Fryzury czesane wiatrem nie zawsze wychodzą nam na zdrowie.
Sama jestem tego przykładem, bo po ostatnim wywianiu na wieży w Kruszwicy,
leżałam w domu cały weekend.
Dlatego polecam Wam spokojniejsze sposoby stylizacji włosów:D
Na przykład za pomocą falownicy!
Od razu zaznaczam, że wpis nie jest w żaden sposób sponsorowany!
Falownica własnoręcznie zakupiona!
A w zasadzie zamówiona! Na Gwiazdkę;)
Sama jestem tego przykładem, bo po ostatnim wywianiu na wieży w Kruszwicy,
leżałam w domu cały weekend.
Dlatego polecam Wam spokojniejsze sposoby stylizacji włosów:D
Na przykład za pomocą falownicy!
Od razu zaznaczam, że wpis nie jest w żaden sposób sponsorowany!
Falownica własnoręcznie zakupiona!
A w zasadzie zamówiona! Na Gwiazdkę;)
Falownica wygląda
jak dwie małe, połączone lokówki.
Posiada włącznik, który uruchamia czerwoną diodę.
Lampka miga dopóki nie ustali się odpowiednia temperatura.
A mamy trzy opcje grzewcze:)
Tutak klik więcej.
W zestawie jest też podkładka,
na którą możemy odkładać gorącą falownicę.
Sama stylizacja fryzury jest bardzo prosta.
Falownica błyskawicznie się nagrzewa, utrzymuje temperaturę,
więc loczki tworzy się szybko.
więc loczki tworzy się szybko.
No chyba, że mamy bardzo gęste włosy,
to wtedy posiedzimy przy nich dłużej;)
to wtedy posiedzimy przy nich dłużej;)
Powstaje nam taka fryzura:D
Pofalowane włosy,
jak po rozplecionych warkoczykach.
Grubość fal same sobie określamy -
- zależy jak dużo włosów chwycimy w szczęki falownicy:))
Grubość fal same sobie określamy -
- zależy jak dużo włosów chwycimy w szczęki falownicy:))
Dziewczyny lubiące upięcia będą mogły zaszaleć,
bo z takich fal można stworzyć coś naprawdę fajnego.
I nowoczesnego, i retro!
Ja jak zawsze roztrzepana:D
Sorki, że nie wrzucam najnowszego zdjęcia,
ale muszę się podrasować po chorobie...
Nawet włosy mi klapły..
Jakbyście miały ochotę startować w wyborach na Ambasadorkę Babyliss,
to tutaj klik można to zrobić!:D
Ja się oczywiście zapisałam!
I nowoczesnego, i retro!
Ja jak zawsze roztrzepana:D
Sorki, że nie wrzucam najnowszego zdjęcia,
ale muszę się podrasować po chorobie...
Nawet włosy mi klapły..
Jakbyście miały ochotę startować w wyborach na Ambasadorkę Babyliss,
to tutaj klik można to zrobić!:D
Ja się oczywiście zapisałam!
Fajnie wyglądają włoski :)
OdpowiedzUsuńTaki look z lat 80-tych:)) Akurat Kobra leci w telewizji, więc mi się skojarzyło:D
UsuńA takie mniej roztrzepane da radę 😋 s na serio to zadowolona jestes ? Coś bym potrzebowała do włosów bo zwykłej lokówki nie ogarniam
OdpowiedzUsuńJak nie ogarniasz zwykłej lokówki, to może raczej termoloki byłyby dla Ciebie?:)
UsuńBo falownicę stosuję okazjonalnie, a termoloki prawie na co dzień:D
I nie wiem jakie włosy lubisz;)
Jak roztrzepane, to i falownica, i termoloki dają radę:D
Szkoda, że nie mam długich, bo fajny efekt po tej lokówce, ładne Edytko masz włody i zdrowiej, buziole.
OdpowiedzUsuńJolu, ale masz coraz dłuższe, to może niedługo sprawisz sobie jakąś lokówkę:D
UsuńDziękuję! Buziaki!!!
Taka mała falownica też by mi się przydała, oprócz tych moich termoloków, które są wielkie i ciężkie, a i tak wszędzie ze sobą ja targam :P hhee
OdpowiedzUsuńniedawno siostrze na urodziny kupiłam taką lokówkę, która wciąga sama włosy i wypuszcza loki- też świetna sprawa :D
Dobrze, że już zdrowa jesteś :) :*
Dlatego ja tez potrzebowałam czegoś mniejszego:D Myślałam o zwykłej lokówce, ale to mi wpadło w oko i zaszalałam:D
UsuńTę wciągającą miałabym chęć wypróbować... Może kiedyś sobie sprawię:D
Ciut zdrowsza jestem, ale nie do końca... Dziadostwo nie chce puścić...:*
Ja jestem wielką fanką produktów Babyliss. Mam z tej firmy dwie lokówki i podświetlane lusterko i jestem z nich bardzo zadowolona. PS. Mnie tez ostatnio przewiało, ale w Strzelnie :D
OdpowiedzUsuńA to mój pierwszy sprzęt tej firmy:))
UsuńPodświetlane lusterko bym sobie sprawiła! Nawet nie wiedziałam, że mają takie!
Uważaj w tym Strzelnie:D
Falowanie raczej nie dla mnie, ale chętnie wypróbowałabym taki urządzonko, co samo wciąga i robi loki. Marzy mi się takie, ale póki co drogie. A firmę znam, mąż ma golarkę do włosów Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż miałam chęć na tę wciągającą:D Ale bardzo droga!
UsuńJa już teraz ,a przynajmniej na razie nie skorzystam, choć jak bedą kiedyś, może dłuższe włosy to chętnie. Efekt jest naprawdę fajny a wydaje mi się, że mamy podobną strukturę włosów.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej mamy podobne Grażynka! Pamiętam jak zapuszczałaś i nie prostowałaś:))
UsuńPięknie Ci z taką grzywą :-)))
OdpowiedzUsuńZawsze z ciekawością czytam o gadżetach do włosów, chociaż przy mojej długości nie sądzę, żeby dało radę działać lokówką czy prostownicą :/ Ale jak się kiedyś ciachnę krócej, to będę testować :-)))
Mam małą głowę i staram się ja powiększać fryzurą:D
UsuńMartusiu, miałabyś włosy jak księżniczka po tej falownicy! Widziałam filmik w necie, jak taka długowłosa robiła nią fale! Cudo!
Ja niestety nic nie pofaluję:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, Ty masz fajna naturalną fryzurkę:))
UsuńPozdrowionka!
beautiful post :)
OdpowiedzUsuńkisses :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Dziękuję:))
UsuńWłos mam krótki to i nie pofaluję ha!ha! Świetnie wyglądasz i zdrowiej...pozdrawiam,buziaki,,,
OdpowiedzUsuńZimą mróz mnie nie powalił, to teraz padłam;)
UsuńDziękuję Basiu! Buziaki!!!
Bardzo fajny efekt na włosach :)
OdpowiedzUsuńPolecam:D
UsuńEfekt super :-))
OdpowiedzUsuńTo fakt:))
UsuńOch to coś w sam raz dla mnie. Włoski same mi się falują, ale niesfornie i byle jak. Takie urządzonko fajnie by mi te loki podkreśliło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę Edytko :)!!!
Serio jak dla Ciebie! Bo lubisz takie szalone fryzury!
UsuńDochodzę do zdrowia, ale dziadostwo mocno trzyma.. :*
ja zawsze marzylam o prostych wlosach
OdpowiedzUsuńale z prostowania tez zrezygnowalam
mowie ze moje wlosy maja wlasne zycie
Mnie się proste podobają! Ale natura wie co robi, bo w wyprostowanych strasznie wyglądam:D
UsuńFajny efekt. Ciekawa jestem jak długo się utrzymuje, choć jak ktoś ma skłonności do falowania to pewnie długo:)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Zależy od rodzaju włosów i ich stanu. Na moich trzyma bez lakieru czy pianki kilka godzin:D
Usuńfajna ta falownica! przydałaby mi się ;) super masz pofalowane ta falownicą ;D
OdpowiedzUsuńOna daje takie fajny efekt fal - nietypowy:))
UsuńJa to raczej z prostownicą się zadawałam. Aczkolwiek niedawno kupiłam se wałki :D
OdpowiedzUsuńO! Ciekawam jak wyglądasz nakręcona:D
UsuńAch te loki :) - ja jakoś nie potrafię używać prostownic, falownic, kręcownic ;) - nic się nie trzyma niestety :( , ale uwielbiam takie nieoczywiste zagięcia na włosach. A Ty i tak w tych swoich cudownych loczkach zawsze wyglądasz idealnie :) . Pozdrawiam - całuski - Margot :)
OdpowiedzUsuńFajna falownica (dobra marka), mi się marzy ta samowciągarka;), ale czekam na promocje ;). Myślę, że ta tez by mnie zadowoliła, fajny fryz Ci wyszedł :)))
OdpowiedzUsuń