9.1.20

9.1.20

Biotherm Blue Therapy / Czy odmładza, jak obiecuje producent?

"Zyskaj młodszy wygląd skóry
 dzięki sile glonów morskich, którą kryje w sobie
 krem rewitalizujący na dzień Biotherm Blue Therapy Amber Algae, 
z efektem anti-age. 
Krem nie tylko głęboko nawilża skórę 
i pomaga ją ujędrnić, 
ale także wygładza drobne linie i zmniejsza widoczność zmarszczek.
 Dzięki zawartości różowych mikroperełek
 o działaniu rozjaśniającym skóra odzyskuje promienny i zdrowy wygląd."


 Biotherm Blue Therapy Amber Algae,
przeznaczony jest  dla skóry dojrzałej ze zmarszczkami.

Producent obiecuje:
rozświetlenie,
 anti-age, czyli przedłużenie młodości skóry!
Rewitalizację,
odmłodzenie,
 lifting i ujędrnianie.
Oraz 
 wygładznie drobnych linii
 i zmniejszenie widoczności zmarszczek.

Same cuda! 😁 
Która się nie skusi,
szczególnie, że krem za ponad 250 zł,
więc "musi" zadziałać i przeca producent by nie oszukiwał!
Aż tak 😜

  
Rzeczywiście krem wygląda jakby luksusowo,
a nawet się błyszczy. 😋



I rzeczywiście 
po jego zastosowaniu miałam uczucie komfortu 😊
Dobrze się wchłaniał, nie wchodził w reakcję z podkładem 
i super nawilżał!

Niestety, po prawie 3 miesiącach używania,
nie zauważyłam żadnego efektu odmłodzenia,
wygładzenia, choćby najmniejszej zmarszczki!


A co gorsza, gdy sobie trochę poszperałam,
 poczytałam i posłuchałam...
To okazało się, że zawiera  mikroplastik i silikony!
A to tworzy nam na twarzy pończochę.
O czym mówi ktoś, kogo bardzo ostatnio oglądam
 i się zna Tutaj KLIK 👍

Krem wylosowałam do testów na Wizażu
i tam po ponad 2 tygodniach musiałam już zrobić recenzję,
więc była bardziej optymistyczna.
Jednak zawsze po skończeniu kosmetyku -
- uzupełniam całość.
#klubrecenzentki #mojekwc

Czyli podsumowując:

MINUSY:
- nie spełnia najważniejszych obietnic producenta
 - nie wygładza drobnych zmarszczek
- brak efektu odmłodzenia
- wątpliwy efekt  anti-age, czyli przedłużenia młodości skóry
- nie ujędrnia
- zawiera mikroplastik i silikony
- bardzo wysoka cena
 - TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH

PLUSY
- świetnie nawilża
- odżywia
- nie podrażnia
- idealna konsystencja
- szybko się wchłania
- niesamowicie wydajny!
- prawie bez zapachu
- estetyczne opakowanie
- szklany słoiczek
Skład:
 AQUA / WATER, GLYCERIN, HYDROGENATED POLYISOBUTENE, BUTYLENE GLYCOL, DIMETHICONE, BIS-BEHENYL/ISOSTEARYL/PHYTOSTERYL DIMER DILINOLEYL DIMER DILINOLEATE, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER / SHEA BUTTER, STEARYL ALCOHOL, C30-45 ALKYL DIMETHICONE, PEG-20 STEARATE, ORYZA SATIVA BRAN OIL / RICE BRAN OIL, SILICA, LIMNANTHES ALBA SEED OIL / MEADOWFOAM SEED OIL, PANTHENOL, ZEA MAYS OIL / CORN OIL, ZEA MAYS STARCH / CORN STARCH, LAMINARIA OCHROLEUCA EXTRACT, PRUNUS ARMENIACA KERNEL OIL / APRICOT KERNEL OIL, PASSIFLORA EDULIS SEED OIL, TIN OXIDE, PEG-100 STEARATE, PEG-30 DIPOLYHYDROXYSTEARATE, BETAINE, POTASSIUM HYDROXIDE, CARBOMER, CALCIUM PCA, GLYCERYL STEARATE, TRIDECETH-6, ADENOSINE, MANNITOL, AMMONIUM POLYACRYLOYLDIMETHYL TAURATE, PROPYLENE GLYCOL, HYDROGENATED LECITHIN, HYDROLYZED LINSEED EXTRACT, HYDROXYPROPYL STARCH PHOSPHATE, HYDROXYPROPYL TETRAHYDROPYRANTRIOL, CAPRYLOYL SALICYLIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL, VITREOSCILLA FERMENT, CITRIC ACID, TRISODIUM ETHYLENEDIAMINE DISUCCINATE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, POLYVINYL ALCOHOL, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, OCTYLDODECANOL, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE, SODIUM BENZOATE, PHENOXYETHANOL, CHLORPHENESIN, CI 77163 / BISMUTH OXYCHLORIDE, CI 77491 / IRON OXIDES, CI 77891 / TITANIUM DIOXIDE, MICA, PARFUM / FRAGRANCE
Jak już nie raz pisałam, nie znam się na składach,
oceniam kosmetyki z pozycji przeciętnej ich użytkowniczki.
Ale lubię trochę poszperać.
Tutaj KLIK  możecie poczytać o silikonach
i co one robią naszej skórze.
Jeszcze raz polecam też posłuchać Kacpra KLIK
mówiącego o kremach Biotherm.
A tutaj KLIK L`oreal  👍
A tu o rajstopach w kosmetykach
KLIK 😁😜

23 komentarze:

  1. Oj tam, że nie odmładza, to przecież krem nie skalpel. Pan z YT z początku mnie zaciekawił, a później i tak wróciłam, do tego co lubię. Nie przekonuje mnie, przekonują mnie efekty na mnie samej :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że krem nie skalpel. Ale jak wiesz Dorotka, ja nie lubię, gdy mnie ktoś oszukuje :D
      A Kacpra polubiłam, bo on też ściemy nie lubi i fajnie gada:D

      Usuń
    2. Ale też ich nie używa, więc niewiele może powiedzieć. Używałam niejeden krem z tych jego "śmieci" i byłam bardzo zadowolona, natomiast sama natura dopiero potrafiła mi namieszać w skórze. Nie jestem w jego fanklubie :D

      Usuń
  2. Cudownych kremów nie ma. Niestety. Ja wierze tylko w dobre nawilżanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale firmy kosmetyczne wciąz zarabiają na tym, że wciskają nam kit;)

      Usuń
  3. Jak piszą dziewczyny, krem cudów nie zdziała, może nawilżyć, dać poczucie komfortu, jeden jest lepszy, drugi gorszy. Mnie skończył się Nuxe, najlepszy jaki w życiu miałam. Starczył na 4 miesiące, po nim widzę efekty lepszego napięcia skóry, zniknęły mi takie bardzo drobne zmarszczki, taka jakby siateczka, pajęczynka, ale też drogi jak diabli. O rajstopach na twarz nic nie słyszałam, pooglądam i poczytam, dzięki za linki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ten Nuxe mam chęć, bo dużo dobrego u dziewczyn o nim czytam:))
      Ten Biotherm też obiecuje zniknięcie drobnych zmarszczek, ale niestety efektów żadnych.
      Wiesz Marzenka, że ja nie z tych naiwnych, a do tego oszustów nie lubię:D
      Buziaki!!!

      Usuń
  4. Hi, amazing blog. I follow you on gfc # 209 ,follow back?


    https://insandfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. oj super wiedzieć :-) Dzięki :-) taka drobna uwaga... tak do końca bym nie polegała na tym co mówi Kacper Linczewski.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że nikomu do końca ufać nie można, bo nikt nieomylny nie jest;)
      A własnie doczytałam się pewnych informacji o Kacprze. Jak wiadomo w internetach trzeba być ostrożnym:)

      Usuń
    2. Też tak uważam. Posłuchałam, pośmiałam się i wyszłam...

      Usuń
  6. No cóż, cudów nie ma, krem nie zlikwiduje zmarszczek, może trochę wygładzić, nawilżyć i tyle, ja używam różnych, zmieniam co pewien czas i liczy się u mnie głównie nawilżanie, bo skóra coraz bardziej sucha. Odkąd pije 2 litry wody dziennie to i to nawilżanie lepsze więc...do tego co piszą podchodzę lekko z przymrużeniem oka, jak do wszystkiego. Tego kremu nie znam i raczej nie mam ochoty poznać, serdecznie pozdrawiam, miłego weekendu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My, to Basiu wiemy, ale wciąż mnie wkurza, że tak bezkarnie mogą nas oszukiwać:/
      Kremu nie polecam. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na inne przyjemności;))
      Buziaki kochana!!!

      Usuń
  7. Testowany na zwierzętach... już to samo zniechęca. No i cóż, gdyby wszystkie obietnice producentów kosmetyków były prawdziwe, kliniki medycyny estetycznej by zbankrutowały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie... Kłamią w żywe oczy i mam nadzieje, że dożyję chwili, gdy w Stanach (bo u nas, to nierealne), pierwsza klientka wygra sprawę z producentem kosmetyków, taka jak ja reklamację:D

      Usuń
  8. Dużo osób nie wie, że silikony nie mają żadnych właściwości pielęgnacyjnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek uczy się całe życie... A w tych składach nie jest łatwo się ogarnąć przeciętnej użytkowniczce i firmy kosmetyczne robią nas w konia ;)

      Usuń
    2. Oj tak robią i to jeszcze jak. Ostatnio miałam szampon, który już z etykiety krzyczał, że jest z węglem i co on fajnego nie robi. Po czym w składzie nawet odrobiny węgla nie było. :) Każdego dnia uczymy się czegoś nowego i fajnie, że są blogi, bo coraz więcej ludzi może się nauczyć o składach i nie jest to już tajemnicą tylko dla specjalistów. :)

      Usuń
    3. Dokładnie tak jak piszesz. Jesteśmy coraz bardziej świadome i pomagamy sobie wzajemnie:)
      Pomijając blogerki i instagramki, które dla nowego, darmowego kosmetyku powiedzą wszystko;)
      Bo niestety i takie są..i tacy ;)

      Usuń
  9. Raczej nie kupiłabym kremu za 250 zł!!! Wolę wydać tą kasę na buty :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. No i to jest rzetelna recenzja.
    Czym jestem starsza, tym bardziej wrażliwa na różne kosmetyki. A cudów w moim wieku już się po kremie nie spodziewam żadnym. :D.
    Ostatnio Ziaja mi tylko służy.
    Nawilżać, owszem. A zmarszczek i tak przybywa...
    Buziole!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Akurat jeśli chodzi o Kacpra to byłabym ostrożna. Ten człowiek dużo mówi ale niestety nie wszystko pokrywa się z prawdą.

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger