15.2.16

15.2.16

Zjawy i przypalony popcorn;)

Gotowe na wejście w świat mroku...? ;)
 Gdzie wszystko może się zdarzyć... ;)
 Gdzie wszystko przyjmujemy ze stoickim spokojem...;)
Gdy się wyszykowałaś, a mąż Ci mówi:
- W spodniach do kina?
 Ty odpowiadasz, że nie idziesz "do kina", tylko "na film":D
A z okazji Walentynek, to masz sznurowany dekolt;)
Sznurowania modne były i za czasów kowbojskich, 
dżinsy też wtedy wynaleziono, 
więc strój jak najbardziej odpowiedni na "Zjawę" ;)
 Tak się zastanawiam jakie gafy strzelałabym w tamtych czasach,
 gdyby dane było mi się wtedy urodzić;) 
Bo gafy, to moja specjalność.
W kinie Helios, pewnie śmieją się do dzisiaj
 z przypalonego popcornu i rudej blondynki;))
 Oj tam, oj tam...
Bo stoję sobie z mężem przed barem i wpadł mi w oko ten ich popcorn.
Jeden jakiś brązowawy...
- "Patrz, przypalił im się popcorn":D

Podchodzę do kasy, zamawiam sobie... popcorn, płacę i mówię:
- "Tylko poproszę  z drugiego pojemnika, bo ten jakiś przypalony?;)
Dziewczyna bez mrugnięcia okiem (twarda była), odpowiedziała:
- "Bo on jest z karmelem..." :D:D:D
 Można być rudą blondynką?
Można! :D
Do Heliosa  od dzisiaj będę chodzić z Misiem,
 bo mąż powiedział, że już tam ze mną nie pójdzie... 
Przez jakiś czas;))
Zjawy...:D
Jeśli chodzi o film, to najlepsze jest pierwsze 20 minut.
Scena z niedżwiedziem super:))
Tylko nie wiadomo co bardziej podziwiać -
- grę aktorską Leo, czy kunszt grafików, którzy zwierza stworzyli;)
A póżniej, to Leo przeżywa wszystko czego nie przeżyłby szary człowiek!
Tekstu nie ma za wiele, bo przeważnie charczy..
A na koniec sieka się z przeciwnikiem,
 co było wiadome od początku, że do tego dojdzie:D
Siekanina jest na noże i toporki, więc nie dla wrażliwych koneserów;))

Przy okazji można popodziwiać piękno przyrody,
 kraju należącego wtedy do Indian...
Zanim wpuścili do siebie imigrantów;)
Zjawa klik zwiastun :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bluzka - Berschka ( z letniej wyprzedaży 19 zł)
Spodnie - Escada (od koleżanki Agatki:)))
Kożuszek - Mohito
Torebka - Carry
Buty - Deichmann chyba;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

53 komentarze:

  1. Noooo doczekałam się w koncu tej Twojej perełki :D hihihihhii
    kurczę ale dekolt to ma meeega- większy od mojej :D pewnie wzroki wszystkich skierowane byly na Ciebie- mąż nie zaslaniał Cię przypadkiem ? :P hhehehe

    Nooo z tym przypalonym popcornem to dałaś czadu hahahahaahaha moj pewnie po tym, też już by dluugo nie poszedl ze mną do kina :P heheehehe

    bucik piękny <3

    a na jakim filmie byliście ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już dopisałam - na Zjawie byliśmy:))

    Hehehe, no dekolt ta moja bluzka ma trochę inny i zdradzę Ci tajemnice, że to jest jej tył:D
    Mąż kazał mi go ciągle podciągać:D Pewnie częściej zakładać ja będę odwrotnie;))

    Hihihi, z popcornu śmieję się sama do dzisiaj:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaaa "Zjawa" to przeoczyłam hehehe u nas chybna tego filmu nie grają, coś nie kojarzę :/

      Serio to tył ?? oooo to robi robotę trzeba przyznać :D
      też kiedyś sukienkę nosiłam tyłem do przodu, bo stwierdzilam że tak lepiej się prezentuje i nawet nikkt nie zauważył :)

      Usuń
    2. To najnowszy film Di Caprio! Dopiero niedawno wszedł do kin:)))

      Hehehe, serio, to tył:D I pewnie tak częściej będę ja nosiła;))

      Usuń
    3. Kurdę, też muszę w końcu wybrać się do kina, odhamić trochę :P hehehe
      anuż widelec ta zjawia i u nas już się pojawiła - wszyscy się zachwycają, także może i ja dołączę do tego grona :)
      weekend mam wolny, więc może się wybierzemy na randkę :) hehe

      Usuń
    4. Może akurat Wam się spodoba! Ma naprawdę rozmaite recenzje, więc warto iść:))
      No i jak jest wyjście, to można się odstawić...Jak na randkę, to seksi:D

      Usuń
  3. Z popcornem to dałaś ciała hehe ale przynajmniej będziesz to wspominać z uśmiechem na ustach. A wyglądałas nieziemsko, jak nastolatka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dziś będę zaczynać komentarz słowami "Hej, blondyna..." ;-)
    A do kina to trzeba niczym do teatru? Eee, mąż elegancik?
    Zniechęciłaś mnie tą swoją ultrakrótką recenzją - nie pójdę na Zjawę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja tam bym poszła. jeszcze raz. i jeszcze raz.
      nie znoszę leo, ale uważam, że film jest DOBRY. i przez 2,5 godziny trzyma w napięciu. w większości filmów mamy trochę przesady, to nie jest film na faktach, to fikcja, tak że nie róbmy wielkiego halo, że leoś w normalnych warunkach by nie przeżył. Wolę takie ubarwione historie, niż polskie barachła typu Planeta Singli . ;]


      A wyglądałaś super! :D
      historia z popcornem mnie uhahała, poprawiłaś mi dzień hehe! nie jestem sama w popełnianiu gaf ;)
      buzka!

      Usuń
    2. Ania, czyli gafy to nasza specjalność;)))

      Co do filmu, to niestety chyba się za dużo już naoglądałam i naczytałam, bo mnie w napięciu tak długo nie trzymał;))
      No wiedziałam, że wejdzie do konia!:D

      Tez lubię fantazję, tylko tutaj spodziewałam się ciut więcej akcji!:D

      Na Singlach nie byłam... Ale zaliczyłam Graya w tamtym roku, więc wiem co to barachło;))
      Hihihi:D
      Buziole!!! I fajnie, że zajrzałaś:*

      Usuń
    3. Grumpy mogę być Blondyna:D
      Na Zjawę idż, a nuż Ci się spodoba. Bo widzisz, że zdania są podzielone:D

      Usuń
  5. No to, na własne życzenie - chodzisz teraz sama do kina.
    A tak, odnośnie tematu, to nie znoszę smrodu popkornu w kinie, wtedy najchętniej by wyszła.
    Popkorn w kinie? - coś strasznego.
    A ruda blondynka? - piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, to bys przy mnie nie wysiedziała:D Ja jestem żąrłacz kinowy:)))
      Buziole Tess!!!

      Usuń
  6. Popcorn na słodko ?!?? Extra gatki :):)

    OdpowiedzUsuń
  7. No pięknie się do tego kina wystroiłaś ;) Bluzeczka czadowa!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie próbowałam takiego popcornu z karmelem, jakoś mi się te smaki nie łączą. ;)
    A co do filmu, to ciekawe czy Leo dostanie Oskara, pewnie tak, choć miał lepsze role, gdzie został niestety pominięty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, więc nawet nie wiem czy dobry;))
      Za Leo trzymam kciuki:))

      Usuń
  9. Zjawa mnie rozczarowała. Liczylam na cos innego znajac historie głownego bohatera.
    No ale Leo spoko. Zycze mu oskara z calego serca. To dobry aktor. A w Wilku Wall street był swietny za co powinien moim zdaniem wyjsc ze statuetka.
    A Ty kochana dalas czadu z tym popcornem:)))
    Ja jutro ide na "Planete singli"
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz... Czyli nie tylko nas...
      Ja też Leo życzę Oscara, bo od dzieciaka gra w dobrych filmach i nalezy mu się w końcu:)
      Hehehe, śmieją się ze mnie w domu;))
      Buziole!!!

