Na Zamku Grodziec klik
spotkałam się z koleżanką sprzed wieków...
Z księżną Sofią von Hohenzollern 👸
Znowu mogłyśmy poplotkować o ciuchach...
I jak zawsze,
troszeczkę zgrałyśmy się stylówkami :D
Oczywiście wybrałyśmy się na zakupy!
Sofia zafundowała sobie nową suknię.
Mnie nic w oko nie wpadło :D
Miałyśmy mnóstwo rzeczy
do powspominania!
Wspaniałe bale przede wszystkim!
Rycerskie uczty!!!
Jadła i napojów
był na nich zawsze dostatek!
A jak była potrzeba
udania się na bok...😏
To znalazło się coś dla rycerzy
i dla dam (z deseczką) 😁
Pobuszowałyśmy z Sofią
po zamczysku...
Wspominała swoje zaręczyny
z księciem! 💓
I krużganki,
na których się z nim spotykała...
Mówiła, że czasami trudno było jej trafić
na umówioną schadzkę ;)
Bo gubiła się w zakamarkach zamczyska 😋
A książę będący słusznej postury,
też miał problemy
w ciasnych korytarzykach 😁
Więc czasami,
księżna czekała i czekała na swego księcia...😏😅
Wypatrywała go
skąd się dało...
Schadzki
bywały nie tylko w samym zamku...
Jednak, gdy już doszło do zaślubin,
kryć się nie musieli...
Sofia została Panią na zamku
i zajęła się jego urządzaniem!
Oczywiście do Ikei
skierowała pierwsze kroki 😜😂
Odpicowała zamek
na maxa!
Podziwiałam jej dzieło
z zachwytem!😊
Reklamacje załatwiała błyskawicznie!
Loch Głodowy działał cuda!😏
Wszyscy się więc starali jak mogli😲
Miała co dziewczyna robić!
Ale jest efekt tej pracy! ;)
Pożegnałam się z nią z żalem...
Kto wie...
Może się jeszcze spotkamy :))
Fot. Mąż:))
Następnym razem
nie zapomnę swej nałęczki :D
I zaprzyjażnionej czarownicy,
która świetne nalewki warzy... 😁
zestaw zamków do tej pory zdobytych,
ale niekompletny.
Pora uzupełnić:))
Kwiecień 2019
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja:
Spodnie - Mohito
Koszula - Mohito
Kurtka - Mohito
Top - nn
Nerka - Folkstar
Okulary - Folkstar
Buty - Lasocki~
Sofia:
Suknia - projektant i szwacz NN
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bardzo lubię oglądać zamki i ich wnętrza:))a jak jeszcze są tak uroczo opisane to już jest mistrzostwo:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńHahaha :D Naszło mnie Reniu:))
UsuńBuziaki serdeczne!!!
Powsinogę po zamku przegnało....bardzo lubię te Twoje podróże po zabytkach. Fajne zdjęcia, nadrabiam zaległości na blogach, więc wybacz, że ostatnio nie komentowałam, buziaki
OdpowiedzUsuńMarzenka, ja wszystko rozumiem!
UsuńDzięki, że wpadasz!
Buziaki!!!
Nie ma to jak z bratnią duszą poplotkować o ciuchach i powspominać...hihihi
OdpowiedzUsuńNajlepiej!!!
Usuń:D:D:D
Z niecierpliwością czekam na Twoje posty, czym mnie znowu zaskoczysz :D. No proszę, takie książęce klimaty :D. Dla mnie znowu bomba!
OdpowiedzUsuńLubię sobie poksiężniczkowąc:)))
UsuńDzięki wielkie!!!
Łoranyjulek, jaki "kominek"! KOMINEK, znaczy :D Fajne te kibelki zamkowe. Książece czy królewnowe gówienko se leciało powietrzem do fosy... Jest tam fosa? Czy ewentualne nad głowami dworzan? ;))
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńKOMINEK na konkretnego zwierza!!!
A kibelki, zaiste ciekawe... Nieco chyba podwiewało zimą;)))
Tak raczej na uboczu zamczysk były... No chyba, że się ktoś tam nieopatrzenie wybrał:D
Fajna historia. Potrafisz bardzo ciekawie przedstawić zamki, które odwiedzasz. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTroszeczkę mnie poniosło:))
UsuńDziękuję Krysiu:D
:*
Piękny! Muszę go kiedyś odwiedzić. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWart tego!!!
UsuńSzczerze polecam!
Pozdrawiam ciepło Jolu!!!
Piękny zamek i wspaniała fotorelacja Edytko. Jak zawsze z dużą dawką poczucia humoru :D!!! Buziaki :*!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynka!
UsuńNaprawdę jest co tam pooglądać:))
Buziole!!!
Ależ tam przepięknie, muszę kiedyś pojechać i zobaczyć, bo to miejsce ujęło mnie bardzo. Super, że Ciebie mamy Edytko i pokazujesz tak wyjątkowe miejsca. Buziaki!
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak Sofia, ale Ty jesteś cudowną Księżną na Zamku ;)
OdpowiedzUsuńSuper relacja :) )))
Kisses - Margot :) )))