Święta idą...
Nie ma wyjścia...
Trzeba się wziąć za porządki i gotowanie...
Pamiętacie, aby się porozciągać przed sprzątaniem? 😂
Naszpikowana "dobrymi radami" popularnego miesięcznika 50+ 😜
Poćwiczyłam twista przed porządkami !
Napakowana pozytywną energią po ostatnim wyzwaniu
Przywdziałam, obowiązkowo, czerwone szpile!!!
Niezbędnik dojrzałej kobiety fenomenalnej! 💓😋
Wysłana na fotel przez projektanta i "krytyka modowego",
dzielnie krytykującego na fejsie stylówki jednej z naszych najzdolniejszych koleżanek...
Dlategóż, iż broniłam jej wizji :D
Grzecznie mu odpowiedziałam, że w takim razie wracam do garów 😌😂
Na co usłyszałam , że "mi współczuje, jeśli moda kojarzy mi się z garami"...
Ale co ja poradzę,
że z garami też mi się kojarzy! 😜
I już! Natychmiast !
Miałam w głowie ten obrazek!!!
Bo wiecie...
Nas kobiety zwyczajne, co chwilę ktoś,
jak nie na fotel, to do garów odsyła...
O czym już tutaj KLIK kiedyś pisałam...
Post też o "gotowaniu" pt. Suszi 😊
Wzięłam się więc znowu za wpis kulinarny,
aby mój blog uczynić bardziej ambitnym ;)
Przygotowałam martini...
Zmieszane łychą - nie wstrząśnięte!😜
Bo wiecie...
Ze mnie taka Pani Domu, której oliwki kojarzą się nie z sałatką,
a z martini i Bondem :p
A ser pleśniowy z winem :D
Już nie wspomnę, że moim ulubionym narzędziem kuchennym jest laptop :D
Bo laptopa ma właśnie w kuchni 😋
Ale odkurzacz...
... i ścierkę kuchenną potrafię uruchomić :D
Jak więc widzicie... do świąt jestem przygotowana!
Nawet postanowiłam w tym roku, zrobić sama pierogi,
bo patrzcie jakie ciasto wypatrzyłam!
Już nawet w kółeczka pokrojone!
Aczkolwiek, mąż mój, niedowierzając mym zdolnościom kulinarnym,
poprosił, abym kupiła jednak te z Biedry 😂
Zmęczyłam się troszeczkę tymi przygotowaniami...
I całym tym zamieszaniem wokół, nas kobiet zwyczajnych,
a jednak fenomenalnych,
które za nic mają sobie modowych krytyków,
media i wciąż zajmują się tym czym nie powinny,
czyli zabawą ciuchami, blogowaniem i innymi tego typu rzeczami 😜
Na koniec przepis na:
Martini Zmieszane Łychą!
Składniki:
- jakieś martini
- oliwki
Sprzęt:
- kieliszek do martini,
ale może być nawet musztardówka 😜
- łycha drewniana
Przygotowanie:
- otwieramy butelkę martini
- nalewamy do kieliszka
- wrzucamy 3 oliwki albo 1, albo ile chcemy ;)
- mieszamy całość łychą :D
Sugestia:
- aby się nie obryzgać : najpierw wrzucamy oliwki,
a następnie wlewamy martini 👍
- pijemy kieliszek na odkurzanie
i kieliszek na sprzątanie jednego pomieszczenia,
ewentualnie szafy :D
- większe spożycie grozi pozostawieniem porządków na następne święta 😂
Fot. Ja Sama :))
😊
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Fartuch - Ikea
Halka - Allegro
Bluzka - Vintage, z dna szafy
Kolczyki - NN
Buty - Mohito
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jesteś nadzwyczajna:)))))))jesteś fantastyczna:)))robienie porządków razem z Tobą to sama przyjemność:)))a do tego wyglądasz bosko:)))))))))))))))))))))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńHahahah :D:D:D Reniu, dziękuję Ci z całego serca!!!
UsuńBuziaki kochana!!!
Uwielbiam Twoje stylizacje i posty, projektantowi krytykowi powiedz, żeby się bujał. Ścierą go kuchenną po łbie. ścierą! Niech nie będzie taki mądry ;))) Bardzo podoba mi się taka stylizacja :)
OdpowiedzUsuńTe krytyki, to mnie rozśmieszajo ciągle:))) Oni się tylko znajo... My, szare kobiety, do foteli...Klapnąć, buzia w ciup...i cicho siedzieć;)))
UsuńAle widzisz moje zdanie na ich temat:D
Dziękuję Dorotka!
Tara!!!! Ajlowju😂😂😂
OdpowiedzUsuńJestes moim ideałem!. Moją inspiracją na Świeta, obecne, przyszłe i wieki wieków!
Wygladasz cudnie!!! Ideał Kobiety👍👍👍
Buziolki ogromne❣❣
Hahahaha:D:D:D
UsuńMałgosiu....i wzajemnie!!!
Rozjaśniłam się troszkę na tych fotach...co by lśnienie wyszło...i tak piknie, idealnie było:)))
Dziękuję!!!!!
Buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja to Cię kocham normalnie... Chyba wezmę z Ciebie przykład. Coś tam ścieką pomacham nie powiem, że nie ale bez przesady...:-))))))))
OdpowiedzUsuńHahahaha:D A ja Cię! Bier przykład...zamachałam i czysto wszędzie...nie wiem co to będzie, ale git jest:D
UsuńDostrzegam inspirację stylem pin up! Edyta, nie da się tego ukryć! Super! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńJak najbardzie,,,retro, pin up...lubię bardzo:))
UsuńDzięki!!!
HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAH
OdpowiedzUsuńHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHAHAHHAHAHA
HAHAHAHAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHA
Co by tu jeszcze dodać ?
Chyba tylko jeszcze .... hahahhahahahahhahahahhahahahahahhahahah
Kocham te Twoje wpisy - kisses - Margot :) ))))
P.S.
Zdjęcia przepiękne :) )))))))
I prawidłowo Margosiu!!!! Hahahahhahahahahahahahahahahah :D Bo moda i ciuchy, to zabawa!!!
UsuńJa się tym wciąż cieszę!!!!
Dziękuję!!!! :D
Hihihihi :D Deska do prasowania, jako statyw, wciąż daje radę:D
:D :)
UsuńHahaha :D
UsuńA komcie u Ciebie, to mi chyba znowu nie wchodzą ;)
Fantastyczny post łobuzie ❤
OdpowiedzUsuńOj tam...pożartowałam sobie troszeczkę :D :*
UsuńNasza łobuziara jest fenomenalna, buziaki kochana :):):)
OdpowiedzUsuńIrena Mach
www.szycieizycie.pl
Zalety Dojrzałego Wieku
Lubię się pośmiać....też z siebie:)))
UsuńDziękuję serdecznie Irenka!!!
Uwielbiam Twoje poczucie humoru ... I dziękuję za patent na sprzątanie z Martini ....powinno mi to szybko pójść a jak nie to za rok znów będą święta. 😁😁😁😁😍😍😍 Buziaki
OdpowiedzUsuńA do gotowania polecam wino! Od razu lepiej wychodzi! ;)))
UsuńŚwięta, to nawet za pół roku, więc będzie git:D
Dzięki!!!!
Buziole!!!
Oj Edytko Edytko, takie coś to ja uwielbiam, Twoje posty a ten szczególnie dają mi kopa i aż sama gęba się śmieje. Extra, humor i kobieta kobieca na maksa 💓👠👠👄
OdpowiedzUsuńHahaha :D Tę wizję Tańczącej z garami, miałam już dawno:D:D:D
UsuńI cieszę się, że tyle radości dała nie tylko mnie:D
Sztywniactwa w modzie nie cierpię...i "krytyków modowych"... na równi z gotowaniem:D;)))
Dziękuję Lila!!!!
Buziaki!!!!
Takie przygotowania to ja rozumiem po co się wysilać :) A stylizacja urocza jak na Panią kuchni heheh
OdpowiedzUsuńZawsze uważam, że jak czegoś nie posprzątam, to przecież świat sie nie zawali :D
UsuńDziękuję;)))
Ide do Ciebie na lekcje sprzatania ..... bosko bedzie :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPewnie!!! Szał i luzik!!! :D:D:D
UsuńKocham Cię ;)
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńMiło mnie:D:D:D
Mnie tam nikt nigdzie nie odsyła. Cokolwiek robię, to robię bo chcę. Sprzątam, kiedy syf, gotuję, kiedy żem głodna. No, ale tak to się nie ubieram... Ach, zapomniałam! Przecież nie mam jeszcze 50 lat :D
OdpowiedzUsuńNo własnie! Gufniaro! :D:D:D
UsuńCo do systemy sprzątająco-gotującego, to mam podobnie :D
Edytko, Skarbeczku, jakaś Ty pracowita! uważaj bo się zrobisz! jak odkurzacz to nie ścierka, dobrze, że chociaż płyny uzupełniasz bo byś się na amen odwodniła! ;D A ścierkę to możesz sobie odpuścić, w tej spódniczce wystarczy, ze kuperkiem zakręcisz i cały kurz zniknie ;D No, pamiętaj o moich uwagach, często odpoczywaj i uzupełniaj płyny, no i mniej na uwadze, że już nie ten wiek! ;DDD Buziaki :)
OdpowiedzUsuńHahaha :D Pamiętam, aby w moim wieku często te płyny uzupełniać!:D:D:D
UsuńI sprzątam juz bez ścierki! Dzięki za radę:)))) Hahaha :D
Buziaki Madziu!!!!
Idealny sposób na przygotowanie do świąt. Krytykom mowie stanowcze nie, a, Martini do oliwki Extra Dry polecam.Zresztą wszystkie Martini lubie. Stylowa cudna
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że ja też Cię uwielbiam.
OdpowiedzUsuńW tym trudnym dla mnie czasie - uśmiecham się szczerze patrząc na zdjęcia i czytając Twój post.
Milion buziaków Piękna!!!
Edytko!!! Jesteś najlepsza :D!!! Biorę z Ciebie przykład :D!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny!!! Sorki, że tak grupowo i z poślizgiem...ale ciężki tydzień miałam ;)
OdpowiedzUsuń