fajne, radosne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńFajnie się je teraz ogląda:D
UsuńSama radość. Chyba jak nikt inny potrafisz zarażać optymizmem :-)
OdpowiedzUsuńTo u nas rodzinne;))
UsuńBawiłyście się całą parą:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńInaczej być nie mogło:)))
UsuńRadość, radość i jeszcze raz radość. Trochę jej zabiorę dobrze?
OdpowiedzUsuńJesteście cudne!!!
Moc pozdrowień i buziaków.
Bierz Basiu ile się da!!! Na zapas:)))
UsuńBuziaczki!!!
Jak miło ogląda się takie klimaty. Jesteście niesamowite! Radość bije niemal z każdego zdjęcia. Na przekór smutko i szarugom na zewnątrz :)
OdpowiedzUsuńups dopiero zauważyłam, że "nominowałaś" mnie do zabawy - niebawem się "wyspowiadam" :) pozdrawiam serdecznie
Bo tak rzadko się widzimy... Na szczęście jest skype, więc nie jest tak żle...;))
UsuńBuziole!!!
Oj stesknilam sie za Toba!!!
OdpowiedzUsuńPosiedziałoby się na tej trawce i pogadało... :))))
UsuńWariotki :D ;)
OdpowiedzUsuńNo! :D
UsuńWidac szczera radosc ze wspolnego przebywania siostrzyczek w swoim towarzystwie - to chyba dosc rzadkie w dzisiejszych czasach...taka prawdziwa rodzinna wiez.. Pielegnujcie to poki mozecie!!! Pozdrawiam Was wszystkie:) Usciski. A
OdpowiedzUsuńW Anglii te fotki robione??? Taka swojska się wydaje ta dróżka polna :)!!!
OdpowiedzUsuńFajne z Was siostrzyczki :D!!!
Ale fajne foty, widać, że się świetnie bawiłyście! :)
OdpowiedzUsuń