20.11.15

20.11.15

Vichy Neovadiol - moja opinia:)


KOMPLEKS UZUPEŁNIAJĄCY
 Aktywna pielęgnacja odbudowująca.
 Przywraca młody wygląd skórze w trakcie menopauzy.

Vichy, to podobno dobre produkty.
Kiedyś używałam z nadzieją, że zapobiegną powstaniu zmarszczek;)
Tak obiecywali!
Od doświadczonej kosmetyczki dowiedziałam się, że te kremy rzeczywiście mają mocniejsze działanie niż reszta, ale jest minus - uzależniają od siebie skórę.
Zwyczajnie - przestajesz ich używać, to uczucie napięcia, które zapewniają zanika;)
Jak przy użyciu botoksu, tyle, że nie mają takie mocy jak on;)

Vichy z powodzeniem działa na rynku i co rusz wypuszcza nowe cuda.
Tym razem Neovadiol - dla dojrzałych kobiet!

Zwróćcie uwagę na stronie klik, że kremy mają 100% pozytywnych opinii!
A ja się zaraz będę czepiać!

Jak zdobyć 100% pozytywów?
Wystarczy zrobić akcję z darmowymi próbkami.
Po otrzymaniu próbki, proszą aby na stronie Vichy klik wystawić opinię... 
Masz wtedy szansę na wygranie SŁOIKA KREMU!

Myślicie, że negatywna byłaby brana pod uwagę w losowaniu ? ;))

Może dlatego mojej  nie zamieścili? 
Po co ma im psuć statystyki;) 

Żałuję, że jej nie skopiowałam, ale nie spodziewałam się takiej reakcji.

Była mniej więcej taka:
" 4,5 ml próbki starczyło mi na trzykrotne posmarowanie twarzy, szyi i dekoltu.
Po tak krótkim czasie jestem w stanie jedynie stwierdzić, 
że krem rzeczywiście bardzo dobrze nawilża. 
Skóra sprawia wrażenie napiętej przez chwilę.
Krem nadaje jej też chwilowo to "słynne rozświetlenie";)
Nie byłam w stanie stwierdzić, 
czy po 4 godzinach moja skóra uzyskała  +24% jędrności.
Krem ma "chemiczny" zapach."

Obietnice Producenta:
- Przywrócenie młodego wyglądu skórze
- Poprawa jędrności i gęstości skóry
- Działa przeciwzmarszczkowo
- Wygładza zmarszczki
- Po 4 godzinach +24% jędrność   
- Po 28 dniach - rysy wymodelowane
Rewitalizacja skóry wg. 90% kobiet 
- Po 3 miesiącach -17% bruzdy nosowo-wargowe
-40% szorstkość skóry
-50% suchość skóry  

 Dlaczego się czepiam tych cudów przeciwzmarszczkowych i likwidujących zmarchy?
Dlatego, że nie cierpię oszustwa.
Weżmy choćby to zdanie : "Rewitalizacja skóry wg. 90% kobiet "
Rozumiem, że skuteczność potwierdziło 90% kobiet liczących na słoik kremu? ;))
Całej reszty procentowych obietnic,
 nie jesteśmy w stanie sprawdzić bez jakiegoś sprzętu laboratoryjnego;)

Czyli krem zwyczajnie nawilża i tyle w temacie.
A reszta, to siła sugestii - zależy, która z nas na ile jest na nią podatna ;)

Zaraz może, któraś z Was powie:
"Ale on kiedyś zadziała . Po pewnym czasie !"

Wiecie co?
Dla mnie już nastało, to KIEDYŚ;))
One NIE DZIAŁAJĄ!

Więc teraz będę punktować te cuda , które robią nas w balona;)
Bo wystarczy zapytać dermatologa (nie tego eksperta od Vichy), 
to nam powie, że krem nie ma takiej mocy, żeby dotrzeć do głębszych warstw skóry.
Ja pytałam:))

Zapytacie dlaczego maści lecznicze np. przeciwbólowe przenikają głębiej?
Nie jestem ekspertem, ale trochę poczytałam na ten temat.
Po prostu w maściach leczniczych są zawarte inne nośniki
 przenoszące substancję w głąb skóry.
Nie mogą być one zastosowane w kremach.

Gdyby te wszystkie cuda działały, to pozamykali by gabinety medycyny estetycznej,
 które rosną ostatnio jak grzyby po deszczu;))

L`oreal wypuścił właśnie podobne cudo jak Vichy!
 Tylko ciut tańsze:D
Zauważcie, że to idzie falami... ;)

Reklamowany  na fejsie"ZERO ZMARSZCZEK BEZ SKALPELA"

  No nie mogłam się powstrzymać od komentarza!:D
Wiadomo co mi odpisali... Czyli nie działa?
Nie usuwa jednak zmarszczek? :D

Zgłosiłam się w konkursie i może wygram ten krem.
A jak nie, to poświecę się i kupię!
Jak zadziała, to wszystko odszczekam! I go wychwalę!
A jak nie, to napiszę do firmy reklamację!
Ciekawa jestem co mi odpiszą:D
EDIT.
Wynik reklamacji KLIK
 "Obietnice złożone w reklamie są traktowane na równi z tymi
 zawartymi w oświadczeniu gwarancyjnym. 
Podstawa prawna: art. 577 § 1 i 5771 Kodeksu cywilnego"

Na starość robię się wredna...
Może dlatego, że kremy przeciwzmarszczkowe nie zadziałały? :D

 Jestem realistką i wiem, że kremy cudów nie sprawią,
 ale niech producenci  przestaną bzdury wypisywać.
Bo kiedyś może się trafić klientka podobna do tego faceta,
 który podał Red Bulla do sądu, za to, że nie lata:D


 Benjamin Careathers, który pozwał Red Bulla złożył pozew, 
ponieważ jak tłumaczył pije napój energetyczny od ponad 10 lat, 
a "nie poprawił on jego koncentracji czy szybkości reakcji", co obiecywały reklamy.
 Zdaniem Careathersa znane hasło reklamowe "Red Bull doda Ci skrzydeł"
 i informacje podawane w reklamie, m.in. o "zwiększonej koncentracji" są fałszywe.
 Oraz, że producent napoju energetycznego w ten sposób okłamuje w ten sposób swoich klientów.

;)


33 komentarze:

  1. ha,ha,ha...no i spierniczyłaś wszystko ! a miało być tak pięknie,o mały włos już 100 % kobiet potwierdziłoby działanie kremu ! a tu taka jedna niesforna szuka dziury w całym !
    przy obecnych rządach będzie hasło -zlykwydować i będziemy Cię szukać po Bydgoszczy haha :)
    To jest naprawdę irytujące,takie kłamstwa prosto w oczy....
    Dlatego ja sobie zdaję sprawę,że krem nawilży i tyle.Resztę nadrobię olejkiem arganowym ,masłem shea na noc i tyle.Do tego warzywa,owoce,trochę się dotlenić na powietrzu i cóż możemy więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie Gosia! Żaden krem więcej nic nie uczyni! Rozświetlenia doda nam dobrze przespana noc i uśmiech:)))
      Hahaha, a wiesz, że ja chyba naprawdę niedługo będę na czarnej liście koncernów?:D
      FlosLek nadal nie opublikować mojej opinii... negatywnej;) Pozytywną o odżywce, wrzucili od razu;)
      Będę szukać dziur! Mała, ruda i wredna!:D

      Usuń
    2. haha :))
      a mogłaś mieć słoiczek kremu Vichy....

