Miałam już nie testować nic ze "stajni" L`oreal.
Ale zgłosiłam się i jak na złość zostałam wybrana
przez Wizaż😉
Opinie dotyczące tych masek są rozmaite.
Polecam zacząć od najmniej entuzjastycznych,
bo i moja do nich należy.
Czyli nie jestem jedyna;)
Maska odbudowująca 55+
zawiera:
- kompleks olejowy,
- adenozynę,
- kwas hialuronowy.
Maska ujędrniająca 45+
zawiera:
- pro-retinol,
- peptydy,
- kwas hialuronowy.
Producent L`oreal oferuje kobietom dojrzałym
maski do zadań specjalnych
i obiecuje natychmiastowe działanie:
- ujędrniające
- odbudowujące
- odmładzające
- wygładzające drobne zmarszczki
- nawilżające.
Mam 51 lat,
więc pierwsza 45+ mogła być za słaba ;)
Jednak 55+
też żadnego obiecanego, spektakularnego
efektu nie dała -
- jedynie nawilżenie (jak każda maseczka).
Powiem szczerze,
że nie odczułam żadnego komfortu podczas stosowania tych płacht.
Grube, zimne, bardzo mocno nasączone.
Po 15 minutach z ulgą je zdejmowałam
i pozostałości, zgodnie z zaleceniami wklepywałam w skórę.
Także szyi i dekoltu.
Wchłaniają się bardzo długo.
Po nałożeniu o godz. 20-stej.
przed 24-tą, wciąż czułam lepkość na skórze.
No i niestety, po kilku dniach od nałożenia płacht,
nastąpił wysyp czerwonych grud!
Tydzień leczyłam skórę.
Pomógł mi bardzo olejek konopny.
W recenzjach na Wizażu,
niektóre dziewczyny miały podobne problemy skórne :/
Skład
L`Oreal Age Specialist 55+
L`Oreal Age Specialist 55+
L`oreal twierdzi, że nie testuje na zwierzętach.
Ale z tego co wyczytałam,
rynek azjatycki takich testów wymaga...😕
PODSUMOWUJĄC...
Zalety:
- nawilżają
Wady:
- nie ujędrniają
- wątpliwy efekt odbudowujący
- nie wygładzają zmarszczek
- nie odmładzają
- nie dodają blasku
- nieprzyjemne w stosowaniu
- ciężko się wchłaniają
- mogą powodować problemy skórne
- testowane na zwierzętach
- drogie
L`Oreal Age Specialist ,
to jak dla mnie przereklamowane produkty.
Zresztą już za ich kremy otrzymałam zwrot pieniędzy.
Moja reklamacja dotyczyła niespełnionych obietnic producenta.
Tutaj o tym KLIK
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
to jak dla mnie przereklamowane produkty.
Zresztą już za ich kremy otrzymałam zwrot pieniędzy.
Moja reklamacja dotyczyła niespełnionych obietnic producenta.
Tutaj o tym KLIK
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tych akurat nie uzywałam, a ogólnie uwielbiam maski w płachcie, bo jestem leniwa i wolę nic nie smarować i zmywać, tylko walnąc takie i miec z głowy. Cóż, na te będę uważać :), szczególnie, że Cię uczuliły czy co.
OdpowiedzUsuńPS. zdjęcie w maseczce obłędne :)
Hahaha:D Fota w masce być musiała! Też musicie mieć trochę radochy z tych moich recenzji dziwnych:D
UsuńTeż za tym płachtami nie przepadam... Bo to spływa, trza się położyć, zimno...brr;))
Mnie one raczej nie uczuliły, to taka reakcja skórna. W jedno popołudnie, nagle takie grudy mi wyskoczyły! Nawet z tyłu na szyi! Na szczęście po kilku dniach smarowania olejkiem konopnym zeszły...
Nie używam tych masek.Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńI dobrze Reniu!:D
UsuńBuziole!
Twoje zdjęcie z maską na twarzy wywołało u mnie atak historycznego śmiechu, no i teraz mam czkawkę.... Tak więc możesz dopisać jeszcze jeden punkt do długiej listy wad tegoż kosmetyku ;)!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*!!!
Dobre... atak historycznego śmiechu.... przejdzie chyba do historii ;D!!!
OdpowiedzUsuńHahaha :D Justynka, a wiesz jak ja się śmiałam:D :D:D Mam kilka takich fot:D
UsuńAle efekt śmiechowy, to raczej zaleta:D:D
Hahaha :D
Buziaki szalona!!!:D
Najbardziej podoba mi się Twoje zdjęcie w maseczce, pozostałe kwiatki sobie daruję :D Nigdy szczególnie nie przepadałam za tą marką, kremy zapychały zawsze, więc nawet się nie zgłaszałam :)
OdpowiedzUsuńTe maski zawsze mnie rozśmieszają :D Gdy spojrzę w lustro:D:D
UsuńDorotka, mnie kiedyś kremy L`oreal też zapchały, ale po Vichy, które ostatnio stosowałam, nic mi na skórze nie wyskoczyło, więc ma czujność została uśpiona;)
To już był naprawdę mój ostatni raz z L`oreal:/
Ło Matko. Faktycznie Ci nie posłużyły, a nawet niestety zaszkodziły. Ja bardzo nie lubię takich wodnistych masek.
OdpowiedzUsuńNieprzyjemne są w użyciu, a te szczególnie :)
UsuńNAwet nie wiedziałem, że Loreal ma maski w płacie :)
OdpowiedzUsuńNo ma :D Takie płaty-płachty :D
UsuńEdytko-jak zwykle twoja opinia byla szczera i konkretna,wiem już na pewno ,ze często tak bywa że firmy kosmetyczne z tzw.renoma wcale nie są takie uczciwe i porządne jak by się wydawało, no i przy okazji wiem jakich masek unikać, życzę Ci miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńZdjęcie w masce - bezcenne :D
OdpowiedzUsuńCzyli ta maseczka - to ściema. Szkoda.
Muszę wreszcie zabrać się za siebie, mam wrażenie, że ostatnio przybyło mi 100 lat...