Nastał czas podsumowań starego roku,
postanowień na nowy...
No cóż...
2018 rozpoczęłam
i zakończyłam gorączką :D
i zakończyłam gorączką :D
Ta "sobotniej nocy", bardziej mi się podobała ;)
KLIK
Co poradzić, jaka gorączka -
- takie "szpilki" :D
Szafiarka gotowa na wszystko!
Nie ma, że chora!
Stylówka być musiała! :D
Podsumowując...
Cieszę się, że udało mi się przeżyć 2018,
pomimo przeszkód 😎
Postanawiam w 2019...
Kupić więcej odjechanych skarpet!
I trzymać się
nadal tego :D
Czego i Wam życzę! 😊
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Skarpety - AliEXpress
Czapka - prezent od syna :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
KLIK
Co poradzić, jaka gorączka -
- takie "szpilki" :D
Szafiarka gotowa na wszystko!
Nie ma, że chora!
Stylówka być musiała! :D
Podsumowując...
Cieszę się, że udało mi się przeżyć 2018,
pomimo przeszkód 😎
Postanawiam w 2019...
Kupić więcej odjechanych skarpet!
I trzymać się
nadal tego :D
Czego i Wam życzę! 😊
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Skarpety - AliEXpress
Czapka - prezent od syna :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Świetne postanowienia noworoczne. Gorzej z ich wykonaniem. Świetne skarpety i pomysł ich kupna bardzo pochwalam. Mam nadzieje, że jesteś już po chorobie. Życzę udanego Nowego 2019 Roku.
OdpowiedzUsuńRaz lepiej, raz gorzej, ale postarać się trzeba:D
UsuńJeszcze choruję Krysiu. Coś nie chce mnie to puścić...
Dziękuję kochana!
Buziaki!!!
Ale się uśmiałam... Pierwszy raz w tym roku :) Ty jesteś jednorazowa!!! :)
OdpowiedzUsuńSkarpety mnie rozwaliły :)To zdjęcie z kielichem i śpiącym psiakiem - cudne!
A postanowienia, oj chciałabym chociaż w części umieć odpuszczać...
Uwielbiam Cię po prostu...
Jak już wydobrzeję, wiesz po czym, byłabyś dla mnie najlepszą terapią :)
Moc buziaków!!!
Basiu i o to chodzi! A jak rok rozpoczęty, taka i jego reszta! Czyli Twoja będzie ze śmiechem:D
UsuńDziękuję i ściskam z sił całych Basieńko!!!!
Buziaki!!!!!!!!
Ja w sumie nie lubię podsumowań. Nie lubię planować za dużo bo potem mało mi z tego wychodzi:-)). Tak więc pozostawię losowi niech daje co ma dać :-))
OdpowiedzUsuńSkarpety w dechę hehehe
Lepiej nie planować:D Niespodzianki, byle miłe, są fajniejsze:D
UsuńHahaha:D Skarpety polecam:D
Zawsze urocza i zawsze z humorem:)))cudne życzenia:)))Pozdrawia serdecznie i wspaniałego roku życzę:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu! A TY zawsze przemiła:))
UsuńPodsumowania i plany - jak ja tego nie praktykuję! ;) Ale rok zamknęłam ucieszona (i z wiruskiem), by był bardzo dobry, po wielu bardzo nie. A Twoje skarpety w te raśple ptasie mnie przerażają! Mam fobię ptasią, brzydzę się dziobów, piór i właśnie ptasich nóg. A te taaaaakie okazałe!!! Uciekam!!! :D :D :D
OdpowiedzUsuńHahahaha :D To dzięki, żeś dzielnie zniosła ich widok!:D:D:D
UsuńTez nie cierpię podsumowań. Co mi po tym...co było, to było:D
Co do wiruska, to widzę, że siedział chyba i każdego na szampanie;))
Bez postanowień dołączam z zapaleniem oskrzeli rozpoczętym miesiąc temu ;) Mogłyśmy obie sobie rączki podać, też miałam gorączkę. Życzę zatem nam i naszym rodzinom dużo zdrowia i radości w Nowym Roku :) Ps. Pięknie Ci w tej stylówie 😁
OdpowiedzUsuńTo piąteczka... Mnie też wciąż dziadostwo trzyma ;)
UsuńDzięki Dorotka! Moc zdrowia Ci życzę!!!
Uwielbiam twoje poczucie humoru, zyczę zdrowia i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenka :D
UsuńJa mam taniec pingwina na ulicach ;p
OdpowiedzUsuńHahhaha:D To też niezły ;)))
UsuńPodsumowania i plany, osobiście ich nie robię. Mam jednak marzenia i sukcesywnie je realizuję :)
OdpowiedzUsuńCudowne podsumowanie zrobiłaś Edytko, aż buzia się uśmiecha :))) Buziaki
Dzięki Aniu:D
UsuńTez myślę, że na bieżąco warto wszystko realizować;)
Skarpety bardzo odjechane, kupuj jak lubisz. Mam nadzieje, że już po gorączce ani śladu.
OdpowiedzUsuńPodsumowania robię ale nic nie postanawiam, po co mam się rozczarować, co zrealizuję to zrealizuję, czas pokaże...
Pozdrawiam, buziaki...
Skarpety, to miłość od pierwszego wejrzenia:D
UsuńPo gorączce śladu nie ma, ale choróbsko nadal siedzi;)
Dziękuję Basiu!!!
Buziaki!!!
Wkroczyłam w Nowy Rok jak ta... petarda;). Cholera zwolnić bym chciała, a tu się nie zapowiada :/. Tak czy siak, skarpety masz odjechane... stylòwa, jak sie patrzy (moja sylwestrowa była podobna :D).
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roczku Edyto :D!!!
Czasami z tym zwolnieniem to ciężka sprawa:D
UsuńAle widac tak musi być!
Hahaha:D Skarpety rządzą!!!!
I wzajemnie Justynka!
Buziaki!!!
hahahah
OdpowiedzUsuńSkarpetki rządzą !!!! hihihi
Kochana Wspaniałego Nowego Roku :) )))))
Kisses - Margot :) )))
Wiedziałam, że znajdzie się okazja żeby je zaprezentować! Hahaha :D:D:D
UsuńWzajemnie Margosiu!!!
Buziaki!!!