21.2.17

21.2.17

Czy walonki pasują do mufki? ;)

Mąż mój powiedział: 
- " Jedziemy do eleganckiego hotelu, żebyś czasami  czapy ruskiej nie zabierała!"
Miał na myśli moją ulubioną i najbardziej znoszoną uszatkę:D
Stwierdziłam, że wiadomo!
 Jakżebym mogła do zamku papachę zabrać! 
Wszak mam tyle innych, eleganckich nakryć głowy ;)
Na przykład stylową opaskę z lumpeksu za zeta pięćdziesiąt:D
Hm...
Małżonek mój, nie przewidział jednak tego, że zabiorę moje ukochane walonki:D
Bałam się zimna, a one są na mróz idealne!
Bez mufki nie mogło się obejść!
Bo jak mogłabym spacerować pod zamkiem, 
nawet takim malutkim, bez niej:))
I nie wiem jak Wam, ale mnie walonki do mufki pasują jak strzelił:))
Macie już dosyć mego mędzenia o tym wypadzie nad morze?
Obiecuję, że to ostatni wpis:D
Ale było tak pięknie, że aż żal było nie obfocić tego wszystkiego!
I nie nacieszyć się tym na maxa!!!!!:D
Tę radochę mąż mi nieco wyhamowywał... 
Co bym w wodzie nie wylądowała:D
Udało się!
Suchą nogą zakończyłam ślizg na falach;)
Dla własnego bezpieczeństwa skupiłam się na selfie:D
I na pozowaniu:D
Zamek Neptun - historia klik
Łeba
 Morze zimą jest przepiękne...
Wieczorem tajemnicze...
O poranku rodzi się od nowa do życia:))
Do tego cisza i spokój...
Tylko jakieś kuterki przemykają po falach...
Ewentualnie kilka morsów można spotkać ;)
Chyba jednak mogłam wziąć strój:D
Mufka - DIY
Buty - Emu zwane walonkami:D
Kurtka - Nike
Czapa - Sh
Rękawiczki - Biedronka
**************************************************

30 komentarzy:

  1. Taro jak dla mnie bardzo pasuje mufka do tego typu obuwia:) Podziwiam zdjęcia i szkoda, że to już ostatnia seria, a tak fajnie się oglądało. Piękny wypad:) buziole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnia niestety... Mam nadzieję, że latem będzie następna nadmorska relacja:D
      Buziaki!!!

      Usuń
  2. Pięknie się cieszyłaś i wcale się nie dziwię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie tam Ci było:)))walonki i mufka pasują idealnie i fantastycznie ocieplają:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja gupia myślałam,że Ty takie prawdziwe walonki z PRL-u włożyłaś.
    Super post, jak zwykle u Ciebie.
    I co Ci powiem, to Ci powiem - nie jesteś sztuczną, pozowaną i nadętą pańcią - jakich tu wiele.
    Uwielbiam Twoje poczucie humoru i spontaniczny przekaz.

    ___Tess.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha:D Prawie!
      Tess, ja po prostu jestem sobą... Nawet jak nie wszystkim, to pasuje, to się nie zmieniam:D
      Buziaki!!!! Dziękuję:*

      Usuń
  5. Ja tam nie narzekam na Twoje zimowe posty znad morza :-). Pięknie jest !

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak cudownie, nigdy nie byłam nad morzem zima i nie sądzialam, że może być tam tak pięknie. Ja swoje buciki podobne do Twoich nosiłam całą zimę, nawet chciałam iść w nich na egzamin ale jednak się opamiętalam ale poźniej żalowalam bo strasznie zmarzałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto odwiedzić morze zimą!
      Emu kasują wszystkie buty jeśli chodzi o wygodę i grzanie:D

      Usuń
  7. Super. Po prostu super! Twoje walonki są świetne, ten wyższy fason naprawdę "robią dobrą robotę" i kapitalnie wysmukla nogi. Mi się nawet bardziej podoba nazywanie tych butów walonkami niż emu, tak klimatycznie brzmi. A wyjazdowe relacje znad morza fajne są i możesz spokojnie nas nimi zasypywać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo mnie się z walonkami kojarzą:D Ale moje rzeczywiście zgrabniejsze:D
      Dziękuję za odwiedzinki!!!

      Usuń
  8. No kulde, fajnie było nad tym morzem z Tobą, nawet bez czapki uszatki :) Twoje walonki super, ja całą zimę w moich śniegowcach, niemal do łóżka ;) mufka z nimi i z tymi mocnymi kolorkami rękawiczek, szalika i Twoich włosów to super pasujące kontrasty :) Buziaki Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że fajnie! Kontrasty lubię i nawet szykuję coś jeszcze bardziej ostrego...;) Przez Ciebie:D
      Buziole!!!

      Usuń
  9. Wyglądasz uroczo. Adekwatnie do nadmorskiej pogody. Świetny pomysł z mufką i walonkami. Najważniejsze, żeby w głowę, ręce i stopy nie było zimno. walonki posiadam, a jakże . Donaszam Ugy po koleżance, która się z nimi nie polubiłam. Mnie służą wiernie i są nie do zajechania. Przeżyły bez szwanku niejedno pranie w pralce. Najbardziej lubię nosić na gołe stopy, bez skarpetek. Lubię też zakładać jak idziemy na łyżwy, bo ciepłe , mięciutkie i szybko je się zakłada. A po łyżwowaniu to takie ciapciaki raj dla stóp. Pozdrawiam Danka
    PS. Szkoda, że to ostatni post z tego wypadu nad morze. Absolutnie nie zanudziłaś, nic a nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najlepsze buty na mróz! Też juz moje prałam w pralce i nadal mi służą! Polecam zmarzluchom:))
      Hehehe, pora się wziąć za wiosenne wpisy...I przywołać wiosnę:D

      Usuń
  10. Nad morze tak samo bym zabrała to wszystko :) Wyglądasz znakomicie, zameczek też, aż muszę poczytać o tym więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zameczek malutki, ale ma swoją historię:))

      Usuń
  11. Bajeczka!!!! Też tak chcę :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Walonki do mufki? A kto księżniczce z zamku zabroni??? :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę się przyznać, że zimą nad morzem nie była, mam daleko a góry blisko więc wybieram góry.
    Widoki jednak śliczne, może trzeba pomyśleć o takiej wyprawie?
    Walonki i mufka? Czemu nie! Pozdrawiam cieplutko, u mnie za oknami deszcz...buziole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyśl Basiu... Cisza, spokój, a powietrze lepsze niż w górach - bez smogu:D
      Buziaki!!!

      Usuń
  14. Fantastyczne !!!! Złapałaś chwile w sposób perfekcyjny. Pozdrawiam - mam nadzieję już nie zimowo :) - Margot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż żal byłoby ich nie uchwycić i zatrzymać:))
      Buziaki!!!

      Usuń
  15. wow jaki plener jest przepięknie :) www.adriana-style.com

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger