11.4.17

11.4.17

Secret Garden Bell...

A przy okazji i mój:)
 Takie śliczne, letnie barwy
 pojawiły się ostatnio w kolekcji lakierów Bell :)
 Jak tu się nie skusić 
i nie wejść do takiego tajemniczego ogrodu...:)
A do tego lakiery nie dość, że kuszą barwami, to fajnie się malują!
Przetestowałam na razie dwa:
 - ten delikatny nude z kropelką różu i koralowo-czerwony:)
Super rozprowadzają się na płytce,
 bez zacieków i  jedna warstwa wystarcza!
 Szybko wysychają, a jak pomalujemy pazury na noc, 
to rano nie mamy na nich odcisków pościeli;)
A co najważniejsze, nie odpryskują na drugi dzień!
Po dwóch dniach mogą się zetrzeć na brzegach.
Uwaga! 
Test ekstremalny, czyli mycie okien - jak dla mnie całkiem niezły wynik,
 bo lakier nie odpryskuje tylko właśnie się ściera:))
Ale każdy kolor może trzymać się inaczej na płytce!

 Cena ok. 7 zł!
 Można je znależć w Biedronce:)
Polecam!
I chwalę, choć dostałam "za darmo";)
Wygrałam w konkursie facebookowym Bell:))
Ciekawostka z mojego Tajemniczego Ogrodu -
-  wygranymi dzielę się z koleżankami i miłymi osobami:))
Część lakierów już do kogoś powędrowała - za darmo dodam;) 

Lakierów u mnie dostatek:)
Biedronkę mam po drodze, więc obrastam w kosmetyki Bell!
Lakiery z innych serii Bell też polecam!
Dodam, że zakupione osobiście.
Tusz, puder i cienie też kupiłam za własne pieniądze:)

I na koniec jeszcze jedną furteczkę mego ogrodu dla Was otworzę...
Można się za nią dowiedzieć, 
 że nie jestem sprzedajna, czyli nieuczciwa,
 niewiarygodna, przekupna, kombinatorska, zdradliwa, nieetyczna, nielojalna:)

Ale także, tego że jestem tak roztrzepana, 
że gdybym na którąś z Was wpadła na ulicy, to bym nie poznała:))
Nigdy nie zapomnę, 
gdy kilka lat temu, zaczepiła mnie w sklepie dziewczyna!
- "Cześć Edyta! 
Co tam słychać? Co u Ani?"
Rany... Do dzisiaj nie wiem kto to był?!
Dacie wiarę?!:))

30 komentarzy:

  1. Edytka, ja prawie odeszłam od zwykłych lakierów, pazury maluję hybrydami raz na dwa tygodnie, zwykłe tylko na stopy. Bardzo ładne kolory tych lakierów, pozdrawiam buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja coś staroświecka jestem i wciąż zwykłych lakierów używam:))
      Kiedyś muszę też hybryd spróbować!
      Buziaki Marzenka!!!

      Usuń
  2. ten pastelowy beż z poświatą jest boski <3 u mnie wszystkie teraz lakiery leżą bo maluje hybrydami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W realu jeszcze ładniejszy:))
      Chyba się kiedyś skuszę na hybrydy:D

      Usuń
  3. Urocze kolory, ale ja tez nie używam, wpadam do salonu raz na trzy tygodnie na hybrydy na żelu, i mam spokój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do hybryd - czyli przez 2-3 tygodnie masz jeden kolor na pazurkach?:D

      Bo ja lubię zmieniać co parę dni - raz nude, raz czerwień, a może żółte:))

      Usuń
    2. Ten sam - ale jakby mi przyszła ochota, to można to malnąć dodatkowo zwykłym lakierem:). Tylko wtedy zmywacz bezacetonowy musi być, bo hybryde bez żelu na górze zmyjesz acetonowym. Mnie się nie nudzi ten sam kolor... ewentualnie wymusza jakiś motyw przewodni w ciuchach :)

      Usuń
    3. No właśnie... A ja lubię zmieniać kolory i bywa, że maluję co dwa dni na inny:D

      Ale latem np. mam często fazę na jeden, więc te hybrydy przydałyby się czasami:D
      Dzięki za radę Ania:*

