Latem odwiedziłam siostry i szwagra na Wyspach,
i wciąż mam co wspominać:))
Co powiecie na spacer po angielskiej prowincji?
Lipiec 2015 |
Może przejedziemy się autobusem?
Nie ma tak łatwo!
Przeciągnę Was kilka kilometrów przez wieś,
tak jak mnie to rodzinka uczyniła;))
Taka byłam wszystkiego ciekawa, zaglądałam w każdy zakątek...
To mi zafundowali... Parę kilosów przebieżki;))
Ale wiecie co?
Po tym spacerku angielskie klimaty jeszcze bardziej mi się spodobały:))
Nawet pogoda była idealna:D
No bo jak miałam się nie zauroczyć takimi domkami...
Z tyloma drobiazgami...
Retro......:)))
Te chatki kryte strzechą... I to jak kryte!
Te dzwonki przy drzwiach...
I kwiaty! Wszędzie kwiaty wokół domów!!!
A niektóre chatki jak zaczarowane....
No jak tu się nie zakochać!!!
Mój domek:))
Aż się cisną na usta słowa piosenki...
"W moim magicznym domu..." klik
A tuż obok....
Klimatyczny, stary kościół i cmentarz...
Jak z horroru... ;)))
W domku obok może mieszka czarownica.... Nie, to nie miasteczko Salem;)
Ale Saszka nie chciała tutaj pozować...
Coś chyba czuła;))
Wieś się skończyła, ale magia trwała:))
Ogromne robaczki w stawie!!!
Nawet nie wiem jak to skomentować...
Fantazja mieszkańców?:))
Chyba tak, co potwierdzały co chwilę takie widoczki:))
Świnka, to już raczej na bekonik;)
Ale wtopiła się w klimat idealnie:))
My chyba też:))
Najlepsza ekipa na świecie!!!:)))
Myślicie, że to był koniec spaceru?
Właśnie zaczęła się tzw. złota godzina do robienia zdjęć...
Słońce zachodziło...
I wtedy się zaczęło...
Szaleństwo!!!
O tym post niebawem... A dokładnie 8 marca:))
FOT. CELINA:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Marynarka - H&M (pożyczona od siostry;))
Spodnie - Motivi
Torebka - Sinsay
Trampki - bazar
Kapelusz - Vintage
Kolczyki - Vintage
Koszulka - GAP (przecena, dział dziecięcy;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
FOT. CELINA:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Marynarka - H&M (pożyczona od siostry;))
Spodnie - Motivi
Torebka - Sinsay
Trampki - bazar
Kapelusz - Vintage
Kolczyki - Vintage
Koszulka - GAP (przecena, dział dziecięcy;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oj az mi sie teskno do tej zimnej Anglii zrobilo pomimo pogody choc ta Ci akurat dopisywala;):) Sliczne zdjecia i te domki cudne. Uwielbiam a ekipa wiadomo<3
OdpowiedzUsuńNo! Ekipa najlepsza:)))
UsuńPogoda, to mi się udała!Póżniej juz padało;))
Angielską prowincję znam tylko z literatury i filmów, co za urocze domki kryte strzechą! W tej marynarce i kopelusiku wspaniale wpisujesz się w angielski pejzaż!
OdpowiedzUsuńW tych domkach i w tej wsi się zakochałam!!! Było ich jeszcze więcej!:))
UsuńTara wyglądasz w tym kapelusiku jak Ania z Zielonego Wzgórza!!:))
OdpowiedzUsuńPrzecudowne okoliczności przyrody:)
Wspaniałą masz rodzinkę!!
buziol :))
Kapelusz ma już ze 20 lat... Starszy od syna mego;)
UsuńRodzina też mi się udała;)))
Dziękuję Margo!!!
Buziole!!!
Mnie też zawsze podobały się te piękne małe kolorowe domki, z oknami i drzwiami w różnych kolorach :) Super byłaś ubrana i te rzęsy Twoje !!!
OdpowiedzUsuńNo! Śliczne są!!!:D
UsuńHehehe, rzęsy tu na odżywce jeszcze;) Ale przyznam, że nadal nieżle się trzymają;)
Ze stylizacją wpasowałaś się idealnie w klimat zdjęć Edytko. Bardzo sympatyczna miejscowość. Az chce się z Tobą iść na spacer. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Marynarkę, 5 minut przed wyjściem zabrałam siostrze! Wiedziałam, że te łaty wpasują się w klimat:))
UsuńDziękuję Krysiu!!!:)))
Ale urocze miejsca!! Malownicze te domki!! I jaką super marynarkę sobie pożyczyłaś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Powinnam tę marynarkę zabrać do torby i przywieżć sobie;))
UsuńKochana, fajna ta wioch, takie domki ze strzecha to i u nas tez się znajdą tylko nie wiem czy tak równiutko przycięte :) ale Twoja stylówka jest genialna, wszystko tu zagrało i kapelusz i marynarka, i t-shirt, i jeans i trampki, wszystko! super!!!
OdpowiedzUsuńOj, takich strzech to u nas nie widziałam ;)
UsuńHehehe, a stylówka mi wyszła. Samej mi się podoba:D
Noo, urokliwość do kwadratu! Żebysz to nasze wsie tak stylowo wyglądały! Bo póki co, nawet jak domki wycacane, to w większości chaos i bezguście panuje, a stare domki w ruinę popadające. A można? Można! Piękna okolica, w sam raz na sielankowe wakacje...ale i na zwykłe życie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie! U nas nawet jak jakiś domek odpicowany, to albo zbyt nowobogacki albo wokół burdel... Brak spójności, a o czystości nie wspomnę...
UsuńNa tej wsi co teraz mieszkam, to jest masakra jakaś... Jest pod samym miastem, więc zawalona bilbordami, a to co jest na niej budowane, to woła o pomstę do nieba...
Przepiękne urokliwe miejsca, Twoja stylizacja bardzo wpisała się w ten klimat. Trampeczki super, uwielbiam i Ty taka szczęśliwa!!! :)
OdpowiedzUsuńBo to były jedne z najszczęśliwszych moich wakacji:))
UsuńDziękuję!!!
Ze swoim ubiorem trafiłaś w punkt> Świetna marynarka idealnie w angielskim klimacie. Otoczenie po prostu przepiękne i takie sielskie. Marzy mi się taki mały, stary domek... Nawet czynię pewne starania w tym kierunku ;-)
OdpowiedzUsuńHehehe, udało mi się dzięki tej marynarce:D
UsuńMnie też się taki domek marzy, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie;)
Trzymam kciuki za Twoje starania:))
W życiu ale to w życiu, nie zgadła bym, że to Anglia!!! Cudowne domki, cudowne krajobrazy i ta pogoda, śliczny zakątek a Ty jak zwykle promienna, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo widzisz!!! Piękna ta okolica była:))
UsuńW piękną podróż nas kochana zabrałaś- zawsze to jakaś odskocznia od siedzenia w domu ;) hehe
OdpowiedzUsuńfantastyczne domki pokryte strzechą,pięeeeekne kolorowe kwiaty i te drewniane okiennice- bosko ! upajałabym się każdą minutą będąc w tak klimatycznym miejscu
A Ty nawet na spacerze modnie i sytlowo :D
buziaki :*
Daria
Sama z przyjemnością cofnęłam się w czasie:))
UsuńCudnie tam jest...
Hehehe, modna musiałam być, żeby wstydu za granicą nie robić;))
Buziole Daria!!!
ZAwsze, gdy wyjezdzalam do kuzynki na wieś, to napawałam się tymi rozkosznymi chwilami- cudowny jest to relaks i odpoczynek od tego calego miejskiego zgiełku, gonitwy za karierą, za kasą....
UsuńJa nastoletnie życie spędziłam na wsi :D
UsuńTeraz, dzięki mężowi-żołnierzowi tez mieszkam w spokojnych miejscach;))
Może zdecyduj się na wieś? Zawsze można gdzieś pod miastem zamieszkać:))
Urocze miejsce, piękne zdjęcia, tyle fajnych wspomnień.
OdpowiedzUsuńW kapelusiku wyglądasz super, promieniejesz, aż miło powspominać takie ciepełko jak za oknem zimno.
Cieplutko pozdrawiam całą ekipę... buziole...
Właśnie najfajniejsze są te wspomnienia:))
UsuńDziękujemy Basiu!!!
Idealnie wpasowałaś się stylowo w klimaty angielskie.
OdpowiedzUsuńUdało mi się:))
UsuńNie dość, że mam prawie taką samą marynarkę jak Ty, to marzyłabym też o takim domku ze strzechą, także Twoje angielskie spacery są jak najbardziej w moim guście.
OdpowiedzUsuńW sumie domek już też masz ino bez strzechy:))
UsuńAch ja też tak przeżyłam pobyt w Anglii:)))wszystko mnie tam zachwycało a najbardziej kolorowe drzwi:)))ślicznie wyglądasz:)))mam bardzo podobną marynarkę:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńCzyli mamy Reniu podobne wrażenia:))
UsuńBuziole!!!
Zazdroszczę - nigdy w Anglii nie byłam, klimaty urocze, ach te domki, kryte strzechą i urokliwie malowane drzwi w mocnych kolorach. Marynarka z łatami rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńJa byłam pierwszy raz! I ta angielska wieś oczarowała mnie na maxa!
UsuńMoże kiedyś uda nam się wybrać, bardzo bym chciała, ale zawsze wygrywa Praga czy Budapeszt, bo bliżej i taniej. Muszę się w końcu zmobilizować. Pozdrawiam.
UsuńW sumie do Anglii nie tak daleko ;) A jak bilety zamówi się wcześniej, to też nie tak drogo:))
UsuńZmobilizuj się;))
Na piechotke mozna wiecej zobaczyc :)!!!
OdpowiedzUsuńProwincja angielska zachwyca. Uwielbiam takie klimaty :)!!!
Pewnie, że tak! Ja tez lubię wędrować na piechtę!
UsuńA tam rzeczywiście było ślicznie:)))
Jej, ślicznie tam jest, krajobraz niczym z obrazka:)
OdpowiedzUsuńA ilu obrazków nie uwieczniłam!:))
UsuńWsi spokojna, wsi wesoła..., aż normalnie zapach poczułam. Tęskni się już do lata.
OdpowiedzUsuńA ta marynarka, piękna, taka angielska. Przydałaby mi się w mojej szafie:)
Oj tak... Do lata bardzo mi się tęskni...
UsuńWidoczki rodem z naszych sielskich wsi, jak widać, czy angielskie czy polskie, wspólny mianownik mają. Super wspomnienia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU nich czyściej ;))
UsuńUrocze te strzechy, a u nas już pozostały tylko na zdjęciach, coś wspaniałego takie widoki pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJeszcze można takie spotkać, zaczynają wracać:))
UsuńTo się z Tobą wybrałam na uroczy spacer. Fantastyczne domki i niczym nie zmącąny spokój - przynajmniej takie odczucia mam oglądając zdjęcia. W tej kracistej marynarce i kapeluszu idelanie wpisałaś się w to urocze miejsce!
OdpowiedzUsuńJak cudnie !!!Jak spokojnie :) Pięknie. Domki urocze a te dachy jakby filcem pokryte. Cudownie :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Kochana :):):)