Morze wyrzuciło na brzeg
coś na kształt syreny czy też walenia:D
No dobra...
Niech będzie, że to Syrena;)
Otóż owa Syrena, udziergała sobie z piasku odzienie!
Taka zdolna bestia!
Teraz mogła już spokojnie wygrzewać swe kończyny...;)
Warto byłoby wypróbować te odnóża...
Spoko...
Solidne podparcie, godne zawiasy... ;)
Nadają się do pluskania i pląsania przybrzeżnego:D
Tradycji stało się zadość!
Syrenie pląsy zostały uczynione;)
Tak wyglądały w maxi w słoneczniki w 2012 KLIK :))
Uff...
Starszawe Syreny szybciej marzną...
Pora wrócić do wygrzewania się na piasku...
Piaskowa maxi spodobała się Syrenie:))
Pochodzi w niej sobie trochę...
Do morza na razie nie wróci;)
Może w przyszłym roku:))
Fot. Mąż:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spódnica - Asos,
powstała z sukienki z allegro:)
Top - Berge
Koszula - Mohito
Okulary - Carry
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cudne syrena z Ciebie:))maxi na lato są idealne:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:*
UsuńPiękne, klimatyczne zdjęcia w tym piaskowym zestawie, takie monochromatyczne, prawie sepia :) Maki latem jest idealne, spódnice z sukienek zawsze najlepsze, a morza zazdroszczę, i z Tobą się smucę gdy powrót :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie było cieplej... Druga sprawa, że jakoś nie mam weny na stylówki... Jakoś nie chce mi się kolorów... Chyba mi się przejadły;))
UsuńTeż żal mi morza...Pomimo, że zimne było;)
Buziaki!!!
Ale Ty jesteś piękna :) ta sesja, kolory i nastrój są rewelacyjne. Można tak patrzeć i patrzeć i patrzeć bez końca. Całuski plażowe - Margot :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Margot!
UsuńW takich okolicznościach przyrody, to każda z nas nabiera piękności:))
Buziaki!!!!
Zdecydowanie syrena ! Piękne zdjęcia, naptrzeć się nie mogę :) ja też chce taką sesje !
OdpowiedzUsuńTo się cieszę:)))
UsuńLato jeszcze trwa! Wyjeżdżaj nad morze!:D
Piękne, letnie zdjęcia. Uwielbiam taki luz wakacyjny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńByło ciut zimno, ale chyba nie widać tego:))
UsuńŚwietna jest ta piaskowa maxi :)!
OdpowiedzUsuńUdała mi się jednak:))
UsuńOstatnie zdjęcie jest doskonałe, to tak technicznie. A co do syrenki w piaskowej kiecy to równie doskonała, nie wiem czy starszawa jest dobrym określeniem, bo jest taka, jak ma teraz być. Urocza i już:).
OdpowiedzUsuńJakby mąż mój na jakiś kurs fotograficzny poszedł, to byłby mistrzem:D
UsuńDziękujemy!!!!
Buziaki!!!
Śliczna wakacyjna kreacja, piekne fotki i cudna Ty. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńMyślałam, że może za nudno wyjdzie, bo taka nude:D
UsuńPięknie na pierwszym zdjęciu. Tak jakby fale wyrzuciły na brzeg jakąś boginie - cudnie Edi... cudnie.
OdpowiedzUsuńSukienka ma piękny kolor i tak seksownie opina się na T
Cd:- i tak seksownie opina się na Tobie. (biedny mąż), ha,ha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Edytko, jesteś cudowna w tej sesji.
___Tess.
Jejku! Tess! Dziękuję:))) Aleś mi posłodziła:* Czyli jeszcze nie waleń ze mnie... Bo się przyznam, że przytyłam ostatnio:D
UsuńLubię takie opływające ciało sukienki...Lepsze niż mini;)
Mąż mój się postarał, fotek nastrzelał;))
Dziękuję także w jego imieniu:D
Buziaki!!!
Cudna sukienka i cudne zdjęcia. Marzy mi się morze, marzy mi się sukienka ;-))))))))
OdpowiedzUsuńMnie się marzyła biała maxi, ale coś nie wpadła mi w ręce:))
UsuńPiękna sesja zdjęciowa. Kocham morze i chętnie oglądam takie zdjęcia. Wyglądasz bardzo romantycznie, szczególnie na ostatnim zdjęciu. Pozdrawiam Cię Edytko serdecznie.
OdpowiedzUsuńZ naszym morzem nie mogło wyjść inaczej:))
UsuńByło zimno więc trzeba było kombinować coś innego niż plażowanie:D
Dziękuję Krysiu! Buziaki!!!
Syrena zjawiskowa, sukienka świetna.
OdpowiedzUsuńAle Twój mąż ma talent, przepiękna sesja. :)
Buziaki!
Dziękujemy Basiu!!!:*
UsuńA ja go opieprzałam za te zdjęcia;))
Buziaki!!!
Fantastyczne zdjęcia, morze i cudowne piaskowe kolory. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia nad morzem mają swój urok:))
UsuńPiękne widoki ♥
OdpowiedzUsuńTo prawda:))
UsuńTy w beżu??? No, szok! Ale mi się podoba jak nie wiem co, bo uwielbiam takie niebarwy. No i forma sukienkowa też do mnie przemawia ;) :) :)
OdpowiedzUsuńNo ja! Jakoś tak mnie odrzuciło od żywych kolorów... Tak mi się chce takich niebarw, jak je fajnie nazywasz:D
UsuńŚliczne zdjęcia, piękna sesja, cudownie wyłaniasz się Syreno z morza.
OdpowiedzUsuńSukienka piaskowa super...pozdrawiam...buziaki...
Dziękuję Basiu!!! Mąż się postarał z tymi fotkami:D
UsuńTara piękne zdjęcia w moim miejscu, wiesz dlaczego moim, kiecka świetna, uwielbiam takie cuda szczególnie latem, buziole
OdpowiedzUsuńWiem, wiem Marzenka:D
UsuńMuszę przyznać, że tego lata mam lenia ciuchowego..Nie chce mi się stroić;))
Piękna syrena, za walenia to powinnam Cię walnąć po głowie (sorki) ;))). Śliczna kieca i miejsce, którego zazdroszczę...ech :)))
OdpowiedzUsuńHahaha, trochę się droczę, ale prawdą też jest, że parę kilo przytyłam ostatnio:D
UsuńDziękuję:*
Przepiękna z Ciebie syrenka Edytko. Pląsasz z prawdziwą gracją :)!!!
OdpowiedzUsuńJakże ja tęsknię za tym naszym morzem lodowatym.... buuuu....
Dziękuję Justynka:)))
UsuńA to morze mogłoby być ciut cieplejsze czasami:D
A gdzie inni turyści? Ustąpili miejsca Syrenie żeby sobie popląsała...fajnie, przynajmniej nie ma gapiów. My teraz nad morzem. Ludzi sporo, bo i pogoda jest:)
OdpowiedzUsuńBeże ostatnio bardzo mi się podobają, także ładnie i zwiewne i lekko, super!!
Powycinałam kogo się dało:D
UsuńMnie też ostatnio na takie stonowane kolory wzięło:)))
Wystarczy położyć się na cieplutkim piasku i od razu buźka uśmiechnięta- nic więcej do szczęścia nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńtak samo było u mnie w tym roku, gdy mąż zabrał mnie nad morze- ależ byłam szczęśliwa i też wygrzewałam się, ale bardziej jak waleń, czy foka, bo do syreny to teraz mi daleko :P hehehe
P.S. wszystkie się domyślały, a żadna nic nie napisała :P hehehe oj wy :P
Oj... Widziałam Twoje fotki... Wyglądasz jak promieniejąca syrena! Pięknie!!!!
UsuńHahaha, ja nic nie pisałam, bo tak sobie pomyślałam, że może zwyczajnie przytyłaś i bym gafę strzeliła;)))
Zamiast być fit na lato jak 90% spoleczeństwa, to Daria robi masę :P hehehe
UsuńTrzeba być oryginalną :D :D :D Hahahha:D
UsuńHmnnnn.... w takim razie czuję się wyjątkowa :) hehe
UsuńI powinnaś:D W tym czasie tez się czułam wyjątkowo!:D :D
UsuńZazdroszczę Ci, że masz tak blisko do morza. A syrenka z Ciebie wyjątkowa, zgrabna i wesoła.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i to bardzo, choć byłam niedawno nad morzem to pogoda nieciekawa, tak naprawdę może ze dwa dni by się nazbierało (sumując wszystkie godziny, a nawet minuty słońca). Swoją drogą, jak takie Syreny można spotkać nad polskim morzem, to słońce nie jest koniecznością;)
OdpowiedzUsuń