      Usuń
  4. Tak! zgadza się. Sama używam tych lakierów i bardzo sobie chwalę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też! I powoli skusiłam się na inne kosmetyki! Nawet tusz zmieniłam na Bell i naprawdę jestem zadowolona!:D

      Usuń
  5. Dla mnie to tylko kolory czerwone i różowe. Nie znam tego lakieru, markę znam ale nie miałam /chyba o ile pamięć nie zawodzi/ lakieru. Muszę poszukać. Pozdrawiam wiosennie choć za oknami chłodno...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerrrwony i jego odcienie lubię najbardziej:)))
      Basiu on w Biedronce jest na pewno, bo w Rosmannie nie wpadł mi w oko.
      Buziaki!!!
      Kiedy tego ciepła doczekamy?! :D

      Usuń
    2. Muszę zobaczyć w Biedronce, bo już mi się moje kończą, trzeba coś nowego zakupić.
      Nie wiem co z tym ciepełkiem, nadal chłodno...

      Usuń
    3. Basiu te z innych serii Bell też są fajne:D
      Kiedyś kupowałam Lovely w Rosmannie, a teraz tylko Bell:D

      U mnie, to dzisiaj grad walił!

      Usuń
  6. Na Twoich paznokciach każdy kolor fajnie wyglada. Masz bardzo ładny kształt i zadbane pazokcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupę lat temu zmieniłam kształt z migdałowego na taki prostokątny. Moje pazury dobrze go tolerują.
      Własnie mi jeden pękł niestety - porządki świateczne i nie tylko robią swoje czasami;)

      Usuń
  7. A ja jakoś przestałam lubić malowanie paznokci w ogóle. Czasem (od niedzieli) na siwo :D A chyba nie mają takiego koloru. A Bell ogólnie bardzo lubię. Co chwila sobie coś kupuję w Biedronie od nich. Dzisiaj takie mazidło do ust, co to ma je powiększać. Już się boję :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaj relację z tego powiększania:D
      Ja zawsze lubiłam malować pazury i do dziś mi zostało:))
      A Biedre też mam po drodze;)

      Usuń
  8. Ależ piękne kolorki- ja uwielbiam kolorowe pazurrrrki <3
    zanim zrobilam sobie żele, a malowalam wtedy jeszcze paznokcie lakierami, to niemalże codziennie mialam nowy kolor :D hehe
    taka maniaczka ze mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem wcale beauty, jestem tylko i wyłącznie fashion, ale pazurki sobie sama namalowuję więc Kochana ten post jest jak najbardziej dla mnie :) Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też swoje sama robię, co pewnie widać:D
      Hehehe, to chociaż jednym beauty postem trafiłam u Ciebie:)))

      Usuń
  10. Piękne kolorki :)!!!
    W niedzielę wracam do cywilizacji, więc jak mi tylko Biedrę otworzą po świętach, biegnę doń kupić sobie jakieś fajne kolorki. Ja mam bzika na punkcie dopasowywania koloru paznokci do stylizacji :)!!!! Mam chyba z 40 różnych lakierów (choć tak po prawdzie, najczęściej używam czerwony, brązowy i czarny :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w Biedrze sobie poużywasz:)))
      Ja też co jakiś czas kuszę się na nowy kolor, ale czerwień i nude królują:D

      Usuń
  11. Edytko o kurde jak Ty zgrabnie w tych portkach wygladasz! Super i bardzo Ci pasują. Paznokietki chciałabym mieć takie piekne jak Twoje, moje to zgroza nie mogę ich wzmocnić , wszystko zawodzi. Na razie u mnie cisza paznokciowa...mam ostani pomysł na nie, ale jak to zawiedzie to będą takie jak są czyli mocno docięte:) zdrowych, pogodnych, wesołych.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lakiery to kusicielki straszne, też mamy z córką jakąś niewyobrażalną ilość. Mamy chyba też coś Bell - i masz rację za taką cenę są nawet lepsze, niż niektóre te bardzo markowe. Zazdroszczę Ci tych pięknych pazurków :) ;) :D . Pozdrawiam - buziaczki - Margot :)

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger