Czarno - Czarne / Black is Black
Jako, że ostatnio non stop w pracy siedziałam,
to fotki z pracy ;)
Dwie wersje Czarno/Czarnej kobiety pracującej.
Na "Z pazurem"...
I Na Luzie :)
"Na spacerowo"
było kiedyś tak KLIK.
"Na wakacyjnie"
na spotkanie z super, kobietą w czerni
Sonią 😊 klik
Czarno/Czarna "Na Imprezowo"
bywałam często ;)
Koleżanka chciała mnie ujrzeć w czerni w upiętych włosach 😋
Lubię być kobietą w czerni 😎
Kurtka - Mohito
Spodnie - Mohito
Koszula - H&M
Bluzka - Reserved
Kozaczki - Camaieu
Platformy - Graceland, Deichmann
Skarpetki - Stradivarius
Kolczyki - z dna szkatułki
Ciekawie,czarny,zawsze się sprawdzi.Nib w pracy, ale kabaretki przemycone....hehe!!!Fajne te stlizacje, przy chyba 2 ekstra kapelusz...Ogólnie bardzo mi się podobają Twoje stlizacje zawsze.Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPewnie, że zawsze:))
UsuńDzięki wielkie Kasiu:D
Twoje czarne propozycje są bardzo różnorodne. Pięknie, zgrabnie, elegancko, seksownie i z pazurem.:)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj odpuszczam, za dużo było czerni ostatnio w moim życiu...
Pozdrawiam Cię mocno. Buziaki!!!
Wiem Basiu...wiem...:*
UsuńDziękuję, że zajrzałaś....:))
Buziaczki:*
Już któryś raz to piszę, ale myślę, że warto docenić takie detale. Ogólnie rude kobiety w czerni wyglądają zjawiskowo i mogą go nosić zawsze, wszędzie i bezkarnie :) Drugim ich kolorem jest zieleń, na mnie te połączenia robią wrażenie! W każdej stylizacji super wyglądasz, a jaką promocje ma dzięki Twoim stylizacjom sklep:)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Gdy miałam ciemne włosy, to z wiekiem zaczęłam czerni unikać...Powróciłam do niej, gdy zrudziałam ;)
UsuńDziękuję Marysiu!
Edytka jesteś niesamowita kobieta, cudna i napatrzeć się nie mogę na te cudności. Przepiękne, przepiękna czarna damo, buziaki.
OdpowiedzUsuńJolu, dziękuję Ci serdecznie! Jednak Twego kapelusza nie przebiłam :D
UsuńBuziaczki!!!
Bardzo Ci ładnie w czerni:))wszystkie propozycje piękne:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu!
UsuńPozdrowionka!!!
Czarny jest super, a na Tobie super/super :)
OdpowiedzUsuńCzerń ma to COŚ:))
UsuńDzięki!!!
Piękne wszystkie stylóweczki Edytko i ta Twoja figurka nienaganna !!! Buziaczki kochana :-)
OdpowiedzUsuńFigurka już troszeczkę naganna...w małą czarną już nie wchodzę:D
UsuńDzięki Krynia!!!
O rzesz Ty !!! Kocico Ty ! Wszystkie stylówki super, ale najpiękniej Ci we frędzelkach. Miło mi, że i mnie zaprosiłąś do swojego posta :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, kochana !!!!!
Soniu, jak bym mogła takiej kobiety jak Ty nie zaprosić! To było ekstra spotkanie! Niezapomniane!:D
UsuńDzięki wielkie!!!
Buziaki!!!
Przebiłaś nas wszystkie - masz chyba najwięcej czarnych propozycji :) ))) Kocham wszystkie - a najbardziej SKARPETKOWĄ :P hihihi i frędzlową. Już kiedyś miałam napisać, że takie sukienki są stworzone dla Ciebie i dzisiaj znowu to potwierdziłaś. FENOMENALNIE ) :) ))))) Kisses - Margot :) )))
OdpowiedzUsuńTroszeczkę ich mam...nawet więcej ;))
UsuńA skarpetki i frędzle, to wiadomo, że najlepsze!:D ;))
Frędzelkowe kiecki uwielbiam i mogłabym w nich na co dzień biegać!
Dziękuję Małgosiu!!!
Buziaki!!!
Tak mi się spodobały skarpetki kabaretki, że chyba i ja przemycę je do mojej szacownej instytucji...ale będzie :-)))
OdpowiedzUsuńWszystkie propozycje ekstra.
Przemyć, przemyć ;)))
UsuńDzięki Grażynka!
Twoje czarno-czarne super, to "na luzie" jeszcze bardziej. Masz tej czerni, oj! masz. Skarpetki do spodni "porywam", bo wiesz, inaczej to ja raczej na nie! Twoja "wyjściowa" czerń cudna, każda odsłona. Pasuje Ci ten kolor /kolor to, czy nie kolor, jak zwał tak zwał, umawiamy się, że jednak kolor/....i nosimy, każda w takiej ilości jak lubi...buziaki...
OdpowiedzUsuńBo czerń pasuje każdej z nas, tylko trzeba jej umiejętnie używać:D
UsuńBasiu, ja też bałam się takich skarpetek, a;e zaryzykowałam:)))
Dziękuję!!!
Buziaki!!!
No, jest w czym wybierać i przebierać :) Najlepiej podoba mi się imprezowo (wersja pierwsza zwłaszcza) i ta ostatnia propozycja :)) Całkiem dobrze Ci w czerni :))
OdpowiedzUsuńImprezowe są najlepsze:D Tez je lubię:))
OdpowiedzUsuńDzięki Ewa:D
Jakaś Ty w tej czerni piękna!Pasuje Ci szalenie.Po prostu bosko!
OdpowiedzUsuńOjej!!! Dziękuję Madziu!!!
UsuńTak, przyszłość jest czarnym seksownym kotem niby w pracy ale w szpilkach i w kabaretkach :) Nie wiedziałam, że jesteś taką fanką czerni, sporo tego uzbierałaś i bardzo dużo przecież pamiętam. Ta łatwość noszenia czerni to chyba domena rudzielców :) I cudnie :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to! I tego będę się trzymać:D:D:D
UsuńI rzeczywiście jako rudzielec polubiłam się z czernią:))
Dziękuję Ola:*
Kabaretki do spodni to sama, bywało, uskuteczniałam. W ogóle czarny kocham. Jestem trochę w szoku, że tak dużo tej czerni u Ciebie, bo jakoś mi się z nią nie kojarzysz.... ;) :D
OdpowiedzUsuńA widzisz! A jednak jestem dziewczyną w czerni :D I to nawet wszystkiego nie powyciągałam z czeluści blogowej;)))
UsuńKabaretki do portek też nosiłam, ale nigdy z takimi kokardami:D
Jak tak wygląda "BIDA" to ja wymiękam. Wszystkie przecudowne. Kabaretki z sandałkami kupuję w czarno :) Buziaki
OdpowiedzUsuńHahaha:D Bo tak zwyczajnie jest...:)))
UsuńDziękuję!!!
Widać że lubisz się z tym kolorem, to tak jak ja. Śliczne stylizacje pozdrawiam Adriana Style
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :))
UsuńRudzielce w czarnym wyglądają - zajebiście :D!!!
OdpowiedzUsuń