28 października 2016

Spacerując z księżną Daisy....

Macie ochotę na spacer?
Po zamku Książ... :)
 Dawno, dawno temu...
Mieszkała tutaj księżna Daisy z rodziną...KLIK
Wiecie czego jej najbardziej zazdroszczę?
Nie!
Wcale nie tego sznura pereł!
 7-metrowego z ponad 2 tysięcy cennych kulek!
Ani wspaniałych futer!
 Ani  szaf pełnych sukien!
 Nawet tych torebek jej nie zazdroszczę:))
Pięknych komnat także!
Nawet tego dywanu,
 który mi do bluzki pasuje też jej nie zazdroszczę;))
I sali balowej...
Choć nie omieszkałam  na niej popląsać :D
Tych pięknych mebli też jej nie zazdroszczę;)
Ani tapet i obrazów:D
 Ani nawet widoku z okna;)
Wiecie czego jej zazdroszczę?!
KUCHARZY!!!
Nie musiała gotować kobita!:D
Sprzątać też, ani prasować !
Jak się księżnej w domu nudziło, bo obiad kucharze robili, a całą resztę służba...
To spacerowała sobie  po ogrodach:))
 A było gdzie! I nadal jest:)
Pewnie jak wyszła rano, 
to do kolacji mogła się snuć po jego zakątkach;)
Pomimo tego zamku, biżuterii, pięknych ogrodów, kucharzy i księcia przy boku-
 - księżna wcale nie miała takiej zadowolonej miny jak ja...

Była nieszczęśliwa w małżeństwie... 
Wyszła za mąż bez miłości...
Rozwiodła się z mężem po latach...
Jak widać perły nie zdołały wynagrodzić braku uczuć...
Książę słabo się chyba starał;)
Tutaj można o Daisy poczytać KLIK
Pozostały po niej wspomnienia...

Perły podobno zaginęły...
No... Chyba, że je wywiozła jednym z takich pojazdów;)
Na zamku Książ Daisy już nie ma, ale życie tętni...

Można nawet spotkać księcia:))
Co prawda z kopytami, ale zawsze!
Lovelas ma na imię:))
 Piękny!
Polubiliśmy się:))
Długi był ten spacer z księżną...
Zmęczyłyście się?
To posiedżcie chwilę ze mną:))

Wycieczka jest zaległa - majowa!
Teraz pewnie ogrody wyglądają inaczej, ale nie mniej pięknie:))

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kurtka - Stradivarius
Bluzka - Bershka
Spodnie - Escada
Torebka - Atmosphere
Kolczyki - sklepik z biżuterią 5 zł
Wisior - sklepik z pamiątkami Książ
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

32 komentarze:

  1. A tam, długi spacer, jak fajny to może być. A w Pszczynie byłaś? Na pszczyńskim zamku Daisy spędziła sporą częśc zycia, tez tam po niej wiele pamiątek, a sala balowa...hm... moim zdaniem lepsza:).
    Pięknie jest w Ksiązu zawsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie byłam w Pszczynie! Słyszałam, że piękny zamek!
      Mam nadzieję, że uda mi się ją odwiedzić... I pociągnąć spacer z Daisy:)))

      Usuń
  2. Aleś mi przypomniała... Byłam tu parę lat temu, jeszcze jak mój tata żył; byliśmy wszyscy razem na rodzinnej wycieczce. Książ jest obowiązkowy do pozwiedzania, tak jak Czocha.
    A historia Daisy nie do pozazdroszczenia. No i polecam Pszczynę, jako uzupełniającą wycieczkę po historii tej księżnej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzinne wyprawy są najlepsze... Jest póżniej co wspominać:)
      Jeszcze parę zamków mam do zwiedzenia... Będzie co robić na stare lata:D

      Usuń
  3. Cudowna wycieczka i nie byłam. Jak to nieraz dziwnie w życiu, powinna być szczęśliwa, a nie była...czyli tradycyjnie być bogatym nie znaczy szczęśliwym. Edytko piękna z frędzlami i bluzka super;).pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie zaznała miłości... Widocznie, to jest w życiu najważniejsze... Oprócz zdrowia:))
      Dziękuję Jolu:))

      Usuń
  4. a ja na tej sali balowałam i to nie raz ;D i sznurów pereł też jej nie zazdroszczę ... bo mam ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tara! Mam w tych samych miejscach fotki! Tylko w sierpniu :)))
    Też byłam w trampkach:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam! Szkoda, że nie udało nam się tam zjechać:))

      Usuń
    2. Na którymś zamku na pewno się kiedyś zjedziemy!!
      Jak będziesz się wybierała do zamku w Pszczynie,będę czekała :D
      Póki co,buziaki!

      Usuń
    3. Koniecznie!!!
      Na pewno dam znać jak Pszczyna będzie w planach:))
      Buziole!!!

      Usuń
  6. Ten zamek jest na mojej dluuuuugiej liscie miejsc do zobaczenia :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie byłam w Książu, a jak widać - piękne miejsce, które cieszy oczy. Kolejna wspaniała wycieczka. Edytka wyglądasz w tej kurteczce super, kolejne frędzle, pozdrawiam buziole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marzenka! Książ mi sie marzył i udało się! Polecam:)))

      Usuń
  8. Śliczne zdjęcia i miejsce. Podoba mi się Twoja kurteczka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:))
      Kurtka ma już parę latek, ale wciąż ją lubię:))

      Usuń
  9. ja bym chciała dywan taki:) A Książ pamiętam dokladnie, utkwił w pamięci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W domku, jaki mi się marzy... Taki dywan też by mi pasował;))

      Usuń
  10. Uwielbiam zwiedzanie starych zamków i ogrodów,piękne zdjęcia i dowcipne komentarze to Twój znak firmowy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!! Czasami brak mi weny i komentarze marniejsze;))

      Usuń
  11. Księżną Daisy znam z Pszczyny - bardzo intrygująca postać i piękna kobieta. Ja też, ja też !!!... bym mogła .... mieć tych kucharzy :D . Super kurteczka i torebka - świetne zdjęcia :) . Pozdrawiam - Margot

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki spacer to prawdziwa radość:))jak się okazuje perły szczęścia nie dają:)))pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy tam nie byłam i już żałuję! Piękne zdjęcia, świetna fotorelacja a Ty... wyglądasz zjawiskowo! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!! Cieszę, się, że Ci się spodobała:))

      Usuń
  14. Piękne są te Twoje wycieczki, ale jeszcze piękniejszy Twój uśmiech ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O wow, jestem zachwyconą Twoja relacją! Pięknie tam, jak tylko będę mogła odwiedzę to magiczne miejsce! Nie szkodzi, że relacja z maja, ja jak widać posty czytam niechronologicznie. Pozdrawiam najlepsza blogerska fotoreporterko!

    OdpowiedzUsuń
  16. Sporo tam ciekawych miejsc do zwiedzania

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p