Wiosna odtąd będzie Anią...
Bo Ania wczoraj odeszła...
Bo nie mogłam pominąć jej odejścia milczeniem...
W moim sercu pozostanie wiosną...
Wpis dla Ani, abyśmy o niej pamiętały
i dla Basi, by miała siłę...
Wpis dla Ani, abyśmy o niej pamiętały
i dla Basi, by miała siłę...
Człowiek nawet nie wiem co powiedzieć w takiej chwili bo żadne słowa nie ukoją takiego bólu...
OdpowiedzUsuńŚwiat jest taki niesprawiedliwy, taka śliczna dziewczyna :((( Bardzo mi przykro :(((( Niech śpi w spokoju...
OdpowiedzUsuńTaro tak smutno...nie wiedziałm, że Basia miała còrkę i do tego tak wspaniałą. Nie znam słów, które określają smutek:(:(
OdpowiedzUsuńZnałam Anię, odwiedzałam jej bloga, znam Basie, nie jestem w stanie nawet sobie tego wyobrazić, niestety choroba to straszny stan, Ania jest już w innym świecie, a o Basi myślę cały czas.
OdpowiedzUsuńAnia - wiosenka, taka delikatna i skromna, z wieloma pasjami, które pokazywała na blogu.
OdpowiedzUsuńTo dzięki niej poznałam Basię. Wielki żal i smutek i pustka wielka będzie...
Taka młoda dziewczyna, kurczę, to niesprawiedliwe! Ech.
OdpowiedzUsuńBardzo smutna wiadomość - wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko za ten post...
OdpowiedzUsuńNie potrafię dojść do siebie... Wczoraj wróciłam do domu, pętam się dzisiaj cały dzień...
Jak mam żyć bez Mojej Córeczki?