      Usuń
    3. No mogłam! Tam cuda babki wypisują! Pean bym stworzyła i kto wie! :D ;))

      Usuń
  2. Humor mi poprawiłaś tą opinią. Uwielbiam szczerość. Ty jesteś pewnie te 10% kobiet, bo jak czytam te procentowe peany, to okazuje się, że jak się wczytać, to badanie przeprowadzono na zaledwie kilkudziesięciu osobach. Też mi wytyczne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha:D Dokładnie! Niby skąd mam wiedzieć czy zmarchy zmniejszyły mi się 17%!
      I jak mam udowodnić, że nie?!
      Na tym żerują! Do tego na reklamie widzisz "doktorki" w fartuchach, no i ufasz, że to działa;))

      Usuń
  3. A na mnie działały produkty Vichy. Używałam ich w Polsce. Używałam przeciw-zmarszczkowych na dzień i na noc i żelu pod oczy, Traktowałam nim też powieki górne.
    Po takich próbkach nie ocenisz i nie potrzebnie oni wystawiają takie testy. Kremy zaczęły działać gdzieś po miesiącu.
    Po pół roku trzeba zmienić krem na innej firmy, gdzieś tak na miesiąc, skóra zaczyna się przyzwyczajać do produktu i tak naprawdę, to wtedy przestaje działać.
    Po miesiącu znów przeszłam na Vichy. Najlepszy był żel pod oczy, działał najlepiej. Dziś już nie widzę tego żelu, może jest nie w słoiczku, ale w jakimś innym opakowaniu, nie wiem, bo jak przyjechałam do Hameryki, to nie stać mnie na na Vichy. Ale chyba za wszelką cenę wrócę do nich, choćby po to by sprawdzić ich działanie dziś. Ale może dziś to już święty boże nie pomoże?
    Starość nie radość, jak to mówią.
    Jak to jest, że w Polsce było mnie stać na Vichy, bądź Oriflame, a tu na nic mnie nie stać.
    Chyba czas wracać.
    Buziaki Edytko. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może kiedyś, 15 - 20 lat temu, te produkty były po prostu lepsze?

      Usuń
    2. Jednak upewniłaś mnie w tym, że te kremy nie działają;))

      Tak jak napisałam, przez czas używania Vichy, widzisz poprawę, a gdy zaprzestaniesz ich stosowania, skóra wraca do normy.

      Te produkty wcale nie były lepsze kiedyś. Ten sam system działania co teraz.
      Gdyby były, to nie myślałybyśmy o poprawkach chirurgicznych ;))

      I niestety w Polsce przeciętne kobiety nie stać na Vichy. A może i stesty, bo i tak nie działa:D

      Buziole!!!

      Usuń
    3. te kosmetyki naprawde dzialaja trzeba je juz urzywac od 25lat i zmieniac stosownie od wieku ja tak stosuje i wygladam 10 lat mlodziej

      Usuń
  4. Haha po pierwsze nigdy bym nie uwierzyła że redbull pomaga w koncentracji!! Coś co zawiera takie ilości chemii i kofeiny nie może w tym pomóc co najwyżej daje efekt odwrotny! Wypij sobie dwa to faktycznie odfruniesz;)) Co do kremów ja nie wierzę w te bzdety bo faktycznie trochę się tym wszystkim interesuję no i chemia i biochemia to takie dziedziny którym troszkę czasu poświęciłam...tak jak piszesz nośniki są za duże by transportować czynniki aktywne wgłąb skóry!! No i dodatkowo powiem Tobie że wierzę w naturę, dla mnie np. olej kokosowy jest mega...wogóle kremy jak dla mnie odpadają, moja skóra ich nie toleruje. Zatem na noc olej kokosowy by ukoić skórę a na dzień lubię serum wszelkiej maści. Kupuję w tk maxx ...poluję na takie z wyższej półki i kupuję tanio ale wiesz co super się u mnie sprawdza taki jeden za 5 funciaków, może siostry by Ci go dorwały albo Ty sama bo w Polsce też dorwałam, jest mega jakby co dam Ci namiar bo moja mama zachwycona. Kiedyś dali mi też próbki serum (było na blogu) i faktycznie cera mi się polepszyła ale cholerstwo kosztuje ponad 300 zł!!! Co do vichy koleżanka używała takiego mazidła na cellulitek i działało pięknie, po jednym opakowaniu odstawiła, cała dzika że ma tyłek jak marzenie...po 3 tygodniach bez vichy dół i tyłkowo cellulitowy efekt jojo!! Ryczała jak bóbr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli prawda, że Vichy uzależnia skórę i działa czasowo:D
      No i jeszcze co do skóry - przecież ona jest barierą ochronną! Ma za zadanie nie przepuszczać nic do środka! Dlatego nośniki muszą być odpowiednie:)
      Ciekawa jestem tego kremu, o którym piszesz... Ale też ciekawe czy on nie działa czasami tak jak Vichy - uzależnia skórę?

      Usuń
    2. Nie wiem czy uzaleznia, ja staram sie zmieniac kosmetyki co drugie lub trzecie opakowanie...tak mi radzila kiedys znajoma kosmetolog. W sumie od kiedy stosuje serum (kazdy krem jest za ciezki i zapycha albo robi mi tarke z twarzy)na dzien takie wlasnie napinajace, ujedrniajace i takie tam i olej kokosowy na noc to mam mniej klopotow z cera. To chyba jakies optimum dla mnie;)Przynajmniej wiem ze wydajac te 20 czy 30 zl na 2 miesiace dokonalam wyboru, nikt mi nie sciemnial ze bede piekna i gladka. Wiadomo zawsze mozna sie naciac na jakis bubel ale przynajmniej za dwie dychy a nie stowe. Choc mi sie udaje. Raz kupilam takie serum z retinolem. Normalnie 70 funciakow, ja trafilam za 7!!Dziewczyny na forach pisaly ze przez pierwszy miesiac dziala cuda, potem lipa no to uzywalam przez miesiac i zregenerowalam skore, reszte dalam mamie i tez byla zadowolona. Ja te specyfiki stosuje doraznie do tego pielegnacja sie liczy. Zmywanie makeupu do zupelnie czystego wacika, delikatny peeling, nie palenie fajek. Nawilzanie naturalnymi substancjami, dieta...kremy to tak mi sie zdaje czesto dla lepszego samopoczucia;) I niech sobie beda ale niech nie wciskaja kitu ze mi cos twarz wyprostuje jak sie kremikiem pomiziam

      Usuń
    3. Ja też zmieniałam regularnie kremy. Naprawdę stosowałam się do wszystkich zasad - kiedys to opiszę;)
      Dlatego teraz nie wydaję juz na mazidła kupy kasy. Lepiej nazbierać na kwas i się ostrzyknąć;))
      ;))

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy post Taro. Z kremami to prawda nie dziaĺają też testowałam nawet jeden taki który kosztuje ponad 100 funtów. Często stwarzają iluzje - napięcie po zastosowaniu, a jak po godzinie popatrzysz na skóre to jest jak przed zastosowaniem
    Efek ach i klapa;) można polepszuć koloryt skóry, gładkość i umniejszuć głębokość zmarszczek, ale nie znikną. Mistrzynie to koreanki one potrafią oszukać czas? Ale od młodości pracują nad wyglądem skòry...poświęcają sporo czau na pielęgnacje. Pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koreanki, to całkiem inna bajka. Tam rzeczywiście na ich wygląd wpływa dieta i klimat. Ale w tych czasach nie do końca wierzę, że 40-stoletnie wyglądaja na 20-letnie... ponieważ akurat tam kwitnie chirurgia plastyczna:D

      Usuń
  6. Przydatny post, napracowałaś się kochana. Dziękujemy.

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, zdecydowanie, powinno się być bardziej odpowiedzialnym za własne słowa, a już obietnice, to musowo. Myślę, że to powinno być karalne, taki obiecywanie gruszek na wierzbie. Ja nie czytam ulotek, co tam producenci pisza, wiadomo,że cudów nie ma i skóra i tak się starzeje. Lepiej inwestować w to co się wkłada do organizmu, a nie na. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz całkowitą rację!
      Starzejemy się i tak. Od genów, żywienia, trybu życia i klimatu także, zależy jak będziemy wyglądać w przyszłości:)

      Usuń
  8. Oj Ty wredoto , obdzierasz miliony kobiet ze złudzeń ;)
    Ja tam w cud-kremy nigdy nie wierzyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, no własnie chodzi o te złudzenia! Na tym żerują!
      Ja Ci powiem, że wierzyłam! No i się przejechałam... To teraz będę się mścić:D

      Usuń
    2. Mściwa z Ciebie krucha istotka ;))) (żart ) ja się cieszę, że szczerze piszesz co jest na rzeczy, Vichy to droga marka warto zaoszczędzić kasę... ja też kupuję kosmetyki w tk maxx, można kupić dobry kosmetyk za nieduże pieniążki, bardzo lubiłam kremy Elizabeth Grant, normalnie są bardzo drogie, a tam mogłam sobie na nie pozwolić, niestety od roku nie pokazują się :((

      Usuń
    3. Hahaha, taka ruda wredota;))
      Ja już nie kupuje droższych. Naprawdę nie warto...

      Usuń
  9. Rynek nasycony produktami, firmy walczą o klienta, zachęcają, obiecują, ,,trzeba podchodzić do tego z rozwagą i nie wierzyć, że stanie się cud. Kremy pomagają i trzeba stosować. Nie tak jednak jak obiecują producenci. Dobrze, że napisałaś prawdę. Vichy kiedyś stosowałam ale czy efekty były warte ceny? Chyba nie! Teraz mam dobre kremy, może kiedyś napiszę o nich ale czy daja takie efekty jak piszą, chyba nie ale mam taka ochotę wiec stosuję. Pozdrawiam serdecznie...buziole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami stosujemy droższy krem, żeby poprawić sobie samopoczucie...ta odrobiną luksusu:)))
      Jednak nie różnią się one niczym od Ziaji za 5 zł;))
      Pozdrowionka Basiu!!!

      Usuń
  10. Harda z Ciebie dziewczyna :D!!! Tak trzymaj :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. WSZYSTKIE TE KREMY DZIAŁAJĄ TYLKO NA JEDNO - ODCHUDZAJĄ PORTFEL! MOJA SIOSTRA SKUSIŁA SIĘ NA TEN KREM, ODDAŁA MAMIE BO BYŁA DLA NIEJ KIEPSKI I POZOSTAWAŁ DŁUGO NA SKÓRZE W POSTACI TŁUSTEJ MASKI, MAMA WYPRÓBOWAŁA I TAKŻE NARZEKA ;) JA POLECAM I STOSUJĘ AQUALIA THERMA VICHY, MNIE TEN AKURAT PODCHODZI.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na portfel, to one najlepiej działają;))
      Rzeczywiście ten krem jest dosyć ciężki. U mnie dobrze się wchłaniał, ale pewnie nie wszystkim by to odpowiadało. No... chyba, że do wygrania jest słoik kremu, to wtedy pasuje 100% ;))

      Usuń
  12. Moim zdaniem te całe 90% zadowolonych to tylko po to, aby zarobić na tych kremach niezle pieniądze. I 100% pozytywnych opinii... gdyby tak super działały, to nie powstawalyby kolejne podobne kosmetyki innych firm:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie, dzięki za rzetelną opinię, już miałam kupować ten krem Vichy! Teraz wiem by tego nie robić. A blokowanie ze strony Jandy jest żałosne, niestety chyba wszystkie duże korporacje mają wylane na jednostki, bo dla nich liczy się masa... No i utarg.
    Mam nadzieję, że dalej tworzysz obiektywne treści! Kibicuję!

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger