01 lipca 2016

Straszyłam w Łęczycy;)

Sam diabeł Boruta był w szoku, 
 gdy zobaczył ile mam na sobie frędzli!;)
Tam, daleko na zamku siedział i jeszcze się nie spodziewał,
 kto go niebawem nawiedzi:D
A to jamże odwiedziła Łęczycę, 
wyfrędzlowana na maxa!:D
Boruto drżyj, bo nadchodzę!
Na chwilkę zatrzymam się jeno przy szafie!
Godnej każdej szafiarki!
I przy staroświeckim laptopie...
Pliki ładnie posegregowane, tapeta klimatyczna...
Bezprzewodowy...;)
Sekretarzykiem ongiś zwany:D
Już jestem  Boruto!
Diablisko skamieniało na mój widok...
Pomyślało: " Kobita zwariowała, że się tak wyfrędzlowała";)
Ale więcej sobie mną głowy nie zawracało,
 bo miało do pilnowania swoje skarby!
I jeszcze co innego do roboty;))
A ja czym prędzej podreptałam ku tajemniczemu korytarzykowi...
Chyba już się domyślacie, gdzie mnie poprowadził...?:D
Oczywiście, że na wieżę!!!:D
Kolejna zdobyta!!!
Chyba Kusy też  tu był;))
Sie weszło... 
Trza teraz zejść... ;)
Zamek w Łęczycy zaliczony:D
Zwiedzania w środku dużo nie ma - to minus.
I brak lochów;)
Za to ma fajną wieżę!
Nowe sandałki upolowane w Tk- Maxxie sprawiły się doskonale!
A frędzli wcale nie było zbyt wiele?
Prawda? ;))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sandały - Reporter
Bluzka - Primark,  Atmosphere
Torebka - Primark, Atmosphere
Spodenki - Wrangler
Okulary - butik
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

46 komentarzy:

  1. Widzę, że już wakacjujesz i zwiedzasz. Pozdrawiam ciepło turystkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąz na urlopie, to zaczęły się wycieczki:))
      Buziole Ela!!!

      Usuń
  2. E tam, Twoje frędzle i frędzluj sobie ile chcesz.
    Widzę jakąś ciekawą torebkę, ale podejrzeć jej dokładnie nie mogłam.
    No dziewczyno, jak Ty już się z diabłami skumałaś, to nic Ci nie straszne.

    ___Tess.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi, ten mój fotograf mało zwraca uwagi na ciuchy, dlatego nie widać dokładnie torebki:D
      A frędzlować będę po diabelsku, ile się da!
      Dzięki Tess!!!:*

      Usuń
  3. Taro jesteś ...:)piorun nie baba;) toś mi nastrój poprawiła,a frędzli to akurat i super z nimi wyglądasz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah:D Troszkę w tych frędzlach tak wyglądam:D I z tymi włosami! Szopę tego dnia miałam wyjątkową:D

      Usuń
  4. HAHAAHA - frędzli za dużo nie było ;) , relacja - rewelacja, Boruta straszny strasznie, sekretarzyk chyba zadowolony, że tak ładnie o nim napisałaś :D , a te inne rzeczy ???? I oni tak to tam pokazują ???? No coś takiego !!!! hahahah . Wyglądałaś super w tej wycieczkowej stylizacji - buty rzeczywiście świetne, podobnie jak torebka, koszulka i szorty :) . Pozdrawiam Margot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Boruta zbyt grzeczny nie był;))
      Taki sekretarzyk chętnie bym przygarnęła...pod laptopa:D
      Hihihi, zaszalałam z frędzlami! Czasami tak mam:D
      Dzięki Margot za odwiedzinki:)))

      Usuń
  5. Super zestaw. Frędzle bardzo lubię, zwłaszcza latem. :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. ...no i gdzie Cię do tego diabła Boruty poniosło?...
    Frędzle to Twój znak rozpoznawczy. A wiesz, mierzyłam w Reserved podobna bluzkę /chodzi mi o te boczne frędzle/ i jak szybko wkładałam to jeszcze szybciej zdejmowałam ha!ha! Nie każdemu pasuje...
    Piękne zdjęcia, zamek piękny, nie byłam...mam jeszcze tyle wspaniałych miejsc do zwiedzania...pozdrawiam, buziole,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi, u Boruty jeszcze nie byłam:D
      A w tej naszej Polsce tyle jest do zwiedzania, że życia nie starczy!
      Basiu te frędzle po bokach są zdradliwe... Sama widzę;))
      Buziole!!!

      Usuń
  8. Wakacyjne szaleństwo frędzlowe:D

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko, powiedzą, że z Ciebie zżynam hahaha, bo kupiłam identyczne spodenki. Sesja jest już gotowa do publikacji, ale chyba zrobię odstęp hihihi. Jesteś prawdziwą zamkową Damą i zupełnie nie przeszkadza mi, że w portkach. Kocham Cię Edytko hahahaha. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się Krysiu, takie spodenki, to norma u wszystkich kobiet w wakacje:D
      Publikuj spokojnie!;))
      Na zamek miała być kiecka, ale wcześniej była wizyta w kopalni, więc musiałam coś wykombinować żeby pasowało tu i tu :D
      Hahaha, cieszę się, że wpis przypadł Ci Krysiu do gustu!
      Buziaki!!!

      Usuń
  10. Byłam, widziałam, jeździmy tam co roku ( od kilku lat )na turniej rycerski. Zresztą to tylko 12 kilomertrów, także po sąsiedzku byłaś. I co Łęczyca ładne miasteczko, nieprawdaż?
    A z Ciebie ładna turystka, fajne spodnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ładne:)) Klimatyczne, malutkie.. Pierwszy raz je odwiedziłam i ten zamek:D

      Usuń
  11. Jeśli nie masz frędzli na majtkach - to wcale ich nie za dużo ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech no pomyślę...Jakie gatki wtedy miałam...?;))
      Chyba te bez frędzli;))

      Usuń
  12. Ty jesteś po prostu Frędzlową Damą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Dokładnie! I nie dam sobie tego tytułu odebrać! :D

      Usuń
  13. Bardzo lubię Twoje podróże, pokazujesz piękno naszej Polski, a frędzle to bardzo Twój styl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie zdążę wszystkiego pokazać ;)
      Dziękuję Marzenka :*

      Usuń
  14. Zamczysko zacne. Niejedno bym zwiedzić chciała, ale już nic nie planuję, bo mnie zaraz szl... jasny trafi, bo nic się zaplanować u mnie nie da ;) Wyfrędzlowałaś się super. A te szafy i kredensy, mrau, moje klimaty, bardzo, bardzo, tak bym sobie je z czułościa pogłaskała albo chociaż zapach powdychała... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieć tak urządzone mieszkanie... A najlepiej jakiś dworek... To jak w totka wygramy!:D
      U nas też się plany wakacyjne pomieszały... Na szybko trzeba kombinować;))
      Damy radę Joasiu:)))

      Usuń
  15. Fredzlowa stylizacja na wycieczkę jest rewelacyjna:) Samo zwiedzanie zamku i wieży to też i mój patent na udaną wycieczkę. Zawsze podobają mi się te dawne meble:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie meble coś w sobie mają.. No i te zamczyska...:))

      Usuń
  16. O, znam Łęczycę, były czasy, że często przejazdem bywałam. Ale na zamek nie wlazłam. Nie, że się diabła boję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diabeł nie taki straszny jak go malują;))
      Skuś się i wejdż:D

      Usuń
  17. Tara!!! Uwielbiam Cię za te teksty :D!!!

    Frędzli jest w sam raz :), a butki to fajne upolowałaś (przemknęłam dziś przez TK MAXX, ale z dziewczynkami to nie zakupy :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha:D Tak mnie czasami najdzie;))

      A ja przez Tk - maxxa z chłopem przelatywałam! Aż cud, że je dojrzałam! ;))

      Usuń
  18. ja prawie w ogóle ich nie zauważyłam! ;D no trochę na torebce... a co do wież to jestem ciekawa, kiedy się wdrapiesz na sam czubek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, na sam czubek nie dam rady:D Fotka musi wystarczyć;))

      Usuń
  19. Też myslę, że tych frędzli wcale nie tak wiele :-) Wieża fantastyczna:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. No i kolejna wierza zdobyta! Tych frędzli to aż tak nie widać. Gdybyś nie zwróciła no nie uwagi w opisie to ... no wiesz... :) Jakie zadbane zamczysko. Boruta się spisuje na medal :) Uroczy ten sekretarzyk. Zawsze takie lubiłam. Są tajemnicze przez te maleńkie i ukryte szufladki i inne zakamarki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, no, no! Te sekretarzyki coś w sobie mają... Kto wie, czy nadal nie kryją jakiś tajemnic...;))
      Hehehe, frędzle jednak da się przeżyć... Nawet w takiej ilości:D

      Usuń
  21. On skamieniał, bo widząc taką piękną białolicę, zabrakło mu odwagi by do niej zagadać! Jak zwykle czarujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne ujęcia, uwielbiam zamki. Wpasowałaś się idealnie. Buty wyglądają na eleganckie i wygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Byłam , znam, uwielbiam zamki, zwiedzanie!!! :) Super wyglądasz! Torba bardzo podoba mi się!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Taro, Ty w dowolnej ilości frędzli zawsze wyglądasz genialnie :D A to zdjęcie, gdzie patrzysz w górę wieży, oparta o ceglany mur jest świetne!!

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p