To tusz,
w którym zakochałam się od pierwszego pomalowania!
😍
Ogromne przeciwieństwo poprzedniego,
GOSH Catchy Eyes Drama,
kupiłam pod wpływem chwili w Hebe.
Stał przy kasie na promocji:
59,99 na 16,99 😊
Ma idealna szczoteczkę!
Odpowiedniej długości, silikonową,
delikatnie wygiętą.
Nawet na jej czubku są wypustki,
ułatwiające tuszowanie.
Mascara ma odpowiednią gęstość
i od pierwszego pomalowania super wydłuża rzęsy!
Według producenta:
"Tusz utrzymuje się do 24 godzin,
ale można go łatwo zmyć ciepłą wodą,
dzięki innowacyjnej technologii reagującej na temperaturę.
Unikalna
szczoteczka dzięki zaawansowanej formule liftingującej
pokrywa
ekstremalnie czarnym kolorem maskary, podkręcając nawet najdrobniejsze
rzęsy.
Niesamowicie definiujący tusz nieziemsko wydłuża,
dzięki czemu
rzęsy stają się wyraziste jak nigdy dotąd.
Catchy Eyes Drama posiada
międzynarodowy certyfikat Alergy Certified
oznaczający że produkt został
sprawdzony,
pozytywnie oceniony pod katem ryzyka wystąpienia alergii.
Używając maskary Catchy Eyes DRAMA aktywnie wspierasz walkę o planetę.
Opakowanie nowej maskary Catchy Eyes Drama jest wykonane
w 50% z
plastiku odzyskanego z oceanów!
Produkt wegański."
Jak widzicie tusz idealny!
Prawie... 😉
Po prawie 3 tygodniach stosowania
zauważyłam malutki minusik...
Przy marniejszych rzęsach, takich jak moje,
przy próbie ekstremalnego ich wydłużenia,
może dojść do efektu "muszych łapek".
"Musze łapki",
czyli wyginanie się milimetrowej końcówki rzęs.
Pomimo minusa,
zostawiam go w dwójce mych ulubionych tuszy!
Obok Eveline KLIK
Zalety:
- od pierwszego pomalowania ekstra wydłuża rzęsy!
- odpowiednia gęstość
- idealna szczoteczka
- silikonowa szczotka
- perfekcyjnie rozdziela rzęsy
- nie pozostawia grudek!!!
- łatwy do zmycia,
nawet wodą (wypróbowałam)😁
- nie rozpuścił się podczas spaceru w wilgotnej mżawce!
- nie osypuje się
- intensywnie czarny
- wegański
- opakowanie z odzysku
Wady:
- kilku rzęsom
może nadać efekt "muszych łapek"
- wysoka cena
Nie znam go, ale kurzych łapek nie lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię, ale dwie czy trzy na całą linię rzęs, to nie jest żle:D
UsuńSzczególnie, że ma wiele innych zalet:D
Fajnie że ten się sprawdził:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona:))
UsuńNaprawdę spora promocja! W Hebe dawno nie byłam, choć to moja ulubiona drogeria <3 Może na weekendzie się udam :)
OdpowiedzUsuńTuszu nie miałam, choć szczoteczka wydaje się byc ciekawa:)
No! Dlatego wzięłam prawie bez zastanowienia - tylko szczoteczkę obejrzałam:D
UsuńA w Hebe znowu chyba będą na tusze promocje:))
Nie znam tego tuszu ale nabędę! Jak polecasz, jutro sie wybieram. Mam nadzieje, że jeszcze jest ta promka:)))
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo spoko!
Cmok cmok
W promocji opłaca się na pewno!:D
UsuńMam nadzieję, że Ci podpasuje Małgosiu:)
Buziaki!!!
Zamowilam online, poniewaz w stacjonarnym hebe puste półki😁😁 Jutro odbieram przesylke!!💪💪
UsuńBuziam💋
Ja też pierwszy raz mam coś z tej marki:)
OdpowiedzUsuńJestem wierna tuszom z Maybelline, ale jeśli napotkam ten Twój, w tak atrakcyjnej cenie, to z chęcią go wypróbuję :)!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*!!!
6 dych bym za niego nie dała, ale przy takiej obniżce, to żal nie wziąć:D
UsuńBuziole Justynka!!!
Następnym razem bierz 2. Odkupię!
OdpowiedzUsuńDobra! :D
UsuńAle może upolujesz w Hebe, bo chyba znowu ma być promocja na tusze:))
Ja jednak od wszelakich tuszów na tym etapie życia wolę po prostu henne :)
OdpowiedzUsuńJa sztuczne rzęsy, które już miałam kilka razy:)
UsuńJednak ich zakładanie zajmuje trochę czasu i dobrej stylistki.
Zapisuje bo szukam czegoś nowego, widzę same zalety więc biegnę szukać, buziaki 💋 posyłam
OdpowiedzUsuńNa promocji na pewno warto brać :D
UsuńBuziaki Basiu!!!
Mam inny tej firmy, bardzo lubię Gosha, bo ma dobre tusze, ale kredka do ust, za bardzo barwi mi linię ust i po zmyciu zostawia ślad.
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy kosmetyk tej marki. Czyli kredka odpada:D
UsuńDzięki za rekomendacje :)
OdpowiedzUsuńKisses - Margot :) )))