      Usuń
  10. Nie widziaĺam tego filmu,ale może trzeba:). Taro fajny post,lubię twoje poczucie ,,wesołości,,pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzeć jak najbardziej można:))
      Dziękuję Jolu:D

      Usuń
  11. W spodniach nie można? Ja tak właśnie chodzę /ostatnio z córką - Panie Dulskie/.Popcorn był - oczywiście.
    Powiem Ci, że z tym karmelowym to też nie wiedziałam o co chodzi ale jakiś czas temu córeczka znajomych mnie uświadomiła /opowiadała na jakim filmie była i co jadła - właśnie popcorn karmelowy/. I jeszcze dodam, że w tych spodniach Ci super, urocza bluzka...buziole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, bo mąż mój woli spódnice;))
      Dzięki Basiu:*

      Usuń
  12. Bardzo zabawny post, bluzka super!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki Twojej recenzji przekonałam się, że mój nos co do filmów jednak mnie nie myli a co się przy czytaniu uśmiałam to moje ;)
    Ślicznie wyglądałaś w tym kinie, zresztą jak zwykle:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahhaa, na zdrowie:)))
      Wiesz... mogę się mylić co do filmu, ale mąż mój tez nie był zachwycony;)
      Dziękuję!!!

      Usuń
  14. z karmelem to ja bym nie chciała, trzeba było powiedzieć pani, że nie prosiłaś z karmelem bo lubisz solony. A karmel to cukier hi hi, film obiecuję sobie obejrzeć. Fajnie wymyśliłaś ten strój, jaka ty jesteś zgrabniutka, pozdrawiam Babooshka Marzena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko :*
      Film jak najbardziej wart polecenia, bo wielu ludziom się podoba:))

      Usuń
  15. Sprytne posunięcie z bluzką i spodniami, zupełnie jak NIE-blondynka, więc spoko luz, pani pewnie nie jedno już słyszała ;) Trochę mnie wystraszyłas filmem, a zamierzam pójść jak w końcu wykuruje się do reszty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ty szalona... Z Tobą nikt się nie nudzi, tylko wciąż się śmieje....
      Bluzeczka fajowa, lubię takie z dekoltami i odkrytymi ramionami. Sznurowania też bardzo na czasie, więc jest modnie i kusząco.

      Taki przypalony pop corn to ja lubię... mniam

      Usuń
    2. Joasiu, bluzkę też jak blondynka prawie założyłam, bo tyłem naprzód;)) Ale, to juz celowo:D
      Na film idż, bo on ma naprawdę rozmaite opinie! A nuż Ci się spodoba!
      :*

      Madziu, hehehe, mąż ma ze mną przechlapane, zawsze z czymś wyskoczę;))
      W domu często jadam przypalony popcorn... Bo ja nawet w mikrofali potrafię przypalić:D

      Usuń
  16. Taro, Twoje posty są tak wesołe, że czytając śmieję głośno i mam dobrą zabawę. Rzadko chodzę do kina, ale jak już idę to zwykle biorę sobie czipsy zamiast popcornu. Szczerze mówiąc wyjątkowo mi smakuję właśnie w kinie, bo tak napradę rzadko je jadam. Co do ubioru, bluzka i spodnie są świetne i wyglądasz bardzo dziewczęco :-)Pozdrawiam Cię, buziaki....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha:D No, czasami wyjdzie mi śmiesznie;)) W życiu tez jak widać:D
      Ja też lubię jeść w kinie! Ta atmosfera tak mnie jedzeniowo nastraja:D

      Dziękuję!!! Buziole!!!

      Usuń
  17. Witam Cię kochana !
    Ja jak ze "Zjawy " wyszłam to pierwsze co zasuwało mi się na myśl to-kicha na całego ! ale się umęczyłam.Nie umniejszam kunsztu aktorskiego boskiego Leo...ale film wrzucam do mojego pudełka z tymi gorszymi.I po co aż tyle przemocy i obrzydlistwa..
    Popcornu z karmelem jeszcze nigdy nie wzięłam,jakoś tam mi instynkt podpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Nareszcie jesteś!!! Brakowało mi Ciebie tutaj:)))
      Hehehe, czyli nie ja jedna rozczarowana z kina wyszłam;) Mężowi memu tez nie przypadł do gustu...A tak chciał iść na ten film;))
      Hihihi, popcornu z karmelem tez nigdy nie jadłam:D

      Usuń
  18. Super wyglądasz w tych ciuszkach. Co do gafy to rozumiem Cię bardzo. Sama je często popełniam i też lubię się pośmiać z siebie. Jesteś mega pozytywną i zakręconą osobą. W Walentynkowy weekend byłam w Twoim mieście i pomyślałam o Tobie. Piękna ta Bydgoszcz jest.Kino , gdzie dają przypalony popcorn tez widziałam, ale z zewnątrz. Pozdrawiam Danka

    OdpowiedzUsuń
  19. Super wyglądasz w tych ciuszkach. Co do gafy to rozumiem Cię bardzo. Sama je często popełniam i też lubię się pośmiać z siebie. Jesteś mega pozytywną i zakręconą osobą. W Walentynkowy weekend byłam w Twoim mieście i pomyślałam o Tobie. Piękna ta Bydgoszcz jest.Kino , gdzie dają przypalony popcorn tez widziałam, ale z zewnątrz. Pozdrawiam Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:))
      Bydgoszcz najładniejsza jest w okolicach Wyspy Młyńskiej:))

      Usuń
  20. Popcorn z karmelem? To mi jakoś nie pasi i na dodatek pewnie też bym nie wiedziała co to właściwie jest i do tego byłabym legalną blondynką w tej sytuacji, gębula sama mi się śmieje hihi. Co do filmu nie mam zdania, ale przez wspomnianą siekaninę nie pójdę.
    A najlepsza oprócz gafy jest Twoja bluzka, wyglądasz świetnie, dżiny też fajowe:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Popcorn z karmelem? To mi jakoś nie pasi i na dodatek pewnie też bym nie wiedziała co to właściwie jest i do tego byłabym legalną blondynką w tej sytuacji, gębula sama mi się śmieje hihi. Co do filmu nie mam zdania, ale przez wspomnianą siekaninę nie pójdę.
    A najlepsza oprócz gafy jest Twoja bluzka, wyglądasz świetnie, dżiny też fajowe:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie:)))
      Ja niby wiedziałam, że popcorn z karmelem istnieje, ale jakiś pomrok na mnie opadł i jak zawsze strzeliłam gafę;))

      Usuń
  22. Jesteś miłą osobą dlatego przytrafiają Ci się takie rzeczy:))jak zwykle ślicznie wygladasz:))Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami za często mi się przytrafiają... Chyba muszę być mniej miła:D
      Dziekuję Reniu:*

      Usuń
  23. No zawsze mozesz sie wytlumaczyc, ze kucharka z Ciebie nie najlepsza (wiem, bo samas mi sie ostatnio przyznala;))), wiec dla Ciebie wszystko co zwykle jest biale nagle jest brazowe - znaczy jest przypalone!;) Proste!:)
    A zestaw "na film" fajny - mimo ze portki - to bardzo kobiecy i absolutnie walentynkowy!
    Co do filmu, bylam, widzialam, mam swiadomosc mankamentow w fabule, ale Leo wybitny aktor jest i mu sie oscar nalezy jak psu micha;)
    Usciski. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahhaha:D W domu wszystko prawie przypalam, więc to dla mnie znajomy widok;))

      Do Leo nie mam zastrzeżeń! Odwalił kawał dobrej roboty - jak zawsze:)) Też uważam, że Oscar mu się należy:))

      Usuń
  24. Recenzja filmu genialna :)!!! Juz wiem, ze na niego nie pojde, no chyba zeby piekne krajobrazy popodziwiac. Swiat zjaw, duchow, czy innych bobokow, suto zakrapiany krwawa jatka, to nie na moje slabe nerwy ;)!!!
    Bluzka jest swietna!!! Szukam takich wiazan i znalezc nie moge!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No... trochę jatki w nim jest;)
      Na bluzkę, to trafiłam przypadkiem, latem, W góle nie miałam w planach takiej kupić:D

      Usuń
  25. Też bym nie wiedziała, że jest popcorn z karmelem, co za dziwne połączenie!:D
    Piękna recenzja filmu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe ;) recenzja sama pchała się na klawisze;))

      Usuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger