30.7.17

30.7.17

Makowa Panienka w Lublinie;)

Makowa Panienka dorwała makowe dżinsy w Zarze!
Gdy je tylko dostrzegła,
od razu wiedziała, że będą jej ulubionymi tego lata:))
Dla niecierpliwych i ku oszczędzeniu czasu 
oraz dla niezainteresowanych masą zdjęć:
- bluzka z Mohito zeszłoroczna:D
- torebka ze Święta Śliwki chyba ;)
- sandały Clarks;
- spodnie z Zary:))
- a tutaj KLIK , skąd Makowa Panienka:D
 Wytrzymałych zapraszam na spacer po Lublinie:))
Ostatnio byłam tutaj w 2013 w połamanych okularach KLIK;)
Tym razem  porządniejsza, 
bo nawet bluzkę wyprasowałam;)
 Zamek w Lublinie wart jest odwiedzenia!
Oprócz kolekcji broni, rozmaitych ciekawostek...
....Oraz wspaniałych pamiątkach po czasach zamierzchłych....
Zamek posiada naprawdę imponującą kolekcję obrazów!
Matejki, Kossaka, Chełmońskiego i innych, których mniej kojarzę;)
Matejko - Unia Lubelska klik
Dzięki nim można zobaczyć niezłą rewię mody:D
Szkoda, że nie można nic przymierzyć:))
Zamek posiada basztę!
Niewielką co prawda, ale do wejścia:)
Jeśli komuś mało, to może jeszcze zdobyć Wieżę Trynitarską!
Najwyższy punkt widokowy w Lublinie! KLIK
A jakże!
Wlazłam! :D
Warta wspinaczki!:))
Oprócz wspaniałych widoków na szczycie, ma też inne ciekawostki:))
Na przykład wejście i wyjście na taras przez okno:D
 A do tego tajemnicze wnętrza pełne zakamarków...
Fajnie zwiedzałoby się ją nocą... ;))
Fotograf się załapał;)
 Oprócz wieży i zamku,
 Lublin może się pochwalić klimatycznym Rynkiem.
 Jak dla mnie wciąż jest zagadką czemu tyle lat po wojnie, 
wciąż nie odbudowanym;)
Ta mieszanina starego z nowym dobrze się sprawdza:))
Dla mnie, to "stare" jest zawsze ciekawsze:))
 Dzięki niemu było gdzie kręcić 
takie filmy jak np. "Czarne Chmury":D
Co się tyczy "nowego", to wypierniczyłabym te reklamy z murów
 i samochody z centrum rynku.
Podsumowując - super wyprawa!
Lublin wart jest obejrzenia:))
Krecik też poleca:))
Trochę zmęczony, bo po wyprawie nad morze, miał dwa dni na pranie,
 przepakowanie i wyjazd na wschodnią część kraju:))
A po powrocie - jeden dzień przerwy i wyprawa do Karpacza!
Makowa Panienka wymęczyła go na maxa;))
Fot. Mąż:))
Spodnie - Zara
Bluzka - Mohito
Torebka - bazar
Buty - Clarks
Okulary - Auchan
Kolczyki - bazar
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

36 komentarzy:

  1. Lublin jest przepiękny!!! Kiedyś pojedziemy tam na dłużej :)!!!
    Spodnie z Zary wywołały szybsze bicie mego serducha!!! Uwielbiam hafty, a na portkach jeszcze nie mam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się! Ma swój urok:))
      A do Zary zaglądam rzadko, ale coś mnie tam ściągnęło... Już na wejściu ujrzałam te portki i wiedziałam, że muszą być moje:D

      Usuń
  2. Super wycieczka :) Pięknie wyglądasz. Promieniejesz :) Znowu Cię nosi po wieżach. Mam nadzieje, że M. jakby co, to Cie łapie :)
    Buziaki dla Was obojga :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha:D Kazał mi sie oprzeć o tę metalową barierkę, a póżniej krzyczał, że nie sprawdziłam czy stabilna:D Chyba by nie zdążył mnie złapać:D
      Buziole Soniu!!!

      Usuń
  3. Dawno tam nie byłam i widzę, że Lublin bardzo się zmienił. A Ty jak zwykle wspinasz się po wieżach. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadnej wieży nie przepuszczę:D
      Warto czasami wracać do miejsc już zwiedzonych...Wciąż się wszystko zmienia:))
      Buziaki Krysiu!!!

      Usuń
  4. Nie znam, nie byłam, zarobiona jestem...;) świetne zdjęcia z super wycieczki :))) Kwitniesz i promieniejesz :))) Takie gatki to bym sama przytuliła, a bluzeczka...no miodzio ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe;))) No widzisz, to chociaż tutaj obejrzałaś kawałek Lublina:D
      Dziękuję Lila!!!! Wiadomo, że bluzeczka najlepsza:D

      Usuń
  5. Jestem - widzę - podziwiam, Twoje zdjęcia.
    Jeśli chodzi o modelkę, to świetne spodnie i torebusia dopasowana do nich.
    Hiszpańska bluzka dopełnia całości.
    I znów Cię nosi Skarlet.

    ___Tess.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tess!!! :* Też w imieniu męża mego, który pomimo mego opierniczania czasami, natrzaska mi tyle fajnych zdjęć, że aż żal je odrzucać:))

      Mąż miał urlop, to trochę pozwiedzaliśmy...Ale życia zabraknie żeby wszystko obejrzeć:))

      Buziaki kochana!!!!

      Usuń
  6. Ładne są te hafty! Takie subtelne, malarskie. Co jest ciekawe, to mnie zazwyczaj od takich ozdób na spodniach odrzuca, ale w Twoim makowym wydaniu są fajne!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę są ładne! Ja tez zbytnio nie przepadam za takimi ozdobami na portkach, ale tym nie mogłam się oprzeć:))

      Usuń
  7. Ładne miasto, nie pamiętam kiedy tam byłam, warto pomyśleć...
    Zdjęcia świetne zrobiłaś, powspinałaś się /jak zwykle/, "pokaz mody" zaliczony ...
    Spodnie super a z tą hiszpańską bluzka /nawet wyprasowaną ha!ha!/ wszystko świetnie zagrało.
    Pozdrawiam...buziaki...w Karpaczu byłam rok temu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Basiu! Mąż mi się postarał z tymi fotkami:))
      A ja lubię jak stylówka chociaż ciut pasuje do wycieczki;)
      Chyba wyszło:D

      Karpacz, a raczej wyprawy wokół niego, też będzie!
      Buziaki!!!

      Usuń
    2. O tak , postarał się, wielkie brawa dla męża.
      Stylówka musi pasować do wycieczki, bo w przeciwnym razie robi się śmiesznie ha!ha!
      Wyszło, wyszło i to super.

      Usuń
    3. No właśnie! Szczególnie jak jest się szafiarką:D
      Hihihi;))
      Buziole Basiu!!!

      Usuń
  8. W Lublinie byłam 100 lat temu i byłam zachwycona ☺ Dziś jestem zachwycona Twoimi kolorami, makami i haftami, przecudne torebka 💚 Buziole ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba przypasowały te maki i hafty do miasta:D
      Dziękuję Ola!!! Buziole!!!

      Usuń
  9. Z wielką przyjemnością zwiedzam razem z Tobą:))naprawdę warto zobaczyć:))super spodnie i jeszcze bardziej super bluzka:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że wycieczka Ci się Renu podobała:))
      Dziękuję i pozdrawiam cieplutko:*

      Usuń
  10. Znam Lublin, stare miasto, to rzut beretem ode mnie. Legendę o czarciej łapie też. Pięknie pokazałaś ten Lublin. Co do Twojej stylówki, wakacyjnie, fajnie, ciekawie, bluzka jest cudna, a Zary u mnie nie ma więc zazdraszczam portek. Idealnie pasują do torebki, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tam dopiero drugi raz byłam:))
      Te portki zaczarowały mnie w sekundzie! I jak się okazuje, pasują mi teraz do wszystkiego:D

      Buziaki Marzenka!!!

      Usuń
  11. Nie miałam pojęcia, że Lublin jest takim pięknym miastem! Koniecznie muszę go zobaczyć na własne oczy:D
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce jest wiele pięknych miejsc, o których nawet nie mamy pojęcia:))

      Usuń
  12. Legenda, że aż ciarki przechodzą :) Fajne mamy te legendy w Polsce, szkoda, że coraz bardziej zapominane.
    Ubrań pewnie nie możesz przymierzyć, bo by się na tobie rozpadły, takie stare już niestety są :)
    Też mnie często denerwuje, gdy w fajnych "starych" miejscach jest pełno reklam i samochodów. Cały urok szlag trafia, ale ludzie już tego nawet nie widzą, takie rzeczy to norma.
    Świetnie wyglądałaś, a dżinsy są super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam okazję pomierzyć takie ciuchy, ale były szyte współcześnie:))
      Fajnie byłoby zagrać w jakiś filmie kostiumowym:D

      A z tymi reklamami, to u nas masakra... Zawalają wszystko:/

      Dzięki:D

      Usuń
  13. Czytałam z wypiekami :) . Legenda świetna i ta czarcia łapa ;) straszne !!! A suknie cudowne, bardzo lubię takie muzea z ubraniami. Makowe spodnie fantastyczne, wraz z kobaltową bluzeczką wyglądasz w nich pięknie . Buziaki - miłego dnia - Margot :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wart obejrzenia ten Lublin! Przyznam, że myślałam kiedyś, że nie będzie co w nim obejrzeć... A jednak:D Te nasze miasta mają to COŚ:))

      Dziękuję Margot:*

      Usuń
  14. Byłam w Lublinie jakieś 10 lat temu ostatnio, a ten zamek mi się kojarzy z więzieniem, które tam było. Kupę ludzi w nim wymordowali. Lublin ogólnie piękny, stare miasto. Gacie super(a ja w Zarze bywam raz na ruski rok), kwiatkowy ałtfit symaptyczny, super wyglądasz! :) :) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda.. Ta baszta była więzieniem... Jest tam wystawa i opis wszystkiego.. Jak człowiek sobie pomyśli, że teraz biega radośnie po tych schodkach, a kiedyś ciągnęli po nich umęczonych ludzi...:( Dlatego takie rzeczy zatrzymuję dla siebie i na przykład nie ma zdjeć z Majdanka z poprzedniej wycieczki... Każdy powinien, to sam zobaczyć i przemyśleć..

      W Zarze też rzadko bywam, ale widać warto do niej czasami zajrzeć:D

      Usuń
  15. Miałam ichotę na te spodnie ale na mnie źle leżały. Na Tobie wyglądają świetnie, bluzka hiszpanka idealnie tutaj pasuje. W Lublinie byłam ostatnio 2 lata temu na weselu, więc nie miałam okazji zwiedzać a szkoda, bo to piękne miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ela! Ja się cieszę, że na mnie pasowały! Bo ze spodniami, to różnie bywa:D

      Usuń
  16. Piękne zdjęcia. Świetnie oddają klimat Lublina. Lublin grał nie tylko starą Warszawę w "Czarnych Chmurach" ale nawet Paryż w "Chopin. Pragnienie miłości". Co prawda zadżumiony. No, ale Paryż :) Stare Miasto jest niezwykle urokliwe. Jest co pozwiedzać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę! Że grał Paryż, to nie wiedziałam:))
      A urokliwy jest naprawdę!

      Usuń
  17. Makowa Panienka eksploruje świat :) Nigdy nie byłam w Lublinie a widzę, że wielka szkoda, bo miejsce piękne. Ja też lubię takie połączenie starego z nowy, oczywiście wszystko w granicach rozsądku i dobrego smaku. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę piękne miasto! Miałam okazję je odwiedzić, bo mąż mój jest z tamtych stron:D

      Usuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger