11.6.18

11.6.18

Farba Ultraplex Joanna - Płomienny Rudy!

Jako, że przetestowałam już wszystkie rudzielce Joanny tutaj o tym KLIK
to nie mogłam odpuścić tej najnowszej;)
I od razu muszę powiedzieć, że chyba zostanie moją ulubioną :D 
Bo dawno takiej wiewiórki na głowie nie miałam!
Na razie zbyt wiele nie mogę o niej powiedzieć, bo to nasz pierwszy raz ;)
Jedyne tyle, że daje piękny, naprawdę, płomienny rudy!
Zobaczymy czy szybko wypłucze się jak reszta.
Bo niestety, rude farby szybko blakną...
Joanna obiecuje regenerację włosów podczas farbowania oraz
"odbudowę zerwananych mostków dwusiarczkowych 
wewnątrz włosa, co zostało potwierdzone badaniami." żródło
Jeśli tak badali jak swoją odżywkę do rzęs tutaj o tym KLIK
to kiepsko, to widzę...
Ale nie znam się, nie wypowiadam...
Wszak fachowcy nad nami czuwajo :p 
Jam tylko "zwykłom użytkowniczom" ;)
Jak za 8 zł z groszami, to fajny zestaw.
Więc się skusiłam:))
Samego Ultraplexu już kiedyś używałam KLIK
Chwaliłam, ale zbyt wiele kroków było w nim jak dla mnie;) 
Ta farba łączy w sobie dwa w jednym i to jest jej główny atut:))
Plusy:
- kolor jak na zdjęciu z pudełka :D 
- łatwa w nakładaniu
- dobra konsystencja (nie za gęsta, nie za rzadka)
- nie drażniący zapach
- nie brudzi skóry (fotka na drugi dzień po farbowaniu)
- tania!
- łapie ciemne włosy (30 minut)
- pokrywa siwe

Minusy
- nie wiem, czy te zerwane mostki
 dwusiarczkowe mi odbudowała:))
 Acha!
Kupiona za własne ;)
Wpis nie sponsorowany.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jeszcze coś o Biotebalu, 
o którym pisałam w lutym tutaj KLIK
Pomimo wypadku, który  tydzień póżniej  mi się przytrafił ( o tym tutaj klik)
 nie przestałam go stosować.
Po 3 miesiącach łykania tabletek szału nie było.
Nie miałam jakiegoś szaleńczego wypadania włosów,
 ale rzeczywiście ciut jeszcze powstrzymał ich utratę.
Zauważyłam też pojawienie się nowych.
Dodatkowo, tak jak pisałam, wpłynął na porost rzęs:))
Najbardziej jednak liczyłam na przyśpieszenie wzrostu włosów.
Niestety...
U mnie nic nie przyśpieszył.
 W sumie, dał mi to samo co wcierka Jantar tutaj o tym KLIK
tylko więcej wydałam ;)
 Wcierka Jantar ok. 15 zł 
Biotebal (3 opakowania na kurację) prawie 100 zł.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

26 komentarzy:

  1. Możliwe, że kiedyś mi się przyda :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny kolor, akurat samo co Tobie pasuje :)
    Blog modowy Oleczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusisz tym płomiennym rudym kochana :D
    Ja dzisiaj idę właśnie do fryzjera, będę robić w sumie to co mam, ale muszę przyznać, że co raz częśćiej zastanawiam się nad powrotem do rudego- brakuje mi już go :) hehehe
    Rudy to rudy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, że sama bym się chciała zobaczyć w rudym odcieniu włosów ale jakoś tak nie mam odwagi :)
    A widać gołym okiem, że farba ci służy, wyglądasz super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo nie miałam odwagi:D

      Ciekawa jestem jak byś w rudych wyglądała:D

      Usuń
  5. Piękny ten odcień rudego :) ale trudny zapewne do utrzymania
    Jeśli chodzi o biotebal to sama stosuje z różnymi przerwami, owszem włosy troszkę mniej wypadają, moje chyba szybciej nie rosną ale na pewno są bardziej gęste

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudy szybko blaknie... To jego wada:)

      W Biotebalu liczyłam na szybszy wzrost. W sumie, dał mi to samo co wcierka Jantar, tylko więcej wydałam ;) Wcierka 15 zł - Biotebal (3 opakowania na kurację) prawie 100 zł ;)

      Usuń
  6. Biotebal łykam zawsze zimą, bo wtedy mam problem z paznokciami. W tym roku poszło mi we włosy, początkowo. Dużo nowych itd. Ale paznokcie też odrosły, twarde i mocne, jakie już dawno nie były. Ale szczerze mówiąc, to już sama nie wiem, czy to dzięki tym preparatom łykanym, czy po prostu, zwykła naturalna regeneracja. Zauważam, że im mniej wszystkiego stosuję, tym lepiej wszystko się ma :)))
    Na rudościach farbianych się nie znam, ale inne Joannowe kosmetyki do włosów sobie chwalę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... Ja od czasu wypadku... z włosami prawie nic nie robię, tylko odzywka jakaś, jak mi się przypomni ciut nasmaruję olejem... I tez mi się wydaje, że nie ma różnicy z czasów, gdy bardziej kombinowałam... Zgłupieć można ;)

      Usuń
  7. A ja kiedyś miałam wiewiórkę, zawsze o tym marzyłam i zrobiłam sobie, nosiłam ze 3 lata, teraz już bym nie wróciła do tego koloru. Ja malowałam L'Orealem jakaś tam paprika. Joanna mi nie podchodzi, każda z nas z dużej gamy kosmetyków wybiera te, które jej pasują. Ja obecnie maluję włosy Aquarellą. A Ty jesteś cudnym rudzielcem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś widziałam Cię na fotach rudą! Też super wyglądałaś!
      Ja właśnie tą Papriką zrobiłam się pierwszy raz na ruda:D

      Dziękuję Marzenka! Buziaki!

      Usuń
  8. Prześliczny masz ten kolorek Edytko. Ja pokusiłam się na farbę z Syoss niby lśniący rudy, a wyszedł mi kasztan i patrzeć na siebie w lustrze nie mogę ;P!!! Cholera!!! Nic mi ostatnio nie wychodzi!!! Ed muszę się komuś wypłakać... trafiło na Ciebie :)... spieprzyłam sobie brzusio!!! Zachciało mi się ćwiczyć po 2 miesiącach od operacji i już ponad tydzień cierpię katusze!!! Ciągnie mnie, szczypie, pali ta siata, no a brzusio wyraźnie spuchnięty. Byłam w szpitalu, to mnie baba powiedziała, że na koniec lipca może mnie zapisać na wizytę!!! W poniedziałek idę prywatnie. Mam stresa, że coś tam sobie... urwałam!!! Jezzzuuuuu jaki ja jestem debil!!! Buuu... kolejny urlop w domu, a niech to...

    Już mi trochę lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O mamuniu! Biedna... Co tam włosy, to brzucho ważniejsze!
      Trzymam kciuki Justynka!!!

      Buziole! Trzym sie!

      Usuń
  9. Kolor wyszedł rzeczywiście bardzo fajny i super wyglądasz, ciekawa jestem jak długo się utrzyma, teraz kiedy dzień jest dłuższy i słońca sporo może szybciej stracić swój blask, ale na ten moment jest super! :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa ile będzie trwał:))
      Na razie jestem zadowolona!
      Buziaki Madziu:*

      Usuń
  10. Kolor włosów jest cudowny :) Pięknie w nim wyglądasz :))) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz cudny kolor włosów, szkoda, że mnie taki nie pasuje choć...czerwona byłam ha!ha! Buziaki...nadrabiam zaległości po powrocie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, ja też wciąż mam zaległości;)
      Buziole!!!

      Usuń
  12. Uwielbiam wcierkę Jantar, znakomity produkt. A farb Joanna nie miałam przyjemności testować. Pozdrawiam Adriana Style

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farby, to już chyba wszystkie od Joanny miałam:))

      Usuń
  13. Ja też od jakiegoś czasu wracam do rudości, choć takich stonowanych, niezbyt intensywnych, ale i niezbyt ciemnych. Testuję więc, sprawdzam i się zastanawiam przy którym kolorze pozostać. Twoja ognista wiewióra jest cudna i taka Twoja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta farba jest całkiem fajna, chyba warta wypróbowania:))
      Ja wciąż lubię się ognistą :D

      Usuń
  14. Kolor rzeczywiście dała śliczny :)

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger